|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-11-2009, 10:41 | #131 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do Castiela to dotarł na spienionych co prawda już koniach, na czas wyjazdu z miasta, więc teoretycznie możecie ruszać w każdej chwili. Tyle że Kastus zwrócił wam uwagę na potrzebę przeglądu wozu, który najlepiej dokonać w stajni z kuźnią w pobliżu...ot tak na wszelki wypadek.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
16-11-2009, 10:53 | #132 |
Reputacja: 1 | Jak się ma wóz rozlecieć to tym bardziej rozleci się przez te kilka godzin, które dzielą nas od karczmy. Więc niech obejrzy na miejscu czy w ogóle coś jest nie tak, a potem najwyżej jak coś będzie zepsute, to się po drodze zatrzymamy przy kuźni. Sabrie nie zaleca nocnych wycieczek |
16-11-2009, 12:30 | #133 |
Administrator Reputacja: 1 | Popieram poprzedniczkę. Kaktusik sprawdzi wóz. Jeśli coś się zda nadwyrężone, to Dru naprawi. Magicznie lub stuknie młotkiem Czy ta karczma „Pod Leśnym Ruczajem” leży po drodze? |
16-11-2009, 12:41 | #134 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 16-11-2009 o 12:44. | ||
16-11-2009, 13:33 | #135 |
Reputacja: 1 | Jaki 2 godz. jak mówiles, ze tam rano bedziemy... |
16-11-2009, 13:35 | #136 |
Administrator Reputacja: 1 | To chyba oznacza, że najpierw trzeba by jechać traktem, a potem skręcić w bok... |
16-11-2009, 13:48 | #137 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Dwie godziny w bok od traktu od traktu głównego, plus czas potrzebny, by dotrzeć do rozjazdu.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 29-11-2009 o 13:40. | |
20-11-2009, 21:33 | #138 |
Reputacja: 1 | Jak widzicie Logainowi coś ważnego wypadło. Ot ciężki jest los wiernego sługi korony i tronu Cormyru. Dzięki za grę i do zobaczenia w innych sesjach. Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
20-11-2009, 21:43 | #139 |
Administrator Reputacja: 1 | Uuuu... Szkoda. Pierwszy ubył. Również dziękuję. I do zobaczenia gdzieś i kiedyś na jednym ze szlaków pełnych przygód. |
20-11-2009, 22:00 | #140 |
Reputacja: 1 | Mógł się 'portnąć' wte, będzie mógł się i 'portnąć' we wte Może kiedyś wróci |