[FR] Zaginiona kopalnia

Sayane · 14-07-2016, 13:38

Cytat:

Neverwinter. Klejnot Północy. Ciepła enklawa w zamarzniętej głuszy. Wielu przybywało by zobaczyć, zwiedzić i pozostać w tym mieście w nadziei na lepsze życie. Nie należała do nich niewielka grupa podróżnych, która zebrała się w gospodzie “Brykający Smok”. Przynajmniej nie teraz Nieznacznie pochyleni nad swoimi kuflami w skupieniu słuchali dudniącego głosu krasnoluda Gundrena Rockseekera. Skupienie wynikało głównie z panującego w głównej sali hałasu, gdyż warunki zlecenia nie były skomplikowane. Rockseeker zakupił wóz pełen aprowizacji oraz sprzętu i potrzebował obstawy by przewieźć te dobra do niewielkiej miejscowości leżącej przy trakcie prowadzącym do Triboaru. Za trzydniową wycieczkę ochroniarze mieli otrzymać 10 sztuk złota na głowę, co było zaskakująco wysoką kwotą za tak proste zlecenie. Nie żeby Wysoka Droga była szczególnie bezpiecznym traktem.
- Zależy mi na ludziach na których mogę polegać, dlatego biorę was, bo was znam i tyle. Obrócicie raz-dwa, a wypłatę dostaniecie na miejscu, w Barthen's Provisions. Ja jeszcze muszę załatwić kilka spraw w Neverwinter, ale pewnie i tak dojadę wcześniej od was, bo woły nie są za szybkie, hehehe - krasnolud zarechotał i wychylił za jednym zamachem pół kufla piwa. Jego ochroniarz, człowiek imieniem Sildar Hallwinter sączył swój trunek ze znacznie większym umiarem. - Ale co tam, stać mnie. I będzie mnie stać na jeszcze więcej! - Ci, którzy znali zleceniodawcę nie mogli nie zauważyć, że jest wyjątkowo podniecony - zwłaszcza jak na krasnoluda. Musiał mieć na oku na prawdę świetny interes. Sildar chrząknął znacząco. Gundren roześmiał się i uspokajająco poklepał towarzysza po plecach. - No, to załatwione. Wyruszycie rano, a teraz pijcie na mój koszt!
Rockseeker pożegnał się i ruszył w stronę wyjścia.

Nudzę się, więc postanowiłam poprowadzić kolejną sesję. Będzie to gotowiec, nic skomplikowanego z milionem wątków pobocznych; no i przez to bardziej uporządkowany niż większość moich sesji. Nie chce mi się zmieniać faktów, więc liczę na Waszą uczciwość i niezgłaszanie się, jeśli ktoś zna.

Nie będę wypisywać teoretycznych założeń sesji czy jak się u mnie gra, bo i tak nikt na to nie zwraca uwagi, a potem się ludzie bardzo dziwią, że jest jak jest. Plotki że jestem upierdliwa to prawda, a że przereklamowana - zależy od sesji

Zadaniem drużyny będzie eskortowanie wozu krasnoluda do jego macierzystego miasteczka na południe od Nevervinter. Każda z postaci zna zleceniodawcę i jest z nim w jakiś sposób związana - czy wcześniejszą pracą, czy osobiście, długiem czy co tam sobie wymyślicie i zawrzecie w historii. Czy znacie siebie nawzajem zależy od Was.

Technikalia:

System: D&D 3.5. Dostępne podręczniki: PG, MG, FR opis świata, FR Players Guide.
- Kartę mechaniczną proszę przysłać w MythWeaver (bez ekwip.) - zarejestrować się i udostępnić mi ją po nicku (Sayane). Tutaj jest instrukcja gdyby ktoś nie wiedział jak. Featy rasowe, wady, zalety, featy regionalne i inne opisy rzeczy niestandardowych wklejajcie od razu w kartę.
- Historia oraz ekwipunek proszę przysłać w Google doc (udostępnione do edycji lub komentowania).
- Postacie mogą być w drużynie w dowolnych relacjach osobistych. Kłótnie, animozje i morderstwa dozwolone.
Poziom postaci: 1 z awansem w czasie sesji do 4-5.
Wiek postaci: dowolny pełnoletni.
Płeć: dowolna.
Charakter: dowolny z wyj. CZ.
- Wady i traity nieobowiązkowe, ale jeśli ktoś weźmie to muszą się łączyć sensownie z osobowością czy historią bohatera.
Rasa: dowolna z PG + wariacje rasowe z FR (za wyjątkiem drowów i półdrowów).
Punkty wytrzymałości: maksymalne dla profesji.
Wartość atrybutów: Point Buy 32
Klasa: dowolna z wyjątkiem psioników (nie bo nie).
Nie kasujcie z karty MW umiejek, których nie macie - po prostu zaznaczcie je jako międzyklasowe i tyle. Z niewyszkolonych też czasem się korzysta.
Ekwipunek: do wydania 150 sztuk złota. Nie kupujcie wierzchowców, akcja się będzie działa dość lokalnie.
Religia: bóstwa z bogów Faerunu (tabela “The Pantheons of Faerûn, circa 1374 DR”).
Opis wyglądu oraz w miarę spójny z nim awatar postaci (niemangowy), podlinkowany w docu.

Tempo 5/2. W przypadku walki na docu odpisy min. 1x/dz. są obowiązkowe. Doca możemy ale nie musimy używać - do ustalenia na początku sesji (wiążące dla graczy). 3 nieusprawiedliwione nieobecności sprawiają, że gracz zostaje usunięty z sesji, a postać uśmiercona.
Termin nadsyłania kart: 30.07.2016 z możliwym wcześniejszym zakończeniem jeśli zbiorę satysfakcjonującą ekipę.
Liczba graczy:4-6.