02-06-2011, 08:29 | #31 |
Reputacja: 1 | Oki doki. Czekamy sobie i też mamy nadzieję. Obawiam się jednak, iż moje obawy się spełnią. Bo i przecież MG potrzebuje czasu na napisanie swojego posta. Czyli, jak nic, wyjdzie nam 30 dni kolejka Cóż począć. Zobaczymy, jak to się rozwinie dalej. W jaką stronę pójdzie. Albo wóz, albo przewóz. Zobaczy się. |
02-06-2011, 19:35 | #32 |
Reputacja: 1 | Właśnie o taką informację mi chodziło. Mam nadzieję, ze teraz wszyscy wszystko rozumieją.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
03-06-2011, 11:57 | #33 |
Reputacja: 1 | Dobrze. Hesusowi nie udało się uzupełnić posta. Wiem, że dzisiaj i zapewne jutro czy i nawet pojutrze też nie da rady, a jako, że - jak sam stwierdził - jego post nie wniesie nic do akcji, poza pokazaniem wydarzeń z istnienia Bruno to jednak nie będę czekał na ten wpis. Hesus uzupełni swój post w sprzyjającej chwili - dopisze go do wcześniejszego (tak jak sugeruje nam Efcia). A ja wrzucam swój post. Nie daję Wam, moi mili, czasu na odpowiedź, ale liczę na to, że ta tura pójdzie zdecydowanie szybciej. |
08-06-2011, 00:14 | #34 |
Reputacja: 1 | Uzupełniłem o cześć drugą swój pierwszy post. Uzupełniłem takoż kartę postaci o naturę i postawę.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
10-06-2011, 22:39 | #35 |
Reputacja: 1 | Może ktoś się z Was podejmie roli kronikarza tej sesji w razie gdyby Li miało problemy? |
17-06-2011, 10:14 | #36 |
Reputacja: 1 | Witam serdecznie. Właśnie obliczam koszty pewnej inwestycji w Szczecinie i naszło mnie na matematykę. I tak - informuję, że "Maski Ferrocii" miały być w "realu" sesją na 5-6 mini kampanii dziejących się w rożnych okresach historycznych. Każda z tych kampanii to 3-7 przygód (średnio 5). Zatem mamy do rozegrania jakieś 25 do 30 PRZYGÓD. Zważywszy, że każda przygoda to jakieś 15-30 postów (średnio 20) to mamy 600 postów na osobę do napisania. Zakładając, że piszemy raz na 14 dni (wydaje mi się, że takie tempo będzie) to mamy 1200 tygodni gry (nawet jakbyśmy raz na tydzień pisali to mamy tych tygodni 600 minimum - czyli 150 miesięcy - 12 LAT GRY).<buhahahaha> Wydaje mi się, że kampania jest niewykonalna. Nie damy rady jej zrealizować Piszcie Wasze pomysły co z tym fantem robimy. Wybaczcie. Nie przemyślałem chyba tego dobrze zaczynając. Znacie mnie - zapał, zapał a potem myślę Moim zdaniem, nie ma sensu grać tej kampanii. Ewentualne jej skrócenie zabije jej ducha i jej klimat. Nie da się takiego przedsięwzięcia przez pbf zrobić. Czekam na Wasze decyzje i opinie w tej sprawie. I przepraszam za zamieszanie. Mogę tylko się kajać. Jako zadośćuczynienie proponuję Waszej czwórce jakąś inną sesję. Mniej rozbuchaną. EDIT. Dodam jeszcze, że jestem za tym, by sesję zwyczajnie zamknąć. Szkoda tracić czas na coś, czego nie damy rady z założenie dociągnąć do końca. Ostatnio edytowane przez Armiel : 17-06-2011 o 14:21. |
17-06-2011, 15:37 | #37 |
Reputacja: 1 | Armiel nie obraz sie ale takimi postami to sie zabija ducha grania. Ja mimo wszystko proponuje grac. Nie wybieram sie na emeryture. Dodatkowo zauwaz ze mozemy po drodze zostac unicestwieni. Wez rowniez pod uwage fakt, ze troche juz sie wpakowalo pracy w postac. Mimo wszystko jednak przychyle sie do woli wiekszosci. Nie chcialbym jednak rezygnowac z Mariusza |
17-06-2011, 16:09 | #38 |
Reputacja: 1 | Samuraju. Nie obrażam się ale uważam że nie masz racji. Nie zapominaj, proszę, że ja też wpakowałem wiele emocji i pracy w sesję, w jej uruchomienie. Dobra. Pomyślmy. Decydujemy się grać. Ja obcinam wszystkie wątki poboczne, także osobiste elementy dla poszczególnych bohaterów. Znam scenariusz więc mówię. Musimy przejść przez 5 okresów historycznych. Spłycam wszystko co się da, skracam, pędzę by przerobić co najważniejsze. Powiedzmy udaje nam się zrobić ten Rozdział w 20 postów (absolutne, minimalne minimum że tak powiem). Czyli każdy z nas musi napisać 100 postów. Piszemy raz na tydzień (hahahahahah) Daje nam to 25 miesięcy grania. Ponad 2 lata! Po co? Po to, by dostać popłuczyny i okrojoną na maxa opowieść ? Cień tego, czym miała być? A co do argumentu, że zawsze możemy zginąć po drodze? Wybacz, jest bez sensu. Po co zatem grać, jeśli uznajesz że to będzie zakończenie. A jak Ty dajmy na to, czy ktokolwiek inny, zginie, to przecież reszta gra dalej - i niczego ta sytuacja nie zmienia. Prawda? Dla mnie osobiście, jakkolwiek to nie jest bolesne, NAJROZSĄDNIEJSZE jest zakończenie opowieści tu i teraz. Nim napracujemy się jeszcze bardziej. I, jako alternatywa, pomyśleniu nad czymś, co uda się zrobić solidnie w rozsądnym wymiarze czasu (rok, półtora). Niestety, okazuje się że pbf ma też swoje ograniczenia, których nie zauważyłem, póki tego nie policzyłem. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez Armiel : 17-06-2011 o 16:30. |
17-06-2011, 16:46 | #39 |
Reputacja: 1 | Chętnie się wypowiem za kontynuowaniem sesji, tylko zbiorę, te no, argumenty, więc nie teraz. Skoro Armielu drogi czekasz na nasze decyzje, czyli sprawa nie jest przesądzona to bądź łaskaw przynajmniej poprosić Ravanesh i Suriel oto, aby nie przerywały pracy nad postem. Jeśli okazałoby się, że jednak zagramy to szkoda tracić czas.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
17-06-2011, 18:24 | #40 |
Reputacja: 1 | Dobra. Zaryzykujemy. Ale kilka moich uwag. 1. Sesja MUSI być z WASZEJ STRONY terminowa - ale tylko z Waszej, ja nie będę w stanie kolejnej sesji pod rygorem prowadzić. Posty będą pewnie pisane wolniej niż tydzień - sądzę, że tura zajmie jakieś 7 dni dla Was + 2-3 dni dla mnie. (co już wydłuża okres grania) 2. Spłycamy osobiste wątki i dążęnia bohaterów i koncentrujemy się na GŁÓWNEJ osi przygody. Hesiu - Twój Bruno będzie miał czas zajmowania się alchemią tylko w międzyczasie. Ravanesh - Twoja Hjordis nie będzie mogła sobie samopas wędrować po świecie w sesji, tylko w między-okresie (zatem Wasze postacie mnóstwo stracą). Diana i Mariusz też wiele stracą na swej indywidualności - żadnych własnych zamków, żadnych rozbudowanych osobistych dążeń. TYLKO GŁÓWNY WĄTEK. 3. Spłycę fabułę. Tego akurat nie odczujecie, ale pewne NPCy które miały być kluczowe (wiesz Ravanesh o kim mówię) staną się jedynie tłem. przykro mi. 4. Rozwój postaci - jako, że będę prowadził narracyjnie rozwój postaci będzie zdecydowanie słabszy. Kiedy już dojdziecie na szczyt wieżowca będziecie jedną czwartą tego co powinniście być. Nigdy nie osiągniecie takiej potęgi postaci, jakbyście osiągnęli będąc aktywnymi przez te wszystkie stulecia. Jeśli zgodzicie się na powyższe warunki, możemy zaryzykować. Przeglądałem 13 Posterunek, sesję abishaia - gdzie ludzie grają już ponad 4 lata. Może zatem się uda. Kto wie? Możemy zaryzykować. Ale nie kosztem innych moich sesji. Howgh! |