|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-09-2006, 18:30 | #221 |
Reputacja: 1 | Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye" - Sędzia... to chodź sędzio, twoi przyjaciele umieją mówić? - to rzekłszy "Eye" wsiadł do kabiny. - Wsiadajcie, nie będziemy gadali na tej patelni. Znajdźmy jakiś cień, a przyjdzie czas i na pogawędki i na gamble? Co wy na to? |
11-09-2006, 19:37 | #222 |
Reputacja: 1 | Lex Słysząc wzajemne, kolejne przedstawienia wzruszyła lekko ramionami na których dzwigała na oko ogromny ciężar. -Lex. Lekko schrypnięty wszechobecnym pyłem, miły, niski głos. J-osh, jeśli chcesz wsiadać do tej rozpalonej puszki, to prosze bardzo. Ja wole własne nogi. Zwróciła się do sędziego, poczym nasuneła spowrotem na oczy gogle, a usta i nos przesłoniła pegazem. Ruszyła spokojnie nie oglądając sie na samochód i jego właściciela w strone ruin porzucając nieprzyjemne w jej ocenie resztki asfaltu. Kocica przez chwilę obwąchiwała zderzak pojazdu wojskowego poczym podbiegła do dziewczyny i zaczeła iśc koło niej.
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
11-09-2006, 20:02 | #223 |
Reputacja: 1 | Joseph Orath Sędzia zaśmiał sie cicho i ruszył w stronę motocykla rzucając przez ramie do żołnierza - Spotkajmy się w cieniu ruin - tam porozmawiamy spokojnie... nie myśl, że mam coś do Ciebie i twojego wozu- powiedział szczerze odstawiając nóżkę swojego Harleya i ruszając za dziewczyną - po prostu nauczyłem się przemierzać pustynie wraz z nią... zna sie na rzeczy... Saw jak chcesz podjedź z nim zaraz do Was dołączymy - powiedział do chłopaka i ruszył żwawszym krokiem w ślad za oddalającą sie drobną sylwetką kobiety i jej kota...
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure. |
11-09-2006, 20:16 | #224 |
Reputacja: 1 | Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye" "Eye" wzruszył ramionami: - Szerokiej drogi, choć ruiny odradzam. Dopiero, co je opuściłem i nie zamierzam tam wracać. Jeden z gangów jest w pobliżu, uważajcie na siebie. Aha, tam może być jeszcze dwóch kolesi, w porządku goście, ale ostrożnie podchodźcie pod fabrykę. Wiecie, jakie czasy. Łatwiej zarobić kulkę niż 5 centów. To mówiąc trzasnął drzwiami i ruszył przed siebie. Miał do pogadania z Alvaro. |
11-09-2006, 20:20 | #225 |
Reputacja: 1 | Lex poczuła się jakoś nieswojo. Jej kot zjeżył futro i zatrzymał się. Coś się działo niedobrego. Odruchowe spojrzenie na Josepha -Też to czuje...- mruknął tylko szeryf i położył rękę na rękojeści swej broni. Ostatnie spojrzenie Saw i Eye. Chłopak właśnie zakładał manierkę na motor, już chciał podążyć za towarzyszami... Ryk wozów. Huk. To chyba broń. Żołnierz powoli obrócił głowę. Pod ruinami, tamtymi ruinami. Pełno wozów- jakieś quady, kilka samochodów. I strzały. Cris. Rudolf. Conner. Coś się tam działo...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
11-09-2006, 20:31 | #226 |
Reputacja: 1 | Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye" - Ot, poczułem się prorokiem - mruknął Darren, uważnie wpatrując się w dal. Niewiele było widać, wszak od fabryki odjechał 6-7 km, toteż sięgnął po walizkę ze swoim wiernym Cheytakiem i wyjął z niej celownik optyczny Nightforce o 22krotnym powiększeniu i włączył go. Doskonałe szkła, wzmocnione elektroniką dokonały cudu, zmniejszając dystans z 7000 metrów do ok. 300. Wypatrywał czegokolwiek, a przede wszystkim znaków gangu. Coś mu mówiło, że z takim sprzętem mógłby zobaczyć nawet stan owłosienia łonowego napastników* *20:28:50 smartf0x a z 350 metrów zobaczę znaki gangu? 20:29:05 LI Michał (Kutak) z 350 zobaczysz nawet stan owlosienia lonowego |
11-09-2006, 20:36 | #227 |
Reputacja: 1 | I chociaż Eye nie zobaczył ni włosa (co sprawiło mu zresztą spory zawód), to zobaczył całkiem sporo. Zielone quady, około 20 ludzi na nich i jeden czarny wóz... Skurwysyn, chyba pancerny, albo bardzo dobrze zabezpieczony... Wygląda na jakąś wojskową zabawkę, cholernie trudno dostępną. Koleś musi być więc dziany. Dziany koleś a wokół niego gang... No cóż, ale co robią w takich ruinach?
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
11-09-2006, 20:52 | #228 |
Reputacja: 1 | Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye" "Eye" odwrócił się do pozostałych: - Tam chyba atakują moich znajomych. Porządnych ludzi, może to ciąg dalszy tego, co się dziś w knajpie wydarzyło...- przerwał, widząc, że nikt go nie rozumie. - Zresztą nieważne. Jadę im pomóc. Pomoc mile widziana, a jak się uda to gamble do szabrowania. Wziąłbym jednego z was do mojego APeka, jeśli umie walić w biegu z kaemu. Wskazał M249 na szynie ponad kabiną swojego FAVa. - To jak? |
11-09-2006, 20:55 | #229 |
Reputacja: 1 | Joseph Orath Sędzia szybko rozstawił nóżkę motoru i wyszarpnał z największych juków kamizelkę kuloodporn, którą zaczął zakładać na siebie - Walimy Lex? podwieźć Cię na zasięg snajperki ?- rzucił do dziewczyny - Jeśli ci tam mają jakis sprzet cieższy, wyrzutnie, to pchanie się tam na motocyklu to samobójstwo, więc najlepszym wyjściem jest schowanie motocykli za samochodem i z niego zrobienie ewentualnego stanowiska bojowego - zawsze lepiej sie strzela/broni z czegos co sie nie rusza - powiedziała w pośpiechu, lustrując sytuację - Racja - wskakuj- odpalił motor schował nóżke i poczekał, aż Lex sie dosiądzie. Ruszył rozrzucając tylnym kołem piach i szybko wjechał za samochód żółnierza - co to za banda? - krzyknał w stronę wypatrującego lornetką wojaka
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind, strengthen me against the desires of flesh. By the Blood am I made... By the Blood am I armoured... By the Blood... I will endure. |
11-09-2006, 21:01 | #230 |
Reputacja: 1 | Darren William Griffiths-Davidovich ps. "Eye" - Nie wiem, ok. 20stu kolesi, kilka karabinków szturmowych, snajperek nie widzę, nie widzę cięższej broni. Ale jest pancerka, dość solidna, kto wie, czy nie bardziej niż mój UltraAP. Ale ona ma rację, lepiej walić z mojego wozu. Wsiadajcie! |