|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
Zobacz wyniki ankiety: Jak chcecie grać? | |||
W jednej "wzmocnionej" drużynie (14 osób) | 4 | 26.67% | |
W dwóch współpracujących drużynach (6-7 osobowych) | 7 | 46.67% | |
W jednej "małej" drużynie (8-9 osób) | 6 | 40.00% | |
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 15. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-02-2017, 02:18 | #91 |
Reputacja: 1 | Dzieki za odpowiedź. Zacząłem tworzyć historie postaci i zastanawiałem się, czy tego rodzaju wątek - wcielenie z przymusu może mieć przyszłość. Tak na zdrowy rozsądek wydaje mi się, że w sytuacji opisanej przez MG prawdopodobieństwo wystąpienia tego rodzaju sytuacji jest dosyć duże. Inna sprawa, czy chciało by mi się prowadzić taką postać. Wątek ostatecznie wydaje się mało rozwojowy pod wieloma względami. Raczej generuje problemy, a funu dla wszystkich z tego niewiele. |
20-02-2017, 08:41 | #92 |
Reputacja: 1 | Zapewne większość postaci ma niechęć do wojska, nawet mój żołnierz wmanewrowany układami szlachty morskich elfów z Imperium w służbę wojskową. Dodatkowo jako wcześniej służący w lekkiej jeździe czuje niechęć do bycia wcielonym do Biednej Pierdolonej Piechoty. Jednak wie, iż ucieczka czasie wojny jest niemożliwa, gdyż czyni uciekinierów dezerterami a co za tym idzie banitami. Banitów zaś jak wiadomo każdy może zbić bez żadnych prawnych konsekwencji, ba nawet czasami banita zabijając banitę może liczyć na łaskę.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
20-02-2017, 10:15 | #93 |
Reputacja: 1 | Po dodatkowym zastanowieniu i przeczytaniu Waszych uwag wydaje mi się, że results may be vary: Jako czynniki powstrzymujące dezercję uznał bym: + wikt i opierunek a wikt na pewno + banicja i śmierć + wróg to nie jest podobne wojsko, ale bezlitosny Chaos Natomiast na minus: - niewielka szansa złapania (osobiście wydaje mi się, że oddział któremu zlecono by ściganie dezerterów to właśnie ten który powstaje) - obniżenie ryzyka zgonu poprzez uniknięcie udziału w bezpośredniej walce Wg mnie przy niskim morale szansa, że oddział pójdzie w rozsypkę przy jakieś potyczce jest bardzo duża. Nie mówię, że ten, ale tak ogólnie. |
20-02-2017, 10:21 | #94 |
Reputacja: 1 | Wrogiem nie jest Chaos. Tylko podobna armia Pamiętaj, że nad Twoją postacią jest sierżant, który może być innego zdania. Wojsko radzi sobie w takich sytuacjach. Na tyłach zostawiając NKWD |
20-02-2017, 10:34 | #95 |
Reputacja: 1 | Szansa na załapie jest niemal 100%. Mężczyźni są wcielani do armii, ewentualnie pracują w odlewniach dział, ew. w manufakturach wytwarzających broń. Wszyscy pętających się po traktach automatycznie uznawani są za dezerterów czytaj banitów. Na tych poziomach wystarczyła by wioska samych kobiet by wybić cały odział banitów graczy. Chłopka jest niewiele słabsza od postaci graczy na takim poziomie. Owszem można by udawać, iż się legalnym odziałem wojskowym, lecz działać będzie to tylko na chłopki i to tylko do czasu rekwizycji, tacy banici nie mieli by kwitów rekwizycyjnych i szybko by umarli z głodu.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 20-02-2017 o 10:38. |
20-02-2017, 10:46 | #96 |
Reputacja: 1 | KP wysłałem. |
20-02-2017, 11:51 | #97 |
Reputacja: 1 | Myślałem o Archonie, który gdzieś tam w odleglejszej perspektywie się czai. Z drugiej strony jest jeszcze ten cały Otto - można dezerterować i próbować przyłączyć się do niego. Wasze argumenty są racjonalne i nawet mnie przekonują. Ludzkie decyzje, również BG niekoniecznie takie są/muszą być. Wydaje mi się, że w warunkach braku zagrożenia mała jest szansa, aby oddział się rozpadł, choćby ze względu na dostęp do żywności. Natomiast w chwili gdy pojawi się jakieś bliskie zagrożenie lokalne korzyści mogą skłaniać do decyzji dezercji. Na wszelki wypadek, i dla własnego świętego spokoju podeślę kartę gdzie wrzucę jakiś mocny motyw siedzenia w teamie. Nie będę się potem musiał zastanawiać co BG by zrobił. |
20-02-2017, 14:02 | #98 |
Reputacja: 1 | Ja od siebie dodam, że moja postać jest prawie nie do ruszenia jeśli chodzi o kompas moralny. Dezercja nie wchodzi w grę, chociaż raczej nie goniłaby innych za to, co najwyżej próbowała przekonać do zostania. Strzeżcie się Ci, którzy dostaniecie do oddziału Sigmarytkę. Każdy kto napada Imperium w takich czasach, jak Burza Chaosu, wstydu nie ma i powinien prosić o przebaczenie samego Sigmara. |
20-02-2017, 16:04 | #99 |
Reputacja: 1 | Bez przesady, chłopki nie będą walczyły z całym oddziałem. Jednego pewnie by oblały wrzątkiem i zatłukły cepami, ale jak przyjdziecie w dziesięciu to uciekną. I doniosą komu trzeba, że tu i tu byli dezerterzy. Co do przyłączenia się do von Wernicky'ego - załóżmy na moment, że jego oddziały nie wyrżną was jak tylko się spotkacie. Nie wiem, zdejmiecie mundury, będziecie machać białą flagą, a oddziałem wroga akurat będzie dowodził jakiś oficer o moralności paladyna, trzymający swoich ludzi żelazną ręką. Tylko co dalej? Po co przyjmować dezerterów? Toż dowiedli, że to tchórze, dla których złamać przysięgę to jak splunąć. Kto będzie ryzykował szpionów? Przesłuchać, powiesić i po sprawie. Ale tak, dezerterzy i maruderzy istnieją i tak. Zwłaszcza, że doborowe wojska zostały wysłane gdzie indziej, a tu zostały wojska z "nienajwyższym" morale. Po przegranych bitwach zwykle jest ich więcej. Prawdopodobieństwo natknięcia się na nich jest spore (zwykle będą wisieć na drzewach z tabliczką "dezerter" na piersi, ale czasem będą żywi i zmotywowani by takimi pozostać, nawet kosztem waszego życia). Możecie i sami podążyć tą drogą. Jeśli jeden z Was spróbuje ucieczki - będziecie mieli dodatkowy wątek/zadanie poboczne: złapać zanim się wyższe szarże połapią. |
21-02-2017, 00:22 | #100 |
Reputacja: 1 | To juz musimy sprawdzic w trakcie gry. Hen, byly wiezien z dodatku.
__________________ Man-o'-War Część I |