abishai

Ughh... mogę. Co więcej, mogę sobie wyobrazić radosną wyrzynkę bakemono za Murem, niemniej... oba te scenariusze uważam za marnowanie potencjału Legendy. Więc...
Apage Wellinie z takimi pomysłami

Pod tym względem mam podejście podobne do Tammo. Więzi klanowo-feudalne i wynikające z tych implikacje powiązane dodatkowo japońsko-chińską kulturą to smaczek który nadaje Legendzie wyjątkowości.
Aczkolwiek przyznaję ci rację.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Tammo

Ohayo!

Rozliczam PDki za rozdział drugi. Szykujcie się. Jestem ostatnio mało responsywny, ponieważ czas zjada mi konferencja branżowa (dziś start) oraz przygotowania do niej.

Postaram się dziś odpisać Wellinowi i Sakurze, odpisałem Obce i Hawkowi w Docs'ach.

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Tammo

Kto skończył rozdział drugi, ten się może cieszyć i radować.

Sakura - 5PD. Efekt naszej rozegranej sesji, aktywności, retrospekcji.

Obce - 25PD. Zdecydowanie największa ilość kombinacji, wspomnień, rozbudowywanie wprowadzenia, postaci, rozszerzanie BNów, świetne opisy... dużo pochwał będzie z mej strony tutaj.


Dłuższe opisy co mi się podoba, co nie, co widzę w postaciach, co chciałbym - będzie, ale wymaga ode mnie dokładniejszego przeczytania sesji.

I ponieważ zajmuje mi to strasznie długo, słowo usprawiedliwienia - ilość wątków utrudnia śledzenie rzeczy dotyczących konkretnej postaci. Piszę sobie programik, który umożliwi mi zrzucenie "wątków" do jednego pliku. Wstępnie widzi mi się, że skończę pod koniec tego tygodnia. Podzielę się nim, rzecz jasna, byście na Wasz użytek też mogli pościągać wątki własne bądź cudze.

Na przyszłość natomiast będę chciał poupraszczać sesje. Kolejne rozdziały Masek będą z mniejszym składem, bardziej... zlokalizowane. Czego wstępem jest Shiro Tengu.

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Sakura

A ja nadal czekam na uzupełnienie dwóch fragmentów...
Tammo, takie króciutkie, wyróżnione na czerwono. Przecież jesteś w tym dobry Z pewnością przypomnisz sobie w jednej chwili jak sypałeś gromy na pewne młode dziewczę P

Cały czas czekam tylko na to, żeby móc uzupełnić drugą część rozmowy.
Dasz radę to dzisiaj bądź jutro zrobić?

 

Tammo

To nie tylko dwa zdania Ale jestem w trakcie.

Zapomniałem też o Punktach Wiedzy.

Obce - 3 PW.
Sakura - na razie brak.

W przypadku Obce, rekomenduję by jakaś wiedza poszła w Podróże.

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Tammo

Wellin, gratulacje - doszedłeś do końca rozdziału drugiego.

Zapraszam do osobnej sesji, jak uzgadnialiśmy. Link w podpisie - Kosaten Shiro.

PD i inne - w trakcie.

Abishai - odpisane. Wybacz zwłokę. <ukłon przeprosinowy>

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Tammo

Najbliższy tydzień wybywam za granicę. W związku z tym zostaliście gromadzko pogonieni, niemal wszyscy.

I tak:

Carn jest na urlopie bezterminowym z racji na ciężkie okoliczności.
Manji pogrzebany został życiem. Postać zostanie zmarginalizowana.

Z pozostałymi w jakiś tam sposób konferuję via GD. Natomiast:

1) Maski - sesja pierwsza

Hawkeye - do soboty powinien wstawić posta z nim i gunso Xiu Wangiem.

Abishai i Hawkeye - pogadajcie sobie chłopaki. Jak chcecie wędrować razem, to dajcie znać. Jak nie, to też dajcie znać. Jako MG mogę doprowadzić Was do Shiro Tengu razem albo osobno. Zatem Wasze preferencje w temacie można, póki co, uwzględnić. Tylko dajcie im wyraz. Ciszę uznam za "status quo, jedziemy razem", ale i tak preferowałbym głos z Waszej strony w temacie.

Wasz przydział PD, PW, Honoru i Chwały czeka na ostateczny wyjazd ze Strażnicy, wtedy bowiem będę znał finały wątków, jakie tam macie.

2) Shiro Tengu, jak już o nim mowa:

Sakura - do końca tygodnia ma mieć gotową ostatnio rozegraną sesję dotyczącą rozmowy z Isawa Maguro starszym (czyli panem Takahashim).

Obce - post z przebudzeniem z koszmarów na końcówce, pewnie pojawi się na dniach. Informacje dotyczące Shiro Tengu piszę w GD, dam sznurek. Doczytuję sesję, ale mogę nie zdążyć z Honorem.

3) Wreszcie, sesja trzecia i najnowsza:

Solinarius nam pogratulował, cytuję: wątek nr 10.000, gracje.

Wellin posta pisze. Ja z kolei czytam sesję by wiedzieć ile PD, PW... etc. mu się należy. Przed jutrzejszym wyjazdem mogę nie zdążyć, niestety.

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

abishai

To nie jest kwestia pogaduszek między graczami i hasła ruszamy razem/oddzielnie. To nie jest kwestia abishai/hawkeye... tylko kwestia Akito/Fukurou.
Na chwilę obecną trudno cokolwiek prorokować, ale... obstawiam że raczej oddzielnie niż razem, bo priorytety Kraba i Smoka rozjeżdżają się coraz bardziej.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Tammo

Obce - dzięki za posta.

Abishai - wyjaśnień kilka. Także trochę dla Hawkeye'a.

Wszystko poniższe to luźne uwagi MG, nie traktować jako krytykę.

1) To może być kwestia graczy, a jeśli tak, to chcę Wam dać tu wolną rękę.
2) Fabularnie priorytety Wasze są bardzo współbieżne.

Ad 2) Odwrócę kolejność. Piszę to jako MG, z wiedzą fabularną. Tyle. Macie mnóstwo wspólnego. Ale na razie nie odkrywacie tego, bo się nie interesujecie sobą wzajem. Co warto (wg mnie) zmienić, teraz, kiedy jest nowy gracz prowadzący postać Hidy.

Ad 1) Jest nieco zamieszania na linii zmian graczy a zatem mogą nieco zmienić się postacie - warto zatem przypomnieć pewne rzeczy, podkreślić je itp. A także dać Wam okazję do zbudowania nowego porozumienia Smok - Krab, realizowanego przez nowych graczy. Dlatego moim zdaniem Wasza rozmowa jest bardzo potrzebna.

Hawkeye wchodzi w grę z pewnymi oczekiwaniami. Ty masz swoje. Uważam, że idealną sytuacją będzie, jeśli pogadacie i uzgodnicie jakie motywy z przeszłości Smoka i Kraba chcecie eksponować, rozegracie jakieś wspólne scenki je pokazujące, itp.

Jesteście ostatnimi graczami w rozdziale Przeszłość i Podróż i to doskonale pasuje na to, by np. wspomnieć o tym, jak zawsze razem ćwiczycie (o ile). Albo rozegrać motywy z przeszłości, gdzie np. Fuku pyta Akito o klątwy maho, w kontekście swego zmarłego przedwcześnie brata. Albo ukazać scenę, gdzie Akito pyta Fukurou, czy są jakiekolwiek różnice w przekazywaniu daisho poległego w Rokuganie, bo "wiesz, Fukurou-san, jak to wygląda u Kraba". Albo pyta o Dwór Cesarski.

Macie okazję, by pokazać przyjaźń między Waszymi postaciami. Wzmocnić ją. W RPGu jak dwu BG się zna, to jest to rzadko kiedy dobrze odgrywane. Jak są przyjaciółmi - jeszcze rzadziej. Zwłaszcza w PBFach, z tego co widziałem.

Wreszcie - są motywy, które możecie rozgrywać razem, nawet teraz, w Strażnicy.
* Śledztwo w sprawie "igrzysk heimińskich" sponsorowanych przez łaskawych panów samurajów - to jest motyw, w który na miejscu Fukiego wprowadziłbym Akito. Dlaczego? Bo on jest gospodarzem. Bo on lepiej rozezna sytuację i odpowiednie reakcje. Bo on w razie czego jest świetnym powstrzymywaczem przemocy. Niehonorowe Kraby dojrzą niewysokiego Smoka i mogą coś spróbować. Dojrzą kuriera, nikutai, olbrzyma - już sporo większa szansa, że walki nie będzie. Upływu krwi też. A jeśli Kraby są już tak niehonorowe, że to ich nie powstrzyma, to jest obok Akito, zacny i sprawdzony towarzysz broni. Fukurou nie bardzo może pozwolić sobie na śmierć tutaj, prawda?
Wreszcie, wciągnięcie w sprawę Akito daje Krabom szansę na załatwienie tego niemal wyłącznie między sobą. Bardziej ocala ich twarz.

* Hida Amoro - zaskoczyło mnie, że nie próbowaliście grupką, a choćby duetem. Hawk miał farta, że udało mu się to w pojedynkę.

* Awans Akito - celebracja, może jakiś prezent dla młodego nikutai? Może rozmowa, co dalej, czy zamierza przyjąć nauki, czy nie? Fukurou na razie tego nie wie, nie ciekawi go to?

* Berserker Taro. Co Fuki wie o berserkerach? Co wie o tym konkretnym? Tamten się ewidentnie zapowiedział z powrotem, czemu nie pogadać z Akito, z którym przecież wspólnie zabiło się oni?

* Na miejscu Akito pilnie pobierałbym nauki iaijutsu u Fukiego. Jak i tysiące innych umiejętności, jakie przydadzą mu się poza granicami Kraba. Jak to w jednym z pierwszych postów mówił taisa, za granicami Kraba rodzice Akito staną się znakomicie mniej znani, a rodzice Fukiego - znakomicie bardziej.

* Jako Akito, czułbym się bardzo nieswojo wobec kobiet. Jako obyty w świecie Fukurou, przenikliwy Smok, który o miłości coś niecoś już wie, postarałbym się, by Krab, który jest tak pobliźniony, że aż nosi maskę jak Skorpion, poczuł się nieco pewniej wobec kobiet. Np. wspólnie z nim wybrałbym się do Wierzbowego Świata. Dlaczego wspólnie? Bo to zbliża. Bo tak mogę mu pomóc, albo zatuszować problem jak coś nie pójdzie. Bo dawno nie mieliśmy kobiety, a on cholera wie jak będzie odbierany.

Abishai
Przypominajka z innej beczki:
Rozejście się z Manjim - przypominam, miałeś napisać posta uzasadniającego taką decyzję Smoka. Jakieś przemyślenia, w stylu postaci, jakieś rozejście się, kilka słów pożegnania. Masz to o tyle ułatwione, że Manji będzie się musiał pożegnać z racji otrzymanego listu.

Obaj panowie

Generalnie w Strażnicy jest sporo motywów, którymi możecie, ale nie musicie, się zająć (powyższe to tylko przykłady, wykorzystajcie jak chcecie). Ale mało jest na razie starań z Waszej strony by się zbliżyć jako gracze. To też powoduje, że daję Wam wolną rękę, na wypadek, gdyby Was to nie ciekawiło. Na razie, nie wiem które motywy Was ciekawią, a które nie. To dość istotne dla mnie, by to wiedzieć, zarówno jak idzie o Strażnicowe jak i te poza-Strażnicowe zahaczki.

Wszystko powyższe to luźne uwagi MG, nie traktować jako krytykę.

Wszyscy
PS. Jestem też cholernie ciekaw, jak Ty, Obce, Sakura, Wellin i Hawkeye odbieracie sytuację w Shiro Tengu. Naplotłem tam sporo fabuły, która może, lecz nie musi, wpłynąć na każdą z Waszych postaci. Jest tam Otomo, który przewija się u kilku z Was, jest Sanzo, też postać istotna dla więcej niż jednego z Was, jest tego trochę. No i wątek zaginionej Michiko się pogłębia. No i są też Isawa, którzy mogą być w pewien sposób istotni dla co poniektórych.

Drobne ujawnienie fabuły
Lhianann - prowadząca postać Yuuki - miała być dla Was nielichą zagwozdką. Otóż, moi drodzy, planowaliśmy, że postać Daidoji Yuuki wda się w pojedynek i... cóż... zniknie z Shiro Tengu.

A potem się pojawi tam znowu.

Podczas gdy Lhianann będzie grała... w pewien sposób tą samą postacią w... zupełnie innym miejscu.

Jest okazja, by niektórzy z Was poznali całą tę historię, zatem na razie tyle ujawnienia fabuły poza grą.

 

__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

abishai

Niestety to już nie te czasy, gdy entuzjazm płonął. Po czekaniu pół roku na krótkiego pościka, ledwo się już u mnie entuzjazm ledwo się żarzy. I jak ktoś ma wykazać inicjatywę w kwestii pogaduszek to raczej ten ciężar spada na Hawkeye'a, bo mnie się nie chce... a i też nie widzę ewidentnej okazji i powodu by mieli porozmawiać w TEJ CHWILI.
Co nie znaczy że rozmów nie może być później, ale póki co... Fukurou nie ma żadnego powodu by porozmawiać.
A do tworzenia retrospekcji nie mam ani zapału ani pomysłu. Jeśli Hawkeye ma to proszę bardzo, mogę uczestniczyć, ale nie zainicjuję. Sorki.


Eeee...serio?
Wspólne rozdrapywanie ran wymaga wspólnego zjedzenia beczki soli (albo i dwóch) i jakiegoś niezależnego od nich powodu by taka rozmowa zaistniała.
” Wiesz, mój młodszy brat wykitował z przedawkowania, a ty ponoć ćpasz.”
Tak to można by przełożyć na język współczesny. Klątwa maho i jej efekty to nie jest temat na zwykłą rozmówkę przy posiłku.

Jak wspomniałem wszystko w rękach Hawkeye'a, mi brak czasu a przede wszystkim chęci do kolejnej retrospekcji. Z trudem i wysiłkiem przychodziło mi pisanie tej która leży obecnie w sekcji „posty do stworzenia”


No i motywy.

Skoro dałeś mi okazję do wylania żalów to wyleję. Ostatni mój post napisałem w konkretnym celu. Specjalnie nakreśliłem go tak, byś mógł swobodnie i bez kombinowania napisać początek śledztwa za pomocą Kuni (przesłuchanie do którego Fukurou nie planował się wtrącać). Bowiem przedstawione argumenty, które mają być powodem wciągania Hidy, podwójnie przemawiają za trzymaniem sprawy z shugenja. A póki co mamy odwlekanie.
Mogłeś swobodnie podrzucić jakieś wskazówki podczas tego przesłuchania, cokolwiek z czym można by było gdzieś iść, cokolwiek co dałoby powód, by zawracać zapracowanemu i mającemu własne kłopoty Akito. Nie dałeś... Fukurou nadal kręci się w kółko, nie mając nic.

Racja... Hida jest tu niby gospodarzem, Hida jest przywódcą grupy i ... obecnie w Hidzie tego przywódcy nie widać. Coś tam robi na własną rękę, nie mając baczenia ni kontroli nad pozostałymi bushi ze swej grupy. Co było widać po kwestii następnej...

Jako gracz nic o tym nie wiedziałem. Jako Mirumoto Fukurou nie mógłbym się wtrącać w honorowy pojedynek, co najwyżej kibicować lub posłać po kogoś z lazaretu.

Co Fukurou wie o Bersekerze Taro?
- że jest zakutym łbem do którego nie docierają argumenty
- że jest piekielnie wytrzymały
- że nie ma obecnie z nim szans na wygraną.
Potrzebuje wiedzieć coś więcej? Przy sprawie przejazdu przez Shinomen Mori, przy zmartwieniach, przy kwestii heimińskich igrzysk? Naprawdę sądzisz, że Fukurou będzie przejmował historią Taro? A nawet jeśli ją pozna to co dalej?...Kozetka i psychoterapia?
Przy całym swym współczuciu i mnisim podejściu do świata Fukurou jest jednak bushi i nie będzie próbował dotrzeć pod pancerz Taro, zwłaszcza, że rozmowa z nim przypomina gadanie do ściany. A po całym tym ambarasie z Manjim, Fukurou naprawdę się nie chce męczyć z kolejnym twardogłowym bushi.

Wszystkie zdarzenia jakich był uczestnikiem/świadkiem obrzydziły Fukurou Strażnicę Wschodu. I zdecydowanie odebrały chęć do radowania się i świętowania czegokolwiek. Co prawda owe wydarzenia nie sprawiły, że Fukurou ma gorsze zdanie o Krabach, czy też o samej strażnicy. Ale ochoty do zabawy jakoś mu brak.

Poza tym... Pomijając fakt, że nie wiem ile pieniędzy ma przy sobie Smok, to Strażnica Wschodu nie ma zapewne odpowiednich miejsc do świętowania, ani też zapewne rzemieślników którzy mogliby przygotować prezent godny tego awansu. Czyli z świętowaniem czekamy na ziemie Skorpiona.

Miałem, ale na razie siedzimy w jednej twierdzy i nie wiadomo jak się potoczy sytuacja.
Głupio pisać pożegnanie, gdy się nigdzie nie wyrusza.

Ziemie Kraba, Strażnica też tego klanu, przywódca drużyny... o dziwo też Krab. W dodatku były dowódca obojga bushi którzy z nim przybyli. Hida Akito ma własne problemy, o których Fukurou wie (jak te z Amoro)... i przypuszcza, że ma także inne o których Smok nie wie.
Póki co Hida Akito ganiał po twierdzy olewając członków drużyny, więc wedle rozumienia Fukurou załatwiał pilne sprawy, ergo narzucanie mu na siłę swego towarzystwa (a tym bardziej problemów), byłoby niegrzeczne.
Hida okazał się zabieganym gospodarzem, ale spokojny i uprzejmy Smok nie jest takim gościem, który by mu to wypominał.

Podsumowują, póki co inicjatywa jest w rękach Akito (Hawkeye'a), bo Mirumoto nie ma żadnych sensownych powodów by zabieganemu Krabowi zawracać głowę.
Paradoksalnie dlatego, że znają dość dobrze

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.