Sayane

Przeszukuje łazienke - dobrze, że nikt nie widzi, bo mi glupio. Sprawdzam, czy na lustrze nie ma zadnych informacji - czyli metodą "chuch i cos napisane palcem na szkle sie pojawia", za nuszlą, pod wanną, moze w pojemniku na wode do kibla cos bedzie (widzialam na filmie ), szafki i co-tam-jeszcze jest. Prypomina mi sie jakis horror, gdzie duch pojawial sie w lazienkowym lustrze i ciarki mnie przechodzą.

Jak tu skoczze, wracam dop rpzeszukiwania zapiskow i ksiazek, podanego wczesniej typu; chyba, że Robert wyniesie sie z kuchni - to tam ide. Zastanawia mnie, czy ten Maciek cos w ogole jadał - jak mozna przezyc na samych zupkach ??? Nawet masła nie ma i chleba? Nic dziwnego, że sie badał ciągle na zołądek...

 

Yarot

Komp uruchamia się z cichym szumem. Tym razem nie prosi już o hasło. Gładko wchodzi do
systemu, którym jest archaiczny Windows98. Powoli, ale systematycznie system ładuje się.
Wreszcie tapeta z widokiem gór wita Cię. Na pulpicie jest wyjątkowo czysto, poza koszem i
systemowymi ikonami nie ma niczego szczególnego. Zmieniasz w widoku eksplorera, by były
widoczne pliki ukryte oraz odpalasz Outlook Express. Uruchamia się automatycznie i ściąga
pliki z konta yig2@poczta.onet.pl. Kiedy zakończył, wykazał 2 nowe pliki. Drzewko poczty jest
mało rozbudowane. Jedynie wyróżnione są dwa podkatalogi: "sesja" oraz "X". W katalogu głównym są reklamy, spam oraz maile z roboty zawierające dane aplikacji oraz robocze wersje kodów VBA. Nowe maile, które doszły właśnie tam się znajdują (atrakcyjne wycieczki do Egiptu oraz wyprzedaż rowerów górskich). W podkatalogu sesja jest trochę maili, chyba od i do graczy. Ostatni urywa się na dacie 26 marca. Powtarzają się tam trzy adresy mailowe:

wilqu125@poczta.onet.pl
galapagosUT@poczta.onet.pl
wilburScom@poczta.onet.pl

Wstępne przejrzenie maili potwierdzi tylko ich charakter - losowanie postaci, historie graczy,
opisy sytuacji oraz umawianie się na sesje. Katalog "X" jest ciekawszy, ale niestety zawiera tylko 4 maile:

1) mail z Wydziału Ksiąg Wieczystych Pruszkowa o braku wpsiu w księgi Zakładu Opieki
Psychiatrycznej w latach 1920-1925. Mail z lutego tego roku.

2) mail z wydawnictwa Bellona o wysłaniu książki "Powstanie44 - moje życie" na adres Wolski.
Opłacono przelewem na konto a informacja ta została przesłania w listopadzie 2004 roku

3) mail z Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów
Biobójczych w sprawie CornizonuX. Taki lek nie został dopuszczony do sprzedaży detalicznej i
w chwili obecnej prosią kontaktować się z producentem tego leku. Możliwe, że nie przeszedł on badań kliniczych. Mail ze stycznia 2005

4) mail z konta suchy@wp.pl o treści: "Spotkajmy się 12 w Empiku na Nowym Świecie". Mail z
dnia 11 kwietnia 2005.

[ Dodano: 2005-08-12, 10:04 ]
Zadziwiające, ale to działa! W spłuczce widać ciemny, zafoliowany kształt. Po bliższym rozpoznaniu widać, że to kaseta video. Folia jest śliska od wody i przebywania w niej, dlatego sądzisz, że jest tu już od co najmniej miesiąca. Folia jest zgrzana więc kaseta powinna być cała.

 

__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

Redone

- I jak ludzie, znaleźliście coś? Ja mam tu chyba coś ciekawego.
Sprawdzam teraz dyski, katalog po katalogu, może trafie na jeszcze coś ciekawego.

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Sayane

Wychodzę z łazienki z woreczkiem w wyciągniętej ręce: I co wy na to? Kaseta w spłuczce - jak na filmie! Jest tu gdzies wideo?. Rozglądam się. A pani co znalazła? Zwracam się do Ami.

 

Redone

- Udało mi się wejść na prywatną pocztę. Sama spójrz co znalazłam - odchylam się na krześle, by mogła dobrze spojrzeć na monitor - szczególnie zaciekawiło mnie to o Zakładzie Opieki Psychiatrycznej.

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Sayane

Faktycznie ciekawe - a gdzie jest mail "do" wysłany, żeby dowiedzieć się o kogo chodziło? Co do zakladu i leku, jesli pokaze mi pani mail wyjsciowy o co chodziło, mogę się dowiedziec szczegółów.

 

Yarot

Niestety brak wideo. A w mailu "do" Zakładu chodziło o zbadanie informacji, czy w księgach wieczystych Zakładu dokonano jakiegoś wpisu w latach 1920-1925. A zapytanie do komisji to zapytanie o to czy CornizonX został dopuszczony do sprzedaży na terenie Polski.

 

__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

Redone

- No niestety widać Maciek nie dorobił się takiego wynalazku jak video. Ale zapraszam do mnie po oględzinach mieszkania.

P.S. Znalazłam coś jeszcze w tym komputerze?

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Yarot

Poza pocztą, na kompie nie ma wiele więcej. Sporo plików excellowych, formatów vba oraz notatek elektronicznych z zapisem kodu. Obfity katalog z RPG wypełniony PDF-ami z popularnymi podręcznikami (będzie tego ze 300 mega).

 

__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

Bies

Więc jedźmy do Amelii obejrzeć to cudo z toalety Czuł że to coś czego niepowinni zobaczyć dla własnego dobra, bo raczej nie chowa się kaset z sesji rpg w kiblu Już mi się w głowie kręci od tego całego rpg... niezły świr był z tego maćka...heh To był żart ale coś mu nie było do śmiechu... Ruszajmy już jeśli można

 

__________________
A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...