|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-04-2007, 18:25 | #61 |
Reputacja: 1 | Co??... gdzie on jest, co to ma znaczyć?? Altharis ruszył dalej nie zważając na resztę kompanów, po chwili się odezwał: -Jak myślicie? Co się z nim stało??- Hmm... trochę głupia sytuacja, mam nadzieje, że niedługo to wszystko się wyjaśni, i... mam nadzieje, że niedługo z tąd wyjdziemy!! Ostatnio edytowane przez Koinu : 03-04-2007 o 18:35. |
03-04-2007, 18:30 | #62 |
Reputacja: 1 | -Wrrr... Wyjdz z tego sztyletu a cie wypatrosze. Gdzie jest ten grobowiec?! - odezwał sie do sztyletu i pobiegł do góry po schodach. |
03-04-2007, 18:32 | #63 |
Reputacja: 1 | - To chyba czas się zmienić - rzuciła w stronę ciemnowłosego, po czym podeszła do Adrila, pomagając mu wstać. - Nic ci nie jest? - spytała, spoglądając na niego. Co się ze mną dzieje? Od kiedy pomagam prawie obcym facetom? I co to za dziwne uczucie, które mnie ogarnia, kiedy patrzę w oczy tego Elfa? - zaczęła wypytywać samą siebie, oczekując aż jakiś głos jej odpowie, ale nie usłyszała żadnej odpowiedzi. |
03-04-2007, 18:36 | #64 |
Reputacja: 1 | - Hohoho - mruczy Birtimor. Ledwie zdołał ujrzeć majestatyczną sylwetkę jakiegoś maga, ten rozwiał się i zniknął. Nieopodal leżało jakieś potężne cielsko. Alessa przy Adrilu, jak zaczarowana wpatrując się w jego oczy. Dreakiem najwyraźniej próbował nawiązać rozmowę ze sztyletem. Może czuł się odrzucony...? - Najwyraźniej... zniknął, młodzieńcze - odparł hrabia na pytanie Altharisa, chowając szablę - Widzę, że sporo mnie ominęło... - dodał, podkręcając sarmackiego wąsa.
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... Ostatnio edytowane przez Hael : 03-04-2007 o 18:41. |
03-04-2007, 18:37 | #65 |
Reputacja: 1 | Adril Budzisz się i widzisz sztylet. Słyszysz głos: -Choć do mnie. Weź mnie do ręki, a będziesz najpoteżniejszy na świecie. Przychodzi Dreak i bierze sztylet. Dreak Najpierw znajdź pozostałe klucze do grobowca. Ja jestem jednym z nich. Idź i poszukaj następny klucz, który jest w górach. Wygląda podobnie do mnie. Na pewno poznasz go. Wszyscy Idziecie po schodach i widzicie tunel, a na jego końcu światło. |
03-04-2007, 19:01 | #66 |
Reputacja: 1 | Biegnie w stronę światła nareszcie opuścił te podziemia, ma dwie drogi do wyboru albo wrócić w pogoni za Magiem i dostać magiczny łuk albo otrzymać cos lepszego. Instynkt podpowiada mu żeby biegł w stronę gór i odszukał drugi klucz wiec tam sie skierował, nie zważając na grupę. |
03-04-2007, 19:01 | #67 |
Reputacja: 1 | -No wkońcu! Światło! Wyjście, tylko badzcie ostrożni, we wszystkim może być jakiś haczyk!- Założe się, że tak łatwo z tąd wyjść się nie będzie dało, zaraz wyskoczy przed nami jakas poczwara, lub coś w tym stylu! |
03-04-2007, 19:07 | #68 |
Reputacja: 1 | W końcu mogli odetchnąć świeżym powietrzem. Alessa zrobiła wdech, a następnie wydech, delektując się chłodnym, aczkolwiek miłym powietrzem. Poprawiła fryzurę i zaczęła rozglądać się, próbując zapomnieć o nieprzyjemnym wydarzeniu, jakim był pocałunek z Dreak'iem. - Przecież nie wszędzie muszą się kryć jakieś niemiłe niespodzianki, prawda? - spytała z nadzieją w głosie. |
03-04-2007, 19:58 | #69 |
Reputacja: 1 | -Prawda, nie muszą, ale to nieznaczy, że nie mogą, ale nie martwmy się na zapas, przepraszam nie przedstawiłem sie jeszcze... jestem Altharis.- Powiedział elf, zwracając się do wszystkich, ale wydawło sie jakby mówił tylko do Alessy. |
03-04-2007, 20:07 | #70 |
Reputacja: 1 | Gdy Adril do końca odzyskał świadomość, byli już na zewnątrz. Uświadomił sobie, że wciąż lekko podpiera się na Alessie, więc puścił ją z wolna i powiedział - Dziękuję. - wypowiedziawszy to przez chwilę milczał, patrząc na kobietę. Sam nie wiedział czemu. "To na pewno przez bolącą głowę" - wytłumaczył to sobie w myślach, choć sam w to do końca nie wierzył. Otrząsnął się z tego zamyślenia, czy raczej zapatrzenia i powiedział głośno: - Nie wiem, co jest w tym sztylecie, ale to nie jest nic dobrego. Proponuję obłożyć go jakimiś szmatami i zapakować jak najgłębiej, bo jego moc jest dziwna. Właśnie... Kto go teraz ma? I gdzie jest Dreak? |