|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-12-2020, 23:04 | #541 |
Reputacja: 1 | Daichi zmrużył oczy. Przez chwilę myślał, że jednak jego brat ma ludzkie uczucia, a tutaj proszę czysta logiczność. Czyli miał rację podejrzewając, że Kun nie wyrósł na przyjemniaczka. - Spokojnie policja trzyma swoje tajemnice blisko. Nie będę też się chwalił na prawo i lewo co nawywijał mój bratanek. Szkoda mi własnej reputacji. - powiedział.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
15-12-2020, 17:15 | #542 |
Reputacja: 1 | Aiko Aiko usłyszała, że słyszy jak ktoś odskakuje od drzwi w pokoju Hidekiego, a potem Hideki wszedł do pokoju emanując grzecznością i dorosłością. - Oh, pan Marko! Bardzo się cieszę, że odwiedził pan moją uroczą siostrę! Może pan spróbuje placuszków z borówkami, które upiekłem podług przepisu mojej siostry, choć niestety nie dorównuję jej w sztuce kulinarnej. Moja siostra jest doskonałą kucharką. Co do twego pytania, droga siostro, to brzmi ono interesująco, ale na razie zajmijmy się naszym dostojnym gościem. Wszystko to wypowiedział tonem arystokraty z filmu. Dachi Kun zmrużył oczy, ale potem się uśmiechnął. - Dla nas wszystkich reputacja jest najważniejsza – potem spoważniał – Słyszałem o twoim rozwodzie, ponoć było bardzo… nieciekawie. Jeśli mogę jakoś pomóc, odkryć jakieś zaginione informacje… Albo sprawić, aby ona lub świątynia mieli problemy z podatkami…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
19-12-2020, 18:37 | #543 |
Reputacja: 1 | Daichi również zmrużył oczy. - Jeszcze nie sfinalizowałem rozwodu. Połowa dzielnicy wciąż o tym mówi, a druga połowa boi się o tym mówić. A co ma do tego świątynia?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
19-12-2020, 18:50 | #544 |
Reputacja: 1 | Aiko zachichotała, parskając w swoją kawę. Nie wiedziawszy, jak inaczej zareagować, odchrząknęła parę razy, po czym posłała Marko spojrzenie typu „ah ten Hideki”. Mimo wszystko była szczęśliwa. Nie lubiła się kłócić ze swoim bratem, a teraz, gdy miała jakiś sposób, by nakłonić go do nauki, była naprawdę wielce kontent. - Hideki, Słońce, może dosiądziesz się do nas i nam potowarzyszysz? Twoje placuszki serio są dobre, zjedz sobie troszkę. |
23-12-2020, 17:28 | #545 |
Reputacja: 1 | Aiko Hideki popatrzył na Aiko zaskoczony. - Ależ nie, nie zamierzam wam przeszkadzać. Tylko znajdę świece i idę przygotować kolację – rzekł Hideki. - Czy on czegoś nie kombinuje? – zapytał Marko. Daichi Kun uśmiechnął się - Aby zaszkodzić twojej żonie i wszystkim jej bliskim i pokazać jej, że nie wygra walki o dzieci - nagle brat spoważniał. - Musisz wiedzieć parę rzeczy. Nasz brat… Haruchi został cynglem karteli.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
23-12-2020, 18:20 | #546 |
Reputacja: 1 | - Czasami mam wrażenie, że Hideki zawsze coś kombinuje... - Aiko zdobyła się na szczerość - Ale to dobre dziecko - dodała szybko. |
25-12-2020, 22:08 | #547 |
Reputacja: 1 | - Nie ma co strzelać we wróbla z armaty... Jest coś takiego jak kompromis i rozsądek. - skwitował Daichi. Nie podobała mu się perspektywa skorzystania z pomocy brata nie dość, że knuja, to od takiego z którym miał marne relacje. Uwaga o starszym bracie kazała mu pomyśleć o reakcji tamtej dziewczyny w melinie. Zachowywała się jakby go rozpoznawała. Pomyliła go z Bai'em, czy jednak z Haruichim? Czyżby i najstarszy z braci Zhengów był w Port Alonquil? - A czy twoje źródło informacji należy do pewnych? - spytał.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
26-12-2020, 13:40 | #548 |
Reputacja: 1 | Aiko Marko uśmiechnął się. - W jego wieku wszyscy chcą mieć wszystko tu i teraz, uważają, że nie mają czasu na ciężką pracę. Przynajmniej ci z dobrych rodzin. Ci z gorszych wiedzą, że jak się wychylą, to oberwą po głowie. A jak praca z Enkh. Ona… podobno bywa zdeterminowana. Daich Kun uśmiechnął się. - Teraz w Ba-Sing-Se jest demokracja, a Dai-Lin zostali rozwiązani, więc czasem trzeba sięgnąć po usługi… Nieoficjalnych wykonawców. Ojciec nigdy mi nie wybaczył, że służę w nowym rządzie, ale Z Haruchim znaleźliśmy wspólny język. Czasem wyświadczamy sobie przysługi. On sprawia, że problem znika, a ja odwracam wzrok gdy trzeba – sięgnął po trzeciego papierosa, ale zaniósł się kaszlem.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
26-12-2020, 14:54 | #549 |
Reputacja: 1 | - Enkh ma... swój własny styl - Aiko sama nie wiedziała, jak to ująć - Ale chyba współpraca idzie nam dobrze - na tyle na ile można to ocenić po jednym dniu. Bywa nieco... entuzjastyczna, ale myślę, że ma serduszko po dobrej stronie. |
26-12-2020, 15:02 | #550 |
Reputacja: 1 | - Ach, czyli jesteś w kontakcie z Haruiichim - skwitował, by dodać w myśli kolejny powód, żeby nie przyjeżdżać do Ba Sing Se. Nigdy. - A co u ojca? Stawiał, że parę religii, by go potępiło, ale liczył na informacje, że ich ojciec umarł w pudle. Jakkolwiek nienawiść i strach przed kimś kogoś kogo nie widziałeś od lat, a tym bardziej nie utrzymywałeś kontaktów od lat była czymś bezsensownym.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |