Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > DnD i systemy d20 > Zrujnowana Twierdza
Zarejestruj się Użytkownicy

Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-09-2007, 15:01   #51
 
Ninetongues's Avatar
 
Reputacja: 1 Ninetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłośćNinetongues ma wspaniałą przyszłość
Byłem świadkiem tego samego co Ty Kitsune. Wyjątki się zdarzają. I co z tego?

A skoro ktoś wymaga ode mnie argumentów, a ja je podaję, to może by tak ktoś podał jakiś argument za Dedekami, poza pustych deklaracji "że on to gra fajnie"? Moje więc "insynuacje" służą temu, żebyś Ty, lub ktokolwiek broniący D&D tak zawzięcie pochwalił się, jakie to wspaniałe rozgrywa sesje. Bo na Forum to byle kto potrafi poprowadzić niezłą sesję, a miejsca tu na mechanikę i crawla za bardzo nie ma.

A skoro taki z Ciebie senior RPG, to powinieneś chyba to wiedzieć, że odsyłanie do sesji Forumowych podczas dyskusji o RPG nie ma sensu.

Ps: Po raz 186 powtarzam to, co pisałem od początku - nie "próbuję" pokazywać wraz z mechaniką swojego systemu. Na Lastinn chcę zagrać w Forumową sesję AI, żeby dowiedzieć się, co ludzie myślą o świecie. Jeśli więc ktoś jeszcze ma ochotę się wypowiedzieć o AI na Lastinn, to bardzo proszę przeczytać choć parę zdań z odpowiedniego tematu. Dziękuję.

Modinfo
Poproszę o zejście z tonu i zakończenie wycieczek osobistych.
Po co ma się kończyć warnami i zamknięciem tematu?
 

Ostatnio edytowane przez fleischman : 01-09-2007 o 17:36.
Ninetongues jest offline  
Stary 01-09-2007, 17:36   #52
 
Markus's Avatar
 
Reputacja: 1 Markus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znany
No cóż, a ja mam jeszcze parę spraw do powiedzenia. Zresztą, jak pisze poniżej chętnie podyskutuje z Darkenem, którego wiedze cenie, i który wydaje mi się świetnym dyskutantem, ale to już pod koniec posta.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Wypowiedź fleischmana mogę potraktować jako podsumowanie wszystkich "argumentów" i "faktów" których tak sie domagacie, udając że takie rzeczy, jak dzieciaki grające w D&D i nie potrafiące choćby rozwinąć skrótu RPG nie istnieją.
No i wyszło to coś z worka. Z tego co widzę, całkiem się nie zrozumieliśmy. Gdy czytałem posty w tej dyskusji, doszedłem do wniosku, że Ty uważasz każdą osobę, która gra w D&D, za dzieciaka, lub ewentualnie niedojrzałego głupka, który nie potrafi głębiej spojrzeć w RPG. Jako, że sam prowadzę D&D poczułem się urażony taką opinią i odpowiedziałem pokazując (albo raczej – starając się pokazać), że nie każdy MG i gracz jest taki.

Ja nie udaje, że nie istnieją osoby (niekoniecznie dzieciaki), które nie potrafią rozwinąć skrótu RPG, a grają w D&D. Jeżeli tak odebrałeś moje argumenty, to znaczy, że nie tylko ja nie zrozumiałem Ciebie, ale także Ty mnie. Uważam jedynie, że nie jest to kwestia systemu. Jeżeli ktoś kto dopiero zaczyna przygodę z RPG sięgnie po jakiś „ambitny” system, to sesje przez niego prowadzone, lub te w których będzie grał, mogą być równie słabe, jak gdyby prowadził w D&D.

Tutaj wszystko zależy od tego z kim się gra i zaczyna. To nie pierwszy system wychowuje graczy... to nie pierwsza sesja... tylko ludzie z którymi zaczynasz. Jeżeli jest to grupa, w której nikt nie wie co to jest RPG, to prawdopodobnie staniesz się osobą, która nie rozumie RPG i nie ma własnej wizji rozgrywki. Jeżeli natomiast trafisz do grupy, gdzie ludzie są ambitni i już posiadają doświadczenie, to zapewniam, że staniesz się „dojrzały”.

Jeżeli do mojej grupy dołączyłby początkujący i grałby ze mną i moim kolegami w D&D, to patrzyłby na RPG przez nasz pryzmat. Rozwijałby się i odkrywałby D&D i RPG poruszając się po przetartych śladach swoich kolegów i na pewno nie stałby się, że maniakiem mordowanie „wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka”. Podejrzewam, że identycznie byłoby gdyby taki początkujący dołączył do grupy w której gra Ninetongues.

Ponadto chciałbym zauważyć, że Fleischmana użył jako argumentów swoich własnych przeżyć. Pytanie jest, wiec czy ten temat ma polegać na powiedzeniu kto i co myśli o D&D? Jeżeli tak, to nie ma tu prawa na żadną dyskusje. Dlaczego? Każda osoba, wie że gusta, to rzecz o której się nie dyskutuje. Wydaje mi się, jednak, że nie mamy tu do czynienia ze zwyczajną rozmową, a z dyskusją. W dyskusji ważne są argumenty. Świetnie, że Fleischman takie podaje, ponieważ to podtrzymuje temat.

Chciałbym tylko zauważyć, że jeżeli ograniczymy się do zwykłego opisywania swoich przeżyć i subiektywnych opinii do niczego nie dojdziemy. Przykład? Oto one:

Cytat:
Napisał Ninetongues
Czyli odpowiadając (subiektywnie oczywiście) na tytułowe pytanie mówię: Tak, D&D nie tylko gryzie ale i ssie.
Świetnie. Masz prawdo do własnej opinii i takie prawo ma każdy. Więc ja stwierdzam, że D&D nie gryzie, a uzasadnienie jest w tym i poprzednim moim poście. I co nam to dało? Pogadaliśmy sobie, powymienialiśmy się opiniami i wcale nie jesteśmy mądrzejsi. Wydaje mi się, że jeżeli już dyskutujemy, to staramy się przekonać „oponenta” do swojego zdania, lub wypracować kompromis. Ktoś może powiedzieć, że taka dyskusja nie ma sensu, bo przeciwnicy systemu pozostaną przeciwnikami, a zwolennicy, wciąż będą wierni. A ja mu na to odpowiem, że się myli. Przykład? Przyznałem, że Ninetongues ma racje, że są osoby, które nie potrafią rozwinąć skrótu RPG i grają w D&D, jednak równocześnie wysnułem kontrargumenty. Na tym polega dyskusja. Wydaje mi się, że na razie jedyną osobą, która poprawnie do tego podchodzi jest Darken. On jeden stosuje logiczne i poparte argumenty, a nie tekst w rodzaju „a ja grałem z...”.

Więc pytam, czy my dyskutujemy i próbujemy dojść do wspólnych wniosków, czy wymieniamy się opiniami? Poniższy cytat świadczy, że raczej nie ma tu miejsca na dyskusje, skoro każdy ma zamiar opierać się na swoich odczuciach.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Zrozumcie wszyscy, że nie gadamy tu o tym jak kto prowadzi. Tu rozmawiamy o D&D na D20, o tym jakie jest w naszym odczuciu. Ja rozumiem i pochwalam wszystkich, którzy potrafią z tego potworka wykrzesać coś wielkiego. Super, że corenick, Markus i merill są świetnymi GMami i graczami, którzy w ogóle nie grają w crawla, ich postacie są głębokie jak Atlantyk, a każda ich sesja w D20 to majstersztyk.
Nie uważam się za świetnego GMa i gracza. Uważam się za osobę, która ma swoje zdanie o tym jak powinno się grać i prowadzić. Jest przeciętnym graczem i przeciętnym MG. Nie zjadłem wszystkich rozumów i nie uważam, że mój sposób gry jest najlepszy. Nie próbuje go też na siłę narzucać innym osobą.

Mam też dziwne wrażenie (choć pewnie błędne i wywołane moją paranoją), że w powyższych słowach jest trochę za dużo ironii. Gdzie ja napisałem, że jestem świetnym MP i graczem? Albo gdzie napisałem, że moje postacie są głębokie jak Atlantyk, a każda z moich sesji to majstersztyk? Nie tylko nic takiego nie napisałem, ale nawet powiedziałem, coś wręcz przeciwnego:

Cytat:
Napisał Markus
Jak już pisałem, grałem w parę ambitnych systemów, a zacząłem od D&D. Moje sesje może nie są super genialne i w ogóle niewiarygodnie odkrywcze, ale podobają się moim graczom, a wiec uznaje je za „mitologiczne sesje wysokiej jakości”. Nawet nie staram się zadowolić wszystkich, bo to jest niemożliwe. I powtórzę ponownie, ty sam przyznałeś, że najważniejsza jest zabawa.
Jak widać przyznałem, że nie jestem geniuszem, a swoje sesje uważam za dobre i „wysokiej jakości”, kiedy podobają się grającym ze mną osobą.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Oby było więcej takich jak Wy, bo niestety większość Dedekowców o RPG nie ma pojęcia.
I znowu jest to opinia... i do tego obiegowa. Właściwie nie ma sensu jej komentować, bo jak już pisałem to do niczego nie prowadzi, ale zrobię to, żeby nie było, że nie potrafię odpowiedzieć. Skoro przeżycia Fleischmana zostały uznane za dobry argument, to może ja wykorzystam swoje? Chyba mam do tego prawo.

Tak się składa, że w D&D gram długo. Grałem z wieloma osobami i co mogę powiedzieć. Zawsze, w każdej grupie była jedna osoba „ambitna” i dojrzała” i parę kochających sieczkę i płytkie fabuły. Tyle, że zawsze ta jedna ambitna osoba przeważała i stawała się MP. A kiedy to się stało sesje ewoluowały, a gracze wraz z nimi. I to ewoluowały na lepsze. Ja na początku też uważałem, że RPG to takie dziwne słowo zaczynające się na „r” i kończące na „g”, ale miałem to szczęście, że trafiłem do dobrej grupy i wszystko się dla mnie zmieniło.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Przestańcie udawać że większość Dedekowców to kolesie którzy super klimacą, odgrywają psychikę postaci, a ich sesje to coś więcej niż crawl, bo to bzdura.
Ja nie udaje, ponieważ nie muszę. Wśród osób grających w D&D są dwie grupy: początkujący, których tu trzeba przyznać jest więcej, i zaawansowani. Ci pierwsi nie wiedzą, co to jest RPG, nie odgrywają postaci, a ich sesje to typowy crawl. Na szczęście większość z nich natrafia na kogoś z grupy doświadczonych, lub samemu na drodze dość rzadkiej „ewolucji” i rozwoju staje się kimś takim. I właśnie wtedy, pod opieką doświadczonego Mistrza, lub Gracza, początkujący zyskują doświadczenie i porzucają starą rozgrywkę.

Przyznaje, że większość „Dedekowców” należy do grupy początkujących, ale większość z nich później się zmieni, choć na ich miejsce przyjdą nowi.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Tych "biednych i nieodpowiedzialnych" MP o których pisze corenick jest więcej niż super klimatycznych GMów, którzy nawet z takiego przykładowego Dragonlance'a czy Faerunu potrafią zrobić coś ciekawego.
Po pierwsze, to czy Dragonlance'a i Faerunu są ciekawe zależy od opinii grających. Z pierwszą częścią zdania się zgadzam, choć z małym zastrzeżeniem. To jaki jest MG, jest kwestią subiektywną. Dla kogoś dany MG może być "biedny i nieodpowiedzialny", a dla kogoś innego świetnym i super klimatycznym. To zależy od tego, jak patrzysz na rozgrywkę.

Cytat:
Napisał Ninetongues
Szybko okazało się, że bez figurek nie da rady. Skoro figurki, to czemu nie plansza?
Skoro bawimy się we własne opinie, oto moja:

Zazwyczaj nie korzystam z plansz, figurek i tym podobnym. Nie są mi one potrzebne, ponieważ wystarczy mi moja własna wyobraźnia. Wbrew pozorom odrzucenie planszy nie jest równoznaczne z odrzuceniem wielu mechanicznych zasad. Walka nie ulega zmianie, z tym, że stworzenie z szybkością 9m, nie przemieszcza się o 6 pól, a o 9m. Mechanika czarów i ich zasięg, też nie. Odgrywanie postaci zupełnie. Wciąż można stosować taktykę, choć jest to trudniejsze dla osób o słabej wyobraźni.

Brak planszy i figurek może być tylko przeszkodą w przypadku gdyby jakiś MG (przypuszczalnie nie do końca zdrowy psychicznie) próbował przeprowadzić bitwę i to nie tylko ten jej fragment, gdzie są bohaterowie, ale także całą resztę.

Cytat:
Napisał Ninetongues
ps: A skoro jesteśmy przy argumentach, to jak na razie oprócz pustych deklaracji nikt nie opowiedział jak wspaniałe, ciekawe i głębokie są jego sesje w D&D... Może więc trochę w druga stronę, panowie?
Ninetongues powiem szczerze, że ten fragment wypowiedzi mnie zaskoczył. Do tej pory uznawałem, że jesteś ciekawym rozmówcą o sporej wiedzy. Teraz też tak myślę, ale mam wątpliwości, czy wszystko co tutaj pisze, nie robię nadaremnie. Wydaje mi się, że nie czytasz tego i nie bronisz się przed moim „zarzutami”.

Cytat:
Napisał Ninetongues
A skoro ktoś wymaga ode mnie argumentów, a ja je podaję, to może by tak ktoś podał jakiś argument za Dedekami, poza pustych deklaracji "że on to gra fajnie"?
Parę przykładów było. A może Ty odpowiesz na moje argumenty z ostatniego posta, gdzie podważyłem wiele z Twoich słów?

Przykłady sesji w D&D zostały podane i można je bez trudu znaleźć. Nie ma sesji, która podobałaby się wszystkim i tyczy się to każdego systemu, nie tylko D&D. Wątpię, żeby z Twoim nastawieniem jakakolwiek sesja okazała się „wspaniała, ciekawa i głęboka”, bynajmniej żadna rozgrywana w D&D i to niezależnie czy na forum, czy poza.

Nie chcesz sesji z forum? Świetnie, ale powiedz mi, jakim cudem sprawdzisz, czy sesja, którą ktoś opowie naprawdę miała miejsce, a nie została wymyślona?

Cytat:
Napisał Ninetongues
Moje więc "insynuacje" służą temu, żebyś Ty, lub ktokolwiek broniący D&D tak zawzięcie pochwalił się, jakie to wspaniałe rozgrywa sesje. Bo na Forum to byle kto potrafi poprowadzić niezłą sesję, a miejsca tu na mechanikę i crawla za bardzo nie ma.
Powtórzę raz kolejny i ostatni – MOJE SESJE NIE SĄ WSPANIAŁE, one podobają się moim graczom i tyle. Ponadto, wydaje mi się, że ten temat nie jest o zachowaniu ani broniących, ani atakujących D&D. Jeżeli by był, to z chęcią podyskutowałbym o Twoim zachowaniu w temacie o Twoim systemie autorskim. Był tam taki ciekawy przypadek, kiedy ktoś zadał parę pytań, a Ty odpowiedziałeś, że ta osoba próbuje:

Cytat:
Napisał Ninetongues
Więc nie zdziw się, kiedy w odpowiedziach niestety zaprzeczę prawie każdemu Twojemu założeniu. Większość Twoich pytań to stawianie sprawy "A dlaczego tak, a nie inaczej?". A dlatego, że to Arch Inverted i Soul6, a nie CP2020, Oko Yrrhedesa, Burning Empires i Serenity na Cortexie.
I te ostatnie parę linijek to cudowna odpowiedź na większość Twoich zarzutów. Bo D&D to nie Arch Inverted i Soul6, ani „CP2020, Oko Yrrhedesa, Burning Empires i Serenity na Cortexie”.

Idąc dalej, „insynuować”, to możemy do końca świata i jeden dzień dłużej. Albo do momentu, aż wejdzie ktoś z Obsługi, zamknie temat i wlepi wszystkim po ostrzeżeniu. I będzie koniec rozmowy. Proponuje, wiec, albo poprosić Obsługę o zamknięcie tematu, albo wrócić do właściwej treści. A ta właściwa treść znajduje się moim zdaniem tutaj:

Cytat:
Napisał Darken
Skoro DnD to nie planszówka, to po cholerę kupujecie akurat ten system? Skoro tam jest mega-tony zasad do grania planszówkowego, to po co grać inaczej?
Darken pierwsze pytanie wydaje mi się co najmniej dziwne. Równie dobrze można pytać fanów Świata Mroku, dlaczego kupują podręcznik do ich systemów. Podręczniki do D&D można kupić (albo nawet nie – wspomniane SRD) z wielu powodów, tak samo jak podręcznik do każdego innego systemu.

Owszem, jest w D&D sporo zasad do grania planszówkowego, a grać inaczej można, ponieważ niektórym tak się bardziej podoba. W żadnej kwestii nie ogranicza to systemu, ani mechaniki. A po co grać w różne wynalazki jakie czasem widzimy w „Indie”? Bo taki typ rozgrywki bardziej odpowiada grającemu?

Cytat:
Napisał Darken
Znacie przypowieść o łyżce i łopacie?
Ano, jak potrzebuje wykopać studnię, to biorę łopatę.
DnD to gra, która jest łyżką jeżeli chodzi o wsparcie odgrywania/problemów moralnych itp.
To oczywiste, że każdy może sobie pozmieniać co chce w grze. Mnie to nic nie obchodzi po co kupiłeś/łaś system, ale na boga, gdy zaczynamy dyskusję musimy mieć jakiś punkt odniesienia.
DnD nie wspiera rzeczy poza walką, zarządzaniem zasobami oraz planowaniem rozwoju postaci. Mówię tu 3 podręcznikach źródłowych, ale też o większości lini wyd.
A to, że ktoś zrobi z tego ambitny system pt. "My tu klimacimy Panie!" to mi już zwisa. Jasne, jakiś tam setting dodaje możliwości.
Znamy Darken, wielokrotnie ją opowiadałeś. Muszę powiedzieć, że jest to bardzo mądra przypowieść i muszę przyznać, że ten post Darkena to chyba jedyny porządny i odpowiedni argument jaki padł w tej dyskusji.

Masz racje (niestety), że D&D jest łyżką w sprawie ogrywania problemów moralnych i że wspiera tylko walkę i strategie rozwoju postaci. Tu nie ma o czym dyskutować, ponieważ masz rację. Jednak nie wydaje mi się, że ten brak wsparcia mógł ostatecznie zadecydować, że D&D gryzie, bo jak sam stwierdzasz, każdy może coś zmienić w systemie. W zasadzie nie ma gryzących systemów, są tylko MP i gracze, którzy nie potrafią ich docenić i wykorzystać. Widzimy to na przykładzie wielu osób z forum, czy tej dyskusji.

Pozdrawiam
Markus
 

Ostatnio edytowane przez Markus : 01-09-2007 o 17:39.
Markus jest offline  
Stary 01-09-2007, 17:49   #53
 
corenick's Avatar
 
Reputacja: 1 corenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetny
Cytat:
Napisał Ninetongues Zobacz post
A skoro ktoś wymaga ode mnie argumentów, a ja je podaję, to może by tak ktoś podał jakiś argument za Dedekami, poza pustych deklaracji "że on to gra fajnie"? Moje więc "insynuacje" służą temu, żebyś Ty, lub ktokolwiek broniący D&D tak zawzięcie pochwalił się, jakie to wspaniałe rozgrywa sesje. Bo na Forum to byle kto potrafi poprowadzić niezłą sesję, a miejsca tu na mechanikę i crawla za bardzo nie ma.
Ok Ninetongues. Bralem swego czasu udzial w 48h sesji DD i nikt z nas nie czul ze mechanika psuje cokolwiek. Swoja droga powiedz mi skad ty wziales ta bzdure o figurkach? Kto ci karze grac z figurkami? Moze mylisz systemy? Moze ci chodzi o WH bitewniaka? W ostatecznosci moze chodzic o Mechwarriora...

Cytat:
Napisał Oficjalna strona DD
Characters accomplish tasks by making skill checks, ability checks, or attack rolls, using the core mechanic.

What is the core mechanic?

D&D uses a core mechanic to resolve all actions in the game. This central game rule keeps play fast and intuitive.

Whenever you attempt an action that has some chance of failure, you roll a twenty-sided die (d20). To determine if your character succeeds at a task (such as attacking a monster or using a skill), you do this:

* Roll a d20.
* Add any relevant modifiers.
* Compare the result to a target number.

If the result equals or exceeds the target number (set by the DM or given in the rules), your character succeeds. If the result is lower than the target number, your character fails.
Tak sie sprawdza akcje. Modyfikatory zazwyczaj szybko mozna znalezc na karcie. Nic szybszego nie wymyslisz ani tez nic prostszego.

Co do map czy tez "plansz" to chyba lepiej ze istnieja, ze MG moze sie na nich oprzec i ze gracze nie skoluja sie po momencie. De facto mapy zazwyczaj robi sie dla pewnych obiektow, zazwyczaj kluczowych w przygodzie a nei dla calej przygody.

Powiedzmy sobie szczerze. Tworzysz system, prawda? Liczysz na to, iz bedzie unikalny, wspanialy, ze go opublikujesz (nie boj sie Ninetongues, czytuje forge'a czasem). Tu pojawia sie moje pytanie. Skad w twojej prezentacji systemu na LI wypowiedzi innych uzytkownikow w stylu "a to jest cos jak ...". Na LI ludzie wyszukuja podobienstwa do czegos, na forgu uzyskales nie do konca dobry feed back ale to Ty bedziesz wypominal wady innych systemow. Rada moja dla Ciebie jest taka: Zastosuj w AI mechanike D20. Zobaczysz ile zyskasz na grywalnosci.
 
__________________
-----------------------------------------------------
Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek.

Ostatnio edytowane przez corenick : 01-09-2007 o 17:55.
corenick jest offline  
Stary 01-09-2007, 18:00   #54
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Markus
Idąc dalej, „insynuować”, to możemy do końca świata i jeden dzień dłużej. Albo do momentu, aż wejdzie ktoś z Obsługi, zamknie temat i wlepi wszystkim po ostrzeżeniu. I będzie koniec rozmowy. Proponuje, wiec, albo poprosić Obsługę o zamknięcie tematu, albo wrócić do właściwej treści.
Ponieważ spodobała mi się ta wypowiedź JESZCZE nie zamknę tego tematu. Ostatni gwizdek proszę państwa. Jeśli za kilka godzin zobaczę tu posty będące wycieczkami osobistymi i wjeżdżające komuś na ambicję to wszyscy bez wyjątku dostaną po warniszku.
Pozdrawiam i życzę miłej dyskusji o wadach i zaletach DnD.
 
fleischman jest offline  
Stary 01-09-2007, 18:56   #55
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
Cytat:
A skoro taki z Ciebie senior RPG, to powinieneś chyba to wiedzieć, że odsyłanie do sesji Forumowych podczas dyskusji o RPG nie ma sensu.
Zaczyna mnie to nużyć Ninetongues. Sam zapytałeś,czy gram w "normalne" sesje, jak Ty to nazywasz. Podałem Ci dowód. Teraz słyszę, że jestem seniorem, co odczuwam w tym przypadku jako ironię. Chcesz rozmawiać, rozmawiaj, by kogoś nie urazić.

Cytat:
Moje więc "insynuacje" służą temu, żebyś Ty, lub ktokolwiek broniący D&D tak zawzięcie pochwalił się, jakie to wspaniałe rozgrywa sesje.
Dowody i możliwości padły wcześniej, poza tym, jak ktoś ma Ci to udowodnić? Nagrać własną sesję i przesłać na maila? Opisać fabułę, bo nie rozumiem. A wtedy Ty zrobisz to samo np. z L5K? Dla mnie kompletnie pozbawione sensu. Chyba że kompletnie mi nie wierzysz, a wtedy nie ma o czym rozmawiać, bowiem żadnych mych słow nie weźmiesz za prawdziwe.

Cytat:
Byłem świadkiem tego samego co Ty Kitsune. Wyjątki się zdarzają. I co z tego?
Nie pisałem, ze to były wyjątki. To zasada. O jakości sesji z mojego punktu widzenia zawsze decydował MG i gracze, nie system. Ten może mieć udogodnienia, które usprawnią odgrywanie postaci etc., ale nie będą decydujące. Owszem D20 nie ma najnowszej mechaniki i niektórych może odrzucać, ale ja w nim widzę te możliwości (opisane w powyższych postach), których Ty nie. I to cała sprawa.

Cytat:
Bo na Forum to byle kto potrafi poprowadzić niezłą sesję, a miejsca tu na mechanikę i crawla za bardzo nie ma.
Na żywo też z taką łatwością obrażasz rozmówców? Niestety nie byle kto potrafi poprowadzić sesję. W sesji forumowej ważne jest to samo co w klasycznym RPG. Nie mechanika, lecz fabuła, a ciekawą nie każdy potrafi wymyśleć, a już na pewno nie każdy potrafi poprowadzić.

Pozdr
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:18.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172