Col Frost

A może, żeby było sprawiedliwie, bo decydowanie o tym post factum wydaje mi się jednak trochę nieuczciwe (nawet za pozwoleniem MG), rzucić kością? Pierwszy rzut na to czy je wzięliśmy, drugi na to kto je ew. miał i trzeci czy zabrał ze sobą z samolotu?

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Vadeanaine

Nie będę ukrywać, że (egoistycznie) wolałabym, aby papiery były wzięte przynajmniej z centrali na lotnisko, bo inaczej będę musiała edytować i wyrzucić trochę ze swojego posta. Ale czy teraz zostały na spalenie czy nie, to jak wolicie można turlać, do losu nikt nie ma pretensji w razie porażki :P

 

Aiko

to Pip rzuć nam na to, dobrze? Choć ja nie wyobrażam sobie by Noemie wzięła z sobą na front jakieś dokumenty to po prostu niebezpieczne.

Co do posta Noemie się zgadza i sugeruje przejście na drugą stronę zagajnika i rozejrzenie się.

A ja melduję urlop. Od 18-ego do 26-ego mnie nie ma.

 

Vadeanaine

W porządku, czyli zupełnie mylnie zinterpretowałam ten fragment z poprzedniej tury:

Podczas tego wieczornego czekania na lotnisku było mnóstwo czasu by porozmawiać z kimkolwiek z otoczenia albo przejrzeć jeszcze raz otrzymane w londyńskiej centrali dokumenty. Akurat o obu kapralach było tego co kot napłakał. Właściwie samo nazwisko i stopień. Ani zdjęć, ani opisu wyglądu. Zupełnie jakby ktoś tutaj opiywał co przez telefon czy dalekopis mówił po tamtej stronie kanału. Już więcej było o stanie zdrowia.

W takim razie wywalam cały akapit ze swojego poprzedniego posta, czyli to:
Wtedy jeszcze nie rzygała, a ciemność skrywała oznaki słabości, jak błogosławieństwo. Jak milczenie, może trochę za zimne, to, którym broniła się wcześniej w kantynie i na lotnisku. Jak zdawkowe, tylko niezbędne odpowiedzi na pytania, by uniknąć pomyłki w niezbyt biegłym francuskim. Jak nos zaryty niemal po same brwi w papierach, by skupić się na tym, w czym czuła się pewniej. Na analizie. Drobiazgi.

A odpiszę wieczorem, bo muszę dokończyć zadania bojowe w realu.

 

Pipboy79

@Wszyscy

- No ok to przedłużam termin do końca dnia. Mam nadzieję, że Vi uda się wrzucić post dzisiaj


- Ale nie jestem pewny czy ogarniam kto co robi Możecie mi to jakoś doprecyzować? Bo w sumie to jest tam was piątka z 2 lotnikami i cała grupka jest w zasięgu swobodnej rozmowy.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Col Frost

Ja idę z jednym pilotem na pogaduchy z wieśniakami, dziewczyny z drugim pilotem na zwiady

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- No to mój post jest :> Co do terminu na tą turę do cz. 07.23. Mnie się szykuje powrót do roboty ale czy/jak wpłynie to na moje forumowanie to jeszcze nie wiem. Uprzedzam na wszelki wypadek.


Stan Zdrowia:

ag.ter Noémie Faucher 5/10; -1; s.poważny; zmęczenie 0; (2 autosuk)

st.ag George Woods 3/10; -2; s.ciężki; zmęczenie 0; (1 autosuk)

mł.ag Birgit Schrötter 3/10; -2; s.ciężki; zmęczenie 0; (1 autosuk)

@Wszyscy

- Ok, to na tą turę jak rozmiem Aiko ma L4 ze względu na urlop. Więc no w tej turze jakoś będziemy musieli się obyć bez szefowej. No ale jakby mimo wszystko Aiko znalazła czas, ochotę i okazję do napisania posta no to miodzio Ale ofiszial ma L4.


- W w tej turze minął ok kwadrans. No i rozdzieliliście się na dwie grupki no to macie dwie odrębne scenki. - Co do postów to ładne posty daliście. Klimatyczne i w sam raz pod scenkę. I z tego powodu a także na początek nowej misji cała trójka dostaje po 1 autosukcesie. Czyli w razie niepowodzenia jakiegoś rzutu można zastąpić go autosukcesem. Traktuje się wówczas jakby na kości wypadł sukces. No ale trzeba by jakoś przed rzutem zadeklarować, że jbc to sę używa tego bonusu.

- Co do przebieranek w cywila no to jak w poście. Czyli są plusy i minusy takiego rozwiązania. O plusach to chyba sami wiecie jakie są z poruszania się w cywilnych ubraniach. Ale co do minusów to jak ktoś z jakichś sił zbrojnych zostanie złapany bez munduru, może zostać uznany za dezertera lub szpiega. No a o tym pisałem i w poprzedniej turze. Więc tak tylko informuję jak to wygląda w świecie gry.

- Podobnie z przebierankami w kurtki i inne takie. Jacyś francuscy czy belgijscy cywile mogą nie ogarniać umundurowania RAF czy innych służb sojuszników. Ale no mogą ogarniać dość dobrze mundury z własnego kraju. A wszelkie siły mundurowe zwykle są szkolone w rozpoznawaniu własnych mundurów i mundurów przeciwnika. Więc noc, zdenerwowanie, dy cywile no spoko ale jak by się trafił ktoś w mundurze...

- Co do dokumentów o obu kapralach no to ich nie macie. Jak szefowa uznała, że to zbyt niebezpieczne je zabierać no to zostały w bazie.



@George


- No to Tim oddał Georgowi swoją kurtkę lotniczą więc mógł on zamaskować swój mundur żandarmerii. Czasu było akurat by się w nią ubrać, przejść kawałek no i już wieśniac dobiegli do obu kraksowiczów. No a pozostała trójka zmyła się w zagajnik.

- Pilot się przywitał z tubylcami no i jak w poście. Wygląda na to, że to francuscy farmerzy z pobliskiej wioski. Ale sądząc z ich machania rękami to Niemcy też gdzieś tu są.

- Przy Georgu i Arturze jest ze 3-5 mężczyzn. Wyglądają jakby się zerwali z łóżek, złapali co było pod ręką i przybiegli przez pole. Od strony widocznych zabudowań ciągnął kolejni więc tłumek raczej będzie się powiększał. Tych paru z pierwszej grupki są już w zasięgu swobodnej rozmowy.

- No i w tej turze bym chciał wiedzieć jak George poprowadzi te negocjacje z tubylcami



@Noemie i Birgit


- Cała trójka (dziewczyny + Tim) przeszła przez zagajnik. Nie okazał się jakoś specjalnie wielki. Pewnie z parę minut marszu. No ale jak po ciemku i z takimi obrażeniami no to mogło się uprzykrzyć te wszystkie gałęzie i korzenie po drodze.

- W końcu cała trójka dotarła do skraju tego zagajnika. Rozciąga się pole, też z jakimś młodym zbożem a z pół kilometra dalej zabudowania jakiejś wioski. Sądząc po ożywionym ruchu ich kraksa też postawiła na nogi.

- No a Timowi w międzyczasie udało się ustalić kierunki świata.

- No i w tej turze bym chciał wiedzieć co zamierzacie zrobić. Z powodu L4 Aiko no to pewnie co zamierza zrobić Birgit.

---

- No i tyle z mojej strony na tą turę Jeśli są jakieś pytania czy niejasności no to piszcie śmiało

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Pierwsze to na pewno luknąć z tej drugiej strony zagajnika przez lornetkę na poruszenie we wsi, skoro tam ludzie zapalili światła i pewnie z jakimś światłem wyszli... A dalej to by pomyślała po tym co zobaczy.
Tylko że odpis samego oglądania to chyba trochę za mało

 

Pipboy79

- Nom. Trochę szkoda tury na "wyciągam lornetkę i patrzę"

- A mniej heheszkowo to przez lornetkę właściwie widać to samo co bez. Tylko wyraźniej. Czyli jak obudzona sąsiedzkim wybuchem wioska w środku nocy Na coś konkretnego zwraca Birgit uwagę?

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

@Wszyscy

- Właściwie to chyba jutro Aiko powinna kończyć urlop to może wróci do nas i będzie pisata Więc ja na razie się wstrzymam z pisaniem posta

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić