|
Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-12-2008, 21:56 | #41 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie zawsze najlepszym sposobem na dobrego potwora, było coś co mogło zmieść graczy fizycznie/magią. Ale teraz zmieniłem zdanie. Najlepiej wykończyć psychicznie: Doppelanger. Najlepsza żyjąca forma potrafiąca genialnie rozwalić drużynę psychicznie i sabotować jej działania Teraz słówko odnośnie Zombie wg. mnie. Po pierwsze, niszczenie i rozkład tkanek miękkich nie jest "prawem fizyki". Prawem fizyki jest zachowanie przez ciało energii, zasady dynamiki itp. Rozkład ciała jest procesem BIOLOGICZNYM. Po drugie odnośnie "rozpadu armii po 30 dniach", przedstawcie mi kościec, który zostaje rozłożony po 30 dniach, a dam wam...no, nie wiem co wam dam . Na pełny rozkład ciała potrzeba LAT! W przypadku zabiegów pielęgnacyjno-konserwujących kości mogą przetrwać tysiące lat. A co dopiero dzięki magii. Niestety najpotężniejsza siła nieumarłych-strach, jaki powinny budzić, jest skutecznie niwelowana przez graczy na sesji . I taki chojrak, co gra wspaniałego full-woja tłucze w to biedne zombie, nie dając nawet dokończyć MG opisu potwora. A gdyby taki chojrak zobaczył na wpół rozłożone ludzkie ciało, wyrzuciłby z siebie wszelkie zbędne i nieprzetrawione produkty przemiany materii i oświadczył: „nie pokazuj mi tego nigdy więcej”. Więc sesje z udziałem nieumarłych i odpowiednią do tego atmosferą należy prowadzić w nocy i z dodatkiem zdjęć z sekcji zwłok itp. Wtedy nastrój będzie niezapomniany. Tyle mojego ględzenia. |
06-12-2008, 16:47 | #42 |
Reputacja: 1 | To mi juz podbiega pod jakąś czarną mszę ;p Zgadzam się z tym by sejs a była klimatyczna , ale no bez przesady. To gdyby mg stwierdził że masz otwarte złamanie także powinieneś dostać zdjęcie. To opisywany photoblog byłby a nie sesja. To gra jest wyobraźni przede wszystkim. Wydaje mi się że porządny opis wystarczy. Tyle
__________________ 3444862 A co do nicka ... nie , nie wziąłem go z gry :] . Altair jest gwiazdą . (gwiazdozbiór orła) Ci co żywią się nadzieją .... umierają głodni.... |
06-12-2008, 17:07 | #43 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Taki mały żarcik. A niechby mi jakiś satanista na sesje przyszedł tobym go wyrzucił przez okno (3 piętro). Może rzeczywiście przesadziłem troszkę, ale mówię ci że gracze potrafią zepsuć nastrój opowiadania. | |
07-12-2008, 15:15 | #44 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie najlepszy potwór to Mistrz gry :P Tak na serio to ja najbardziej lubuje się w smokach, ich siła i majestat potrafią onieśmielić każdego |
11-12-2008, 20:02 | #45 |
Reputacja: 1 | Zapomnieliście o czymś. Zombie mogą byc nie tylko z ludzi (elfów, krasnali, itp.) ale także z innych zwierząt. Tworzę taką przygodę - gracze najpierw mają zabic gigaaantycznego smoka a później ... jego rozpadające się zwłoki i licha co go wskrzesił. Szkoda tylko że nie mam zdjęc z sekcji zwłok smoka . |
31-01-2009, 16:10 | #46 |
Reputacja: 1 | Przypomniał mi sie stary koncept na potwory...Nie mój co prawda, bo wzięty z starego Horroru (a właściwie cyklu horrorów pt. "Władca Marionetek")...Ale świetny. Stary dom...Olbrzymia rezydencja, lekko zrujnowana, pełna zakamarków i one... ożywione marionetki z morderczymi skłonnościami i zabójczym arsenałem. Małe, zwinne, szybkie...Moi gracze ich wszystkich nie pokonali, zwiali z domu po kilku godzinach zmagań i morderczej zabawy w kotka i myszkę.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 31-01-2009 o 16:18. |
05-02-2009, 14:40 | #47 |
Reputacja: 1 | Bardzo ciężko wybrać swojego naj naj.. w tym całym ogromie można wybierać po jednym ulubionym z każdego rodzaju/gatunku? (np. zły przybysz, baśniowy, mechaniczny..) |
05-02-2009, 22:24 | #48 |
Reputacja: 1 | Jeśli chodzi o mojego ulubionego potwora to jest nim najpotężniejsza rzecz jaka siedzi w Księdze Potworów do DnD 3.5, czyli... Wielki Złoty Jaszczur Jednak mam jeszcze inne kryterium - o czym pierwszym pomyślę, gdy ktoś mi zacznie mówić o DnD? Też proste... o beholderze |
08-09-2009, 16:38 | #49 |
Reputacja: 1 | Ja najbardziej lubiłem Śluz x] nie wiem czemu. I jako gracz najbardziej sie go obawiałem :S |
26-09-2010, 18:31 | #50 |
Reputacja: 1 | Chyba najprzyjemniejszym potworem, na jaki się natknęli moi gracze to galaretowaty sześcian w karczemnej piwnicy. Psychopatyczny karczmarz zobaczył grupkę poszukiwaczy przygód i obiecał darmowe, nieograniczone piwo za problem ze szczurami. Ledwo weszli i zamknął wielkie dębowe drzwi, magicznie uantywłamaniowe. :P
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |