Bardiel

*rzuca kością* jeszcze chwile pozyje

 

Dhratlach

@Bardiel, muszę zapytać dla pewności. Ponieważ Horst był dobrym chłopem, to Luthera będą ścigać i poddadzą torturom... tak?

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Bardiel

Drathlach dokładnie tak. Najwyraźniej gdyby Horst zrobił gorsze wrażenie to byłoby jeszcze gorzej.

Rzecz w tym, że Otton mógłby z góry uznać Luthera za winnym i skazać na śmierć. A tortury to jednak przesłuchanie, a nie wyrok. Więc pozostawia pewną nikłą nadzieję na pomyślne rozwiązanie sprawy.

Wiem, że to chore.

 

Mag

Cóż... Luther mógł się stawić na spotkaniu i tematu by nie było

A ja mam pytanie do MG odnośnie adopcji. Czy mamy pomyślną decyzję w tej sprawie?

 

__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

Bardiel

Mag w tym świecie nie funkcjonuje opieka społeczna, żeby Wam tego zakazać, więc nic nie stoi na przeszkodzie. Nie ma też żadnego procesu formalnego - szczeniaka po prostu się bierze i karmi.

Ottona chyba niewiele to obchodzi, a jeśli obchodzi to woli, żeby jego przyszła siła robocza miała opiekę zamiast błąkać się nie wiadomo gdzie.

Ludziom we wsi to też nie przeszkadza - wręcz pochwalają takie zachowanie.

Jeżeli ktoś mógłby Wam przeszkadzać w tym to tylko inny gracz. Póki żaden nie zdeklaruje, że Wam to utrudnia, to sprawa jest prosta - Albert idzie do Grolschów.

 

Mag

Bardziej chodziło mi czy sam zainteresowany nie wnosi sprzeciwu, jeśli nie to go pobieramy do siebie

 

__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

Bardiel

Dzieciak nie protestuje. Jest bardzo cichy i wycofany, ale co się dziwić skoro oglądał jak siepacze zabili mu ojca.

 

Mag

Ok, to oficjalnie Albert i jego majątek przechodzi do Grolschów. Chłopak zamieszka w domu Grolschów.

 

__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

Bardiel

Z majątkiem bym się nie zapędzał.
Sprawujecie nad chłopakiem kuratelę, ale jak dorośnie to ziemia jest jego. Nie musi też przybierać waszego nazwiska. Robicie to charytatywnie. Jeśli macie inne zamiary to mieszkańcy Drzewiec już nie będą na to tak przychylnie patrzeć. Pytanie też co na to Wielebny.

 

Marrrt

Mama Arnika





Ładnie mamuś. Ładnie. Synek jeszcze żyw, a już ma zamiennik??

 

__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin