JPCannon

a co z Twoim mega jutsu bower boost? Przecież go nie wyłączyłeś. Pisałem już wcześniej, że masz zręke o 4 poziomy wyższą. Aktualnie Twoja zręczność to k12 +3. Więc musisz wyrzucić co najmniej 3 na k12. Tyle wystarczy bo 3 + 3 da Ci już wymagane 6 Oraz będziesz wtedy miał ze sobą Rocka.

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

noboto

dwie pały mi wypadły używam fuksa
Kostnica 1
Kostnica 1
o pięć
Kostnica 3
Kostnica 5

 

Seinosuke

Sweet Jesus. Zapomniałem o tym O.O. RZUCAM!
7
Skaczemy na zachód

 

JPCannon

ciesz się, że to i tak sesja Heroic noboto bo 1 i 1 w bardziej hardych sesjach nie da się ratować fuksem i baaaardzo by Cię zabolał taki wynik. Pewnie utknął byś w pół wodnej formie, jak jakiś szlam i nie mógł nic robić poza powolnym, glutowatym poruszaniem się przez pewien czas, a wrogowie mogli by Cię nadal ranić przez Twoją pół cielesną formę. Na szczęście masz fuksy.... jeszcze.

No dobra, Seinosuke wyciągnął w ostatniej chwili Rocka z chmury i nikt nie oberwał rany. Widzę, że na razie macie dość mocno emocjonujące starcie Zabawne jest to, że to zwykłe przeciętniaki na waszej drodze i nawet nie mają przywódcy ojjj będzie fajnie. Możecie też teraz pstryknąć w nos wszystkich którzy opowiadają, że w Savage Worlds trudno zginąć Cieszcie się, że nie gramy na paskudne obrażenia, gdzie przy otrzymaniu rany od razu wykonuje się testy czy nie były śmiertelne

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Sznycelek

Spokojnie panowie, następnym razem się poprawię z rzutami. :P

 

Rock

System ten jest zbyt zabójczy ale to tylko moja opinia. Boże shit. Jak ja bym nie oberwał to bym tu zrobił z nich sieczkę fuck me! Co do mnie to mogę używać każdego jutsu z podręcznika, dosłownie iluzje kule ognia etc. Fabularnie mi to trochę ogranicza kilka faktów ale zawsze się coś wymyśli. No tego pierwsza rzecz jaką zrobię o ile przeżyję to antidotum jakieś sprytne

Edit: Po przemyśleniu w sumie uważam, że system może i jest ok. Chociaż zabicie kogoś samym kunaiem jeśli to jounin w mandze było prawie impossible

 

Sznycelek

Po prostu pechowa kostka i tyle. Widziałeś moje wyniki: 1 i 2 :P Chyba tylko ja mam takiego pecha do kostek. Nie wiem czemu zawsze się wpakuję w sesje z mechaniką, jak nigdy nie mogę rzucić porządnego wyniku.

 

JPCannon

To prawda ale też postaci nie były tutaj robione jak rasowi Jounini. Przy tworzeniu postaci wiele osób skupiło się na jak najbardziej wypakowanym jutsu, nie zwracając uwagi na podstawy postaci. Zobacz jak np. teraz działa Seinosuke, ma taką obronę, że mogę go trafić w walce wręcz tylko asami i to z dużą dozą farta. Taka jest prawda, że po prostu w serialu walki toczą się tak jak chcą tego twórcy Nie raz przecież były takie sytuacje, że ktoś z walczących był pewien, że byle draśnięcie nic mu nie zrobi, a tu nagle okazywało się, że ostrze było zatrute i zonk. W ogóle moja sesja nie opiera się aż tak sztywno na realiach naruto gdzie postaci niemalże nie poruszają się a robią mini teleporty i podmieniają się za drewno w magiczny sposób Postawiłem na odrobinę realizmu. Nie zmienia to faktu, ze np. Ty Rock jako jedyny wybrałeś chociażby przewagę pozwalającą odrobinę lepiej radzić sobie z unikaniem pocisków. Sądzę jednak, że to kwestia świeżości systemu dla was, nie wiedzieliście czego się spodziewać. Normalnie taki shinobi weźmie pod uwagę, że unikanie kunai to podstawa i trzeba się uzbroić w takie przewagi Szczerze mówiąc jednak, uważam, ze gdyby każde ostrze w serialu było zatrute śmiertelną dawką trutki, tak jak by to było w wypadku prawdziwych ninja, to serial skończył by się po paru odcinkach bo wszyscy bohaterowie by wyginęli Mnie bardzo kręcą ogólnie klimaty ninja, nie tylko takich z Naruto. Pokazałem tutaj jak zwykli zabójcy z naszych realiów próbowali by was rozwalić. Porządne trafienie zatrutym ostrzem i po kłopocie.

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Rock

Ah... panowie skoro w końcu zaczynacie ich zabijać to jednego zostawcie to będę mógł (jak się ocknę) wyciągnąć jakieś informacje - może (w końcu kostki mogą zabić mój plan) ;d

Nie no zdaję sobie z tego sprawę, spokojnie po prostum irytuje mnie ta kostka i kombinuję cały czas co by tu zrobić ale skoro popalono już fuksy to zostawię swoje na później.

Ach skoro jesteście tu wszyscy to może walnijcie kostki/deklaracje i skończcie tą walkę bo mimo wszystko wypadałoby coś w końcu napisać a nie tylko przyglądać się ;d

I nadal uważam że g. doc byłby świetnym rozwiązaniem po prostu umówić się że kto ma czas to jest o 20 np. i tyle zawsze można pisać dialogi czy rozstrzygać takie bitwy

 

JPCannon

Rock pocieszę Cię trochę i dodam, że trutka przestanie działać w następnej turze. W tej powoli wraca wam przytomność i jeszcze leżycie. Muszę jednak przyznać, że bardzo staram się was nie pozabijać Taka prawda, że gdybym dorzucił tym shinobi ciut więcej taktyki to zwyczajnie obrzucali by was ostrzami aż wszyscy byście nie padli. Do tego kulki z usypiającym gazem i już. Nic tylko potem podejść i podciąć wam gardła Na szczęście to Naruto i tutaj Shinobi nie zachowują się aż tak rozsądnie.

PS.Seinosuke Twoja wodna pułapka przestała działać kiedy odskoczyłeś od wybuchu. W następnej turze ofiary przestaną być oplątane.

To oni już kogoś zabili, kurcze nie zauważyłem

Uwaga mechaniczna:
Domyślam się, że nie wszyscy nadal dobrze zapoznali się z jazdą próbną, więc podrzucę wam lekkie wyjaśnienie czym różni się w Savegu walka wręcz od tej na dystans. Mianowicie walka wręcz polega na teście walki przeciwko obronie celu (której wartość wyznacza się przez wartość walki celu, co odwzorowuje zdolności "szermiercze" obu stron). Jak wiadomo na logikę biorąc, dużo trudniej uniknąć nawet ciśniętego pocisku (o wystrzelonym nie wspominając) niż bronić się przed atakami wręcz. By w kogoś trafić na dystans wystarczy wyrzucić w teście strzelania/rzucania 4. Nie myślcie jednak, że to takie proste, jest wiele ujemnych modyfikatorów które są przy tym brane pod uwagę. Pierwszym jest osłona celu, przez np zasłonięcie się jakąś tarczą, ukrycie za drzewem czy cokolwiek takiego co normalnie da jakąś osłonę. Już średnia osłona (zakrywająca pół ciała lub więcej) pozwala na modyfikator -2 gdy ktoś w was rzuca/strzela. Kolejny element to widoczność. Może być ciemno, może przeszkadzać mgła, bomba dymna itp itd. Powiedzmy, że to kolejna kara -2. Kolejny aspekt to zasięg. Już na średnim zasięgu broni ma ona karę -2 do trafienia (zasięg zależy od broni. W wypadku tej sesji uznaję, że rzucane kunaie mają bliski zasięg 6 pól to około 12 metrów w realnej mierze). Poza tym dodając do tego ujemne modyfikatory np. za przewagi postaci (np Błyskawiczny unik to kolejne -2). Jak widać w Savegu istotne jest wykorzystywanie... cóż logicznie pomocnych elementów w ochronie przed ostrzałem. Gdyby zsumować wszystkie te logiczne kary to aby was trafić trzeba wyrzucić co najmniej 12 na teście.


DODATEK DO SESJI
Savage ma to do siebie, że można do niego dorzucać zasady jak nowe klocki do budowli. Jest to wyjątkowo elastyczny system. Widząc problemy jakie sprawia różnica między światem Naruto a bardziej realnym (ninja nie chowają się przed atakami tylko np. odbijają pociski w locie) wprowadzam nową zasadę. Tak jak wyznacza się normalnie obronę do walki wręcz jako walka\2 + 2 (walka podzielona na dwa plus dwa. Czyli gdy macie k6 walki, to wtedy 6\2 +2 = 3+2 = 5), od teraz tak samo ustalę waszą "obronę" od ataków dystansowych, opartą na waszej ogólnej zręczności (zręczność\2 +2). Będzie to odpowiadać waszej ogólnej umiejętności do odbijania wirujących ostrzy, unikania ich itp. Z racji, że większość z was ma zrękę na k12 będziecie dużo lepiej chronieni i sądzę, że poczujecie się bardziej jak prawdziwi bohaterowie z Naruto.

Biorąc to pod uwagę aby teraz np. trafić Rocka z dystansu muszę wyrzucić 10 (12\2 + 2 = 6+2 = 8 plus dwa ponieważ posiada przewagę błyskawiczne uniki).

 

__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"