|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-09-2006, 19:17 | #61 |
Reputacja: 1 | Yamira Gdy mu otworzono,wszedł do środka i zpytał czy Ravir ma jakieś przydatne zwoje i eliksiry leczenia,latania i niewidzialności i tym podobne. |
14-09-2006, 19:35 | #62 |
Reputacja: 1 | Asun Rano wstał dość wypoczęty. Dla odświerzenia popływał trochę w rzece, następnie zjadł coś na śniadanie i ruszył na spotkanie spowrotem do pokoju w karczmie. Mam nadzieje, że nie będziemy cały dzień debatpować nad tym durnym planem. Moglibyśmy w końcu ruszyć do Vivek - pomyślał, gdy wszedł do karczmy. |
14-09-2006, 19:52 | #63 |
Reputacja: 1 | Yamiro: Mikstura lecznicza: 30 smoków Mikstura przywrócenia many 30 smoków Zwój interwencji bóstw/almasivi 120 smoków Zwój błog. wojownika: 150 smoków Zwój czystości ciała: 143 smoków W twojej sakiewce pobrzękuje smętnie 80 smoków. Reszta drużyny znajduje się już w umówionym miejscu.
__________________ Arriving somewhere but not here |
14-09-2006, 20:00 | #64 |
Reputacja: 1 | Yamira Po negocjacjach z kupcem,Khajit stwierdził że nie stać go na nic ciekawszego od dwóch eliksirów leczenia.Wyszedł ze sklepu kupca,spojrzał na słońce że chyba już czas spotkania. Po co mam tam łazić tam tak wcześnie?Pomyślał.Skierował się do karczmy. Gdy już był wśrodku chciał sobie zamówić coś do picia,ale gdy zauważył kto jest karczmarzem skrzywił się z obrzydzeniem i skierował się do umówionego pokoju,myśląc -Nie będe przecierz pił splugawionych przez nich napojów. |
14-09-2006, 20:11 | #65 |
Reputacja: 1 | Yamira rozejrzał się , i okazało się że przybył ostatni.Usiadł na wolnym miejscu i rozejrzał się po członkach drużyny. -Więc, co proponujecie panowie-Powiedział-Co do transportu najlepsza jest telepotacja,ale jeszcze nie mamy planu.Nadal nie mam nowych pomysłów,a każdy wczorajszy wydaje mi się prowadzić do naszej śmierci.-Mruknął,i jeszcze raz powtórzył-Jakieś propozycje? |
14-09-2006, 20:12 | #66 |
Reputacja: 1 | Yamira Sojrzał po reszcie po skończeniu przemowy i spojrzał po wszystkich jeszcze raz. Każdy z nich może być szpiegiem.-pomyślał-Nawet pośród Khajitów i Argonian trafiają się zdrajcy krwi.Ciekawe czy Asun podziela mój punkt widzenia.-zakończył umysłową debate i spojrzał na ucięte rogi Argoniana,prubując się domyślić co mu się stało. |
14-09-2006, 20:13 | #67 |
Reputacja: 1 | Do ciasnego pomieszczenia wkroczył Yamira, zrobiło się tłoczno.
__________________ Arriving somewhere but not here |
16-09-2006, 19:01 | #68 |
Reputacja: 1 | Asun Mruknął głośno. Wydawał się już trochę zmęczony tym zebraniem, mimo iż nawet go jeszcze nie zaczęli. -Ustalmy ten plan szybko i jeszcze dziś wyruszmy do Vivek. Ja proponuje by zrobić tak. Dwóch z nas uda się do Vivek, poobserwuje strażników, zbada okolice i opracuje plan. Dwóch innych pójdzie zbadać sprawę Vami Alasa. Dajmy im na to 2-3 dni, może więcej. Nic innego narazie nie wymyślimy. Takie jest moje zdanie w tej sprawie |
17-09-2006, 12:01 | #69 |
Reputacja: 1 | Yamira Yamira nie wydawał się zadowolony planem.Był już znudzony tymi zebraniami,zamiast mówić,kiwnął głową przyznając Asunowi racje. -Ja bym wolał być w tej drugiej grupie-powiedział |
17-09-2006, 22:28 | #70 |
Reputacja: 1 | Istar Dokladnie stoi ja poprzedniego wieczora po slowach Asuna tylko kiwnol zgadzajaco glowa. |