08-09-2019, 18:41 | #1 |
Edgelord Reputacja: 1 | [materiały] Cel uświęca środki [miejsce na późniejsze materiały od MG] Proszę graczy o przedstawienie w tym temacie swoich postaci - ich podstawowe dane, ava (tego obrazkowego), wygląd, charakter, krótki opis osoby. Dodatkowo dodajcie pogłoski czy plotki o waszych milusińskich (fałszywe czy nie - wasza wola).
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
08-09-2019, 18:42 | #2 |
Edgelord Reputacja: 1 | A to jest drugie miejsce na późniejsze materiały od MG
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
10-09-2019, 09:04 | #3 |
Reputacja: 1 | Z wyglądu niespełna 30-to latek, włosy brązowe, takież oczy, łagodne jak u milusińskiego misia. Niespełna metr osiemdziesiąt, proporcjonalnie zbudowany. Rasa - klasyczna polska. Jego ubiór w pierwszej kolejności musi być wygodny, dopiero potem elegancki. Nie pali, pije słodką herbatę. Z miodem, a jak! Każdy kto się z nim zetknie od razu wyczuwa bijącą od niego zaraźliwą, nieco nerwową energię. Z charakteru szczerze życzliwy do wszystkich żywych stworzeń. Nawet dla sępów z rady, tym bardziej dla koleżanek i kolegów w nieszczęściu. Z zawodu antykwariusz, ma swój kantor w Warszawie. Ploteczki... |
10-09-2019, 20:55 | #4 |
Reputacja: 1 | Vincent LaCroix bani Fortunae Szczupły, a nawet nieco drobny mężczyzna ubierający się stosownie do okazji, acz zawsze z nonszalancką elegancją. Zawsze nosi okulary z okrągłymi oprawkami na nosie i paczkę papierosów wraz zapalniczką w kieszeni (Jest bowiem nałogowym palaczem). Vincent mówi po francusku nienagannie, a po angielsku z wyraźnym francuskim akcentem. Acz Francuzem nie jest mając amerykański paszport w kieszeni. Bo też w USA się urodził, w rodowej willi w Luizjanie, która znajduje się w jego rodzinie od pokoleń. Vincent jest bowiem ostatnim potomkiem francuskich emigrantów arystokratycznego pochodzenia, którzy osiedlili się tam w czasach wojen napoleońskich. Nic więc dziwnego, że ten mówiący cichym i spokojnym tonem głosu mężczyzna,odpowiadał w rodzimej Fundacji za kontakty ze Śmiertelnymi, bo jako międzynarodowy pośrednik w handlu dziełami sztuki i ekspert w kwestii malarstwa… ma tych kontaktów sporo. I właśnie z dziełem sztuki wiąże się jego “niesława” w świadku magyicznym. Doradził bowiem i organizował wyprawę mającą sprowadzić do muzeum prowadzone przez jego Fundację sarkofag perskiego (albo babilońskiego/asyryjskiego… szczegóły nie są znane ogółowi)”mędrca” z Syrii pochodzącego z IV lub III wieku p.n.e. Misja ta poszła najgorzej jak tylko mogła pójść. Siedmiu obiecujących młodych magów Fundacji zaginęło bez wieści na Pacyfiku, prawdopodobnie zginęli. Sam artefakt przepadł bez wieści tuż po przybyciu do Kaliforni. Fundacja straciła ludzi, pieniądze nie otrzymując nic w zamian. Ktoś musiał za to zapłacić. Padło na Vincenta… ile jednak jego winy w tym wszystkim, a na ile jest tylko kozłem ofiarnym, tego nie wiadomo. Plotki
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
10-09-2019, 22:15 | #5 |
Moderator Reputacja: 1 | Ulixes ferrum, Mortuis pastor sub lucis sole, Tacentes tempestates exarch Zwany powszechnie Odysem Żelaznym, chociaż w innych kręgach doczekał się innych pseudonimów i imion. Jednym z wartych wzmianki jest Odys Pasterz Umarłych. Posługuje się najczęściej paszportem francuskim bądź izraelskim pod imieniem różnymi odmianami imienia Jakub. Odys jest jednym z najbardziej znanych współczesnych magów, chociaż zazwyczaj jest to silna niesława. Lista rzeczy z których zasłynął zaczyna się od ekstremalnej niesubordynacji, robienia co mu się żywnie podoba, lekceważeniu autorytetów czy wręcz ich podważaniu wobec młodszych magów, przechodzi płynnie w wyjątkowe szczęście do pakowania się w wielkie awantury w których mają zwyczaj cierpieć inni magowie, śpiący i sojusznicy, a skończywszy na posiadaniu potężnych wrogów (wszak wrogowie nas definiują) czy zabójstwach upadłych magów tradycji nie czekając na oficjalne śledztwa. Dlaczego zatem Odys nie tylko pozostaje w Tradycjach lecz jest Mistrzem? Gdyż jest niepowstrzymany. Znacznie mniej głośne opinie określają go jako człowieka szalenie wiernego ideom Rady oraz prawdziwego bohatera. Uchodzi też za człowieka niezniszczalnego, wiele razy wychodził cało z najgorszych wypadków, zamachów i pojedynków i niemal dosłownie wracał z martwych. Uważany jest za człowieka nie tylko skutecznego lecz takiego który sam się zgłosi wyjść choćby do Piekła jeśli wierzy w słuszność takiej akcji. A potem wyjdzie w połowie spalony i zniknie na pół roku liżąc rany aby wrócić z kolejnymi bliznami. Jego ciało nie jest piękne. Chociaż na surowym, zawziętym obliczu tego jegomościa po czterdziestce nie widnieje większa ilość defektów, to reszta jego ciała stanowi wręcz leksykon mniejszych obrażeń i śmiertelnych ran. Mimo, iż część blizn mag usunął, to pozostawił najznaczniejsze – gdyż jak twierdzi, stanowią jego historię. Prawa strona klatki piersiowej, prawe przedramię oraz kawałek brzucha pokrywają grube blizny po silnych poparzeniach, być może chemicznych. Kości długie posiadają lekko wyczuwalne zgrubienia po wielu zrośniętych złamaniach, wątroba ma tylko połowę normalnej objętości, lewa dłoń jest o centymetr krótsza od prawej, a skóra na prawej nodze ma zupełnie inny odcień niż na reszcie ciała - Odys stracił tą nogę i podczas kurowania się w jednej fundacji, odrastała mu kilka lat. Do tego setki śladów stłuczeń, urazów stawów wyczuwalnych dla profesjonalisty, blizn od zacięć czy poparzeń tworzy mapę bólu oraz nieustępliwości. Plotki
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. Ostatnio edytowane przez Johan Watherman : 10-09-2019 o 23:05. |
12-09-2019, 15:02 | #6 |
Reputacja: 1 | Nie jest specjalnie przystojny, ale też nie jest brzydki. Złośliwi mówią, że nieruchawy. Ci nieco bardziej doświadczeniu zauważają wyuczoną ergonomię ruchów tak typową dla służb specjalnych. Uwielbia chodzić w służbowym stalowoszarym garniturze i pod krawatem. Czuje się w nim jak w swojej drugiej skórze. Praktycznie zawsze w ciemnych okularach. Czasami w długim prochowcu i kapeluszu. “Po cywilnemu” nadal lubi chodzić w koszulach i eleganckich butach. Czasem pozwala sobie łączyć to ze skórzaną kurtką. Widuje się go z papierosem, choć trudno nazwać go nałogowym palaczem. Zazwyczaj spokojny i pozbawiony emocji. Nie znosi sprzeciwu, choć do przemocy ucieka się w ostateczności. Uważa, że z każdym można się dogadać. Maurice Acker nie ma żadnej przeszłości. Podobno kiedyś miał pseudonim Vinci 6, a o nim już się trochę mówiło:
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
16-09-2019, 01:13 | #7 |
Reputacja: 1 | Alan Blackwood Alan wydaje się być gdzieś między trzydziestką i czterdziestką... A może trochę wyżej? Ciężko powiedzieć. Jest wysoki, dobrze zbudowany chociaż ciężko to tak naprawdę zobaczyć. Chociaż ma poważny wygląd, zdaje się mocno mieszać z tłem. Jego niski głos i grzeczny sposób wypowiadania się budzą zaufanie, ale kto wie o nim trochę więcej, ma świadomość, że to bardzo złudne. Ubiera się zwykle elegancko, w koszule, czasem marynarki, zimą zwykle nosi czarny golf. Elegancja i praktyczność to jego styl. To co jest na pewno wiadome, to że przez dłuższy czas był jednym z mistrzów Entropii w Londynie, gdzie najpierw zdobył porządną reputację jako zaufany Eutanatos który nie robi problemów, ale wszystko się zmieniło, gdy pewnego dnia oddał się w ręce hierarchii deklarując, że jest winny wielokrotnych morderstw na starszych przedstawicielach różnych Tradycji w Londynie. Faktycznie powiązano go z tymi zbrodniami. Plotki:
|
16-09-2019, 21:14 | #8 |
Krucza Reputacja: 1 | Julia 'Jules' Walker Drobna i niewysoka z natury kobieta tuż przed trzydziestką. Ciemne, długie, lekko kręcące się włosy, jasna cera z odcinającymi się piegami. Duże, ciemne oczy o zazwyczaj zamglonym, jakby nieobecnym i nie kontaktującym spojrzeniu. W dłoniach o długich, smukłych palcach zazwyczaj trzyma papierosa albo e-cygaretkę. Ubiera się na czarno, mając zero wyczucia mody i potrzeby z niej korzystania. Jedynym ukłonem w stronę udoskonalenia zawartości szafy są ukochane ognistoczerwone conversy. Małomówna i wycofana, raczej unika dużych skupisk ludzi czy bycia w centrum wydarzeń. Jeżeli się znajdzie w szerszym gronie i tak sprawia albo wrażenie nieobecnej albo całkowicie odlecianej w jakiejś niesłyszalnej dla otoczenia rozmowie. To wrażenie nie przysparza jej wielu przyjaciół. Plotki:
|
17-09-2019, 21:29 | #9 |
Reputacja: 1 | Alexander "Alex/Zander" Dubois Dobrze ubrany, schludny francuz o ciemnych włosach i oczach. Bucha od niego aura autorytetu.. kłopot w tym, że jest to dość zadufany w sobie autorytet. Zapatrzony w siebie narcyz o rozdmuchanym ego. Wśród magów jak i smiertelników posiada pewną ilość sławy jako Wyrocznia. Plotki: * Posiada kult oddany własnej osobie * Stracił kult przed kilkoma tygodniami * Jest wielką wyrocznią, która ocaliła Radę Dziewięciu Tradycji * Miał po prostu szczęście i dupa z niego, a nie wyrocznia * Jest szpiegiem Technokracji * Wysłał kabałę magów na rzeź przez Hitmarki * Ćpa, chleje i bzyka wszystko co popadnie (Ekstatyk, duh) * Ucieka nie tylko przed społecznością magów, ale też przed francuskim prawem * Cofnął się czasie, aby nauczać Nostradamusa * Jest dilerem * Jest alfonsem * Pędzi własny bimber * Zabił niewinnego * Jest poszukiwanym gwałcicielem
__________________ Mother always said: Don't lose! Ostatnio edytowane przez Seachmall : 17-09-2019 o 21:33. |
19-11-2019, 00:49 | #10 |
Reputacja: 1 | Gabriel Gonzaga "La Muerte" Torres Z natury jest małomówny i nieco wycofany. Lata bycia Eutanatosem wyciszył nawet gorącą latynoską krew jaka płynie w jego żyłach. Trudno też nazwać go przystojnym. Można by nawet powiedzieć dużo gorzej, jest w nim coś osobliwie odpychającego, co od razu powoduje dyskomfort podczas przebywania w jego otoczeniu. Trudno powiedzieć co to jest, być może niepokojąca aura Tradycji Euthanatosów, a być może coś znacznie gorszego... Jego głowa, podobnie jak ciało, pokryta jest tatuażami. Największa ich część ma tematykę religijną i dotyczącą śmierci. Te na twarzy upodabniają jego wizerunek do czaszki. Ci bardziej spostrzegawczy potrafią dojrzeć, że to nie tylko tatuaże, zmiany postępują także cieleśnie. Ubiera się tak by zakryć swe oblicze, bluzy z kapturem i przyciemniane okulary są najczęstszym jego strojem jaki nosi w Anglii. Do tego czarne szturmówki, z dużą ilością kieszeni na różne drobne przedmioty. Plotki:
__________________ "Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein Ostatnio edytowane przez Surelion : 19-11-2019 o 00:50. Powód: literówki |