14-06-2005, 23:22 | #141 |
Reputacja: 1 | meph takie samo pytanie moge do ciebie skierować po co ci fajki ? wiedziałem....wiedziałem ze tak bedzie... sukinsyn zaszlachtował ją...
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
20-06-2005, 15:40 | #142 |
Reputacja: 1 | Marcellus -Między innymi do tego, aby łatwiej nawiązywać kontakty z takimi najwyraźniej znerwicowanymi jegomościami jak pan ,Meph. Nie sadzę ,żeby ta używka jakkolwiek działała na pana... Więc ,proszę państwa co robimy?
__________________ Ein Reich,Ein Volk ,Zwei Kaczoren! |
28-06-2005, 22:18 | #143 |
Reputacja: 1 | Stoicie przy blacie recepcji w Galerii Sens. Na zegarku minęła już pierwsza. Drzwi sali wykładowej zamknęły się po tym, jak wpłynął do niej tłum ludzi. Na korytarzach zrobiło się puściej. Większość ludzi udała się na wykład, niektórzy wyszli już z galerii, ale jeszcze część osób zwiedza galerię. Zrobiło się znacznie ciszej. Kobieta z recepcji wyjaśniła Anastazji, że doktor Blade spóźnia się i dlatego wykład rozpoczął się z takim opóźnieniem, ale mimo wszystko nie ma już wolnych miejsc na sali. Ashley zaczęła się bacznie przyglądać mężczyźnie, który przyszedł z Mephem. Anastazja spojrzała pytająco na Nosferata zastanawiając się co dalej. Wydaje się, że wszystko stanęło w miejscu, a jedyną nadzieją jest doktor Blade, która być może będzie mogła przetłumaczyć starożytne hieroglify - jedyną poszlakę, jaka pozostała po łowcy wampirów. - - > Meph Podeszła do ciebie Anastazja i odciągnęła cię na bok, ale niewiele. Wystarczająco, żeby jej szeptu nie usłyszał nowy przybysz. - Kim jest ten... Wampir? Mozna mu ufać? Hmm... Zastanawiam się czy przypadkiem nie pracuje tutaj więcej specjalistów, którzy mogliby pomóc nam przetłumaczyć te znaki. Jak myślisz? Moglibyśmy wyjaśnić o co chodzi tym w recepcji i może skierowałyby nas do kogoś... kompetentnego? - - > Marcellus W czasie gdy toważyszka Mepha odciągnęła go na bok i zaczęła z nim rozmawiać, podeszła do ciebie mała dziewczynka o przystrzyżonych "na pazia" czarnych włosach i przenikliwych brązowych oczach. Wygląda na mniej więcej 10-12 lat. Uśmiechnęła się do Ciebie tak, jak tylko dziecko potrafi - zalotnie i niewinnie zarazem. - Dobry wieczór panu - dygnęła trochę karykaturalnie - Czy pan lubi starożytny Egipt? Interesuje się pan tym? W szkole mówili nam wiele ciekawych rzeczy, no wie pan... mumie i przeklęte grobowce. Pan mi wygląda na takiego, co się na tym zna. |
29-06-2005, 09:22 | #144 |
Reputacja: 1 | Marcellus -Dobry wieczór, młoda miłośniczko historii. Niestety, starożytny Egipt ,to nie jest moja specjalność, lecz znam miejsce gdzie spokojnie można się dowiedzieć wielu cennych informacji.Mój rektor,przynajmniej je znal... Zaś, co do klątw na lekcjach....oczywiście na mumiach i sarkofagach ,zawsze znajdowały się święte symbole ,i ,,zaklęcia” ,to jednak nie powstrzymały one tych hord cmentarnych hien już w starożytności. Slyszałaś,może o klątwie Tutenchamona?
__________________ Ein Reich,Ein Volk ,Zwei Kaczoren! |
15-07-2005, 15:45 | #145 |
Reputacja: 1 | teoretycznie mozesz zaufac nawet tamtemu na scianie...a co do speców od taniej magii to mozna spróbowac.. ale nie liczyłbym na wyniki. Mozna nawet pojsc do wrózki [parsknął smiechem] ale mam inny plan.. ty pojdziesz do informacji a ja z tamtym jegomościem rozwiazemy komu trzeba jezyk.. [ostatnie słowa wypowiedział ze specyficznym dla siebie jadem i poszedł w strone sali wykładowej]
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
16-07-2005, 01:00 | #146 |
Reputacja: 1 | - - > Meph i Marcellus W trakcie gdy Marcelllus rozmawiał z Ash, Meph odszedł parę kroków od Anastazji, która skierowała się w strone recepcji, aby zapytać o kogoś, kto mógłby przetłumaczyć hieroglify. Meph był już przy drzwiach do sali wykładowej, kiedy Anastazja zawołała: - Meph, poczekaj! Wróć na chwilę, bo... W międzyczasie do galerii weszła bardzo ładna, młoda kobieta ubrana w elegancki kostium w łososiowym kolorze i szybkim krokiempodeszła do recepcji. Marcellus i Ash usłyszeli, jak kobieta z recepcji przywitała ją mówiąc do niej per "pani Blade". - Dobry wieczór pani Blade. Wykład zaczłą się z opóźnieniem, ale na szczęście pan Jacobson był przygotowany i poprowadził go za panią. - Świetnie - odpowiedziała pani Blade - Naprawdę nie wiem jak to się mogło stać, takie spóźnienie... W tym momencie do rozmowy wtrąciła się Anastazja ponaglając Mepha, aby szybciej wrócił do recepcji - Przepraszam pani doktor... Ale mamy bardzo ważną sprawę do pani. Rzekłabym nie cierpiąca zwłoki i jeśli zechciałaby nam pani pomóc, to bylibyśmy zobowiazani - zaczęła niepewnie Anastazja... |
16-07-2005, 14:31 | #147 |
Reputacja: 1 | Obrócił się gwałtownie na pięcie słysząc słowa w słoim kierunku.. cóż za bezzguscie zeby ubierać sie na wykład w łososie pomyslał...cóż moze ma wiecej w głowie na temat historii niz o modzie. - dobrywieczór pani doktor - wypowiedział słowa które wybrzmiały bez echa - Nazywam sie Meph Weais - powoli zblirzył sie do kobiety wyciągając rekę. - wraz z moimi towarzyszami mamy pewien denerwójący problem który dla pani pewnie jest banalnie smieszny, otóz - wyciagnął z kieszeni marynarki swój telefon - niech pani spojrzy na te zdiecia, fakt ze sa nie wyraźnie ale nie było jak ich skopiować inaczej. Co pani sądzi o tych glifach czy jak to tam sie nazywa.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
17-07-2005, 15:20 | #148 |
Reputacja: 1 | -Pani Blade... - powtórzyła bezgłośnie. Dopiero teraz coś przywróciło ją do rzeczywistości, bo od dobrych kilkunastu minut była bardziej w fazie snu, niż jawy. Cholera, co się stało? - przeszło jej przez mysl. Czuła się dziwnie senna, i wydawało jej się, że ostatnie kilka minut przeleciało jej przez palce, jakby nie obna decydowała o swoich losach, ale ktoś inny. Ash rozmiawiała właśnie z jakimś obcym mężczyzną, a ona, stojąc nieopodal Mepha, który bóg wie kiedy się tu pojawił, rozmawiała z ową panią Blade, dla której tu przyszli. -No właśnie, pani blade. - zalotnie zatrzepotała rzęsami. - Bylibyśmy bardzo zobowiązani, gdyby mogła pani nam pomóc - powtórzyła się. Spojrzała na Mepha, wciąż pytając się w duchu, jak mogła stracić tyle czasu. Pochyliła się do Nosferata i szepnęła mu na ucho: -Kim jest ten gość, który rozmawia właśnie z Ash?
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS |
17-07-2005, 18:24 | #149 |
Reputacja: 1 | Ash kiedy usłyszała, że pojawiła się osoba, na którą "polowali", przysunęła się bliżej, ale nie na tyle, żeby za bardzo rzucac się w oczy i stwarzać podejrzenia. Doktor Blade Spojrzała trochę zaskoczona na Mepha, potem na Anastazję. Przyjrzała się przez kilka sekund zdjęciu na komórce, a potem uważniej spojrzała w oczy Mepha. - No dobrze. - powiedziała - Proszę za mna, do mojego gabinetu. Zobaczymy, co można z tym zrobić. Choć muszę przyznać, że wybraliście sobie niezbyt ciekawą porę na takie rzeczy. - na jej twarzy pojawił się dziwny uśmiech. |
17-07-2005, 22:08 | #150 |
Reputacja: 1 | pora jak pora nie widze nic w tym dziwnego... wiec chodzmy - odrzekł spokojnie choć w jego tonie mozna było dostrzec nutke zniecierpliwienia gdy dr.Blade patrzyła w jego oczy zasłonięte przez przyciemniane okulary.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |