|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-10-2009, 10:05 | #61 |
Administrator Reputacja: 1 | Skoro pierwszy usłyszy kroki Castiel, to nie wypada się wcinać przed niego. Poczekam zatem na ostrzeżenie z jego strony. Prosiłbym również, by Castiel odpowiedział na pytanie Rogera - ile osób nadchodzi (informacja od MG, rzecz jasna, a nie z głowy). Zdaję sobie sprawę, że to może być tylko wrażenie - że może ich być więcej, lub mniej. Kolejna rzecz - co to znaczy "z jednej strony"? Północ, południe, wschód, zachód? Morze, miasto? Jaki duży jest ten placyk, na którym stoi nasz wóz? Są w pobliżu jacyś ludzie? Inne wozy? Ostatnio edytowane przez Kerm : 06-10-2009 o 10:38. |
06-10-2009, 19:50 | #62 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
-wasz z armatą - wózek pijaczka z rybimi odpadka - wózek na którym przywieziono beczki Co do ludzi, poza pijaczkiem przy wozie z rybami i czterema upijającymi się marynarzami, oraz dzielną drużyną. Nie zauważyliście innych ludzi.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 07-10-2009 o 18:50. | |||
10-10-2009, 21:17 | #63 |
Reputacja: 1 | Ech.... Z racji tego, że Merill i Buka jeszcze nie odpisali, mój post będzie napisany jutro. Postaram się z nim wyrobić do 15:00.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 16-10-2009 o 18:26. |
10-10-2009, 21:28 | #64 |
Reputacja: 1 | Phi, no i co z tego? Termin to termin... |
10-10-2009, 23:35 | #65 |
Reputacja: 1 | Co phi? Co phi? Przecież w poście Sayane zawarłem swoją reakcję. Co mam więcej napisać? Czekam na rozwój wydarzeń. Pozdro merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |
11-10-2009, 12:42 | #66 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Zakładam bowiem że gra jest przyjemnością, a nie obowiązkiem. I zamiast stać nad głową z batem, czekam cierpliwie, aż gracze odpiszą. Więc lepiej mnie powiadomić bym nie czekał na próżno. Druga sprawa. Qumi...pies nie kot, bez użycia specjalnych mocy na dach w żaden spoób nie wejdzie. Post już jest, ciekawej lektury życzę. Kolejny mój post 18X.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
14-10-2009, 10:00 | #67 |
Administrator Reputacja: 1 | Pytanie związane z naszą sytuacją. A dokładniej wozem. Czy konie zostały wyprzężone? Bo nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniego fragmentu. W takim przypadku można by skłonić koniki, by zrobiły te parę kroków... |
14-10-2009, 10:17 | #68 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
14-10-2009, 10:24 | #69 |
Administrator Reputacja: 1 | Nie, nie. Chodziło mi teraz o to, by wóz nie blokował dostępu do włazu. Wtedy można by właz zamknąć własnoręcznie. Mam nadzieję, że to nie jest tak, że właz jest na drodze jednego z kół. Nie chciałbym, żeby wóz utknął Poza tym to są tylko plany, do których może (ze względu na zamieszanie jakie zaraz wybuchnie) nie dojść. |
14-10-2009, 10:29 | #70 |
Reputacja: 1 | Odsunięcie wozu od włazu nie stanowi problemu. Im więcej rang w Profesja (woźnica) lub Postępowanie ze zwierzętami, tym łatwiej.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 15-10-2009 o 17:16. |