Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-11-2021, 20:53   #1611
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
To była wyższa konieczność, nie mogli przecież pod Abbeville stwierdzić, że teraz udadzą się do szpitala. Osobiście uważam, że w sesji nie wszystko powinno zależeć od mechaniki, czasem trzeba się kierować logiką. Zgodziłbym się z tym, gdyby kula tylko się o niego otarła, ale odbycie wyczerpującej podróży z dziurą po postrzale w nodze (a niewykluczone, że również z samym pociskiem, bo operacji raczej nikt nie przeprowadził), jest zbędnym narażaniem czyjegoś życia. Przecież można było wysłać kogokolwiek innego.
-Ej no bez takich Albo coś działa albo nie Jak stan 8/10 to niewielkie draśnięcie no to i dla BG i dla BN. A jak 5/10 to stan "do szpitala" no to też i dla BG i dla BN. Generalnie jestem raczej przeciwny robienia dla BG osobnej mechy i logiki działania świta. Albo włączania i wyłączania mechy aby coś szło po myśli BG.

- Postrzał z broni krótkiej zadaje 1-2 dmg. Dla zdrowej postaci (jak Wenger w chwili postrzału) to niewielki ubiek i szkoda. Nie ma za to żadnych modyfikatorów. Jest to dość drobne uprzykrzenie dnia codziennego. Coś co chociaż robi -1 to już jest poważne uprzykrzenie i zaczynają się schody. Za rany to jest stan poważny czyli 5-6/10. A z broni krótkiej to wymaga 3-5 postrzałów. Pojedynczy to drobna niedogodność (o ile jest pierwszy bo jak ktoś ma 1/10 no to nawet takie trafienie może być zabójcze).

- A logika o jakiej mówisz jest dla mnie dziurawa. Jak ktoś o stanie 8/10 powinien się kwalifikować do szpitala na ileś dni to ktoś po kraksie samolotu o stanie 4-5/10 tym bardziej. A gdzieś tyle mieli BG po kraksie. I to na o wiele dłużej bo stan jest poważny (i z mechy też jest -1 za rany). A jakoś wtedy nie kojarzę aby ktoś krzyczał, że BG w takim stanie powinni być hospitalizowani No to jak z 4-5/10 mogą kontynuować swoją pracę to w stanie 8/10 tym bardziej. Tak mi mówi moja ciemno blond logika . A chodzenie na własnych nogach i kitranie się przed Niemcami wydaje mi się bardziej wyczerpujące niż jazda samochodem.



Cytat:
Działania agentów i brak tłumaczenia z ich strony (ile razy można powtarzać to samo?) nie tłumaczą tego, że Wenger próbował uciec z Jolliotem, a to był główny powód podejrzeń policjantów w stosunku do niego.
- Ile razy powtarzać co? Bo nie bardzo wiem o czym mówisz. Nie widziałem aby w ostatniej turze agenci tłumaczyli cokolwiek i komukolwiek. Tylko wzięli się za strzelanie i szarpanie z policjantami.

- Teza "Wenger próbował uciec z Joliotem" to wersja Franka i Noemie. Ludzi podejrzanych o bycie niemieckimi szpiegami co chcą oczernić francuskiego agenta. Przy czym Franek ewidentnie słychać, że nie jest rodowitym Francuzem. I tą tezę z różnych przyczyn, pod wpływem chwili, sierżant Doiroan uznał za na tyle prawdopodobną, że rzucił się w pogoń za Citroenem. I wspólnie z agentami udało im się zastopować wyjazd pojazdu.

- Potem jednak jest akcja przy bramie. Gdzie Wenger mówi swoje. Sierżant jest zmieszany i traci pewność. Każe więc całej trójce oddać broń i iść do komendanta. W tym momencie Wenger oddaje broń, Noemie oddaje broń a Franek strzela do Wengera w nogi. Wenger znów oskarża ich o bycie niemieckimi szpiegami a dwójka agentów nic. Powtarzam, ta sama dwójka których dokumenty są trudne do zweryfikowania (bardzo wygodne), nie potrafią wyjaśnić co tutaj robią z profesorem, nie potrafią wyjaśnić co się stało z jego żoną, zaslaniają się tajemnicą państwową i nie mają żadnych dokumentów potwierdzających, że pracują dla francuskiego rządu w celu ochrony Joliotów. No i są podejrzani o bycie niemieckimi agentami. A na deser strzelają do francuskiego agenta. Czy taki zestaw tłumaczy wystaczająco skąd policjanci żywią tak ograniczone zaufanie do dwójki spectrowców? Zwłaszcza jak na drugiej szali jest tłumaczenie Wengera - chciałem wywieźć profesora w bezpieczne miejsce bo u was coś wybucha i się pali. To nie brzmi prawdopodobnie? Kto tu bardziej się wpisuje w schemat bycia niemieckim agentem?


Cytat:
Czyli Franek działa albo na dokumentach polskich, albo na dokumentach Spectry, jeśli coś takiego w ogóle istnieje. Czyli generalnie sesja nam się w tym szczególe rozlazła. Ja byłem przekonany, że zarówno on, jak i Noemie, zostali przez Paryż wyposażeni w coś więcej niż auto (które i tak oddali kolegom, którzy mieli pilnować pani Jolliot). Być może był to jednak błąd z mojej strony.
- Paryż dał im samochód i kontakty w Clermont. Noemie wciąż używała i używa swoich londyńskich dokumentów. Te które miała od początku misji. Stąd też naglówej jej alterego nie zmieniał się przez całą misję. Wciąż jest wojskowym porucznikiem z MP. Nie ma żadnych papierów związanych z wywiadem. Nie kojarzę momentu w sesji w którym Noemie dostałaby nową tożsamość i nowe papiery.

- Co do Franka to nie było wcześniej chyba sprecyzowane. Może mieć papiery, że jest agentem francuskiego wywiadu. Dokładniej legitymację. Spectra często używa takich tożsamości z innych podobnych służb. Plus dowód osobisty jak każdy, dorosły obywatel.



Cytat:
To jaki jest stopień współpracy Spectry z alianckimi wywiadami, bo wychodzi z tego, że żaden, co z kolei stałoby w sprzeczności z poprzednimi misjami? Współpracujące agencje mogą wzajemnie kryć swoich agentów i nie ma w tym niczego dziwnego.
- Ale co ma do tego jakiś stopień współpracy z innymi agendami? Tutaj jest mowa o wysłaniu jakiegoś kuriera czy innej wiadomości do Paryża. Ponieważ agenci nie podali żadnego paryskiego kontaktu (ani do Spectry ani do żadnej innej agendy) to komendant wysłał kuriera tam gdzie uznał za stosowne. A moim zdaniem mieliście okazję do podania czy sierżantowi czy komendantowi jakiegoś kontaktu w Paryżu no ale na moje oko świadomie i z premedytacją nie podaliście żadnego. To siłą rzeczy zmusiło do działania komendanta na własną rękę jeśli chciał zweryfikować ich papiery.




Cytat:
Cała masa, ale najwyraźniej graliśmy w dwie trochę inne sesje, więc nie widzę sensu w wyjaśnianiu tych niejasności. Jest jak jest, a po mojemu, w tej chwili nic nie zależy od agentów i tylko cud może ich uratować przed rozstrzelaniem. Także kończ waść i wstydu (mi) oszczędź. Pod mur ich

- Bez takiego melodramatyzmu mnie tu Agenci stoją teraz przed komendantem i mają okazję coś powiedzieć na swoją obronę czy inne wyjaśnienia. To całkiem spora okazja aby coś podziałać. Ale jak będą milczeć to właściwie sami odbierają sobie szansę i skazują się na siedzenie w celi. W takim wariancie komendant właściwie ma związane ręce na inne opcje.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 07-11-2021, 21:47   #1612
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
-Ej no bez takich Albo coś działa albo nie Jak stan 8/10 to niewielkie draśnięcie no to i dla BG i dla BN. A jak 5/10 to stan "do szpitala" no to też i dla BG i dla BN. Generalnie jestem raczej przeciwny robienia dla BG osobnej mechy i logiki działania świta. Albo włączania i wyłączania mechy aby coś szło po myśli BG.
Ja generalnie uważam, że mecha powinna być uzupełnieniem części fabularnej, a nie wypełniać ją w całości. Nie trzeba do wszystkiego rzucać kością, a liczenie życia postaci punktami wytrzymałości to się sprawdza w walce, ale niekoniecznie do uznania co w dłuższej perspektywie postać może lub nie.

Prosty przykład. Postać nr 1 otrzymuje cios nożem, a postać nr 2 postrzał z pistoletu. Czyli nr 1 traci dajmy na to 1 PW, a postać nr 2 - 2 PW. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że nr 1 dostał w serce, a nr 2 w dłoń, to już kompletnie bez sensu. Mecha nie zastąpi logiki. Jest świetnym narzędziem w rozstrzyganiu sporów i głównie powinno się po nią sięgać przy rzeczach, których nie da się rozstrzygnąć uznaniowo. Ale to moje zdanie, oczywiście rozumiem, że możesz mieć na to inne spojrzenie i Ty tu jesteś MG.

W każdym razie właściwie całe moje działanie od momentu wejścia policjantów do restauracji było podyktowane zupełnie innym spojrzeniem na wiele spraw. Przede wszystkim byłem pewien, że mamy jakieś wsparcie w Paryżu, po drugie, że rana postrzałowa nogi jest tak groźna jak w świecie rzeczywistym, a nie w amerykańskim filmie akcji. Generalnie wszystko co wymyślałem przez ostatni miesiąc czy dwa, można wyrzucić na śmietnik, jest kompletnie irracjonalne przy Twoich założeniach, których świadomy nie byłem.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Ile razy powtarzać co? Bo nie bardzo wiem o czym mówisz. Nie widziałem aby w ostatniej turze agenci tłumaczyli cokolwiek i komukolwiek. Tylko wzięli się za strzelanie i szarpanie z policjantami.
Ale my nie spotkaliśmy policjantów w ostatniej turze tylko kilka, czy kilkanaście tur temu. I było tłumaczenie na miejscu w restauracji, było tłumaczenie na komisariacie. No sory, ale ile razy można powtarzać to samo, gdy i tak nikt Cię nie słucha? Moja postać ma bodajże 7 charyzmy, a nie udało jej się przekonać nikogo do niczego. Wenger najwyraźniej ma jakieś 15, bo potrafił im wcisnąć dosłownie wszystko.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Teza "Wenger próbował uciec z Joliotem" to wersja Franka i Noemie. Ludzi podejrzanych o bycie niemieckimi szpiegami co chcą oczernić francuskiego agenta. Przy czym Franek ewidentnie słychać, że nie jest rodowitym Francuzem. I tą tezę z różnych przyczyn, pod wpływem chwili, sierżant Doiroan uznał za na tyle prawdopodobną, że rzucił się w pogoń za Citroenem. I wspólnie z agentami udało im się zastopować wyjazd pojazdu.

- Potem jednak jest akcja przy bramie. Gdzie Wenger mówi swoje. Sierżant jest zmieszany i traci pewność. Każe więc całej trójce oddać broń i iść do komendanta. W tym momencie Wenger oddaje broń, Noemie oddaje broń a Franek strzela do Wengera w nogi. Wenger znów oskarża ich o bycie niemieckimi szpiegami a dwójka agentów nic. Powtarzam, ta sama dwójka których dokumenty są trudne do zweryfikowania (bardzo wygodne), nie potrafią wyjaśnić co tutaj robią z profesorem, nie potrafią wyjaśnić co się stało z jego żoną, zaslaniają się tajemnicą państwową i nie mają żadnych dokumentów potwierdzających, że pracują dla francuskiego rządu w celu ochrony Joliotów. No i są podejrzani o bycie niemieckimi agentami. A na deser strzelają do francuskiego agenta. Czy taki zestaw tłumaczy wystaczająco skąd policjanci żywią tak ograniczone zaufanie do dwójki spectrowców? Zwłaszcza jak na drugiej szali jest tłumaczenie Wengera - chciałem wywieźć profesora w bezpieczne miejsce bo u was coś wybucha i się pali. To nie brzmi prawdopodobnie? Kto tu bardziej się wpisuje w schemat bycia niemieckim agentem?
To, że ktoś nie ufa podejrzanemu nr 1, nie powoduje automatycznie, że podejrzany nr 2 jest wypuszczany na wolność i mało tego, nagle ufa mu się tak mocno, że jeszcze wysyła się go ze specjalną misją do Paryża. I jeszcze jeden szczegół. Jak wyglądają struktury francuskich służb, że komendant POLICJI, może rozkazać agentowi WYWIADU jechać do Paryża?

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Ale co ma do tego jakiś stopień współpracy z innymi agendami? Tutaj jest mowa o wysłaniu jakiegoś kuriera czy innej wiadomości do Paryża. Ponieważ agenci nie podali żadnego paryskiego kontaktu (ani do Spectry ani do żadnej innej agendy) to komendant wysłał kuriera tam gdzie uznał za stosowne. A moim zdaniem mieliście okazję do podania czy sierżantowi czy komendantowi jakiegoś kontaktu w Paryżu no ale na moje oko świadomie i z premedytacją nie podaliście żadnego. To siłą rzeczy zmusiło do działania komendanta na własną rękę jeśli chciał zweryfikować ich papiery.
Czy ktokolwiek spytał nas o jakiś kontakt w Paryżu? Nie.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Bez takiego melodramatyzmu mnie tu Agenci stoją teraz przed komendantem i mają okazję coś powiedzieć na swoją obronę czy inne wyjaśnienia. To całkiem spora okazja aby coś podziałać. Ale jak będą milczeć to właściwie sami odbierają sobie szansę i skazują się na siedzenie w celi. W takim wariancie komendant właściwie ma związane ręce na inne opcje.
Prawdę mówiąc ostatnia akcja mocno nadwątliła moją chęć do kontynuowania sesji. Piszę to ze smutkiem, bo tematyka jest naprawdę super i chętnie bym w takich klimatach grał dalej, ale od dłuższego już czasu odnoszę wrażenie, że moje działania są pozbawione sensu, a czasami moje deklaracje w ogóle ignorowane. Można powiedzieć, że to taka kropla, która przelała czarę. Może zrobiłem błąd, że nie powiedziałem niczego wcześniej. No i jeszcze odejście Aiko... W każdym razie muszę się zastanowić czy chcę grać dalej.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline  
Stary 08-11-2021, 14:52   #1613
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ja generalnie uważam, że mecha powinna być uzupełnieniem części fabularnej, a nie wypełniać ją w całości. Nie trzeba do wszystkiego rzucać kością, a liczenie życia postaci punktami wytrzymałości to się sprawdza w walce, ale niekoniecznie do uznania co w dłuższej perspektywie postać może lub nie.
- Przyjmuję to do wiadomości, że taki jest Twój punkt widzenia na tą sprawę. Ale no ja mam inny. Dla mnie fabuła i mecha stanowią dwie połówki tworzące spójną całość sesji. A gdyby zacząć gdybać kiedy patrzeć w mechę a kiedy nie to się robi chaos. Dajmy na to kraksa Wellingtona. Gdyby traktować to uznaniowo to po takiej kraksie agenci i załoga powinna być do niczego. I powinni wylądować w szpitalu. I byłoby to logiczne i sensowne? No ja uważam, że tak. Ale właśnie mecha sugeruje inną alternatywę. Bo z połową HP-ków jest już trudniej ale jeszcze można coś zdziałać. I w przypadku HP-ków nie trzeba niczego rzucać. Od razu widać ile kto ma i ja to uaktualniam co turę przez całą sesję. Podaję też mechaniczny opis stanów i modyfikatorów a w grze a czasem i w komentach podaję też fabularny odpis jak to wygląda w praktyce. Nie była to też pierwsza walka, strzelanina czy użycie broni w grze. I nie przypominam sobie aby chociaż raz jakieś pojedyncze trafienie z broni krótkiej uziemniło kogoś jak miał pełne HP-ki jak Wenger w scenie przy bramie. Więc naprawdę trudno mi zrozumieć skąd pomysł, że akurat tym razem jeden czy dwa strzały z broni krótkiej kogoś uziemnią. Zupełnie jakby tej całej mechy, HP-ków, dmg nie było. No ale przecież jest cały czas od początku sesji.


Cytat:
Prosty przykład. Postać nr 1 otrzymuje cios nożem, a postać nr 2 postrzał z pistoletu. Czyli nr 1 traci dajmy na to 1 PW, a postać nr 2 - 2 PW. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że nr 1 dostał w serce, a nr 2 w dłoń, to już kompletnie bez sensu. Mecha nie zastąpi logiki. Jest świetnym narzędziem w rozstrzyganiu sporów i głównie powinno się po nią sięgać przy rzeczach, których nie da się rozstrzygnąć uznaniowo. Ale to moje zdanie, oczywiście rozumiem, że możesz mieć na to inne spojrzenie i Ty tu jesteś MG.
- Rozumiem ten przykład i jego sens. Ale moim zdaniem jest niestosownie dobrany. W tym sensie, że gdyby bawić się w jakieś witalne punkty które są bardziej krytyczne w obrażeniach od innych to trzeba by robić jakiś modyfikator dmg. I wtedy z 1 dmg mogłoby się zrobić 2 albo i więcej gdyby trafił w taki punkt. Inaczej jest to po prostu zwykły dmg jak każdy inny.

- Natomiast w Parchach na tą chwilę nie ma takich modyfikatorów. I nie było od początku sesji. Trafienie to trafienie. Liczymy dmg i odpisujemy utracone HP. Tak było przy każdej poprzedniej walce w tej sesji. Nie wiem skąd pomysł, że nagle miałoby to zostać odwieszone na kołek.

- A uznaniowo? Uznaniowo to postrzał z broni krótkiej w nogę to boli i przeszkadza. Trzeba opatrzeć i boli. Ale da się to przeżyć i funkcjonowac. Może postrzelony będzie kuleć przez jakiś czas ale gdyby miał wystarczająco silną motywację to raczej by go to nie zastopowało. A jak uznaniowo wygląda utrata połowy HP po kraksie to już pisałem powyżej Więc znów nawet gdyby uznać, że plan postrzelenia Wengera wyszedłby w 100% to nadal nie sądzę aby go to zastopowało na dłużej i zasadniczo nie byłoby odmienne od tego co wychodzi ze stosowania mechy.




Cytat:
W każdym razie właściwie całe moje działanie od momentu wejścia policjantów do restauracji było podyktowane zupełnie innym spojrzeniem na wiele spraw. Przede wszystkim byłem pewien, że mamy jakieś wsparcie w Paryżu, po drugie, że rana postrzałowa nogi jest tak groźna jak w świecie rzeczywistym, a nie w amerykańskim filmie akcji. Generalnie wszystko co wymyślałem przez ostatni miesiąc czy dwa, można wyrzucić na śmietnik, jest kompletnie irracjonalne przy Twoich założeniach, których świadomy nie byłem.

- No chyba się trochę rozjechaliśmy z tą wymianą informacji jak każdy z nas myślał, że dla drugiej strony jest wszystko jasne. Dla mnie było oczywiste, że jak na odprawie przed misją dano agentom te książeczki wojskowe, dowody osobiste, mundury i resztę ekwipunku to oznacza, że właśnie to im dano dosłownie i to jest ich cała legenda. A Wy nie pytaliście o to, w grze to się nie przewinęło aż do teraz no i tak to zostało.

- Jednak co do postrzału to jeśli mogę zwrócić uwagę to mogłeś zapytać. Czy taki numer jest do zrobienia i czy taki postrzał podziałałby tak jak oczekujesz. To bym pewnie Ci odpowiedział tak jak to teraz Ci odpowiadam skoro pytasz i rozmawiasz. No ale nie zapytałeś. I dałeś post "5 min przed północą". Więc postawiłeś mnie przed faktem dokonanym i nie miałem już okazji coś wyjaśniać czy reagować.


Cytat:
Ale my nie spotkaliśmy policjantów w ostatniej turze tylko kilka, czy kilkanaście tur temu. I było tłumaczenie na miejscu w restauracji, było tłumaczenie na komisariacie. No sory, ale ile razy można powtarzać to samo, gdy i tak nikt Cię nie słucha? Moja postać ma bodajże 7 charyzmy, a nie udało jej się przekonać nikogo do niczego. Wenger najwyraźniej ma jakieś 15, bo potrafił im wcisnąć dosłownie wszystko.
- Col skracając to agenci dostali w twarz parę tur temu taki zarzut:

- Jesteście niemieckimi agentami co porwali Joliotów i chcą ich wywieźć do faszystowksiej Hiszpanii.


- Co się zgadza:

- agentów policja zastała z Joliotem
- Tuluza jest po drodze z Clermont do granicy z Hiszpanią
- agenci nie mają żadnych dokumentów potwierdzających ochronę profesora
- agenci nie mają żadnych dokumentów, że pracują dla francuskiego rządu
- agenci nie potrafią wyjaśnić co robią w Tuluzie
- agenci nie potrafią wyjaśnić po co wyjechali z Clermont z profesorem
- agenci mówią, że nie wiedzą nic o porwaniu Irene
- jeden z agentów (Franek) nie jest Francuzem
- jedna z agentek (Noemie) ma dokumenty wojskowego


- Co się nie zgadza

- zeznania profesora, że pojechał z agentami dobrowolnie (aczkolwiek nie można wykluczyć, ze agenci go jakoś zastraszyli czy oszukali)


- Co jest niejasne

- z powodu kłopotów z łącznością pozamiastową trudno jest zweryfikować co się stało z Clermont i zapytać o cokolwiek Paryż więc trzeba radzić sobie na miejscu



- Tak więc Col no owszem, agenci przedstawiali swój punkt widzenia policji w ten czy inny sposób. No ale widzisz, że trudno w powyższej perspektywie powiedzieć aby rozwiali ich wątpliwości.




Cytat:
To, że ktoś nie ufa podejrzanemu nr 1, nie powoduje automatycznie, że podejrzany nr 2 jest wypuszczany na wolność i mało tego, nagle ufa mu się tak mocno, że jeszcze wysyła się go ze specjalną misją do Paryża. I jeszcze jeden szczegół. Jak wyglądają struktury francuskich służb, że komendant POLICJI, może rozkazać agentowi WYWIADU jechać do Paryża?
- A to już sobie dopowiedziałeś sam Pokaż mi fragment w sesji gdzie ja coś pisałem, że ktoś komuś tam rozkazywał, kazał jechać czy coś w ten deseń



Cytat:
Czy ktokolwiek spytał nas o jakiś kontakt w Paryżu? Nie.

- No fakt. Nie pytał. Ale było kilka rozmów i z sierżantem i z komendantem gdzie była okazja powiedzieć cokolwiek w ten deseń. Bo pytano agentów co tu robią, skąd się tu wzięli, po co tu są itd. Jak to rozpisałem powyżej. No ale nie kojarzę aby ktoś z agentów podał jakiś kontakt który mógłby uprawdopodobnić ich wersję. Zakładając, że jakoś udałoby się ją sprawdzić pomimo chaosu na łączach.



Cytat:
Prawdę mówiąc ostatnia akcja mocno nadwątliła moją chęć do kontynuowania sesji. Piszę to ze smutkiem, bo tematyka jest naprawdę super i chętnie bym w takich klimatach grał dalej, ale od dłuższego już czasu odnoszę wrażenie, że moje działania są pozbawione sensu, a czasami moje deklaracje w ogóle ignorowane. Można powiedzieć, że to taka kropla, która przelała czarę. Może zrobiłem błąd, że nie powiedziałem niczego wcześniej. No i jeszcze odejście Aiko... W każdym razie muszę się zastanowić czy chcę grać dalej.
- Rozumiem. Nie będe nalegał, nie ma co grać na siłę. I tak myślałem o zamknięciu sesji. No ale miałem i ma nadzieję, że uda się ją jakoś zakończyć w miarę płynnie np. na zakończeniu tej misji. Przemyśl sprawę i daj znać co wymyśliłeś. Jakbyś zgodził się dokończyć to myślę, że wiele już nie zostało. Tura czy dwie, może do końca m-ca. Jak jednak zdecydujesz się odejsć trudno, wrzucę jakieś zakończenie i też zamknę sesję.

- Ale jakie deklaracje były ignorowane?
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 09-11-2021, 09:31   #1614
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
Dla mnie fabuła i mecha stanowią dwie połówki tworzące spójną całość sesji. A gdyby zacząć gdybać kiedy patrzeć w mechę a kiedy nie to się robi chaos. Dajmy na to kraksa Wellingtona. Gdyby traktować to uznaniowo to po takiej kraksie agenci i załoga powinna być do niczego. I powinni wylądować w szpitalu. I byłoby to logiczne i sensowne? No ja uważam, że tak. Ale właśnie mecha sugeruje inną alternatywę. Bo z połową HP-ków jest już trudniej ale jeszcze można coś zdziałać.
Zasadniczo z takiej katastrofy to mała szansa, że ktoś wyszedłby żywy, więc już samo to było trochę naciągane. Historia zna pełno przypadków rannych i ciężko rannych żołnierzy, którzy próbowali przedostać się przez linie wroga i wrócić do swoich. Jest to sytuacja nadzwyczajna, która zmusza do działania pomimo problemów ze zdrowiem. Do tego dochodzi adrenalina. Przypadków świeżo postrzelonych wysyłanych w podróż na drugi koniec kraju sobie nie przypominam. Tyle w tym temacie.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
I w przypadku HP-ków nie trzeba niczego rzucać.
Znaczy obrażenia przyznałeś uznaniowo? Mało to mechaniczne, jak na mój gust

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
Nie była to też pierwsza walka, strzelanina czy użycie broni w grze. I nie przypominam sobie aby chociaż raz jakieś pojedyncze trafienie z broni krótkiej uziemniło kogoś jak miał pełne HP-ki jak Wenger w scenie przy bramie. Więc naprawdę trudno mi zrozumieć skąd pomysł, że akurat tym razem jeden czy dwa strzały z broni krótkiej kogoś uziemnią. Zupełnie jakby tej całej mechy, HP-ków, dmg nie było. No ale przecież jest cały czas od początku sesji.
Ponieważ to nie była walka, uznałem że nie będziesz w to angażował HP-ów. Jak widać mylnie.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Rozumiem ten przykład i jego sens. Ale moim zdaniem jest niestosownie dobrany. W tym sensie, że gdyby bawić się w jakieś witalne punkty które są bardziej krytyczne w obrażeniach od innych to trzeba by robić jakiś modyfikator dmg. I wtedy z 1 dmg mogłoby się zrobić 2 albo i więcej gdyby trafił w taki punkt. Inaczej jest to po prostu zwykły dmg jak każdy inny.
Jeżeli mechanika ma decydować o wszystkim to musi być możliwie mocno szczegółowa. Inaczej dochodzi do sytuacji jak powyższa, gdzie działa wbrew logice, a gracz zmuszony jest kombinować nie jakby coś mogło wyjść w realu, tylko jakie jego działania mogą mieć w pływ na kwestie mechaniczne. Nie tak to powinno wyglądać, moim zdaniem.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- A uznaniowo? Uznaniowo to postrzał z broni krótkiej w nogę to boli i przeszkadza. Trzeba opatrzeć i boli. Ale da się to przeżyć i funkcjonowac. Może postrzelony będzie kuleć przez jakiś czas ale gdyby miał wystarczająco silną motywację to raczej by go to nie zastopowało. A jak uznaniowo wygląda utrata połowy HP po kraksie to już pisałem powyżej Więc znów nawet gdyby uznać, że plan postrzelenia Wengera wyszedłby w 100% to nadal nie sądzę aby go to zastopowało na dłużej i zasadniczo nie byłoby odmienne od tego co wychodzi ze stosowania mechy.
Od postrzałów w nogę można zginąć, jeśli pocisk trafi w odpowiednie miejsce (np. przerwie aortę), albo jeśli wda się zakażenie. Wypuszczenie rannego człowieka ze szpitala (zakładając, że w ogóle tam trafił) już następnego dnia to jakaś abstrakcja, nawet w warunkach wojennych.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- No chyba się trochę rozjechaliśmy z tą wymianą informacji jak każdy z nas myślał, że dla drugiej strony jest wszystko jasne. Dla mnie było oczywiste, że jak na odprawie przed misją dano agentom te książeczki wojskowe, dowody osobiste, mundury i resztę ekwipunku to oznacza, że właśnie to im dano dosłownie i to jest ich cała legenda. A Wy nie pytaliście o to, w grze to się nie przewinęło aż do teraz no i tak to zostało.
Pragnę zauważyć, że tamta misja dobiegła końca. Teraz mamy nową, daną nam w Paryżu. Dostaliśmy nowe rozkazy, samochód i trójkę agentów do pomocy. Być może było to zbyt śmiałe założenie, ale logicznym wydawało się, że Noemie nie będzie działać na tych samych papierach, co w misji poprzedniej, a Franek został wyposażony w jakieś papiery, gdy powierzano mu ochronę Jolliotów.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Jednak co do postrzału to jeśli mogę zwrócić uwagę to mogłeś zapytać. Czy taki numer jest do zrobienia i czy taki postrzał podziałałby tak jak oczekujesz. To bym pewnie Ci odpowiedział tak jak to teraz Ci odpowiadam skoro pytasz i rozmawiasz. No ale nie zapytałeś. I dałeś post "5 min przed północą". Więc postawiłeś mnie przed faktem dokonanym i nie miałem już okazji coś wyjaśniać czy reagować.
Nie zwykłem w sesjach pytać MG jakie efekty przyniosą planowane przeze mnie działania. Jak dla mnie to metagra "badać" w ten sposób teren i dopiero wybierać najlepszą opcję. Aiko spytałem co zrobi jej postać żeby nie przedłużać, a gdyby nie zgodziła się odłożyć broni, wówczas Franek by nie strzelił, nie chcąc narażać koleżanki. Co innego pytać o aktualną sytuację, co
zresztą zrobiłem.

Odpis rzeczywiście wrzuciłem w ostatniej chwili. Niestety brak wolnego czasu nie pozwolił mi zrobić tego wcześniej.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Col skracając to agenci dostali w twarz parę tur temu taki zarzut:
Ja nigdzie nie napisałem, że agenci mają być poza podejrzeniem. Ja nie rozumiem tej wiary pokładanej w słowa Wengera. Tyle.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- A to już sobie dopowiedziałeś sam Pokaż mi fragment w sesji gdzie ja coś pisałem, że ktoś komuś tam rozkazywał, kazał jechać czy coś w ten deseń
Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
Myślę, że powinniście też wiedzieć, że agent Wenger też pojechał do Paryża. Wczoraj wieczorem. Zabrał wasze książeczki do zbadania w laboratorium jakiego my tutaj nie mamy.
Czyli jak rozumiem to nawet nie tyle, że Wenger dostał rozkaz wyjazdu do Paryża, tylko generalnie zabrał sobie książeczki agentów (bądź co bądź dowód rzeczowy) i ot tak oświadczył, że jedzie do Paryża, więc oczywiście go puszczono?

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- No fakt. Nie pytał. Ale było kilka rozmów i z sierżantem i z komendantem gdzie była okazja powiedzieć cokolwiek w ten deseń. Bo pytano agentów co tu robią, skąd się tu wzięli, po co tu są itd. Jak to rozpisałem powyżej. No ale nie kojarzę aby ktoś z agentów podał jakiś kontakt który mógłby uprawdopodobnić ich wersję. Zakładając, że jakoś udałoby się ją sprawdzić pomimo chaosu na łączach.
Trochę literatury na ten temat czytałem i nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem by jakiś agent zdradzał postronnym policjantom szczegóły swojej misji. Nawet, gdy jakiś przechodził na stronę wroga, to policjantom, którym dał się aresztować, niczego konkretnego nie mówił. I w takim trend agenta ja swoimi postaciami próbowałem się wpisywać. Nie mieli prawa zdradzać niczego więcej.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Rozumiem. Nie będe nalegał, nie ma co grać na siłę. I tak myślałem o zamknięciu sesji. No ale miałem i ma nadzieję, że uda się ją jakoś zakończyć w miarę płynnie np. na zakończeniu tej misji. Przemyśl sprawę i daj znać co wymyśliłeś. Jakbyś zgodził się dokończyć to myślę, że wiele już nie zostało. Tura czy dwie, może do końca m-ca. Jak jednak zdecydujesz się odejsć trudno, wrzucę jakieś zakończenie i też zamknę sesję.
Dobrze, dwie kolejki jeszcze dogram żeby nie zamykać sesji tuż przed końcem. Ale od razu proszę o przedłużenie kolejki, najwcześniej będę mógł się wziąć za odpisywanie w niedzielę.

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Ale jakie deklaracje były ignorowane?
Nie będę teraz szukał konkretnych przypadków, ale bywało, że w swoich postach odnosiłeś się tylko do deklaracji Aiko.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col


Ostatnio edytowane przez Col Frost : 09-11-2021 o 09:33.
Col Frost jest offline  
Stary 09-11-2021, 14:40   #1615
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Zasadniczo z takiej katastrofy to mała szansa, że ktoś wyszedłby żywy, więc już samo to było trochę naciągane. Historia zna pełno przypadków rannych i ciężko rannych żołnierzy, którzy próbowali przedostać się przez linie wroga i wrócić do swoich. Jest to sytuacja nadzwyczajna, która zmusza do działania pomimo problemów ze zdrowiem. Do tego dochodzi adrenalina. Przypadków świeżo postrzelonych wysyłanych w podróż na drugi koniec kraju sobie nie przypominam. Tyle w tym temacie.
- Nie neguję tego. Ale jeśli takie coś jest możliwe to dlaczego nie mógłby ktoś dalej działać z ledwo pojedynczym postrzałem w nogę? Jeśli powyższe uznać za możliwe to takie draśnięcię w nogę tym bardziej nie powinno hamować działań postaci.

- Poza tym coś mi świta, że swego czasu sam George był ranny w nogę. Nie jestem pewien przyczyn czy to był postrzał czy coś innego. Ale jakoś go to nie zahamowało w działaniu prawda? Kuśtykał, zżymał się ale robił swoje. No to tym bardziej nie wiem skąd pomysł aby tym razem ktoś miał być obezwładniony na ileś tam czasu po podobnym lub mniejszym obrażeniu. Jak George mógł kuśtykać i robić swoje to i Wenger tak samo.




Cytat:
Znaczy obrażenia przyznałeś uznaniowo? Mało to mechaniczne, jak na mój gust
- Ale prosiłbym bez złośliwego wyrywania słów z kontekstu i dorabiania nie wiadomo czego

- Napisałem takie coś:


Cytat:
Bo z połową HP-ków jest już trudniej ale jeszcze można coś zdziałać. I w przypadku HP-ków nie trzeba niczego rzucać. Od razu widać ile kto ma i ja to uaktualniam co turę przez całą sesję.

- I nie, nie przyznałem dmg Wengerowi uznaniowo. Przyznałem go z mechy. Z mechy pistolet taki jak ma Franek zadaje 2 dmg. Przy pełnych HP to robi ranę 10/10 > 8/10. Stan 8/10 to draśnięty. Taki stan nie wpływa realnie na działania postaci. Czy BG czy BN. I tak to było od początku sesji. Nie jest to jakiś wyjątek na tą jedną scenę. Nawet jakby potraktować scenkę fabularnie i nie kulać na strzelanie i walkę. Tylko uznać, że Franek po prostu trafił. To dmg i stan zdrowia jest jw.

- A z tym brakiem kulania chodziło mi o to, że dmg jest stały, przypisany do broni lub innego ataku. Więc kula się tylko na trafienie. Ale jeśli się je uzyska to dmg po prostu odpisuje się od HP bez żadnego kulania.



Cytat:
Ponieważ to nie była walka, uznałem że nie będziesz w to angażował HP-ów. Jak widać mylnie.
- Ano mylnie. Nawet jeśliby potraktować całą scenę fabularnie to dmg i tak jest z mechy. A z mechy broń krótka zadaje 1-2 dmg. A przy pełnych HP-kach to jest draśnięcie dla postaci. To tak nawet jakby nie kulać nic na samą walkę.


Cytat:
Jeżeli mechanika ma decydować o wszystkim to musi być możliwie mocno szczegółowa. Inaczej dochodzi do sytuacji jak powyższa, gdzie działa wbrew logice, a gracz zmuszony jest kombinować nie jakby coś mogło wyjść w realu, tylko jakie jego działania mogą mieć w pływ na kwestie mechaniczne. Nie tak to powinno wyglądać, moim zdaniem.
- Dla mnie sam pomysł tego postrzału i jego ekfektu był wbrew logice dotychczasowej gry. Nie kojarzę aby chociaż raz postrzał z broni krótkiej wywarł taki efekt jak planowałeś. Nie wiem skąd pomysł, że nagle dotychczasowa logika gry zostałaby odłożona na kołek.



Cytat:
Od postrzałów w nogę można zginąć, jeśli pocisk trafi w odpowiednie miejsce (np. przerwie aortę), albo jeśli wda się zakażenie. Wypuszczenie rannego człowieka ze szpitala (zakładając, że w ogóle tam trafił) już następnego dnia to jakaś abstrakcja, nawet w warunkach wojennych.
- Tak, można zginąć. Jak się pechowo oberwie w tętnicę to można dość szybko. Jak kula strzaska kość też ogromny problem. Tale to znacznie większe szanse na to ma pocisk karabinowy niż z broni krótkiej. A i w mechanice pocisk karabinowy robi znacznie większy dmg niż z broni krótkiej. Zadaje zwykle ok 5 dmg w celu wielkości człowieka. Pojedyncze trafienie wywołuje więc s.ciężki i mod -1. Więc już robi się pod górkę. Może wdać się też zakażenie i wykończyć delikwenta w ciągu paru dni. To wszystko jest możliwe. Ale trzeba by mieć o wiele bardziej skomplikowaną mechę niż parchowa. Bawić się w jakieś trafienia krytyczne lub coś podobnego. Ale w tej sesji nie ma i nie było czegoś takiego. Po prostu jest dmg jaki zdejmuje się z HP-ków. I tak to działało od początku sesji nie wiem skąd samowolny pomysł, że nagle by miało przestać i pojawić się jakieś efekty krytycznych trafień.



Cytat:
Pragnę zauważyć, że tamta misja dobiegła końca. Teraz mamy nową, daną nam w Paryżu. Dostaliśmy nowe rozkazy, samochód i trójkę agentów do pomocy. Być może było to zbyt śmiałe założenie, ale logicznym wydawało się, że Noemie nie będzie działać na tych samych papierach, co w misji poprzedniej, a Franek został wyposażony w jakieś papiery, gdy powierzano mu ochronę Jolliotów.

- Tak, to wszystko prawda, było tak jak tu piszesz. Ale mimo to ani słowa nic nie było o żadnych nowych tożsamościach. A myślę, że to jest dosć wyraźnie zaznaczone w sesji gdy agenci dostają nowe tożsamośco. Bo:

- jak do tej pory zawsze to się działo w londyńskiej bazie przed wysłaniem na misję a nowe tożsamości starczały na całą misję do powrotu do Anglii
- za każdym razem było zaznaczonwe w specjalnej turze, że agenci dostają nowe tożsamości
- za każdym razem w komentach prosiłem Was abyście wybrali sobie nowe alterego
- za każdym razem wpisywałem to fałszywe alterego w nagłówkach przy scenkach


- Scenki jakie w tej misji działy się w Paryżu nie miały żadnego z powyższych elementów. Bazą macierzystą agentów jest Londyn a nie Paryż i w nim zawsze były odprawy i nowe dokumenty. Nie było w Paryżu nic, że agenci dostają nowe tożsamości do Sorena czy kogoś innego. Jak dostali samochód i adres w Clermont to było to opisane w sesji i w komentach. O nowych dokumentach nic nie było. Nie prosiłem też abyście wybrali sobie nowe alterego no i wciąż opisywałem Noemie pod tym alterego jakie wybrała sobie jeszcze w Londynie. W scenkach identyfikacji dokumentów przez policję też było, że jest wojskowym porucznikiem z MP czyli wciąż tą samą postacią co w Paryżu, Abbeville czy Londynie. Więc naprawdę trudno mi zrozumieć skąd pomysł, że agenci dostali w Paryżu nowe dokumenty.


Cytat:
Nie zwykłem w sesjach pytać MG jakie efekty przyniosą planowane przeze mnie działania. Jak dla mnie to metagra "badać" w ten sposób teren i dopiero wybierać najlepszą opcję. Aiko spytałem co zrobi jej postać żeby nie przedłużać, a gdyby nie zgodziła się odłożyć broni, wówczas Franek by nie strzelił, nie chcąc narażać koleżanki. Co innego pytać o aktualną sytuację, co
zresztą zrobiłem.

Odpis rzeczywiście wrzuciłem w ostatniej chwili. Niestety brak wolnego czasu nie pozwolił mi zrobić tego wcześniej.
- Rozumiem. Znam wielu Graczy z takim podejściem. No ale ja to widzę inaczej. Uważam się za osobę nastawioną na dialog. Więc jak mnie pytacie o różne rzeczy to raczej Wam odpowiadam i to często chyba w dość niezłym tempie. I nie widzę nic zdrożnego w rozmowie z poprzedniego tygodnia jakbyś do pytania o policjantów w bramie dołożył coś w stylu:

Cytat:
- A jak Franek by postrzelił Wengera w nogi to by go to uziemiło na parę dni chociaż?

- Raczej nie. Pistolet Franka zadaje 2 dmg. Po trafieniu w zdrowego człowieka to się robi 8/10, przy dwóch trafieniach 6/10 itd. Więc to stan draśnięcie albo lekko ranny. Przeszkadza fabularnie ale nie wpływa na mechę i raczej nie ubezwłasnowolni postaci. Jesteście jednak otoczeni przez policjantów to nie wiem czy by się udało Frankowi strzelić nim by się nie wtrącili.

- I sam sobie odpowiedz co byś zrobił w zeszłym tygodniu po takiej wymianie informacji Bo myślę, że mniej więcej tak by to wyglądało.


Cytat:
Ja nigdzie nie napisałem, że agenci mają być poza podejrzeniem. Ja nie rozumiem tej wiary pokładanej w słowa Wengera. Tyle.
- Podałem powyższe zarzuty aby naświetlić podejrzenia wobec podejrzanego zachowania agentów. Na zarzut, że "my tyle razy im powtarzaliśmy!". Nie powiem by zachowanie agentów jakoś rozwiało te podejrzenia. A co za tym idzie ich słowa i argumenty też tracą na wiarygodności. A co za tym idzie łatwiej jest uwierzyć w alternatywę jeśli się taką posiada. Uważam, że agenci dostali parę okazji pod rząd, praktycznie każda z ostatnich tur aby przekonać policjantów do swoich racji. No ale wyszło jak widzisz.




Cytat:
Czyli jak rozumiem to nawet nie tyle, że Wenger dostał rozkaz wyjazdu do Paryża, tylko generalnie zabrał sobie książeczki agentów (bądź co bądź dowód rzeczowy) i ot tak oświadczył, że jedzie do Paryża, więc oczywiście go puszczono?
- To już Frank musiałby dochodzić w grze. Na tą chwilę wiadomo tyle co w moim ostatnim poście powiedział komendant. Ale o tym, że policja nie bardzo ma władze nad agentami (o ile ci nie łamią prawa i nie są o to podejrzani) to sam przed chwilą mówiłeś.



Cytat:
Trochę literatury na ten temat czytałem i nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem by jakiś agent zdradzał postronnym policjantom szczegóły swojej misji. Nawet, gdy jakiś przechodził na stronę wroga, to policjantom, którym dał się aresztować, niczego konkretnego nie mówił. I w takim trend agenta ja swoimi postaciami próbowałem się wpisywać. Nie mieli prawa zdradzać niczego więcej.
- Ale ja to jako MG i tak metagrowo świetnie rozumiem. Ale w grze efekt jest taki, że agenci nie podali żadnych "pleców" czy innych kontaktów jakie mogłyby za nich zaręczyć czy potwierdzić ich słowa. Więc wyglądają jakby działali samopas. Co świetnie wpisuje się w schemat niemieckich agentów jacy są na jakiejś tajnej misji. Jak dołożyć do tego podejrzenie o porawnie Joliotów, brak sensownych wyjaśnień co tu robią w Tuluzie itd. co pisałem wcześniej no to są podejrzani na całego.



Cytat:
Dobrze, dwie kolejki jeszcze dogram żeby nie zamykać sesji tuż przed końcem. Ale od razu proszę o przedłużenie kolejki, najwcześniej będę mógł się wziąć za odpisywanie w niedzielę.
- Szpoko, napisz jak Ci wygodnie, może być w weekend. Fajno, że zdecydowałeś się dokończyć misję i sesję



Cytat:
Nie będę teraz szukał konkretnych przypadków, ale bywało, że w swoich postach odnosiłeś się tylko do deklaracji Aiko.
- No to trudno mi się odnieść do takiego ogólnika.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 20-11-2021, 14:41   #1616
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
@Col

- Zbliża się kolejna nd Mam się spodziewać Twojego posta czy po prostu zamknąć sesję?
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 21-11-2021, 08:00   #1617
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Spodziewać się. Wybacz, trochę mi się spraw nazbierało i w tym tygodniu zdołałem odpisać tylko w jednej sesji.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline  
Stary 21-11-2021, 19:49   #1618
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Napisałem, ale to w zasadzie tylko fabularka. Nie mam najmniejszego nawet pomysłu co robić dalej, więc zdaję się na bieg wydarzeń
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline  
Stary 27-11-2021, 02:33   #1619
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Tura 116 - 1940.VI.14; pt; ranek; Tuluza

- No to mój post jest. :> Co do terminu na tą turę to do północy w pt 12.03. Czyli jest 7 dób na sklecenie posta :> I możliwe, że jest to ostatnia tura BG w tej sesji.


Stan Zdrowia:


ag Franciszek Adamski 10/10; 0; s.zdrowy;



@Wszyscy


- W grze w tej turze minęło ok 3 dni. Te dni agenci przesiedzieli w areszcie policyjnym w Tuluzie. Skoro poddali się bierności "aż coś się wydarzy" no to spędzali czas na nicnierobieniu w celach. W osobnych celach.

- Chronologicznie to poprzednia tura działa się we wtorek, w środę rano aresztantów odwiedził Jean obiecując coś zrobić. Udało się w piątek rano czyli na początek tej tury.

- Na koniec tury agenci wychodzą z komisariatu i mają właściwie wolne pole działania. Francuscy agenci mają zostać we Francji a Noemie i Franek jakoś wydostać się z kraju i dostać do Anglii. Noemie i Frank nie mają przy sobie żadnych dokumentów ale w wojennym chaosie to nic wyjątkowego.

- I raczej jest to ostatnia, pożegnalna tura. Perypetie wydostania się z Francji. Na jakiś tydzień czy dwa. Ja w swojej ostatniej turze pewnie opiszę już z perspektywy powrotu do Anglii i jakieś może podsumowanie. I myślę, że koniec tej misji to dobry moment na zakończenie tej sesji.


---



- I chyba tyle z mojej strony na tą turę Jak coś nie jest klarowne albo zapomniałem o czymś to daj znać
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 03-12-2021, 21:00   #1620
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Bardzo chciałem, ale nie dam rady dzisiaj odpisać. Postaram się w niedzielę wrzucić posta.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:04.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172