Aiko

Umrzemy i to chyba na stosie ofiarnym

 

corax

To taki odgrzewany news

 

Mi Raaz

Dobra, kończąc dywagacje o stosac inkwizycji:

Michal podała konkret,
Franka przyklasnęła jej z radością na samą myśl o przebraniu się za chlopkę
Fyodorowi obojętne, żeby tylko mógł kimnąć na wozie,
Anna też byłaby za podziałem tak długo jak będzie z Gergem.

Weismuth oczywiście jest zobowiązany przypomnieć Wam, że nie wypada się rozdzielać, bo zło jest silne, a podzielonych łatwiej wyprowadzić w pole.

Zapyta cóż to za łowczy, który po nocy ulewnego deszczu znajdzie jakikolwiek trop w lesie.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

corax

Nie jestem myśliwym ale zdawać by się mogło, że w mokrym podłożu po np. Deszczu czy w takim śniegu dużo łatwiej znaleźć ślady niż na podłożu suchym. Szczególnie tropicielowi ale oczywiście Wilhelm może mieć rację, ja mogę się mylić i w związku z tym nic się da zrobić.

 

Mi Raaz

Całą noc padało.... deszcz zmywa ślady. Oczywiście na wszystko będą rzuty. To tylko kwestia poziomu trudności.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

druidh

Probowalem w domu. Nie da sie k10 wyrzucic np. 16.

Franka jest za dozynkami, ale 2 tyg wczesniej to chyba nie ma sensu? Moze braciszkowie wpierw? Albo ta baba jaka. Zakonnicy obiecuja wiecej bo pewnie robia piwo i maja dziczyzne. Poza tym ja po ciuchy musze wpasc za 2 dni.

 

__________________
by dru'

Aiko

Podsumowanie.

Zbieranie informacji wśród ludzi:

Cytat:

Napisał corax - Reznov wysłał posłańców/wiadomości i sypnął kasę na rekrutację lokalnych mądrych panów i panie - Cyganka może pomóc w rekrucie wśród gildii złodziei Z większą ilością ludzi można rozesłać ich by sprawdzali połączenia z pozostałymi sprawami - Wilhelm i Fyodor - jako zbrojne ramię wzięli tropciela Michalki i poszli z nim obadać ślady bestii oraz okolice - Michal i Franka poszły zbierać info wśród ludności - przy czym Franka do warstw wyższych, Cyganka wśród pospólstwa I zebrać się po 24 godzinach lub wysłać posłańców.

Cytat:

Napisał druidh No co ty corax, Franka chce isc na dozynki mieszac sie w tlum. Warstwy wyzsze tez moga byc ale nie zamiast.

Cytat:

Napisał Aiko Co do dożynek. Czysto teoretycznie mamy 27 lipca, a dożynki miały być w wniebowzięcie czyli 15 sierpnia. Więc chyba mamy do tego jeszcze chwilę.

Cytat:

Napisał druidh - ktos powinien zostac w plocku zaufany. Jest prawie pewne ze centrum wydarzen jest tutaj. MG... Znaczy boruta tylko czeka zeby wszyscy wyjechali.

Wniosek: Dwie osoby chcą zbierac informacje, z uwagi na brak dożynek może się to odbyć w Płocku gdzie jak ustaliliśmy dzieje się źle.

Wyprawa do Mogilna:

Cytat:

Napisał corax Anna i Gerge ruszyli postudiować księgozbiory zakonne i zebrać wywiad pośród zakonników

Cytat:

Napisał Mi Raaz Podróż do Mogilna to 2 dni, z noclegiem po drodze. Jeżeli się rozdzielicie to pojawi się problem z utrzymaniem ram czasowych. Co nie znaczy, że nie dopuszczam takiego rozwiązania.

Cytat:

Napisał Aiko Będzie opcja by wyruszyć razem do lasu tam wspólnie przeobozować i dopiero ruszyć dalej?

Cytat:

Napisał Mi Raaz Myślałem raczej, że zechcecie skorzystać z jakiejś karczmy przy trakcie. No ale tak możecie nocować w lesie, w którym po nocach giną ludzie. Poprostu jesteście grupą szukającą wyzwań

Cytat:

Napisał Aiko A tak na poważniej. Gdzie ewentualnie znajdowałaby się karczma tak by dało radę w niej przenocować?

- Na razie brak odpowiedzi.

Cytat:

Napisał Mi Raaz Anna też byłaby za podziałem tak długo jak będzie z Gergem.

Cytat:

Napisał Aiko Co do wyprawy do Mogilina, coś tam może być, ale chyba nie ma sensu gonienia tam zbyt wielkiej ilości osób. Chyba, że część poszłaby do zakonników, a reszta rozejrzała się po ulicach miasta dowiadując co nieco.

Wniosek: Anna chce jechać do Mogilna, mogą się z nią udać Franka i Michal by tam poszukać informacji wśród ludzi. Nie ma konieczności by Anna jechała z Gerge. Na pewno zatrzyma się w karczmie i wyruszy rano by w dzień przebyć trasę.

Wyprawa do lasu

Cytat:

Napisał Aiko Uważam że na pewno powinniśmy skorzystać z tego, że mamy na trzy dni tropiciela. Może fajnie byłoby wynająć kilku prostych woja by nie wchodzić do lasu samemu, ale na pewno warto sprawdzić czy nie ma tam tropów.

Cytat:

Napisał Mi Raaz Zapyta cóż to za łowczy, który po nocy ulewnego deszczu znajdzie jakikolwiek trop w lesie.

Wniosek: Mamy tropiciela przez trzy dni a szukamy tak naprawdę nie tropu lecz miejsca kultu. Według mnie jeśli Fyodor nająłby jeszcze kilku ludzi, Michal załatwiła swoich i taka grupa wyruszyła do lasu, mieliby szanse na coś trafić, szczególnie przy wsparciu Waltera. Jeśli grupa miałaby zapuścić sie w las w nocy, to na pewno także skorzystaliby z noclegu. Może byłaby to ta sama karczma, z której korzystać będzie Anna.

P.S. Według mnie wszyscy gracze przedstawili konkrety.

 

druidh

Super Aiko!

BTW, skąd założenie, że nie ma tropiciela w grupie? Nikt nie pytał.

BTW 2 możemy na razie jechać do mogilna i pooglądać las po drodze.
I niech ktoś zostanie na miejscu. Będzie mój mąż, ale nie wiem czy on się nada.

BTW 3
Zaiste religia nasza jest religią pokoju. U nas można natłuc Conva wspólnymi modłami. Potem się dziwią, że ich chcemy torturować i trzymać w lochach.

 

__________________
by dru'

Aiko

Tak, myślę, że w Mogilnie Franka, Michal mogłyby poszukać informacji.

Fyodor ewentualnie w Franką(jeśli jest tropicielem) mógłby zrobić wypad na chwilę do lasu i sprawdzić czy nie ma jakichś nowych śladów. Grupa do lasu mogłaby składać się także tylko z BN, tak by nie marnować zdobytego przez Michal tropiciela.

Wszyscy moglibyśmy spotkać się za 3-4 dni w Mogilnie i omówić zebrane informacje.

 

druidh

Jestem za Mogilnem na razie, ale Franka do lasu w dwie osoby nie pójdzie. Nie miała snów jak cyganka, ale jej nie trzeba.

Ogień lubi w kominku, a nie ziejący z paszczy
Wodę w balii a nie w butach
Dziki na talerzu, a nie przed sobą
Las jako drzewko zapachowe w samochodzie
i błoto... błota nie lubi wcale.

Z Fyodorem... i Walterem i jego młotem... i Gerge... i Szymonem, to w sumie, czemu nie. Taka fantazja... <mrau>

MG będzie rzucał na ślady w rozmokniętym lesie. To może niech lepiej rzuca x 2, jeśli byłby dwóch tropicieli. O ile jakiś drugi się zgłosi.

 

__________________
by dru'