Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-09-2017, 21:42   #91
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Ojej!
- Jakie śliiiiczne…
- Ach
- Hihihihi
- Grajmy, grajmy!
Niziołki naprawdę zachwycały się i zachowywały niczym rozkoszne dzieci, za które często ludzie tę rasę brali. Dotykali pokazywanej przez Girlaen skóry, śmiali się ze sztuczek Yetara i przypomniawszy sobie o instrumentach, grali i podrygiwali radośnie w rytm skocznej muzyki. Mrukliwego jakby Elvina wypytywali o broń, herb i przygody, a Lunę traktowali jak swoją.
- Do Burko szyć to jutro, za dnia. Zaraz noc - kręciła głową córka gospodarzy na tak duże zainteresowanie krawcem. - Moja matula może coś wyszyć i przyszyć, ale sukienki to do Burko - zaśmiała się i znów okręciła, ciągnąc Yetara do tańca. To nic, że trochę dziwnie to wyglądało, skoro taniec polegał na osobnym podrygiwaniu i wymachiwaniu wszelkimi członkami wraz ze stukaniem obcasami w podłogę.

Podano im ciepłą strawę w ilościach mogących nakarmić dwukrotnie większą liczbę ludzi, napitki były ciepłe i słodkie niczym miód, choć jednocześnie uderzały lekko do głowy. Wodę grzano i choć balie obiecano wielkości niziołczej, to jednak stały już w specjalnie wydzielonym do tego pokoju. To było niczym zupełnie inny świat od tego, którego doświadczali przez kilka ostatnich dni. Co tu robiła taka wioska, zupełnie odizolowana, nie znająca świata, w którym dominowali ludzie? Na razie niezbyt często zadawali sobie te pytania.
Aż do momentu, kiedy gdzieś na zewnątrz rozległy się dźwięki piszczawek.

Muzyka natychmiast przestała grać, niziołki dopijały napitki ze swoich kufli i dojadały jedzenie, szybko wstając i udając się ku wyjściu. Tylko rodzina gospodarzy pozostała w środku, kiedy zdziwieni nowo przybyli patrzyli na to w zaskoczeniu. Zibko pociągnął Lunę za rękę.
- Chodź, zaraz noc. W nocy każdy w domu musi być, bo licho nie śpi i przychodzi do wioski.
Zamykano okiennice i pędzono zwierzęta do zamkniętych pomieszczeń. Nikt nie wyglądał na przestraszonego, ale ich ruchy zdradzały oznaki pośpiechu.

 
Sekal jest offline  
Stary 12-09-2017, 22:30   #92
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
- Dziękujemy za gościnę, zwłaszcza za nocleg pod dachem w tych okolicznościach, ale co tu się dzieje? - Yetar zapytał córki gospodarzy, zbierając się, do rozłożenia swojego posłania na podłodze głównej izby, a potem wzięcie tak długo wyczekiwanej kąpieli, choćby miała to być kąpiel na stojąco, lub w kucki, w wannie przeznaczonej dla niziołków. - I co Mirko mówił o tym, że macie tu jaką magię, co przenosi na odległość oooo i o zamku jakimś, gdzie księżniczka zmienia wszystkich w krzaki? - Dodał konspiratorsko. Niepokoiły go te piszczałki, od których zaczął się wielki eksodus niziołków z gospody. Zastanawiał się, czy da radę przespać spokojnie noc, wiedział, jednak, że będzie chciał przed snem wykraść nieco czasu, by uleczyć zarówno siebie, jak i rycerza.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 13-09-2017, 12:42   #93
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
- Ale co, ale co, ale o co chodzi?! - dopytywała Luna, której przerwano w samym środku doskonałej zabawy. Była wyszorowana, najedzona, a jej wilgotne jeszcze loki skręciły się w urocze śrubki, którymi energicznie potrząsała podczas kolejnych pląsów w takt niziołczej muzyki. Ani jej się śniło iść spać!

Wyglądało jednak na to, że nie miała wielkiego wyboru. W drodze chwyciła jeszcze kawałek miodowego placka... nie, po namyśle chwyciła cały talerz z resztkami przeróżnych słodyczy, napychając sobie prewencyjnie buzię. W drugiej kolejności rozejrzała się za swoją torbą i, marudząc niewyraźnie, dała się pociągnąć do wyjścia. Oj, już ona Zibko wypyta co i jak! Jak można przerwać taką wspaniałą zabawę?! Przecież dopiero się rozkręcała!

- Ja tu zaraz pokażę jednemu lichu z drugim - burczała z pełnymi ustami, gubiąc po drodze okruszki. - Licho nie śpi, a ja mam iść do łóżka? Też mi coś!
 
Sayane jest offline  
Stary 13-09-2017, 17:57   #94
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Na honor mój klnę się, że za gościnę dobrem odpłacę i jakakolwiek zmora dziś do wsi zawita i życiu gospodarzy naszych grozić będzie, spotka się z morderczą stalą Smoczego Języka - sir Elvin wstał i uderzył się w pierś, ale efekt przysięgi zepsuł kaszel który go wtedy złapał, rycerz wciąż był paskudnie pokiereszowany, a drobinki krwi w plwocinie mówiły że o ile na zewnątrz nie krwawi, to w środku różnie może być - Śpijcie spokojnie, będę wartę trzymał nad waszym snem.
 
TomaszJ jest offline  
Stary 13-09-2017, 20:57   #95
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- Oni nie wyglądają na przestraszonych. Może po prostu to taki zwyczaj by o konkretnej godzinie chodzić spać. Słyszałam opowieści o miastach, w których nie wolno się poruszać po zmroku, a może jednak chodziło o to, że było to niebezpieczne? - Girlaen zastanowiła się starając odgrzebać z pamięci dawne historie. - Niezależnie od wszystkiego tej nocy Elvinie powinieneś się porządnie przespać. Przygotuję ci wywar, który powinien przyspieszyć regenerację i leczenie.
Potem odwróciła się w stronę karczmarza:
- Skoro Luna idzie spać gdzie indziej, jeśli to możliwe, chętnie skorzystam z pokoju przeznaczonego dla kupca.
 
Eleanor jest offline  
Stary 14-09-2017, 14:24   #96
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Och, bajdurzenia Mirko - zachichotała córka gospodarzy, ale także spłoniła się lekko. - Zamek istotnie mamy, ale kto by tam wierzył w te inne rzeczy - machnęła na to ręką, jak na nieistotny szczegół lub bajkę, którą karmić można co najwyżej dzieci.
Rozłożono mężczyznom posłania na ziemi, po kilka obok siebie, aby nadrobić brak odpowiedniej wielkości. Girlaen otrzymała nieduży pokoik, w którym łóżko było co prawda odrobinę dłuższe, ale nie wystarczająco wiele. Metr pięćdziesiąt wymagał od niej albo spania zwiniętej w kłębek, albo z nogami wystającymi na zewnątrz.
- A… ale dlaczego wartę chcesz trzymać, wielki panie? - odważył się wreszcie spytać Elvina gospodarz. - My tak zawsze, bo po ulicach duchy chadzają. Nikt nie powinien rozmawiać z duchem, bo jego dusza zostanie porwana albo zbłądzi. Tak było z Mirko i proszę popatrzeć co z niego wyrosło! Dawniej zdarzało się, że całkiem niektórzy znikali, wychodził ktoś w nocy za potrzebą i puff!, rano go już nie było. Ani śladu. Ale odkąd nie wychodzimy to wszystkim dobrze się powodzi i nikt nie zaginął. Tylko ten Mirko - westchnął, kręcąc głową.

Lunie nie było dane wysłuchać rozmów w karczmie, bo Zibko już ją wyciągnął na zewnątrz i zaprowadził do innych okrągłych drzwi ukrywających przytulną jamkę w ziemi. A wraz z nią trzymającą się pod boki matronę. Choć wydawałoby się to niemożliwe, była jeszcze szersza od chłopaka, który jakby trochę się w sobie skulił.
- Zibko! Znów chodziłeś z tym gamoniem i nicnierobem? I co mi tu za dziewki przyprowadzasz?!
- Ona jest obca, mamo - odparł dzielnie grubasek. - Musi gdzieś nocować. W karczmie duzi.
- Duzi? I ona z nimi była? Ile razy zawsze powtarzamy: jak kiedyś zobaczysz dużych to uciekaj?
- Ale przecież nic się nie stało…
- Nic nic, ja ci tu dam nic! - zamachnęła się ścierką. - Oddasz jej w takim razie swój pokój a sam pośpisz na podłodze, skoroś taki dzielny! - z tymi słowami odmaszerowała w stronę kuchni, skąd dobiegały jeszcze przyjemniejsze zapachy niż z tej karczemnej.

 
Sekal jest offline  
Stary 15-09-2017, 13:30   #97
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
- Ciekawe, to na pewno. A czyje to duchy i co mówiły do tej pory? Przynajmniej tym, którzy je ponoć widzieli? No i kiedy to się wszystko zaczęło? Brzmi jak piękna miejscowa legenda, z tego co mówicie, na dodatek całkiem prawdziwa. - Nie wspomniał ani słowem o tym, że sami rozmawiali ze zmarłymi, ostatnio nagminnie, na dodatek często robili to, co chcieli dawno zmarli. Wrócił jednak na chwilę do innego tematu. - Co to za zamek w okolicy i kto w nim mieszka? - Dociekał, wzrokiem oceniając krytycznie posłanie.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 15-09-2017, 20:49   #98
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Gdy niziołki rozeszły się do domów, a Luna zniknęła gdzieś z jednym z nich, tropicielka udała się do pokoju, który jej przydzielono i krytycznie przyjrzała się posłaniu. Było zdecydowanie za krótkie na jej długie ciało, ale istniała możliwość by temu zaradzić. Dziewczyna wniosła na górę jedną z ław, które stały w głównej sali, postawiła ją w nogach łóżka i poskładała na niej zgrabnie swoje rzeczy i posłanie, tak że wyrównywała powierzchnię do poziomu materaca. Teraz mogla spokojnie wyciągnąć nogi, bez obawy, że będą zwisać po za krawędzią.

Zanim jednak położyła się spać, wróciła jeszcze na dół, by się umyć i przygotować dla Elvina i Yetara wzmacniające napoje, które pomogą im dobrze spać w nicy i przyspieszą ogólną regenerację.
 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 15-09-2017 o 20:55.
Eleanor jest offline  
Stary 17-09-2017, 09:05   #99
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- W takim razie posłucham rad uzdrowicieli i zażyję snu. Bogowie świadkami, że potrzebuję go bardzo - rycerz przyjął z wdzięcznością czarkę leczniczego naparu od Girlaen i wypił drobnymi łyczkami starając się nie krzywić. Nie był zbyt rozmowny, tyle że wymieniał z niziołkami uprzejmości by nie wyjść na gbura, ale na rozmowy zwyczajnie nie miał sił i nastroju. Dobrze było w końcu położyć się w cieple, pod dachem, zdjąć z siebie przepocony wams i ciężką kolczugę. Zmyć brud i krew.
To, ciepły posiłek i zioła od Girlaen sprawiły że sen przyszedł szybciej niż sam się spodziewał. Wkrótce nie myślał już o zjawach i koronach, tylko głęboko i smacznie spał.
 
TomaszJ jest offline  
Stary 17-09-2017, 10:23   #100
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Ojej, tyle pytań - zafrasowany gospodarz podrapał się po głowie, kiedy Yetar zdradzał swoją wielką ciekawość świata. - Ja nie wiem co to za duchy, widział je tylko Mirko w ostatnich latach, a on w różne rzeczy wierzy. Bajań dla małych dzieci nie przystoi powtarzać! - obruszył się. Ogień trzaskał w palenisku, ale już nie podrzucano. Zmierzch był tu sygnałem do snu i córka gospodarzy już zniknęła w innej części norki, ciągnięta przez matkę, rzucając jeszcze jedno ciekawe spojrzenie na dużych obcych.
- Każdy kto widział i rozmawiał rozum tracił i potem uważał, że ma wielką misję - kontynuował niziołek. - Kiedy się zaczęło nikt nie pamięta, dawno, dawno temu. Każdy taki, co nie słuchał i chatę opuścił, potem opuszczał też wioskę i nigdy nie wracał. A zamek? Podobno tam właśnie się udawali, ale kto ich wie? Teraz tam pewnikiem nikt nie mieszka, bo i dostać się przez kolczaste krzaki nie da. I kto by chciał! Nic dobrego się tam nie znajdzie w takim wielkim, kamiennym domu. Po co komu taki dom?

Luna zanim się zorientowała, znalazła się zamknięta sama w pozbawionym okien pokoju Zibko, gdzie miała łóżko, sporo gratów głównie związanych z jedzeniem oraz ubrań, które pomieściłyby na szerokość ze trzy Luny. Matka grubego niziołka nie zamierzała dyskutować. Panna spała sama, w osobnym pokoju i miała nie wychodzić do rana. Wcisnęła jej nocnik i dzban z wodą. Wyrocznia słyszała też jak kręci się ciągle po domu, nawet kiedy już odezwało się chrapanie Zibko.




Yetar, old wounds: 4, 8
Girlaen heal: 21, 19

 
Sekal jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:52.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172