05-10-2017, 14:03 | #441 |
Reputacja: 1 | O zajazd nikt nie pytał. W Płocku są przecież 4 a też żadnego nie narysował
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
05-10-2017, 14:10 | #442 |
Reputacja: 1 | Postuluję za tym by Walter podsumowując doszczegółowił mapę ^^ Anna pewnie wolałaby karczme, ale w sumie jakbyśmy byli w składzie Walter, Fyodor, Tropiciel, Gerge i biedna sierotka zakonna. Może dałoby radę przeżyć ^^ |
05-10-2017, 14:12 | #443 |
Reputacja: 1 | Taa... średnia wieku 55. W tym dwójka nastolatków
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
05-10-2017, 14:31 | #444 |
Reputacja: 1 | Nastolatki wychodziły wtedy za mąż i rodziły dzieci :P A tak na poważniej. Gdzie ewentualnie znajdowałaby się karczma tak by dało radę w niej przenocować? Pytanie do reszty ekipy czy ustalamy wtedy jakieś konklawe, w konkretnym miejscu i czasie by wymienić się doświadczeniami? |
05-10-2017, 15:46 | #445 |
Reputacja: 1 | Te 2 dni do Mogilna to marszem, czy wozem zaprzęgniętym w konie? Bo wiesz... Fyodor postawi... szczególnie, że chciałby się wyspać w nim =p Karczma do nocowania? To gdzieś ruszamy? Bo mi brzmiało, że jedziemy gdzieś =p Franka chce na dożynki, do Mogilna było mówione... i w tym momencie nie będzie czasu na żadne konkretne działania więc konklawe będzie zbędne. Myślę, że choć podzielenie naszych sił w celu zwiększenia mocy przerobowej byłoby zasadne w tym wypadku, to dla dobra ciągłości sesji i nie utrudniania pracy MG (który i tak wkłada w sesję najwięcej pracy) powinniśmy się nie rozdzielać, a przynajmniej nie bardziej niż typu jedna grupa przeczesuje lasy w pobliżu Mogilna, a druga sprawdza klasztor Benedyktynów. Fabularnie wyjaśnimy to grasującymi wampilkołakami i niebezpieczeństwem. Ostatnio edytowane przez Arvelus : 05-10-2017 o 15:49. |
05-10-2017, 17:06 | #446 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do wyjazdu to franka zlozyla jasna propozycje w tekscie. Natomiast bedzie optowac za: - kims jako substytut reprezentacji na dozynkach, albo po prostu reprezentant. - ktos powinien zostac w plocku zaufany. Jest prawie pewne ze centrum wydarzen jest tutaj. MG... Znaczy boruta tylko czeka zeby wszyscy wyjechali. - jedziemy wozem i spimy jak ludzie, a nie jakies tanczace z wilkami bedziemy odprawiac. Moze bezpieczniej jest pojechac w kilku, kogos zostawic, potem wrocic, przegrupowac sie i do benedyktynow uderzac. Wg mnie to poczucie bezbieczenstwa to jest demo version jako otwarcie. MG juz ma posta rekrutujacego napisanego... Mi Raaz jak sie zdobywa swarozycowy conv?
__________________ by dru' | |
05-10-2017, 19:40 | #447 |
Reputacja: 1 | Uważam że na pewno powinniśmy skorzystać z tego, że mamy na trzy dni tropiciela. Może fajnie byłoby wynająć kilku prostych woja by nie wchodzić do lasu samemu, ale na pewno warto sprawdzić czy nie ma tam tropów. Co do wyprawy do Mogilina, coś tam może być, ale chyba nie ma sensu gonienia tam zbyt wielkiej ilości osób. Chyba, że część poszłaby do zakonników, a reszta rozejrzała się po ulicach miasta dowiadując co nieco. Co do dożynek. Czysto teoretycznie mamy 27 lipca, a dożynki miały być w wniebowzięcie czyli 15 sierpnia. Więc chyba mamy do tego jeszcze chwilę. |
05-10-2017, 19:50 | #448 |
Reputacja: 1 | Ja tylko woli przypomnienia wspomnę: jest 27 lipca. Dożynki są połączone z Matki Boskiej Zielnej. W nomenklaturze kościoła jest to Wniebowzięcie Najświętrzej Marii Panny. Wypada 15 sierpnia. Dobrze byłoby być z dzien, może dwa przed, bo duże ilości alkoholu na dożynkach przyjęte tak nagle mogą zaszkodzić. Na krawędzie stołu macie 2 dni wozem, mniej konno, bo wóz jest dużo wolniejszy. Do miejscowości na północy i południu macie jeden dzien drogi, ale jest to caly dzień (wychodzicie o świcie, docieracie późnym wieczorem). Czyli podróż Płock -> Mogilno -> Płock -> Sierpc to samej podróży 5 dni. No i myślę, że z dzień Wam zleci u mnichów. Choc znając waszą szybkość w podejmowaniu wspólnych działań u mnichów wam zejdą dwa tygodnie. Dziekuję Arvelus za wazelinkę, ale z takimi graczami sesja pisze się sama. Ja tylko rzucam kostką i myślę sobie: „O Jezu, ale sie wpier...., jak ja teraz tego faila opiszę?” Tak naprawdę możecie się rozdzielić. Ja sobie z tym jakoś poradzę. Ot, gdy grupa zostająca będzie bardzo zajęta, a grupa podróżująca miałaby pisać jak pokonuje kolejne kilometry, to tym drugim wymyślę jakąś rozrywkę. Macie jakieś poczucie bezpieczeństwa? Hmmm... coś robię źle... Swarogowy Conv najszybciej zyskuje się paląc inkwizytorów w rytualnej ofierze. Ale można też palić inne, mniej znaczące persony za odpowiednio mniej Conva.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
05-10-2017, 19:53 | #449 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Czy jest jakiś chętny? Moglibyśmy zrobić porównanie. | |
05-10-2017, 21:17 | #450 |
Krucza Reputacja: 1 | Oesu zostawić was na chwilę i 1.5 strony komentów... :/ jakieś streszczenie streszczenia? |