|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-05-2015, 14:03 | #141 |
Reputacja: 1 | ~Dziwna jakaś ta paladynka~ - Pomyślał ale nie chciał tracić czasu na kłótnie o martwego pająka. - Tak jest Pani Arbel dwóch na raz pobiłyście to co dla was jeden zaatakowany prewencyjnie! DO BOJU! - Zawołał na zachętę. \\ Lajos Inspiruje |
25-05-2015, 17:28 | #142 |
Reputacja: 1 | -A czy to ważne? -Hotarubi przewrócił oczami- Możemy iść razem? Wiem już że jeden korytarz jest nie do przejścia. Ale za miejscem gdzie był ten pająk było jeszcze sporo drogi. Poinstruowała jeszcze trochę o tym co widziała na zwiadzie. |
03-06-2015, 22:22 | #143 |
Reputacja: 1 | Kapłan nie zważając na zagrożenie które mogło kryć się w mroku jaskini zagrzewał paladyn do boju, jego głos niósł się po jaskiniach jak na razie pozostając bez odpowiedzi... Arabel za to zbliżyła się do sterty kości rozświetlając pomieszczenie swą pochodnią która wkrótce spoczęła na posadzce gdy ta dobyła swego miecza i zamierzyła się na nieumarłego który dalej nie reagował, do ostatniej chwili gdy ostrze opadło a głos stali zderzającej się z kamienną posadzką rozszedł się po grocie zwiastując koniec egzystencji szkielety. Dźwięk ten nie pozostał jednak bez odpowiedzi... Po grocie rozszedł się wkrótce klekot kości nie należących do ponownie uśmierconego jak jeden mąż pozostałe szkielety zbudziły się ze swego snu i stanęły do walki... Tylko że ich zachowanie było dosyć osobliwe dwa z nich powstały na prawo od Arabel w pół mroku mogła dostrzec że zaraz po powstaniu skierowały się w stronę niewielkiego tunelu na samym krańcu groty. Stanęły one obok siebie blokując drogę na całej szerokości. Przed nią także w pół mroku z wody wynurzyła się kolejna para trzeci zaś postał trochę na lewo od nich na granicy światła ta grupa także zebrała się w grupę wychodząc z wody i stając na brzegu obserwując i czekając na atak oraz korzystając z przewagi tego że światło pochodni nie było tam tak mocne. Czerep zaś jak gdyby nigdy nic przefrunął obok kobiety i skierował się w stronę tunelu strzeżonego przez parę szkieletów zatrzymując się parę metrów przez nimi... Mechanika: Arabel: Coup De Grace: 8+9=17x2=34 Zniszczony Lajos: Inspiracja Szkielety: Powstanie i Ruch Pozostałe akcje: Caldwen, Hotarubi Notka: Obszar na żółto to krąg światła rzucany przez pochodnię, poza nim jest już słabe oświetlenie i postacie bez Widzenia w mroku lub Słabym świetle otrzymują karę 20% szansy na pudło. Mapa: http://pyromancers.com/media/view/ma...ound_id=124432 W rundzie następnej szkielety czekają na wasz ruch. Ostatnio edytowane przez Rodryg : 03-06-2015 o 22:27. |
05-06-2015, 21:55 | #144 |
Reputacja: 1 | Hotarubi ruszyła naprzód za Arabelą. Sieknęła swoim wakizashim. Szybko się przekonała, że cięcia choć poszły gładko to nie zostawiły za dużych obrażeń. Skleła w duchu licząc, że Lajos za dużo nie zobaczył, skoro wcześniej wygłosiła swoją przemowę o nieużytyczności rapierów. Zwłaszcza na szkieletach. Trzeba będzie zmienić taktykę, chyba, że reszta grupy coś wykombinuje. Kopniaki mogą się okazać skuteczniejsze na kościach niż nawet szlachetne ostrze wakizashich. Ostatnio edytowane przez Guren : 05-06-2015 o 22:13. |
07-06-2015, 15:10 | #145 |
Reputacja: 1 | Szkielet którego dosięgło ostrze Hotarubi w odpowiedzi wyciągnął kościste łapy przed siebie jednak jej nie dosięgnął. Jego kompan zamierzył się na kobietę swym zardzewiałym ostrzem oraz drugą dłonią jednak i jego natarcie odniosło marny efekt na jej szczęście. Dopiero gdy trzeci z szeregu doskoczył do niej poczuła ból w ramieniu gdy ostre kości palców dosięgły jej ciała. Pozostała dwójka wciąż nie ruszyła się ze swego "posterunku" strzegąc tunelu prowadzącego w głąb jaskini. Kościane palce uderzyły parę razy o drewno tym razem nie zamierzał zawieść i jego żołnierze powstrzymają bezczelnych intruzów... Ostatnio edytowane przez Rodryg : 07-06-2015 o 15:19. |
07-06-2015, 18:33 | #146 |
Reputacja: 1 | Cóż, Arabel się spodziewała, że szkielety wstaną do walki. W końcu biedne gobliny by nie zmyślały. Krzyknęła i zaszarżowała. Potęznym ciosem rozrąbała szkieleta na dwoje
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
09-06-2015, 21:27 | #147 | |
Reputacja: 1 | Hotarubi odskoczyła w bok, nieco od kościotrupów. Wakizashi było dobrym ostrzem, ale to kości- a one marnie na ostrze. Obuch lepszy chyba... Nie mając nic lepszego pod rękom zdecydowała się na wykonanie zamaszystego kopniaka z półobrotu. Kopniak okazał się nader skuteczny i udało się jej pogruchotać większość kości najbliższego szkieletora.
Ostatnio edytowane przez Guren : 09-06-2015 o 23:11. | |
10-06-2015, 05:15 | #148 |
Reputacja: 1 | - Jeżeli chcecie to mogę modlitwą dwie osoby przed wzrokiem trupów schować! To jak chcecie?! - Zapytał a czekając na odpowiedź rzucił fiolką wody święconej w najbliższe skupisko nieumarłych zostały mu trzy. Woda rozprysła się dobijając dwa szkielety przy paladynce. Dumny z siebie kapłan stanął obok niej - To jak szykować błogosławieństwo czy kolejny pocisk ?- Spytał z uśmiechem. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 10-06-2015 o 11:05. |
11-06-2015, 17:03 | #149 |
Reputacja: 1 | Ostatni z trójki szkieletów runął na ziemię gdy został poddany działaniu święconej wody jego kompan był w tak złym stanie że sam rozprysk wystarczył by dokończyć dzieła. Jednak nie było czasu na świętowanie usłyszeli za sobą klekot kości dający im do zrozumienia że para szkieletów strzegąca wejścia ruszyła do natarcia... Jeden z nich ruszył w stronę kapłana ze swymi szponiastymi łapami wyciągniętymi przed siebie prawie na niego wpadł przewracając ale po chwili odskoczył jednak kapłan jęknął z bólu dając do zrozumienia że trup sięgnął celu. Drugi rzucił się stronę Hotarubi z impetem wskakując do wody i rozbryzgując ją na boki zamierzył się na nią lecz ta zwinnie zeszła z drogi jego szponiastej łapy. Czerep zaś leniwie zaczął frunąć w stronę wejścia które jeszcze niedawno było strzeżone zatrzymując się tuż przed nim.... Szkielet 1: Szarża Lajos: 11+2+2=15 Trafienie Obrażenia: 3+2=5 Szkielet 5: Szarża Hotarubi: 8+2+2=12 Pudło MAPA: http://pyromancers.com/media/view/ma...ound_id=125754 |
11-06-2015, 19:33 | #150 |
Reputacja: 1 | Arabel zobaczyła, że szkielet zranił lajosa... Jej przyjaciela. Widziała w swym życiu tyle śmierci drogich jej osób, że nie mogła sobie pozwolić na kolejną śmierć. Ryknęła i rozrąbała szkieleta na dwoje od głowy do stóp. Kostnica Kostnica
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 11-06-2015 o 19:45. |
| |