26-10-2017, 14:39 | #171 |
Reputacja: 1 | Może być zatem niedziela. |
26-10-2017, 15:03 | #173 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Również dopisałem się dziadkiem, ale resztę proponuję zostawić na niedzielę, żeby Elf też miał możliwość reakcji.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
27-10-2017, 07:36 | #175 |
Reputacja: 1 | Mam ochotę być wyjątkowo wredny i zacząć pożar w domu biednej Molly tz. rzucić dynią żeby komoda / dywan zajęły się ogniem nie wiem czy to pasuje do postaci ale dzieci chyba mają napady złości czasem ? EDIT: Wrzuciłem krótki post bo we wtorek będę zajęty potem poprawie go edytorsko tz tagi itp. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-10-2017 o 10:06. Powód: Imiona, imiona :P |
27-10-2017, 08:47 | #176 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Wiesz, Bril, możesz robić, co chcesz, ja tu jestem tylko od opisywania konsekwencji działań postaci . A, i to dom Molly, nie Emily .
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
27-10-2017, 10:05 | #178 |
Reputacja: 1 | Poprawiłem błąd z imieniem i ogólnie posta. Pewnie świeczka nawet nie wypadnie z dyni i po prostu skopią naszych biednych BG Trochę szkoda że Butch jednak się nie nawrócił przez chwilę naprawdę uwierzyłem że podważasz kliszę Bullie character z lat 80tych i 90tych :/ |
27-10-2017, 12:14 | #179 |
Reputacja: 1 | Oj tam Bril, to się nazywa klasyka gatunku Uciekajcie gdzie pieprz rośnie i jakoś to będzie ale zostawienie Molly to dobra taktyka - może zajmą się nią w pierwszej kolejności (w założeniu El to Butch miał być mięsem armatnim w razie spotkania ze strachami ) |
27-10-2017, 15:42 | #180 |
Reputacja: 1 | Wiem ale byłem miło zaskoczony że MG podważył tą kliszę a tu smutny twist że jednak nie oh well nieważne. |