Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


Zobacz wyniki ankiety: Co sądzisz o naszej sesji (jak Ci się gra)?
Sesja dla sado-maso, ledwie da się w niej grać 0 0%
Mało heroic fantasy, dajcie więcej smoków i księżniczek do uratowania 0 0%
Więcej wątków szpiegowskich... Karraambaa! 0 0%
Za mało wątków, fabuła się rwie, nudzę się 0 0%
Jest super! Obiecuję pisać dwa razy w tygodniu! 2 66.67%
Jest dobrze jak jest, to sesja szkoleniowa a nie epik 2 66.67%
Sonda z Wielokrotnym Wyborem Głosujących: 3. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-05-2009, 22:48   #41
 
Tenar's Avatar
 
Reputacja: 1 Tenar nie jest za bardzo znany
No więc ja wolę mieć podstawową wiedzę. Mój bohater podróżując w karawanie widzi innych jej uczestników. Od razu jest w stanie powiedzieć o nich kilka słów. Czego nie może jednak zrobić (jeśli zrezygnujemy z wszelkich informacji o postaciach) dopóki każdy nie napisze swojego posta.

Dla mnie to uciążliwe.

Czyli jest:

Zarys zachowania i wyglądu: Emma, Tenar
Zarys wyglądu: Callisto
Brak opisu: Bażna
 

Ostatnio edytowane przez Tenar : 23-05-2009 o 12:04.
Tenar jest offline  
Stary 22-05-2009, 22:52   #42
 
Callisto's Avatar
 
Reputacja: 1 Callisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znany
Dobra, za opisem fizycznym jestem. Ale przeciw jakimkolwiek opisom charakteru.
 
Callisto jest offline  
Stary 22-05-2009, 23:55   #43
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Proszę Szanownych Graczy. Zostałem poproszony z powodów wiadomych tylko GMom obecnej sesji, o napisanie posta z punktu widzenia postaci z karawany. Uczyniłem to na ile potrafiłem nie wgłębiając się specjalnie w sesję i nie mając jakiejś koncepcji opisywanej postaci i na ile miałem czas. Mogłem wprawdzie opisać jakiegoś NPCa z wioski oraz karczmę wewnątrz, ale zwyczajnie nie wyrobiłem się. Pozostawiam to Wam. Pozdrawiam



Hallus oszalał! Znaczy, wcale nie oszalał, ale dopiero teraz do Chanta dochodziła ta prosta prawda, że kupiec miał w rzyci problemy wynajętych przez siebie ludzi, byle tylko mógł dotrzeć przed wszystkimi konkurentami na Srebrny Jarmark. Wykorzystywał ich bezczelnie, a jeszcze miesiąc temu, kiedy poszukiwał pomocników, tyle gadał o zarobkach, wikcie i opierunku. No i o grupie młodzików, którzy mieli wykonywać najgorszą robotę. Zawsze znajdą się takie dudki, mówił mu, chcące jechać tanim kosztem - to będą harować, matoły, przy wozach.

Początek jego służby zapowiadał się naprawdę nieźle, a przynajmniej lepiej ,niżeli praca stajennego u poprzedniego pana. Tamten jeść nie zawsze dawał, a jak wściekły był, gdy mu jakiś interes nie poszedł, albo w kości co przegrał, i grzbiet potrafił porachować. A chłop był wielki, znacznie wyższy i tęższy w barach, niż dość przeciętny wzrostem i budową Chant. Wreszcie nie wytrzymał bicia i któregoś dnia odwinął się, robiąc z nosa pracodawcy okrwawiona kluskę. Dlatego właśnie musiał czym prędzej zwijać manatki i z radością zatrudnił się u Hallusa, który na dzień dobry nagadał mu stek bzdur o świetlanej przyszłości i zaproponował jakieś psie pieniądze plus żarcie. Początek był niezły i w miarę lekki, ale potem przyszła wyprawa z Darrow nad Srebrne Jezioro, wzdłuż podmokłych brzegów rzeki Uran.

Wtedy dopiero Chant zdał sobie sprawę, co to znaczy służba, i przeklinał w duchu kupca, razem z jego pieniędzmi i towarami. A to koło wpadało w głębszy wykrot, a to dziura wielkości porządnej beczki uniemożliwiała przejazd, a to jakieś rozwalone drzewo … a nade wszystko ta woda, przed którą nie było sposobu się bronić. Przemarznięte stale nogi i jakieś pływające świństwa, które starały się co chwila dobrać do jego łydek. Jeszcze do tego jakieś komary, które nad wodą urządzały sobie królewską ucztę, spijając całymi kubkami krew ich i rumaków. Swędziało, a konie co chwila wierzgały nogami i machając ogonami próbowały spędzić natrętne owady. Nawet nie chciał już liczyć, ile to razy musieli się zatrzymywać, by poprawiać uprząż, czy z powrotem ładować pakunki, które na nierównym trakcie wypadały z wozów. Niby były zabezpieczone, ale …

Miał tego serdecznie dosyć obiecując sobie to raz dziewięćdziesiąty, że gdy tylko dotrą na jarmark zostawi swojego pracodawcę. Ocenił, iż pewnie znajdzie w tak wielkim skupisku ludzi kogoś, kto przyjmie go do siebie na służbę. Tymczasem jednak rozmyślając o przyszłych przyjemnościach wypowiedzenia roboty harował jak wół, podobnie zresztą, jak wszyscy w karawanie. Jedynym pozytywnym promykiem tej całej wyprawy była grupa młodzików wynajętych przez kupca. Och, nie byli może specjalnie starsi od niego, ale jakoś tak się przyjęło nazywać takich chwilowych najemników młodzikami. Okazało się, że w przeciwieństwie do poprzedniego razu, Hallus zatrudnił sporo dziewcząt i to takich, na których Chant chętnie zawiesiłby oko … gdyby miał tylko chwilę wolnego i nie był tak zmęczony. Właściwie, to nie było nawet specjalnej okazji do najprostszej rozmowy, poza zwykłymi „podaj”, „potrzymaj”, „podnieś”, kiedy po raz kolejny wyciągali zapadnięte koło z jakiejś dziury. Przy takiej pracy kiedy chwila była, człowiek szedł przysiąść gdzieś, czy przedrzemać się, a nie gadać po próżnicy. Byle chwilkę odsapnąć od tego całego bajzlu. Na jakiekolwiek rozmowy czas przychodził dopiero wieczorem, kiedy kilka dziewczyn brało się za kolację, a pozostali oporządzali konie, ustawiali wozy, rozpalali ognisko. Przy misce zupy mógł się przyjrzeć nowym i zagadać:
- I jak ci się podoba ta cała wyprawa? - Zapytał wieczorem dziewczynę o imieniu Maeve, kiedy kupiec udał się już na spoczynek po szczególnie ciężkim dniu. Wprawdzie nie miał pojęcia, czy tak naprawdę się nazywa, ale słyszał, jak raz kupiec tak zwrócił się do niej. - Masz, napij się łyka. Najlepsza na zimno – podał jej flaszkę mocnej okowity. Właściwie, to on sam nie lubił wódki, ale zawsze starał się mieć przy sobie jakiś porządny trunek na rozgrzewkę. - Jak kto chce, to można łyczka czy dwa pociągnąć – zachęcił resztę. - Niezła ona i przedniego smaku. Zawsze to trochę cieplej, a i śpi się lepiej. Mam na imię Chant – przedstawił się – i jestem na służbie od niedawna.

Miał nadzieję, że podejmą rozmowę i uda się jakoś dogadać. Tak czy siak, mieli ze sobą przebywać jeszcze kawał czasu i zawsze to byłoby milej poznać się chociaż trochę. Toteż czekał na odpowiedź nerwowo przygłaskując bródkę. W zasadzie, to zapuścił ją stosunkowo niedawno, gdy usłyszał od kolejnej osoby, iż ma bardzo dziecinną twarz, przypominająca oblicze raczej młodego chłopaka niż mężczyzny. Broda pozwalała je ukryć, ale jeszcze od czasu do czasu swędziała go skóra na twarzy nie przyzwyczajona do zarostu. Stąd odruchowe sięganie do niej, zwłaszcza, gdy był czymś zaaferowany i zapominał kontrolować ten dość śmieszny odruch.

***

Zmęczonemu Chantowi "Szynkla i Piworz'' wydała się najwspanialszą karczmą na świecie. Jeszcze niedawno nazwałby ją speluną, ale teraz, kiedy ledwo zipał ze zmęczenia, przemieniła się niemal w królewska siedzibę. Dawali ciepłe jadło i spanie, a to wszystko za darmo! Znaczy, na koszt Hallusa. Wprawdzie widział niechęć kupca, kiedy obiecywał zapłacić za gospodę, ale co tam, zgodził się, więc musiał płacić. Jeszcze tylko oporządzili konie, zaprowadzili pod wiatę i ustawili wozy pod budynkiem karczmy. Uf, z bliska może straszyła brudem i starością, za to wabiła zapachami gotowanego mięsiwa oraz sosów.
- Gulasz! - Wykrzyknął odruchowo Chant wciągając do nosa rozkoszny aromat jadła. - Na onuce goblina, to jest gulasz.
 
Kelly jest offline  
Stary 23-05-2009, 00:19   #44
 
Bażna =^^='s Avatar
 
Reputacja: 1 Bażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumnyBażna =^^= ma z czego być dumny
Nieprawda jest, że to MG prowadzi sesje. On tylko wskazuje kierunek graczom. Przecież to my – gracze ją napędzamy i tworzymy. Bez nas jej nie będzie. Jeżeli ktoś chce sztywnych ram, niech odpali sobie Baldurs Gate. RPG jest po to żeby pobudzać wyobraźnie a nie po to aby zamykać ją w klatce MG. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, żeby nie było chaosu. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Dlatego nie bijcie, co? Ja jestem jedną z tych raczkujących i chciałabym się czegoś nauczyć. Mi jakoś nie przeszkadza obecny styl pisania MG i mam wenę twórczą. Żałuje, że wcześniej czegoś nie napisałam do sesji, żeby to udowodnić. Wydaje mi się, że opisanie postaci w komentarzach nie jest dobrym pomysłem. Przecież w ten sposób marnujemy szansę na naprawdę ciekawe pokazanie ich (zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie). Odarłoby to je z tajemniczości i barw. Zastanówcie się nad tym. Czy nie lepiej byłoby zobaczyć owoc naszej pracy w sesji? A tak to trzeba będzie szukać jej w komentarzach.
Powyższy post Kelly’ego jest przykładem tego o czym myślałam. Tylko, szkoda żeby zdobił komentarze, a nie opisy w sesji. Ja się postaram na nim wzorować.

Zanim zabierzecie się za komentowanie mojej wypowiedzi, proszę weźcie pod uwagę to, że:
a) jestem świeżynką na LI
b) osobą o kruchej osobowości

Z góry dziękuję, za wyrozumiałość.
 

Ostatnio edytowane przez Bażna =^^= : 23-05-2009 o 00:22.
Bażna =^^= jest offline  
Stary 23-05-2009, 01:03   #45
 
Callisto's Avatar
 
Reputacja: 1 Callisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znany
Bażna, wiesz, co? Zgadzam się z tobą w większej części. Zwłaszcza tej dotyczącej MG. Myślę,że Kelly pokazał nam, że jak się chce to można. Wybaczcie, że tak nieskładnie, ale jestem śpiąca.
 
Callisto jest offline  
Stary 23-05-2009, 07:36   #46
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Owszem pokazał Kelly, za co mu bardzo dziękujemy - ale pokazała także Emma, mimo że wcześniej pisała, że nie ma kompletnie pomysłu. Mimo to w jej poście (abstrahując od stylistyki i gramatyki) znalazły się informacje niezbędne, czyli spojrzenie na sytuację z własnego punktu widzenia oraz dalsze oczekiwania i potencjalne działania (Karczmarzu, jeść! )

Bażna, nie masz za co przepraszać - jakoś nikt z krytykantów nie zwrócił uwagi, że gracze nie mają obowiązku siedzieć na LI non stop, a widziałam, że zalogowałaś się dopiero koło 23.00 bodaj.
 
Sayane jest offline  
Stary 23-05-2009, 12:14   #47
 
Emma's Avatar
 
Reputacja: 1 Emma nie jest za bardzo znany
Jakoś damy radę. A chociaż spróbujmy. Wydaje mi się, że będzie ciekawiej jeśli sami wolnym krokiem będziemy odgadywać kto jest kim i czego szuka
 
__________________
'Poświęcenie trwania w kłamstwie.
Wszystko się kończy
Wkrótce zrozumiesz
Że byliśmy poza czasem'
Emma jest offline  
Stary 23-05-2009, 12:55   #48
 
Tenar's Avatar
 
Reputacja: 1 Tenar nie jest za bardzo znany
Cytat:
Napisał Bażna
Nieprawda jest, że to MG prowadzi sesje. On tylko wskazuje kierunek graczom. Przecież to my – gracze ją napędzamy i tworzymy. Bez nas jej nie będzie. Jeżeli ktoś chce sztywnych ram, niech odpali sobie Baldurs Gate. RPG jest po to żeby pobudzać wyobraźnie a nie po to aby zamykać ją w klatce MG. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, żeby nie było chaosu.
Mogę się pod tym podpisać.

Cytat:
Napisał Emma
Jakoś damy radę. A chociaż spróbujmy. Wydaje mi się, że będzie ciekawiej jeśli sami wolnym krokiem będziemy odgadywać kto jest kim i czego szuka
Dokładnie. Moja propozycja z tym nie koliduje, dlatego prosiłabym Cię o uściślenie swojego stanowiska.

Cytat:
Napisał Bażna
Wydaje mi się, że opisanie postaci w komentarzach nie jest dobrym pomysłem. Przecież w ten sposób marnujemy szansę na naprawdę ciekawe pokazanie ich (zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie). Odarłoby to je z tajemniczości i barw. Zastanówcie się nad tym. Czy nie lepiej byłoby zobaczyć owoc naszej pracy w sesji? A tak to trzeba będzie szukać jej w komentarzach.
Dla mnie to nie uszczknęłoby w żaden sposób postaciom. To tylko pare zdań w celach orientacyjnych - rozwinięte później w sesji. No ale dlatego głosujemy:

Zarys zachowania i wyglądu:Tenar
Zarys wyglądu: Callisto
Brak opisu: Bażna

[Będę edytować ten post stosownie do głosów innych graczy]
 

Ostatnio edytowane przez Tenar : 23-05-2009 o 12:59.
Tenar jest offline  
Stary 23-05-2009, 13:28   #49
 
woltron's Avatar
 
Reputacja: 1 woltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumny
Osobiście zwykle daję krótki opis swojej postaci w komentarzach. Oto przykład z sesji "Brzemię", gdzie gram "Babcią Danusią":

Babcia Danusia to niska, drobna i bardzo stara ludzka kobieta. Ma długie siwe włosy, splecione w warkocz. Jej oczy mają w sobie coś niepokojącego - uważny obserwator zauważy, że lewe oko Babci jest nieco innego koloru niż prawe.

Ubrana jest w prosty podróżny strój koloru szarego, wygodne buty i elficki płaszcz z kapturem. Jedyną bronią jaką "nosi" przy sobie jest laska zawinięta w białą szmatę i niewielki, srebrny nożyk, którego używa do zrywania ziół. Cały jej majątek to duża torba w której trzyma różne zioła i odczynniki. Ma trzy pierścienie na prawej ręce i trzy na lewej, oprócz tego nosi talizman z nienaturalnie dużym wilczym zębem.

Oczywiście bardziej szczegółowe opisy pojawiły się już w sesji
 
__________________
"Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI.
woltron jest offline  
Stary 23-05-2009, 14:10   #50
 
Emma's Avatar
 
Reputacja: 1 Emma nie jest za bardzo znany
Do Tenara:
Ja ewentualnie mogłabym głosować za wstępnym opisem wyglądu postaci. Jeśli chodzi o zachowania - wolę poznać postacie podczas gry.
 
__________________
'Poświęcenie trwania w kłamstwie.
Wszystko się kończy
Wkrótce zrozumiesz
Że byliśmy poza czasem'
Emma jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172