Lord Melkor

Jeżeli jesteś pewien że tej kompanii nie będziesz kontynuować to dasz jakieś odpowiedzi co do fabuły np:

- Dlaczego drużyna wróciła do życia i czy wrócili by znowu?

- czym był ten głos w snach Anlafa?

- czy Rashad był uwolniony od wpływu Mechuitiego i czy było jakieś drugie dno z tym jego rapierem?

 

MatrixTheGreat

Również gratulacje z okazji awansu

Cóż... mam tyle do powiedzenia, że nie wiem od czego zacząć (i pewnie o połowie z tego zapomnę po drodze).

Przede wszystkim chciałbym Wam wszystkim podziękować. Mistrzowi gry za zapewnianie przez prawie rok ogromnej radochy, a także graczom, za wspólną zabawę

Clutterbane za niedługo pojawi się notka na Twoim profilu, gdzie rozpiszę się szerzej, tutaj tylko muszę Ci powiedzieć, że ten rok temu na nowo obudziłeś we mnie RPG'owego bakcyla Dzięki za wprowadzenie w piątą edycję, a ACKS znajduje się na szczycie mojej listy rzeczy do przeczytania.
Jako, że o tym w notatce raczej nie wspomnę (bo nie podoba mi się to porównanie, ale jest zbyt trafne, by go nie użyć), to dodam jeszcze, że pod pewnym względem Twoja sesja zrobiła ze mną to samo co Dark Souls. Mianowicie, po "soulsach" żaden komputerowy erpeg nie smakuje już tak samo. Oczywiście, gra się fajnie, ale to już nie to. Teraz dzięki Tobie mam to samo z sesjami pbf

Dla współgraczy, jeśli czas pozwoli, też napiszę notatki. Wam też muszę bardzo podziękować, bo to między innymi dzięki Wam atmosfera gry była taka, a nie inna Hungmungowi i Wisienki za bardzo pozytywne nastawienie, humor i otwartość podczas sesji, Asmodianowi za świetne odgrywanie swoich postaci i przejęcie czasami roli "mózgu operacji" Melkorowi za chyba najbardziej aktywne uczestnictwo w sesji oraz Hakonowi, który dołączając w połowie drogi, znów wniósł do sesji coś nowego i robił to do jej końca. No i oczywiście, dziękuję Marry za to, że miałem z kim pogadać o grze poza grą
Dzięki także byłym graczom, którzy niestety nie byli w stanie kontynuować z nami zabawy. Amon, Krieger, Komtur i Fyrskar - o Was też pamiętam

Trochę smutno, że to już koniec. Zżyłem się co prawda ze światem, z klimatem i postaciami, ale za czym będę na prawdę tęsknić to za atmosferą podczas gry i za Wami wszystkimi, bo z ekipą zżyłem się najbardziej
Dlatego jak najbardziej zapraszam i proszę, jeżeli będziecie chcieli w coś kiedyś zagrać (lub poprowadzić), a moje towarzystwo podczas gry będzie Wam miłe - uderzajcie na PW Jeżeli ktoś z Was też lubi czasami zagrać w coś mniej "pen&paper" a bardziej "video", to również zapraszam. Wiadomości niezwiązane z grą/grami, chociażby zwykłe popisanie o pierdołach też mile widziane

Powyższe szczególnie tyczy się Ciebie Clutterbane w razie, jakbyś kiedyś miał zamiar jeszcze coś poprowadzić, to chcę o tym wiedzieć

Odnośnie pytań fabularnych Melkora, to też miałem zamiar zapytać o dwa pierwsze

Dzięki jeszcze raz!

 

Lord Cluttermonkey

Dzięki Matrix.

Ogólnie motyw przewodni był po jakimś czasie taki sam jak w oficjalnej kampanii Rage of Demons - Demogorgon, Orcus i inni demoniczni władcy zaczynają zagrażać Planowi Materialnemu. W sesji póki z demonicznych władców przewinęli się:

1. Sess'Innek jako Nieśmiertelny Król jaszczuroludzi z Wyspy Grozy, który budzi się w ruinach Tlan po tysiącletnim śnie, aby zjednoczyć wielką armię jaszczuroludzi, yuan-ti i dinozaurów - on był tytułowym Głosem w Snach.

2. Mechuiti uwięziony na Planie Roztopionych Niebios. Wziąłem go z Tome of Beasts, z settingu Midgardu, bo świetnie pasował mi jako tło do niewyjaśnionego w historii Wilderlandsów ataku skrzydlatych małp.

3. Królowa Chaosu szukająca Siedmioczęściowego Berła.

4. Doresain, król inteligentnych ghuli (zwanych tu podobnie jak w Midgardzie darakhulami) i władca Białego Królestwa w Otchłani.

Drugim motywem przewodnim, takim bardziej koncepcyjnym założeniem, były grywalne rasy jako zaledwie kolejny potwór w bestiariuszu. Na każdym etapie kampanii zakładałem, że w pojedynkę nie osiągniecie tak dobrze swoich celów, jak przy współpracy z potworami i postaciami, które zwykle występują jako wrogowie. Na Wyspie Grozy mieli być to zdziczali Tlanitlańczycy i bestioludzie króla minotaurów Slaykegga przeciw jaszczuroludziom, na Planie Ognia na tym etapie na którym byliśmy Azerowie przeciw Behtu, a w trzeciej części cały Podmrok kontra ghule. No i w największym wymiarze - z diabłami i ew. yugolothami przeciw demonom, czyli Wojna Krwi.

Na początku wildernessowych przygód zakładałem po prostu, że jesteście piratami nie powiązanymi z tym metaplotem (którego jeszcze nie było). Jednak skoro zginęliście, a chcieliście dalej grać, to w dalszej części gry mieliście okazać się wcielonymi duchami dawnych bohaterów, których jakiś dawny arcymag, wybraniec boży czy bóg spętał w grobowcu Byrny. Nie wiadomo, w jakim celu - być może batalii z demonami, a być może innym. Brak pewności co do własnego przeznaczenia miał być połączony z zastępem NPCs, którzy mieli Wam wmawiać własne wersje Waszych przeznaczeń i wykorzystywać do własnych celów i tu okazja do rolplejowania o potrzebie świadomości własnego celu, itd., itp.

Każdy z Was mógł przyjmować przy każdej śmierci dowolną postać bez utraty XP i amnezji (czyt. jak Ci się znudzi postać, tworzysz "nowe wcielenie").

Grobowiec, w którym byście się respawnowali, miał być taką piętą Achillesową, która w razie odkrycia przez demony oznaczałaby definitywny game over albo przynajmniej pozbawienie nieśmiertelności.

Rapier nie miał żadnej ukrytej wady, choć tak długo, jak przebywałeś w okolicy, Herazibrax mógł Cię namierzać poprzez locate object. Mechuiti zamieniałby Cię we wrogiego drużynie demona podobnego do Tressaka przy każdej większej walce przeciwko demonicznym władcom.

PS1 Za porwaniem transportu oręża do Miasta-Państwa stała gildia złodziei awanturnika, który w Trollslore wybudował tajemniczą posiadłość. Gobliny wykorzystywał do kopania złota w kopalni znajdującej się nieopodal. Cały teren był promieniotwórczy i z kilkoma smaczkami science fantasy.

PS2 Miałem jeszcze coś tu napisać, ale zapomniałem. A. Za takimi "krwiożerczymi" atakami na Byrny nie stały drowy (szukały tylko schronienia dla kapłanki), a... Deodandy, czyli w moim świecie czarnoskóre kanibalistyczne doppelgangery pozbawione zdolności zmiany kształtu, za to świetnie maskujące się w ciemnościach. Potwór zaczerpnięty z Umierającej ziemi J. Vance'a.

Jak ktoś będzie chciał wskazówek, jak połączyć ekonomię ACKS z 5E, to mogę to rozpisać, bo jest to bardzo łatwo zrobić, a gra staje się nagle osadzona w naprawdę sensownym i fantastycznym świecie.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Lord Melkor

O ciekawe... W sumie żałuje że się pytałem ponieważ po takich spoilerach zmniejszyła się szansa że kiedyś wrócisz do tej kampanii.

 

Lord Cluttermonkey

Ale Obsidian Portala, nawet w okrojonej wersji, zostawię w Sieci, tyle że przełączę na ustawienie prywatne. Jak komuś coś będzie kiedyś potrzebne z tej strony, to może dać znać na pw.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Asmodian

Dzięki wszystkim za grę. Dzięki za niezapomniane chwile frajdy, kiedy kładłem się spać myśląc co będzie jutro napisane w wątku. Teoria, że dobra sesja powinna być jak dobry serial, na którego odcinek czeka się z niecierpliwością w tym przypadku w pełni oddaje wrażenia, jakie w czasie tej sesji miałem. Będę długo pamiętał prowadzącego, jak i graczy i ich postaci które stworzyli. Na pewno długo zachowam w pamięci duo szlachciców, twardego jak kowadło Kriegera, milusią drowkę, perwersyjną Eresz...to była bardzo dobra sesja biorąc pod uwagę, że części kreacji nie sposób było i nie sposób będzie zapomnieć.
Również kreacje Mistrza Podziemi będę długo pamiętał. Skorpioliszek, czy zwierzo-ludzie z Tanaroa do dziś męczą mój umysł w poszukiwaniu źródeł inspiracji dla owych motywów.

Clutt - Gratuluję awansu i życzę wielu sukcesów na nowym stanowisku. Mam nadzieję, że kiedyś uda się ponownie razem zagrać, w tym czy innym czasie i miejscu. Nie zapytam o wiele niedokończonych wątków, licząc że długo nie wytrzymasz bez grania i wrócisz do zabawy.

Powodzenia.

 

Lord Cluttermonkey

1. Po prostu wylosowałem sześć bazyliszków z tabeli losowych przygód i jakoś w tamtym czasie trafiłem na artykuł Angry GM'a o propozycji paragon monsters. Szkoda, że nie miałem wtedy Dungeon Grapplingu i nie zrobiłem skorpioliszka o rozmiar większym.

2. Film Apocalypto, tło fabularne modułu Caverns of Thracia Judges Guild i kampania Savage Tide z Dungeon Magazine. Kult bokkorów plus minus wziąłem z Isle of Dread i z Hollow World do Mystary, przez jakiś czas rozważałem, czy nie są sektą Pierwotnych z Planescape. W sensie odwracali się powoli od tlanitlańskich (pseudoazteckich) bogów ku zgłębianiu Planów Żywiołów, kiedy Wyspa Grozy, porwana przez ogromnego węża, znalazła się na Planie Wody.

Tlanitlańczycy z ruin Tlan zaś czcili Orcusa po tym jak odwrócili się od tlanitlańskich bogów.

e. Świątynia, w której bokkor chciał szukac magicznej wagi dobra i zła, to moduł Hidden Shrine of Tamoachan. Po jej znalezieniu mógłby Wam pomóc w określeniu tożsamości Głosu w Snach.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Lord Melkor

W sumie te spoilery nie są aż takie straszne w kontekście ewentualnego powrotu do fabuły w przyszłości - walki z demonami jako głównej osi fabularnej itp to się raczej domyśleliśmy a informacje o Troll-Wie byśmy mieli od goblinów pewnie.

A może Asmo byś chciał do swojej sesji wrócić?

 

BloodyMarry

Tego powracania do życia po każdej śmierci to w sumie się z Matrixem spodziewaliśmy, jednak nie chcieliśmy wypróbowywać na swoich postaciach .

Ta historia tak mnie wciągnęła, że jeśli kiedyś będzie możliwość powrotu do niej to pomimo spojlerów wrócę :P

 

Lord Cluttermonkey

Myślę, że najlepszymi podziękowaniami dla Was będzie to, co napisałem w dziale raportów z sesji:

Ale kontynuacji się nie spodziewajcie.

 

__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor