|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-01-2012, 18:05 | #61 |
Reputacja: 1 | Oj wybacz Abi, ale ja zajmuję się także handlem w moim domu. Zazwyczaj są to większe transakcje, ale dla dobrych klientów o których warto dbać dom wyśle chętniej swoją reprezentantkę. Poza tym to dzięki takim reprezentantkom można kupić coś czego na rynku nie dostaniesz, dlatego warto się podlizywać domowi Mizzrym bo handel nie patrzy na nic oprócz pieniądza. Są rzeczy legalne i nie, ale trzymając tylko jedną sferę w garści zbyt wiele się traci. Moja postać nie jest kapłanką, a przecie niewolnik nie będzie reprezentował interesów domu dlatego idealnie się do tej roli nadaję. Jeszcze raz przypomnę że gdy mówiłam że jestem negocjatorką to chyba handlową nie? Mimo wszystko mi także wydaje się że troszkę przesadzacie z interpretacją, nie widziałabym nic dziwnego gdyby jakiś inny z moich klientów jakoś mnie ciepło powitał. Różnica między nami jest taka że ja jako kobieta w domu Mizz stanowię jego filar, nie zaś stołek. Wiadomo jak są zbudowane domy drowów. Jak myślisz czemu wysłano mnie na powierzchnie bym nauczyła się więcej o tubylcach? Po to by łatwiej przychodziło mi dobijanie z nimi targów i by bogactwo domu się zwiększało. Troszkę się rozgadałam, tak więc puenta jest taka że jeśli chcesz kupić coś o co ciężko w sklepach podmroku lub zależy ci na dyskrecji to rozmowa z Panną Mizzrym będzie jak najbardziej na miejscu. Chyba że poprosisz o bokserki z trąbą słonia.. wtedy Abi chyba wyślę Cię do konkurencji ^.^
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
19-01-2012, 18:36 | #62 |
Reputacja: 1 | Dziękuję naprawdę za szereg rad. Przydadzą się, bowiem wcześniej zakładałem, że gracze, szczególnie owi doświadczeni, nie będą przenosić swojej wiedzy na wiedzę postaci. Jeśli chodzi o tuszowanie błędu postaci, to nie był żaden błąd, a jeśli nawet, to na pewno od tuszowania go byłby Elvolin w samym procesie gry, a nie ja na komentach. Po pierwsze – piszesz słusznie, że drowy są doskonałymi obserwatorami. Super. Dlaczego więc nie założyłeś, że moja postać o tym wie, skoro sama jest drowem? Przecież wiedząc o tym ten znak musiałby być dyskretny. Po drugie – przyjmijmy, ze go jednak zobaczyłeś. OK. Skąd Twoja postać wiedziała, że wśród stojącej obok siebie grupy osób był skierowany do panny Mizzrym? Oprócz tego, że wiedziałeś Ty, jako gracz. Chyba, że Twoja postać akurat używała telepatii, albo czegoś takiego. Po trzecie – co do handlu, ten „kulawy argument” niestety ma podstawy. Kaitlin odpisała Ci na ten temat. Jeśli Ty wysyłasz niewolników na handlowe negocjacje, zakupy lub po ingrediencje, rozmaite niezwykle skomplikowane mikstury, które są każdemu wysokolevelowemu magowi potrzebne, czasem bardzo zresztą kosztowne, niekiedy rzadkie, to cóż, Twoja sprawa, ale nie przenoś zachowania swojej postaci na Manzoberranzan jako jedyny standard, bowiem to już Twój prywatny pomysł. Pewnie część magów rzeczywiście posyła służbę przy mniej ważnych towarach, jednak przy ważniejszych, jak sądzę, raczej preferuje się odbiór osobisty. Nie chcę się kłócić, ale nie wmawiaj mi błędów, skoro bowiem to moja postać robiła ów gest, to chyba ja wiem, jak go najlepiej interpretować. Jak wspomniałem, nie oczekuję jakichkolwiek zmian w dotychczasowych postach, lecz liczę na trochę większe stonowanie tego na przyszłość. To tyle z mojej strony i nie planuję prowadzić więcej dyskusji na ten temat, tylko spokojnie wrócić do naszego grania. Ostatnio edytowane przez Kelly : 19-01-2012 o 18:44. |
19-01-2012, 18:52 | #63 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co nie zmienia faktu, że takie gesty na oficjalnym spotkaniu domu, jak już wspomniałem są podejrzane. Jeśli dwoje postaci ma swój własny język znaków to... może dziwić. Gdyby Elvolin chciał się podlizać, to czemu nie uczynił to jak postać Ratkina? Oficjalnym systemem znaków, który każdy drow zna? Po co te dziwne gesty? Po co zachowywać się podejrzanie? Jeszcze wrócę do tego... Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |||||
19-01-2012, 19:29 | #64 |
Reputacja: 1 | Tu się nie zgodzę Abi, moja zabawa kosmykiem włosów prędzej wyglądałaby jak znudzenie niż tajny sygnał dla Elvolina Tak więc z twej perspektywy mogłoby to prędzej wyglądać tak jakby Elvolin nieudolnie starał się zwrócić na siebie uwagę mojej elfki, a ta z zażenowaniem go zignorowała.
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
19-01-2012, 20:28 | #65 |
Edgelord Reputacja: 1 | Chociaż prawie ciągle siedzę przed komputerem, to masa tłumaczeń + użeranie się ze zleceniem graficznym, a raczej ze zleceniodawcą, który wymaga ode mnie chorych mieszanek kolorystycznych, pod którymi nie ma siły, abym się podpisała, skutecznie zabiera czas. Przynajmniej rozbudza jednocześnie drowią cząstkę natury... Jak nie dziś (zaliczenia, zaliczenia) to jutro wieczorem napiszę swoje. Co do połączenia grup to jest w tym sens. U mnie zdeklarowana jest jedna osoba (chociaż z nią to nie będę miała problemów z mijaniem się), więc robi się dziwnie.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. Ostatnio edytowane przez Zell : 19-01-2012 o 20:41. |
19-01-2012, 20:42 | #66 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jedynie czego będę się czepiał to zauważenia gestów. W przypadku Elvolina to waliło po oczach, to nie był gest ani specjalnie ukrywany, ani specjalnie dyskretny. I dlatego nie ma się co czepiać. Został zauważony i tyle. Trudno... w przypadku Elvolina należy się z tym pogodzić.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
19-01-2012, 22:08 | #67 |
Reputacja: 1 | Dużo o tym myślałem i w obecnej sytuacji gdzie większość graczy zniknęła, część się nie odzywa albo nie ma czasu, a inni deklarują się że odejdą jeśli połączy się zespoły - doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie zamknąć sesją, przemyśleć koncepcję i ewentualnie otworzyć nową rekrutację z nowym pomysłem, który może bardziej zachęci ludzi do gry. |
19-01-2012, 22:15 | #68 |
Reputacja: 1 | Trochę na obecnej sytuacji zaważyły sesje na uczelniach, więc... może lepiej jeszcze trochę poczekać z zamykaniem ? A nuż potem się sytuacja ustabilizuje.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
20-01-2012, 01:20 | #69 |
Reputacja: 1 | Qumi na prawdę chcesz zamknąć sesyję? Troszkę drastycznie.. a ile nas zostało i czemu ktoś miał zamiar odejść jeśli grupy się połączą? @Abi "Lub flirt zależnie od interpretacji... więc, właśnie. " Widzisz.. tyle że taka kobieta jak ja lubi flirtować i nie musi mieć ku temu żadnego specjalnego pretekstu, poza tym jeśli bawiąc się włosami odwróciła od niego spojrzenie to nie wyglądało to raczej jak flirt ;>
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
20-01-2012, 08:50 | #70 |
Reputacja: 1 | Ok, dam w takim razie szansę tej sesji jeszcze. Pomyślałem nad tym i mimo tych początkowych zawodów będę ją kontynuował. |