23-08-2023, 15:20 | #131 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
25-08-2023, 08:34 | #132 |
Reputacja: 1 |
|
25-08-2023, 18:48 | #133 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | post bardziej deklaratywny, rozwinę jak będzie czas i wena
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 27-08-2023 o 04:53. |
27-08-2023, 00:58 | #134 |
Reputacja: 1 |
|
27-08-2023, 09:18 | #135 |
Reputacja: 1 | ICHIKA i ANDY Andy podjął decyzję. Ichika również. W lodowatych podmuchach wiatru, które wypełniły apartament 02 skoczyli. Andy w stronę Ichiki, zamierzając pozbyć się szalonej morderczyni za pomocą czekana. I Ichika, która nie zamierzała dać się zabić. Teraz czuła że żyje, być może po raz pierwszy w całym swoim istnieniu, i nie zamierzała tego tracić. Antresola nie była wysoka. To było lepsze niż ryzykowanie mijankę na schodach. Ichika skoczyła w dół. Czekan lekko zahaczył ją w ramię, rozdarł ubranie i chyba zadrasnął skórę. Dziewczyna wylądowała na kanapie, ześliznęła się nią na podłogę, obok jakiegoś ciała. Jej dłoń zanurzyła się w jeszcze ciepłej krwi. Andy miał wybór – skoczyć za nią, czy posłuchać Tima, który zataczając się podszedł do ściany, którą wskazywał, a potem, gmerając przy pasie, wyjął spod luźnej koszuli spory pęk kluczy. I wtedy Andy zrozumiał. Tim wskazywał ukryte drzwi. Niewielkie przejście dobrze wkomponowane w drewno pokrywające ściany. Zapewne skrót na piętro, gdyby któryś z gości apartamentu chciał skrócić sobie drogę na piętro. JOEL i IVA Byli blisko siebie. Tylko to w tej chwili się liczyło. Zauważyli skaczącą z antresoli Ichikę, ale nie mieli pojęcia, dlaczego dziewczyna to robi. Mieli do podjęcia trudną decyzję. Opuścić apartament przez drzwi i wyjść na hol, gdzie słyszeli wykrzykujących to dziwne słowo szaleńców, czy dołączyć do lekarza na piętrze. ICHIKA Była na dole. Ale co dalej? Andy był na górze. Ramię piekło ją, ale była pewna że rana nie jest niczym więcej niż draśniecie. Śnieg wdzierał się do środka przez wybite okna. Na holu, za drzwiami, szaleńcy wykrzykiwali imię lodowatej suki, która ją zdradziła. ANDY Andy widział Ichikę. Mógł jeszcze ją spróbować dogonić i dokończyć to, czego nie udało mu się zrobić na górze antresoli. Dziewczyna była zwinna. I niebezpieczna, chociaż kultyści byli groźniejsi, a przecież sobie z nimi jakoś poradził. Tim męczył się z kluczami. Decyzję trzeba było podjąć szybko. NATHANIEL Drzwi do piwnicy zamknęły się z cichym trzaskiem. Zaśpiew i nawoływania ludzi na górze przycichły. Ciemność w piwnicy stała się jeszcze bardziej głęboka. I wtedy Nathaniel to usłyszał. Głos. Dawno zapomniany. Głos z dzieciństwa? Głos kobiety? Matki? - Chodź do mnie. Podążaj za moim głosem. Czekam na ciebie. Ciepły. Miły. Rozbrzmiewał prosto przy uchu Nathaniela ale dochodził gdzieś z głębin piwnicy. Z miejsca gdzie zostawił resztę rodziny Tima. A potem usłyszał coś jeszcze. Kroki. W stronę piwnicy. |
29-08-2023, 02:28 | #136 |
Northman Reputacja: 1 | Dutton stojąc przy balustradzie na pietrze spojrzał w dół wzrokiem wędrując za małą, chudą zdradziecką suką. Drugi raz dał się zrobić w ciula. Najpierw wpuścił do środka udającego ofiarę jednego szaleńca. Później to, co tamten zaczął, dokończyła za plecami Andiego druga ukryta sekciara. - Zabiła lekarkę! - rzucił z wciąż wściekłym niedowierzaniem i popatrzył na ledwie stojącą na nogach parę krótkowłosej i rannego Joela. Kierując się ku schodom na dół minął Tima, który nieporadnie próbował otworzyć ukryte w ścianie drzwi. - Zaraz wrócę. - obiecał. Nie miał zamiaru jednak zostawiać na pastwę szalonej Azjatki kolejnych dwóch ludzi, którzy nie spodziewali się z jej strony ataku będąc jakże łatwym celem.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
01-09-2023, 20:13 | #137 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
03-09-2023, 03:50 | #138 |
Reputacja: 1 |
|
06-09-2023, 09:52 | #139 |
Reputacja: 1 |
|
10-09-2023, 07:58 | #140 |
Reputacja: 1 | To był ten moment w życiu, który miał zdecydować jaką osobą po śmierci zostanie zapamiętana Iva M. Willis. Przez ułamki chwil wsłuchiwała się w głosy w swojej głowie, które najpierw bardo cicho, a później coraz głośniej i wyraźniej skomlały do niej "zabij i żyj". Nie zdążyła jednak zareagować na bezmyślną ucieczkę z odizolowanego od świata psychiatryka najnowszej z psycholek, bo cała swoją siłę i uwagę włożyła w powstrzymanie Joela od wyjścia przez drzwi.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |