Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-02-2023, 18:48   #21
 
Quantum's Avatar
 
Reputacja: 1 Quantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputację
Plan został ustalony i wprowadzony w życie. Ansgar pokonał lodowaty strumień z Nallą za plecami i wraz z goliatką przyczaił się za drzewami po prawej stronie polany. W dłoniach dzierżył swój topór, gotowy do szybkiej reakcji, gdyby coś poszło nie tak. Przez jakiś czas przyglądał się walce obu byków - skupiony, na lekko ugiętych nogach. I choć wielokrotnie widział podobne zawody, to cały czas spore wrażenie robiła na nim siła i determinacja zwierząt, gdy szło o dominację.

Tym razem młody łoś musiał jednak uznać wyższość starszego, bardziej doświadczonego, gdy został zraniony porożem w bok. To był koniec walki. Chociaż młody byczek dał nogę, to wystarczająco wymęczył starego samca. Mikhe mógł wprowadzić swój plan w życie.

Wszystko szło idealnie. Elf miał w sobie i swoim głosie to coś, co pozwoliło mu uspokoić byka, bo Ansgar wiedział, że zwierzę wciąż miało w sobie siłę, by rozprawić się z jego towarzyszem i po prostu ujść w las. Łoś pochylił łeb, gotów, by iść za swoim przewodnikiem, gdy wtem cała akcja legła w gruzach przez lekkomyślny atak Pakano.

Co on, do kurwy myślał, ciskając tym oszczepem? Dlaczego nie poczekał, aż dotrą do obozu ze spolegliwym łosiem?! W Ansgarze gotowała się krew. W pierwszej chwili miał ochotę doskoczyć do byłego przyjaciela i skrócić go o głowę za ten wyskok. Rozliczenie trzeba było jednak zostawić na później, bo zwierz postanowił bronić się atakiem.

Ruszając w jego kierunku, barbarzyńca widział tylko, jak obok jego ramienia przelatuje strzała wypuszczona przez Nallę. Niewiele brakowało, a trafiłaby go w rękę. Na szczęście tak się nie stało. Mężczyzna dopadł do byka i z okrzykiem na ustach wyprowadził cios od dołu, a ostrze topora weszło gładko w ciało zwierzęcia, które zawyło z bólu. Mikhe i Bilkis również zranili przeciwnika, a gdy ten próbował się wycofać, Ponury zadał kolejny cios, jednak tym razem ostrze nie spróbowało krwi - łoś był zbyt szybki.

Ansgar nie zamierzał jednak pozwolić zwierzęciu uciec - to byłaby potwarz dla całej ich drużyny w oczach Wipy, gdyby podmęczony byk im zbiegł. Rzucił się za nim w pościg, tak samo jak Mikhe, jednak to elf był tym, który położył kres życiu ich zdobyczy.
- Dobra robota, Mikhe - rzucił do towarzysza i skinął mu głową.

Zerknął przelotnie na martwego łosia a potem szybkim krokiem ruszył do stojącego przy strumieniu Pakano.
- Co to miało być? - zapytał spokojnie, gdy się z nim zrównał. - Kolejny z twoich głupich żartów? Ktoś mógł zginąć...
Po czym z zaskoczenia zdzielił go z czoła prosto w nos niesygnalizowanym ruchem.
 
Quantum jest offline  
Stary 06-02-2023, 20:09   #22
 
Koime's Avatar
 
Reputacja: 1 Koime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputacjęKoime ma wspaniałą reputację
Wszystko zostało postanowione. Gdy Mikhe wyruszył wcielić swój plan w życie, Finn zdążył jeszcze zesłać na drugiego elfa błogosławieństo Toraga.

”Panie stworzenia, który wspomagasz talenty wszystkich uzdolnionych, wzmocnij proszę umiejętności tego śmiałka, aby osiągnął zamierzony przez siebie cel, dla dobra i dobrobytu ludu, który tak drogi jest jego sercu!"

Chwilę później kapłan z zapartym tchem obserwował, jak Mikhe podchodzi do bestii i uspokaja ją. Ten zwariowany pomysł naprawdę mógł się udać!

”A niech mnie! Naprawdę dał radę! Teraz tylko wystarczy zaprowadzić łosia do obozu i…”

I wtem, przez idiotyczny wybryk Pakano, cały trud ich kompana poszedł na marne. Pozostało im już jedynie rozwiązanie siłowe.

Finn miał tego dnia do dyspozycji jedynie dwa zaklęcia zesłane mu przez Toraga, musiał więc z wielką rozwagą zdecydować, kiedy z nich skorzystać. Nie chcąc, aby tak cenna dla ich ludu zwierzyna umknęła im wprost sprzed nosa, uznał że wtedy właśnie miała mieć miejsce jedna z takich okazji.

Zebrawszy w sobie moc Pierwotnej Kuźni i wypowiedziawszy krótką modlitwę, posłał pocisk świetlistej energii w stronę zwierzęcia, który minął swój cel dosłownie o włos.

Przeklinając w duchu swoją nieudolność, czym prędzej ruszył przez strumień, by wesprzeć kompanów, nim łoś na dobre czmychnie w nieznane. Na szczęście jednak, gdy jego stopa stanęła na drugim brzegu, sytuacja była już opanowana, a bestia leżała martwa na ziemi. Serce elfa wypełniło się wielką dumą i szczęściem, że miał zostać częścią tak zdolnej grupy.

Reakcja Ansgara nie zaskoczyła go zbytnio. Młodzieniec miał prawo być wściekły, bo zachowanie Pakano mogło zniweczyć cały ich wysiłek (i omal tego nie zrobiło). Jeśli trzeba będzie później nastawić złamany nos, lub zagoić kilka siniaków, elf się tym zajmie.

“Jak dzieci…” - pomyślał i ruszył pogratulować Mikhe jego zdobyczy.





 
Koime jest teraz online  
Stary 07-02-2023, 08:49   #23
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Nalla przeszła przez zimny strumień. Ona praktycznie tego nie odczuwała, ale innym musiało nie być łatwo. Tym bardziej cieszyła się z pomysłu, żeby zwierze samo przeszło przez rzekę i wróciło do obozu. Obydwa łosie były spore, a to oszczędziłoby im wiele trudu.

Goliatka skrzywiła się widząc jak jedno ze zwierząt ucieka. To połowa mięsa mniej. Jednak trudno

Gdy widziała jak Mikhe obłaskawia zwierzę w myślach układała wersy pieśni o odwadze młodego zwiadowcy. Tymczasem Pakano postanowił wszystko zniszczyć. Teraz rozwścieczona bestia mogła ranić kogoś z nich.

Nalla trzęsącymi się dłońmi nałożyła bełt na przygotowaną kuszę. Uniosła ją do strzału i …
W zasadzie lepiej by jej poszło gdyby cisnęła kamieniem. Bełt niemal nie trafił jej towarzysza. Jednak nie poddała się. Spróbowała jeszcze raz. Sięgnęła po kolejny pocisk i nakładała go w skupieniu na kuszę. Tym razem trafiła w uciekającą bestię.

Znów przestała patrzeć na to co się dzieje, przeładowując broń kolejny raz. Jednak tym razem usłyszała jęk padającego zwierzęcia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Miała chęć wygarnąć Pakano co o tym myśli. Jednak Ansgar ją ubiegł. Uśmiechnęła się tylko. Słowa już nie były potrzebne. Podeszła za to do oszczepu Pakano leżącego na polanie. Uniosla go i dotknęła prawą dłonią ostrza. Wyszptałą kilka słów w języku gigantów, a na ostrzu pojawiła się wyraźnie świecąca runa. Po chwili zrobiła to samo z drugą stroną ostrza.

[Prestidigitaation - stworzenie czerwonego znaku/symbolu na ostrzu włóczni przez godzinę]



Gdy panowie skończyli sobie wyjaśniać pewne kwestie światopoglądowe podała oszczep z runą Tyhma na ostrzu jego właścicielowi. Niech dzierży ją z dumą. Niech pokaże całemu plemieniu. Niech da znać każdemu znającemu język gigantów, że jest Tyhma. Ludzie mogli tego nie wiedzieć, bądź nie rozumieć, ale każdy goliat wie, że Tyhma to nikt inny jak Głupek.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 08-02-2023, 22:35   #24
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Bilkis nie spodobał się plan wybrany przez większość drużyny. Oswojenie łosia, by potem zaprowadzić go na rzeź, odbierała jako brzydki podstęp. O wiele uczciwsze według niej byłoby zaatakowanie zwierzęcia wprost niż zawiedzenie jego zaufania i dobrej woli. Uczona jednak nie wyraziła swoich obiekcji i na wszelki wypadek przygotowała krótki łuk. Plan Mikhe mimo wszystko był ryzykowny, więc lepiej było mieć broń na podorędziu. Antropolożka czuła się z nią nieco pewniej odkąd dołączyła do plemienia. Wcześniej nigdy nie używała oręża ani nie brała udziału w żadnym starciu. Dopiero Złamane Kły nauczyły ją strzelania i walki. Zwłaszcza przy tym pierwszym przydatna okazała się jej wrodzona zręczność.

Elf spróbował poskromić zwierzę i wyglądało na to, że mu się uda. Po prawdzie według książkowej wiedzy Bilkis łosie były dość łatwe do oswojenia, jednak ten osobnik wyglądał na wyraźnie pobudzonego, co utrudniało zadanie. Mimo wszystko Mikhe się powiodło i gdyby nie wybryk Pakano, to obyłoby się bez walki. Niestety krnąbrny Złamany Kieł wyrwał się do ataku i pozostali wspólnym wysiłkiem musieli powalić zantagonizowane przezeń zwierzę. Hurston zdołała tylko posłać jedną, celną strzałę, zanim potężny byk został usieczony przez jej kompanów.


Po powaleniu łosia Bilkis z rozczarowaniem zaobserwowała to, co się dalej potoczyło. Z Ansgara jeszcze nie zeszły emocje i uderzył niezdyscyplinowanego Pakano. Nalli zaś zebrało się na głupie żarty i wykonała obraźliwy napis w jotun na włóczni syna Eiwy.
— W taki sposób chcecie się pokazać podczas waszej pierwszej misji zwiadowczej? Jako banda nieopanowanych chłystków? — zapytała spokojnym, dyplomatycznym głosem, choć z pewnym naciskiem. — Taka przyszłość plemienia, jakie młodzieży zachowanie. Nie przynoście wstydu swoim przodkom i doprowadźcie się do porządku. Pakano naraził swoich ziomków na niebezpieczeństwo swoim zachowaniem i powinien odpowiedzieć przed starszyzną. Wasze wygłupy są nieodpowiedzialne i stawiają nas wszystkich w podobnym świetle.
 

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 30-11-2023 o 17:25.
Alex Tyler jest offline  
Stary 09-02-2023, 00:39   #25
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Pomysł się przyjął i drużyna łowiecka niezwłocznie przeszła do realizacji. Mikhe miał dosyć istotne zadanie, więc jako pierwszy przeprawił się przez strumień i czekał na odpowiedni moment, by uspokoić zwierzę i spróbować nakłonić je podążania za sobą.

Łosie były raczej spokojnymi zwierzętami. Schwytane można było dosyć łatwo, przy odrobinie czasu i wysiłku, oswoić i włączyć jako żywy inwentarz do plemienia. W zasadzie niemal każdy mógł podołać takiemu zadaniu. Przed elfem stało jednak zupełnie inne wyzwanie. Co innego przyuczać zwierzę do ludzi i dojenia, a co innego w kilka sekund uspokoić byka, który właśnie wygrał walkę o dominację.
Rozjuszony, poobijany i poraniony osobnik stał właśnie naprzeciwko.

Zadanie wydawało się niemal niewykonalne. Zdecydowanie to było coś, co zakończone sukcesem, stałoby się tematem do rozmów całego plemienia przez następne dni. Ponadprzeciętny, odważny, niemal szalony wyczyn był dokładnie tym, czego spodziewano się po Rdzawym Kruku. Cała ta wyprawa była testem. Mikhe chciał zaliczyć go jak najlepiej, ale idiotyczne zachowanie Pakano wszystko zepsuło.


~Ty durny knurze! Żeby Ci łoś przeżuł jądra, a dzik odgryzł kuśkę! Niech pchły zagnieżdżą się w twoim odbycie, a szczury niech srają w twoim namiocie! ~ klnąc w myślach na towarzysza łowów, zaatakował ranne zwierzę. Reszta drużyny również dołączyła do walki. Cios Ansgara zrobił na Rdzawym Kruku wrażenie. Wątpił, że sam potrafiłby przeżyć takie uderzenie. Trzy trafienia włócznią, strzałę i dwa kopnięcia później Łoś leżał już martwy u stóp elfa.

Mikhe milczał przez chwilę. Krótkie starcie między Ansgarem a Pakano nie zrobiło na nim większego wrażenia. Nieco bardziej zaskoczyła go Bilkis, ale w zasadzie nie była to jego sprawa.

- Dom Sokoła może pochwalić się wieloma ostrymi toporami. - skinął głową Ansgarowi - Niestety Pakano nie jest jednym z nich. - powiedział głośno i dobitnie, po czym zwrócił się do mężczyzny, który zniweczył jego wcześniejsze wysiłki.

- Wszedłeś między łowcę i jego zwierzynę. Zniszczyłeś wysiłek drużyny i naraziłeś współplemieńców na niebezpieczeństwo. Jesteś zagrożeniem dla plemienia. - pokręcił z niesmakiem głową - Starsi usłyszą o tym, co miało tu miejsce.
 
__________________
Potrzebujesz pomocy z kartą do Pathfindera lub DnD?
Zajrzyj do nas!

Ostatnio edytowane przez shewa92 : 09-02-2023 o 01:39.
shewa92 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:05.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172