|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-02-2015, 08:50 | #11 |
Reputacja: 1 | Niech będzie czwartek, jako termin ostateczny. Moja wycieczka w góry skończyła się przeziębieniem, więc 2-3 dni i tak będzie ze mnie mały pożytek. Głowami pęka i o pisaniu czegoś w miarę sensownego nie ma mowy.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |
12-02-2015, 00:52 | #12 |
Reputacja: 1 | Patrząc po odpisach innych, czuję że czegoś nei wiem, lub że coś mnie ominęło xP
__________________ En Taro Tassadar! |
12-02-2015, 01:10 | #13 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Czemu coś miałoby Cię omijać? I uwaga techniczna. Terminus wstaje zaraz po krzyku kobiety i naprawdę szybkim krokiem idzie do kobiety. To jest już – acz luźno wolno – w poście Asderuki. Wersja obszerniejsza – roboczo – wygląda następująco: Cytat:
Ostatnio edytowane przez Velg : 12-02-2015 o 02:28. | |
12-02-2015, 09:07 | #14 |
Reputacja: 1 | Nie widzę żadnego problemu w poście Antari. Podbiega do rodzącej i na jednym oddechu wyrzuca z siebie serię pytań, niczym nadpobudliwe dziecko. Jedyną kwestią do rozstrzygnięcia jest kto pierwszy dobiegnie do kobiety i jako pierwszy zajmie jej uwagę.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |
12-02-2015, 14:36 | #15 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | A, OKs. Cytat:
... chyba, że Antari podbije licytację i zacznie ją szarpać za stopy | |
12-02-2015, 16:34 | #16 |
Reputacja: 1 | Cóż, źle zrozumiałem Twojego posta Velg, wybacz. I zgadzam się że uwagę kobiety, raczej przyciągnie Terminus, a nie Ruca. Jednak całej reszty, poza leżącą, z pewnością przyciągnie moja postać Co do bycia poza tematem - stwierdziłem to dlatego że w poście Asderuki i Quelnatham pojawia się Twoja postać i interakcje z nią. Do tego te posty są takie... z kosmosu. Aż się przestraszyłem, że nie załapałem jakiejś nieco abstrakcyjnej dla mnie, konwencji, no bo cóż, mój post jest taki... zwyczajny.
__________________ En Taro Tassadar! |
12-02-2015, 19:11 | #17 |
Reputacja: 1 | Velg ma pomysły z kosmosu. Ale cały zamysł wziął się z opisu kawiarni w mitycznej rzeczywistości. Także scenka w ogrodzie to właśnie scenka z kawiarni, tylko że zabrakło tego przejścia. |
12-02-2015, 20:50 | #18 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sami jesteście ufoludki! I... ufff... post dany. Niby powinienem go wygładzić, uczynić bardziej zrozumiałym i przełożyć na terminusowe rozmowę z Asderuki, ale to (olaboga!) wymagałoby jeszcze więcej wysiłku |
13-02-2015, 00:21 | #19 |
Reputacja: 1 | Powiem tak, mam nadzieję, że to tylko moje złudzenie, ale pan granic jest taki pradawny, taki łał, taki op, że aż nudny. Im starszy jestem tym coraz częściej stwierdzam, że ułomności dodają postaci kolorytu. No, ale to tylko moja opinia, która prawdą być nie musi.
__________________ En Taro Tassadar! |
13-02-2015, 04:36 | #20 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dobra. Na początku: dziękuję, że sformułowałeś swoją krytykę w najbardziej konstruktywny sposób, w jaki mogłeś! Skoro już – dzięki Twojej uwadze – wiem, jak miałbym Terminusam poprawić, to pozwolę sobie odnieść się generalnie do sentymentów „łe, OP!”. (Aczkolwiek czynię to bardziej dla pozostałych graczy.) Więc... Po pierwsze: chciałbym odnieść się do rzekomej wszechpotęgi Terminusa. Skala, która jest tu używana, pokrywa się ze skalą drugiej edycji Nobilis. Jeśli rozdzielamy wszystkie dostępne punkty na statystyki, to przeciętnym poziomem atrybutu, jaki otrzymujemy, jest dwójka. Cytując: Cytat:
Nie zamierzam tutaj wchodzić w szczegóły, >ale< podręcznikowe Aspect Miracle na ósmym poziomie (czyt. jeśli którakolwiek postać ma Aspect 4, to spalając „manę” jest w stanie teraz to wykonać...) pozwala na zestrzelenie Słońca. Po drugie: odnośnie wrażenia, które Terminus sprawia. Dobra księga (tzn. podręcznik główny) opisuje wrażenie, które sprawiają byty z wyższymi poziomami Ducha: zaś wyższe poziomy pozostałych atrybutów są obdarzone podobnym opisem. Nie twierdzę tutaj, że Terminus jest jakąś wyjątkowo potężną Potęgą. (Nie jest!) Ale ponieważ wybrałem dla swoich postów konwencję mityczną, to i podle tej konwencji opisuję wrażenie, które pamper wywiera na śmiertelnikach. Z drugiej strony, jeśli tylko któraś z innych Potęg rozzłości się nieludzko (słowo kluczowe: nieludzko!), to ja równie chętnie napiszę (podziwiając efekty), że ów szał był niszczycielski i boski. Po trzecie: pierwotność jako cecha warstwy mitologiczna... Powtórzę jeszcze raz: Świat Mityczny może >wstecznie< wpływać na Świat Prozaiczny. (Jeśli trzeba, mogę to poprzeć fragmentem rodem z podręcznika.) Oznacza to tyle, że to, że mity dot. Potęgi istnieją dobre kilka tysięcy lat, wcale nie musi przekładać się na długowieczność samego Potęgi. Przykład? Słoweńczyk (acz z angielskim nazwiskiem!) Bor E. Ash mógłby zostać Potęgą Wiatru zaledwie wczoraj. Jeśli jednak zaznaczyłby swoją obecność w micie – np. czyniąc potworne spustoszenia huraganem i zabijając wielką wielkość duchów – to dnia dzisiejszego mogłoby dowiedzieć się, że Boreasz był znanym już od wieków, gniewnym bogiem Wiatru. (Co IMHO powoduje, że Bohater o tysiącu twarzy – tudzież Welin – jest wcale niezłą inspiracją nobilisową. Sprawia to również, że „przydatność” wszelkich mitów dot. datacji jest mocno wątpliwa.) Podsumowując zaś ogólnie: gramy cholernymi, pół-boskimi Potęgami. Jeśli ktoś chce być bardzo człowieczą Potęgą, to ja nijak tego nie bronię! Jednak skoro – jestem przekonany – obecni w sali są potencjalnie w stanie przy pewnym wysiłku
(Ba! Jarkiem, który umie przypiec drzewo płomyczkiem, mogę zagrać w prawie każdej sesji. Gdy gram w Nobilis, chciałbym zagrać bogiem: takim, który nawet małostkowy jest po boskiemu.) I chyba tyle z mojej strony. PS. oczywiście to, w jakiej stylizacji „ostatecznie” będziemy grać, zależy głównie od tego, jak długofalowo „dotrą się” gracze i MG. PPS. żeby nie było, że „zły Velg podpuścił” – prawa obowiązujące Potęgi wymuszają pewną subtelność przy obchodzeniu się ze swoimi mocami na Prozaicznej Ziemi, więc raczej ograniczyłbym się przed radosnym destrukcjonizmem. Ostatnio edytowane przez Velg : 13-02-2015 o 05:06. | |