|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-03-2015, 04:52 | #51 |
Reputacja: 1 | - Co to za miejsce? Coście za jedni? - pyta Kise oglądając dziwaków. |
16-03-2015, 08:23 | #52 |
Reputacja: 1 | Dym musiał z niechęcią przyznać że lodowa małpka była wartościowym przeciwnikiem. Tym lepiej że zdecydował się poświęcić trochę czasu żeby go wyeliminować! Taki przeciwnik mógł skutecznie przeszkodzić im w wykonaniu misji... Wyjął swój notatnik i opisał w nim dokładny przebieg walki i opis wymiaru w którym teraz się znajdował. Następnie przystąpił do opisywania swych wniosków i przemyśleń: Spakował ciało przeciwnika aby przekazać je po powrocie do badań ANB. Zignorował przydymione lustro będąc pewnym że próba przejścia przez nie skończyła by się śmiercią. Doszedł do wniosku że nie powinien tu dłużej przybywać gdyż możliwe jest że nieświadomie wchłania naturalną chakre i zaraz zmieni się w lodową rzeźbę lub coś równie mało przyjemnego. Wybrał więc pierwsze z brzegu lustro w którym nie zobaczył żadnego niebezpieczeństwa następnie spróbuje za pomocą słońca i własnego cienia określić swoje położenie i odnaleźć miejsce w którym zaczęli misje a potem idąc po śladach towarzyszy dogonić ich. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 11-12-2017 o 11:56. |
16-03-2015, 19:41 | #53 |
Reputacja: 1 | Katsu sięgnął po drugiego kunaia. Miał zamiar użyć go, gdy tylko nadarzy się dogodna sytuacja albo nibynóżki prawie oplotą Hisakiego i Kise, i wbić go w sam środek oka. |
16-03-2015, 21:47 | #54 |
Reputacja: 1 | Hisaki sprawdził co działo się poza wielorybem. Poza tym nie kryjąc zdziwienia krzyknął: -Czym Ty jesteś ?! |
16-03-2015, 21:50 | #55 |
Reputacja: 1 | Dym: Przeskoczyłeś przez lustro i wypadłeś wśród śnieżnych pagórków z jedną niewielką, kamienną grotą zdającą się być szczytem jakiegoś prehistorycznego budynku. W tej grocie jest ukryte lustro, ale po tym jak je przekroczyłeś wygląda jak lita skała. Nie widać nawet lodu. Niczego. Wyszedłeś i próbowałeś określić po słońcu gdzie się znajdujesz, ale tak naprawdę udało ci się jedynie określić kierunki. Wyszedłeś na najbliższy pagórek i ku twojemu zdziwieniu zauwazyłeś, że za nim rozciąga się płaski teren - płaski niczym tafla zamarźniętego jeziora. Pagórek to część wału. Wszedłeś na płaski teren i przesunąłeś nogą odkrywając lód. Nikogo tu nie widzisz. Wygląda na to, że jesteś trochę na północ od miejsca gdzie wcześniej byłeś - pewnie twoja drużyna będzie tędy przechodzić o ile już nie przeszła... Kise, Hisaki, Kenzo: - Nie wiem kim on jest, ale ja jestem Dagda. - powiedział Dagda i wziął łyk z gąsiorka "jego" (znaczy Kenzo) po czym go oddał. Pokazał kciuk do góry, że to dobry alkohol. - Przebywam tu już od jakiegoś czas. Żaglowałem po jeziorze, gdy napadł nas Lewiatan no i znaleźliśmy się tutaj - moi towarzysze zginęli jak widzicie i zostali strawieni. A ja zostałem, bo nie wiem czemu gazy żołądkowe dość szybko przestały działać. To tak w skrócie moja historia, niestety nie da się stąd wydostać (bo siedzę tu już jakiś miesiąc), a wy kim jesteście? I co robiliście na jeziorze? ... Przybywacie z północy, czy południa? Na pytanie Hisakiego tamten dodał: Jestem Dagda, żeglarz z plemienia Rysiów. Lotos, Katsu: W momencie, gdy pojawił się klon Lotosa stwór składający się z jednego wielkiego oka na nibynóżkach natychmiast odskoczył od czwórki pojmanych szinobi i skupił swój wzrok na klonie. Po chwli klon rozpłynął się. Lotos zorientował się, że w momencie gdy wejdzie w zasięg tego oka to stanie się ofiarą genjutsu (dlatego klon zniknął), a użycie takiej techniki jak Wind Release: Slashing Tornado dosięgnie również jego kumpli. Katsu tym czasem stracił tamtego w zasięgu - może jednak spróbować mu trafić w "plecy". No i jak tamten się tak odsunął to w sumie można byłoby jakieś dżutsu zapuścić... z tym, że jak stwór odwróci się i zobaczy co się dzieje to Katsu znów stanie się ofiarą genjutsu... |
17-03-2015, 10:52 | #56 |
Reputacja: 1 | Dym uznał, że to odpowiednie miejsce na postawienie znacznika i wysłanie szefostwu raportu. Niby Lustro stwarzało jakieś tam zagrożenie, ale miejsce, w które ich wysłali też niby było bezpieczne a trafili w zasadzkę. Znacznik postawił odrobinę przed wejściem a do wcześniejszego raportu dopisał kilka szczegółów: - Ostrzeżenie o Lustrze, które należałoby zapieczętować, jeżeli wyślą tu po nich jeszcze jakąś drużynę. - Opis miejsca, w którym zostawia znacznik oraz jego położenie względem miejsca, w którym zaczęli. - Prośba, aby sprawdzić bazę danych wioski w poszukiwaniu Jutsu lub linii krwi podobnej do tego, co zaprezentowała małpa. Może to dać im pierwszą konkretną informacje o wrogu. - Obietnice, że prześlę zwój, gdy tylko znajdzie trzy inne interesujące z punktu widzenia informacji zwłoki. Po zakończeniu tego ruszył w kierunku północnym. Najpierw spróbuje znaleźć miejsce z którego "startowali ". Spróbuje odszukać zwłoki Yeti, bo o ile dobrze pamiętał jeden miał "tylko" złamaną nogę plus traumę uderzeniową. Byłby to niezły materiał do badań porównawczych z tym ciałem, które już zdobył. Jeżeli nie uda mu się znaleźć, miejsca startowego ani śladów towarzyszy będzie się kierował cały czas na północ. Jeżeli uda się znaleźć to zapakuje ciało i rusza ich śladem. |
17-03-2015, 11:10 | #57 |
Banned Reputacja: 1 | Kise, Hisaki, Dagda (NPC) - A my jesteśmy... z takiej jednej wioski. W zasadzie to ja nie za bardzo wiem co tu robimy, bo szedłem za nimi żeby się nie zgubili - ponownie się wyszczerzyłem wskazując ręką towarzyszy, - No ale znaleźliśmy jakieś małpy, a potem wpadliśmy tutaj. Nie powiem, przytulnie, ale byłby czas spadać, bo sake nie jest wieczna. - Zerknąłem porozumiewawczo na towarzyszy. - No to co? Mała wiwisekcja? |
17-03-2015, 17:05 | #58 |
Reputacja: 1 | Nie ma co się pierdzielić. Robię 12 klonów które mają zeskoczyć tak jak ustawiają się wskazówki zegara na tarczy tam gdzie był stwór ostatnio i każdy ma użyć Wind Bullet żeby się go pozbyć. |
17-03-2015, 21:51 | #59 |
Reputacja: 1 | Sytuacja Katsu nie była prosta. Wykonanie jutsu wydawało się co prawda lepszym rozwiązaniem, jednak shinobi potrzebował czasu na zrobienie pieczęci, a nie miał go zbyt wiele. Z drugiej strony rzucenie kunaiem wiązało się z ryzykiem spudłowania, na co z pewnością nie mógł sobie pozwolić. - Earth Release: Rock Shelter Katsu stworzył kopułę szczelnie zakrywającą jego i towarzyszy. W końcu w pobliżu jest Lotos, a takie działanie umożliwi mu rozpoczęcie walki z okiem bez zranienia objętych genjutsu. |
17-03-2015, 23:26 | #60 |
Reputacja: 1 | Hisaki po chwilowej konsternacji odzyskał przytomność umysłu. -Czy widziałeś takich jak nas? Czy Twoich pobratymców jest wielu? Jak są do nas nastawieni? Tworzycie zorganizowaną strukturę? Znasz podobną do nas istotę o imieniu Ichiraku? Zadając te pytania zrobił jedną ręką powolnie znak barana i skumulował Chakrę w nogach. W razie czego szybko teleportuje się shunshinem do stwora i Miękką Pięścią "pogłaszcze" istotę by była potulna. |