Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-03-2010, 11:00   #11
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Exclamation Teoria Wilkołaka - część I

.
Wstępniak
, czyli... lekko nie na temat.


Jedną rzecz muszę powiedzieć – zawsze mówię. Wszyscy wiedzą, że każdy medal ma dwie strony. Tak naprawdę to ma dwie strony i kant. RPG też ma dwie strony i kant. Każdą grę fabularną możemy postrzegać w dwu skrajnych aspektach. Władcy zasad, który trzyma się zasad jak pijany płotu i na każdą akcję ma setkę rzutów i dwadzieścia miejsc w podręczniku, które o akcji traktują, mogą traktować, albo traktują w powiązaniu. Po drugiej stronie mamy styl wolny, zasady są – gdzieś tam, małowartościowe, nieistotne; przecież gra się po to, aby dobrze się bawić... Zostaje kant. I ja wychodzę z założenia, że gra powinna iść właśnie po kancie – mamy wszyscy dobrze się bawić, równocześnie trzymać się pewnych zasad i to wcale nie podręcznika. Przede wszystkim – zdrowego rozsądku. Podręcznik w wielu miejscach jest niedokładny, niespójny, a czasami wręcz wprowadza w błąd. Tylko – naprawdę – ciężko wymagać, aby zmieścić rzeczywistość w 300 stronach. Ilość postaci jakie mogą wykreować gracze, ilość sytuacji w jakich postacie mogą się znaleźć i ilość akcji jakie mogą w nich podjąć jest praktycznie nieograniczona. Podręcznik nie zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania – wskazuje tylko drogę.
Nie ma więc, w grze, akcji zabronionych, z góry skazanych na niepowodzenie, czy źle widzianych. Jednak każda akcja pociąga za sobą reakcję. Nie jestem zwolennikiem tzw. „wiecznego utrudniania graczom” i zakładania, że każdy mieszkaniec miasteczka jest albo łowcą, albo tajnym agentem, albo wojskowym po cywilnemu i jak tylko gracz będzie mu chciał coś zrobić to „dostanie w trąbę”. Jednak – z drugiej strony – nie będę miał żadnych oporów przed ściągnięciem plutonu wojska i wprowadzeniem stanu wyjątkowego...

Nie musicie więc pytać „czy można?” - można. Tylko musicie przewidywać skutki swoich działań.




*****



Pewnie wypadałoby by zacząć od szczepów i patronatów, ale do sesji potrzebne jest co innego, więc będzie... Zaczniemy od czegoś co ja uważam, za najważniejsze w całym uniwersum WoD, nie tylko w Wilkołaku – od ukrycia swego nadnaturalnego jestestwa.


Litania, czyli... czemu to wszystko jeszcze się nie wydało.

Wszyscy zmiennokształtni przyjęli i przestrzegają Litanii (w oryginale jest to długa i skomplikowana pieśń, ale dla uproszenia skraca się ją do punktów) – czyli swoistego prawa regulującego ich życie i zachowanie. Jak każde prawo – jest różnie postrzegane, różnie interpretowane i różnie przestrzegane. Prawdę powiedziawszy to każdy zmiennokształtny ma swoją własną wizję i interpretację litanii... a czasem nawet swoją własną wersję litanii.

Przykładowo w szczepach bardziej sformalizowanych (Srebrne Kły, Czerwone Szpony, Pomiot Fenrisa) do prawa związanych z hierarchią przywiązuje się większe znaczenie niż w pozostałych. Prawa związane z wyzwaniem na pojedynek są również często naginane – to przywódca decyduje o tym kiedy stado / wataha znajduje się w czasie wojny, a kiedy nie (a tak naprawdę to stale jest na wojennej ścieżce, bo ciężko znaleźć miejsce, które nie podpada pod drugie prawo)...
Na szczególną uwagę zasługują dwa punkty, które przestrzegane są bardzo dokładnie przez wszystkie plemiona. „Nie wolno Ci unosić Zasłony” - czyli: nie wolno pokazać swej natury komukolwiek, o kim nie ma całkowitej pewności, że jest innym Zmiennokształtnym. „Nigdy nie zrobisz nic, co mogłoby zaszkodzić caernowi” - czyli pod żadnym pozorem nie wolno narażać miejsca spotkań wilkołaków.

Myślę że warto również wspomnieć o prawie respektowania i szanowania terytorium. Prawo to powiedzmy sobie szczerze – wzięło w diabły... Terytorium zaznaczane było moczem. No i teraz wyobraźcie sobie wilkołaka, który chodzi i obsikuje mury (no dobra - imprezowym wieczorem to takich jest na pęczki). Więc to często jest zupełnie umowne podzielenie miasta, czy okolicy na „strefy wpływów”. Z tego prawa wywodzi się przedstawienie do którego każdy wilkołak był (jest) zobowiązany po przybyciu na nowy teren. Przedstawienie zawiera w sobie wszystkie ważne informację o wilkołaku (przede wszystkim wilcze imię i szczep, często również rangę oraz prośbę o możliwość pozostania na terenie). Ponieważ przedstawienie odbywało się przez wycie – jakby to powiedzieć – jest obecnie znacznie utrudnione i praktycznie niestosowane w terenach zurbanizowanych... Opracowano więc dwie metody zastępcze – jeżeli wilkołak wie, że w danej okolicy przebywa lokalny wilkołak, którzy może traktować teren jako własny to zawiadamia go w sposób ludzki – poprzez telefon, mail, etc. Drugą metodą jest poszukanie caernu i poczekanie, w okolicy, aż ktoś z wilkołaków nas znajdzie... Obie metody – powiedzmy sobie szczerze – są „mocno niedopracowane”, więc z przedstawienia często rezygnuje się, aż do faktycznego spotkania, choć wtedy również przedstawia się imieniem ludzkim, resztę informacji przekazując później na umówionym spotkaniu lub przy przedstawieniu, jeżeli istnieją ku temu warunki (Prawo Zasłony!)... Zasadą jest, że to przyjezdny przedstawia się miejscowemu i młodszy rangą – starszemu.


Całość praw Litanii:
  • Nie będziesz tworzył związków z innym Garou.
  • Będziesz wszędzie walczył ze Żmijem, gdziekolwiek mieszka i lęgnie się jego pomiot.
  • Respektuj i szanuj terytorium innego Garou.
  • Przyjmuj honorową kapitulację w walce.
  • Okazuj posłuszeństwo wobec wyższych rangą.
  • Najwyżsi rangą pierwsi sięgają po zdobycz.
  • Nigdy nie będziesz jadł ludzkiego mięsa.
  • Szanuj niższych rangą - ich także stworzyła Gaja.
  • Nie wolno Ci unosić Zasłony.
  • Nie obciążaj innych swoją niemocą.
  • Masz prawo podczas pokoju w każdej chwili wyzwać na pojedynek przywódcę.
  • W czasie wojny nie wolno Ci wyzywać na pojedynek.
  • Nigdy nie zrobisz nic, co mogłoby zaszkodzić caernowi.


Aha, pojawiło się nowe magiczne słowo – Ranga. Najkrócej mówiąc ranga zależy od zasług danego wilkołaka. Jeżeli w jakiś szczególny sposób wilkołak zasłuży się w walce ze Żmijem to, od swojego szczepu otrzymuje wyższą rangę (taki medal „Za Ofiarność i Odwagę”). Ponieważ każdy szczep ma własny system wartościowania czynów to rangi pomiędzy szczepami znaczą niewiele. Co więcej – rangi nie są miarodajne nawet w różnych geograficznie miejscach w tym samym szczepie. W przeszłości – gdy wilkołaków było znacznie więcej – i tworzyły one bardziej sformalizowane struktury przybliżone do formalnego wojska ranga była znacznie bardziej dokładnym wyznacznikiem. Obecnie – gdy wilkołaki prowadzą walkę partyzancką – są bardziej informacją... z kim jeszcze można zadzierać, a kogo już lepiej nie wyzywać bez dobrego powodu. To dość naturalne, że ten z wysoką rangą musiał już kilka tyłków skopać, więc może i nasz szacowny skopać... Ranga, oczywiście, przekłada się na pozycję w watasze – wyższa ranga to wyższa pozycja – choć nie jest to zasadą.

Z dość dużą premedytacją pominę aspekt stada / watahy. Dlaczego? Ci co mnie znają, wiedzą, że jak zacznę o antropologii to jest: dwadzieścia stron później... zakończyliśmy wstęp i przechodzimy do sedna.

Do naszych rozważań (celów warsztatowych) wystarczy informacja, że wilkołaki łączą się w watahy (podobnie jak wilki) – oczywiście tylko wtedy, gdy jest ich dostatecznie dużo. Wataha to grupa wilkołaków, która zawiązała się w celu wykonania jakiegoś zadania lub rozwiązania problemu (wataha okresowa) i po wykonaniu tego zadania ulega rozwiązaniu. Drugim rodzajem watah są watahy stałe tworzone przez wilkołaki stale mieszkające w danym regionie. Watahy stałe mają znacznie bardziej sformalizowane zarówno pod względem struktury, jak i roli przydzielonych członkom; korzystają z przygotowanych wcześniej kryjówek i miejsc spotkań; wybierają totem, etc... Pominiemy również całą sprawę związaną z totemem i jego okolicami. Napisze tylko, że członkowie watahy wybierają swój totem (przedstawiciela fauny), który musi spełniać kilka warunków (m. in. odpowiadać charakterowi watahy, oraz jej członków, występować w okolicy). Totem łączy watahę ze światem przyrody i zapewnia wsparcie gatunku ze znaku totemicznego. Jednak – ponieważ każdy totem ma swoją siłę – członkowie watahy muszą umieć utrzymać siłę swego totemu; więc – w skrócie – każdy z wilkołaków ma, zależną od jego siły / szczepu / rangi, ilość mocy jaką może „przekazać” na totem... Jednak wykład z matematyki kropek totemu – w podręczniku... Na początek obsługę Wilkołaka skomplikujemy tylko watahą...




Zmiennokształtność, czyli... co można zrobić z wilkołaka.


Wilkołak (podobnie jak, praktycznie, każdy zmiennokształtny) ma pięć form, które może przybrać. Każda z form (z wyjątkiem ludzkiej) daje jakieś plusy / minusy (uwidocznione również na drugiej stronie systemowej karty postaci):
  • Homid – człowiek;
  • Glabro – jeszcze człowiek, chociaż nie do końca... trochę cech zwierzęcych: dużo owłosienia, wydłużone kły i paznokcie oraz zezwierzęcone rysy (siła +2, wytrzymałość +2, wygląd -1, oddziaływanie -1);
  • Crinos – tę postać znamy najczęściej ze starych horrorów, typowy wilkołak - ponad dwa i pół metra, głowa wilka, wielkie cielsko, kły, pazury oraz niebywała szybkość, siła i odporność na zranienia (siła +4, zręczność +1, wytrzymałość +3, wygląd =0, oddziaływanie -3) Postać wywołuje u ludzi delirium(!);
  • Hispo – wilk z epoki lodowcowej, czyli - dwukrotnie większy niż znane obecnie (siła +3, zręczność +2, wytrzymałość +3, oddziaływanie -3, +1 do obrażeń zadanych przez ugryzienie);
  • Lupus – "zwykły" wilk (siła +1, zręczność +2, wytrzymałość +2, oddziaływanie -3, oraz -2 do trudności testów percepcji).
Jak to zastosować? To co zostało zapisane na pierwszej stronie karty postaci (atrybuty) odpowiada atrybutom postaci w formie człowieczej. Po przybraniu innej formy wszystkie wskazane atrybuty modyfikujemy o wartość podaną i rzuty wykonujemy na podstawie zmodyfikowanych wartości. W formach częściowo człowieczych (Glabro i Crinos) postać może używać ludzkich sprzętów w sposób niezakłócony (lub prawie niezakłócony), ale nie może używać przedmiotów dopasowanych (np. zbroi, kamizelek, etc). Oczywiście trzeba pamiętać o logice – obsługa telefonu komórkowego w formie Crinos...


Dwie z form – Glabro i Hispo – są trudniejsze do przybrania (ze względu na swoje „pomiędzy”). Forma bojowa (Crinos) powoduje u zwykłych ludzi delirium – gdy ją zobaczą. Dlaczego napisałem „u zwykłych ludzi”? Dlatego, że ludzie również się przyzwyczajają – więc już odpowiednio przeszkolonego żołnierza, czy nafaszerowanego narkotykami piętnastolatka – forma Crinos co najwyżej przestraszy, ale go nie wyeliminuje... Przy okazji oczywiście wypada wspomnieć, że każda transformacja i przemieszczanie się w terenach zurbanizowanych w formie innej niż Homid – jest pogwałceniem praw Litanii (uniesieniem Zasłony)...


Trzeba pamiętać, że transformacja:
  • po pierwsze nie jest „natychmiastowa” - trwa kilka / kilkanaście sekund, w którym to czasie wilkołak jest praktycznie bezbronny;
  • po drugie jest bolesna – żywa tkanka z której jest zbudowany organizm ulega przemieszczeniu i przetworzeniu w zupełnie inny organizm;
  • po trzecie wymaga użycia wilkołaczej mocy – zużycia punktu Szału (Rage);
  • po czwarte – może się nie udać, co powoduje utratę punktu mocy „na próżno”.
Tagi, czyli... Glify, Glyphy... znaczki na ścianach i nie tylko.

Wilkołaki (szerzej zmiennokształtni) wypracowały system graficznych znaków – przypominających współczesne „tagi”, które służą do przekazywania informacji i oznaczania miejsc. Znaki te mają bardzo szerokie znaczenie – w znaczeniu – operują ogólnymi pojęciami (ex.: ciemność, las, honor, północ); niektóre mają wiele znaczeń (ex.: tag „miasto” oznacza również szczep Tubylców Betonu); niektóre są stosowane (lub zmieniają znaczenie) w połączeniu z innymi... Znaczenia glifów wilkołak jest uczony przed rytuałem przejścia. Glify pozwalają (przynajmniej czasami) zorientować się w nieznanym, nowym terenie; czy jest on zasiedlony przez zmiennokształtnych, jakiego szczepu i gdzie są ogólnie znane miejsca (np. miejsca spotkań). I w glify też nie będziemy się zagłębiać za bardzo...

Przykładowe glify:
Gaia

Caern


Tutaj, naprawdę duża porcja glifów – co ciekawe – z odnośnikami do WoD Wiki – więc można sobie poczytać...


*****


Jeżeli macie jakieś pytania lub wątpliwości zapraszam do dyskusji...
 
Aschaar jest offline  
Stary 06-03-2010, 19:52   #12
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Aha, bo znów zapomniałem napisać (moja skleroza jest wyjątkowo rozwinięta)...


Wszyscy Gracze mają postacie Wilkołacze I Rangi. Przyda nam się to, tak naprawdę, dopiero przy darach, ale niech już jest.
No z tymi dwoma wyjątkami ustalonymi ze mną.


O jednej ważnej rzeczy nie napisałem, a w zasadzie napisałem, ale może nie wyraźnie - jeżeli są jakieś pytania to zachęcam do zadania ich w komentarzach. Mamy poznać system - oczywiście nie uda nam się poznać całości i nie o to idzie, ale pytania są naprawdę mile widziane... Jednak wolałbym, aby były one zadawane otwarcie w komentarzach a nie bezpośrednio przez GG. Dlaczego? Dlatego, że zaczynamy poznawać system (przynajmniej większość) i nikogo nie chcę stawiać w niezręcznej sytuacji mówienia: "nie wiem, to GM mi powiedział, że tak to zadziała". Czasami będę podawał rozwiązanie (wynik działania mocy) zależny od predyspozycji postaci gracza. Od jej szczepu, patronatu, a nawet wykształcenia czy umiejętności. Banalny przykład: dwie postacie korzystają z tego samego daru - "podskakiwanie". Obie podskoczą tak samo wysoko? No, nie sądzę...


Pamiętajcie o tym, że system jest podstawą na której mamy tworzyć naszą opowieść, dlatego jako gracze będziecie opisywali efekt zadziałania mocy (czasami po prostu coś się stanie bez wyraźnego efektu) zamiast pisać "moja postać używa daru X ze strony Y podręcznika Z"...


Taką sytuację mieliśmy w poście Howgh'a gdzie z pełną premedytacją (i za moim przyzwoleniem) zastosował on i opisał odczucia swojej postaci po wykorzystaniu konkretnej mocy wilkołaczej - daru. I naprawdę nie zdradzając ani szczepu, ani patronatu postaci Kevina można powiedzieć, że taki efekt poznawczy mogły dać:
1) Dar "Przesłuchanie" (Władcy Cienia TribeBook),
2) Dar "Widzenie Niewidzialnego" (dostępny tylko dla Theurga),
3) Dar "Sekret Gai" (Srebrne Kły Tribebook),
4) Dar "Widzenie Świętych" (Tubylcy Betonu TribeBook),
5) Dar ustalony z prowadzącym,
6) Fetysz - przedmiot dający określone możliwości,
7) A jeżeli to nie jest Wilkołak? Inny zmiennokształtny może?

Zastanawianie się; teoretyzowanie; co to było i jak zastosowane jest moim zdaniem trochę bez sensu. Podobnie jak pisanie o tym w komentarzach. Dla opowieści nie ma to bowiem większego znaczenia którego daru użyto (bo nikt nie wie, (nikt nie wyczuł) że czegokolwiek użyto) - a jeżeli ktoś jest tylko zainteresowany tym jak to zostało osiągnięte - zapraszam do podręczników...

Ta sesja ma was zainteresować, zaintrygować i zachęcić do sięgnięcia po podręcznik systemowy...
 
Aschaar jest offline  
Stary 07-03-2010, 14:12   #13
 
Ouzaru's Avatar
 
Reputacja: 1 Ouzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumny
Na samym końcu, ale odpisałam W poście nie zagłębiałam się w to, jak postać dotarła do miasta i pubu, gdyż jest to jedynie NPC i uznałam takie informacje za nieistotne :P

Post napisany wspólnie z Howgh'iem i Serge'em
 
__________________
Jestem tu po to, żeby grać i miło spędzać czas – jeśli chcesz się kłócić, to zapraszam pod blok; tam z pewnością znajdziesz łysych gentlemanów w dresach, którzy z Tobą podyskutują. A potem zbieraj pieniążki na protezę :).
Ouzaru jest offline  
Stary 07-03-2010, 22:37   #14
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
O! ponieważ wszyscy odpisali to ja również nie będę czekał do środy i wrzucę post wcześniej. Może nawet uda mi się dzisiaj wieczorem (znaczna część jest napisana)...

Strasznie się cieszę...

EDIT:

Moi Drodzy,

"WOW!" po prostu "WOW!" - napisaliście kapitalne posty.

Nie będę was chwalił (cobyście się nie popsuli), ale strasznie się cieszę

*****


Garść wyjaśnień co do posta samego:

Post początkowo miał być dłuższy, ale ponieważ macie dość trudne zadanie przed sobą – wywaliłem połowę do następnego. Niestety spowodowało to „wyłączenie” z akcji postaci Cassandry... Ale – z drugiej strony – Ouzaru już sobie podialogowała, teraz da się wykazać innym

- Fragmenty „osobiste” dzieją się przed koncertem i/lub gdy koncert się zaczyna.
- Fragment wspólny dzieje się już podczas koncertu i tutaj mamy następującą chronologię wydarzeń: przez pierwsze ok. 1,5 godziny na sali nie ma ani Cassandry, ani Seana (oboje przygotowują się do występów); występ Seana, po którym miesza się on z gośćmi na sali (podobnie jak inni wykonawcy, którzy już wystąpili); Cassandra dalej jest poza „sceną”.
- To co Sebastian ma wyhaftowane na plecach koszuli poznali wszyscy (nauczeni glifów przed Rytuałem Przejścia) – znak oznacza „miasto” lub „Tubylec Betonu” - co oznaczają kolory, nie wiadomo (przy glifach ważny jest kształt, a nie kolor czy metoda wykonania).
- Myślę, że połapiecie się, kto, kogo i kiedy zauważył , jednak:

Ponieważ – zapewne – dojdzie teraz do wielu interakcji w najróżniejszych konfiguracjach; chciałbym, abyśmy sobie nie komplikowali za bardzo czasem. Zakładamy, że wszystkie postacie (z wyjątkiem Cassandry) znajdują się „gdzieś na sali”, a chronologia spotkań nie jest najważniejsza...

Druga prośba: przez wejście w „zaawansowana edycja” można dodać tytuł posta. Chciałbym, aby tytuł wykorzystać do podania imion postaci biorących udział w akcjach / dialogach jakie zawarte są w poście.

*****

O tym jak wilkołaki się przedstawiają było w „Teorii Wilkołaka I”. Teraz kilka słów o tym jak się rozpoznają. Najstarszą metodą jest oczywiście zapach. I niestety w cywilizowanym świecie jest to metoda najbardziej zawodna. Nawet dla znacznie doskonalszego niż ludzki węchu wilkołaczego wyczucie innego zmiennokształtnego w kakofonii zapachów miasta czy pubu jest bardzo utrudnione (praktycznie niemożliwe). Wilkołaki dla których naturalną formą jest Homid i żyją na terenach zurbanizowanych zaadoptowały „ludzkie” zwyczaje i używają np. kosmetyków dodatkowo maskujących naturalny zapach. Wyczucie – po zapachu, w terenie zurbanizowanym – wilkołaka wymaga więc odległości nie większej niż ok 2,5 metra; a w miejscach typu pub, metro, etc – nie większej niż 0,5 metra. Drugą metodą jest bezpośrednie spojrzenie w oczy. Oczy, które są zwierciadłem duszy. W oczach odbija się swoista hardość, niezłomność, duma wilkołaka, którą inny może zaobserwować. Ta metoda oczywiście też jest często zawodna – u wielu ludzi spotyka się podobne zacięcie... Trzecim sposobem jest obserwacja postawy i sposobu poruszania się postaci – wilkołak, z reguły, porusza się bardziej zwinnie, jego postawa jest wyprostowana w równą linią ramion, kroki są bardziej sprężyste, pewne. No, i tu problem jest taki, że po pierwsze trzeba mieć trochę medycznej wiedzy, aby zauważać takie sprawy, a po drugie – podobną motorykę ciała mają sportowcy (zwłaszcza trenujący sztuki walki lub gimnastykę).
A, czekajcie, bo wychodzi, że się prawie nie da poznać innego zmiennokształtnego... No, prawie się nie da. Trzymajmy się tego „prawie” - zostały jeszcze dwie metody. Pierwsza – najczęściej stosowana – przeczucie. Po prostu gdzieś w umyśle zmiennokształtnego pojawia się myśl, że tam stojąca, idąca, siedząca osoba też jest zmiennokształtnym. Przeczucie rzadko bywa zwodniczym doradcą, ale... wiecie jak to jest z przeczuciami. Ostatni sposób to – popularny zwłaszcza w szczepach „miejskich” czy „kulturowych” - język znaków. Szczep opracował swoisty tajemny język gestów, które dla niezaznajomionych jest zupełnie niezauważalny. Tu felerem rozwiązania jest to, że symbolikę gestów zna tylko jeden szczep, a czasami nawet tylko grupa w szczepie – więc jego zastosowanie jest ograniczone...
Pamiętajcie również o tym, że wiele da się powiedzieć używając kontekstów i odpowiedniego doboru słów... Przykładowo: Sebastian mówiąc po angielsku mógłby użyć sformułowania: „całkiem nieźle nauczyłem się chodzić po szkle miasta” (angielska nazwa szczepu: Glasswalkers – kroczący po szkle)

A teraz Drodzy Gracze – życzę miłego kombinowania z tym jakby tu się zapoznać... aby wszystkim prawom i zasadom stało się za dość. W razie jakichkolwiek pytań (a zadanie do tych banalnie łatwych nie należy) – jestem do dyspozycji. Jakby kto potrzebował Sebastiana to też jestem.


Proszę bardzo o pamiętaniu o takim drobiazgu jak edytowanie postów.

Pozdrawiam
Kerm
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 08-03-2010 o 05:59. Powód: Post pod postem
Aschaar jest offline  
Stary 08-03-2010, 22:15   #15
 
Ouzaru's Avatar
 
Reputacja: 1 Ouzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumnyOuzaru ma z czego być dumny
Miałam nie odpisywać, ale za Twoim przyzwoleniem umówiłam się już na dialog "za sceną", który (przy dobrych wiatrach) jutro stanie na forum

Ha! Teraz nie będziesz już musiał edytować do kolejnej wrzutki :P

Serge apeluje do Rudzielca, żeby się odezwała na GG
 
__________________
Jestem tu po to, żeby grać i miło spędzać czas – jeśli chcesz się kłócić, to zapraszam pod blok; tam z pewnością znajdziesz łysych gentlemanów w dresach, którzy z Tobą podyskutują. A potem zbieraj pieniążki na protezę :).
Ouzaru jest offline  
Stary 09-03-2010, 16:25   #16
 
Rudzielec's Avatar
 
Reputacja: 1 Rudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodze
Bardzo przepraszam ale miałam sporo zajęć w pracy i musiałam odespać więc nie było mnie przy monitorze.
 
__________________
Kasia(moja przyszła MG)-"Ale ja nie wiem czy pamiętam jak prowadzić sesje!"
Sebastian(mój kuzyn)-"Spoko to jak jazda na jeżozwierzu, tego się nie zapomina."
Rudzielec jest offline  
Stary 09-03-2010, 16:52   #17
 
Serge's Avatar
 
Reputacja: 1 Serge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputacjęSerge ma wspaniałą reputację
Mój post napisany wspólnie z Aschaar'em już stoi. W miejscu trzech gwiazdek pojawi się rozmowa z postacią Rudzielca, którą Ona wrzuci do sesji . Wstępnie jesteśmy umówieni na wieczór, więc pewnie na jutro będzie to już zrobione.
 
__________________
Non fui, fui. Non sum, non curo.
Serge jest offline  
Stary 10-03-2010, 01:07   #18
 
Rudzielec's Avatar
 
Reputacja: 1 Rudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodze
Pozwoliłam sobie wrzucić bez konsultacji piosenkę (to pierwszy raz więc pękam z dumy, że mi się udało )Za co przepraszam, następnym razem uprzedzę i podeślę do akceptacji. Mam nadzieję, że wszystkim się spodoba.

Aschar, jeśli będziesz gdzieś koło GG to prosiłabym o pomoc. (resztki karty postaci itp.) Z góry dzięki.
 
__________________
Kasia(moja przyszła MG)-"Ale ja nie wiem czy pamiętam jak prowadzić sesje!"
Sebastian(mój kuzyn)-"Spoko to jak jazda na jeżozwierzu, tego się nie zapomina."
Rudzielec jest offline  
Stary 10-03-2010, 09:38   #19
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Ależ...

Wszelakiego rodzaju media możecie spokojnie wrzucać. Post jest wasza kompozycją i wszystkie środki artystyczne i stylistyczne jakie uznacie za stosowne zastosować są dobre (byleśmy się mieścili w granicach prawa i dobrego smaku).

A nieszczęsne "resztki karty" - piszę "teorię wilkołaka część II" i jak tylko skończę to wrzucę i będziemy mieli coś dalej. Karty musimy pokończyć u kilku osób...
 
Aschaar jest offline  
Stary 12-03-2010, 02:26   #20
 
Rudzielec's Avatar
 
Reputacja: 1 Rudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodzeRudzielec jest na bardzo dobrej drodze
Chciałam, poinformować, że niestety nie będzie mnie przez dwa dni w pobliżu internetu. Więc na ten czas pozostawiam swoją postać pod opieką MG.
 
__________________
Kasia(moja przyszła MG)-"Ale ja nie wiem czy pamiętam jak prowadzić sesje!"
Sebastian(mój kuzyn)-"Spoko to jak jazda na jeżozwierzu, tego się nie zapomina."
Rudzielec jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172