|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-09-2008, 19:00 | #31 |
Reputacja: 1 | Kotołak prawie natychmiast się obrócił. Ledwo uniknął zmierzającego ku niemu ogromnego, orkowego topora. Odskoczył do tyłu, unikając kolejnych ataków. Szybko wypuścił strzałę w stronę orka, wypuszczając kolejną. Cały czas celował w stronę głowy. "Jak będzie się tak ruszał nie mam szans trafić w oko". Kątem oka zauważył, jak człowieczek umiera w agonii. Szybko zapomniał o nim, skupiając się na orku. Trzecią strzałę wypuścił szybciej, mniej naciągając cięciwę. - Zginiesz! - krzyknął w Mowie Zwierząt, szykując kolejny pocisk.
__________________ En Taro Tassadar! |
15-09-2008, 20:24 | #32 |
Reputacja: 1 | -Jeśli tak, to musisz zginąć! Po tych słowach wyskoczył z kryjówki, kierując się w stronę Wampirzycy. Był na tyle blisko, że po chwili już była w zasięgu ataku. Prawą dłonią ciął ją poziomo w twarz, mają za cel jej oczy. Drugą dłonią pchnął ostrzem w jej brzuch. // Zaraz zerdę ci ten uśmieszek, moja droga//.
__________________ Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. Terry Pratchett |
16-09-2008, 16:34 | #33 |
Reputacja: 1 | Jedna ze strzał Mrrena przebiła gardło Margasza, druga chybiła, ale trzecia dosięgnęła zdrowego oka zielonoskórego. Po chwili ork osunął się niezgrabnie na bruk zasnuty resztkami hobbita. Tymczasem Miss Blade zgrabnie unikała ostrzy Lociena. -Postaraj się trochę... No... choć...- Wabiła elfa. Nagle w jej ręku błysnął miecz. Metal świsnął obok ucha Lociena...
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! Ostatnio edytowane przez Kościej : 16-09-2008 o 16:34. Powód: Brak BBCode |
16-09-2008, 16:41 | #34 |
Reputacja: 1 | Zdenerwowany, lewą ręką uderzył w jej miecz, aby wytrącić ją z równowagi(lub przynajmniej oddalić go od celu). Odskoczył i w tym samym momencie rzucił sztylet w jej krtań. Gdy wylądował, wolną, prawą ręką chwycił za scimitar dotychczas tkwiący w pochwie na plecach Elfa.
__________________ Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. Terry Pratchett |
16-09-2008, 17:44 | #35 |
Reputacja: 1 | Kotołak powoli podszedł do orka i kopnięciem sprawdziły czy żyje. Upewniwszy się że przeciwnik nie żyje. Obrócił się i popatrzył na zmagającego się z wampirzycą. - Może pomóc? - spytał dysząc lekko. Rzucił też wzrokiem na drowa. Ten wyglądał jakby ledwo żył. "Przecież tylko rzucił zaklęcie" pomyślał zdziwiony. Z tą zagadką w głowie, przerzucił wzrok ponownie na walczącą parę.
__________________ En Taro Tassadar! |
16-09-2008, 18:19 | #36 |
Reputacja: 1 | Borys ciężko dyszał. Nigdy nie wiedział, że zabicie małego człowieczka pochłonie go tyle energii. Sapiąc pomyślał: * No nic, trzeba zabić tą sukę... * I spiąwszy się ze wszystkich sił wymamrotał kolejne zaklęcie: - Exori Gran Mort! ( Niech MG oceni co się stanie z wampirzycą. )
__________________ Wolność gospodarcza: 63 Tradycjonalizm:-37 Wolności obywatelskie:54 Najbliższa Ci ideologia to: Libertarianizm |
16-09-2008, 19:06 | #37 |
Reputacja: 1 | Scimitar i miecz spotkały się, krzesząc niebieskawe iskry. Wampirzyca nie ustępuje siłą Locienowi, mimo to zaczyna walczyć gorączkowo i bezładnie, zdaje sobie bowiem sprawę z zagrożenia jakim jest zaklęcie Borysa... Cięcie... chybione... próba pchnięcia... zablokowane... Lady opuszcza miecz i sięga po drógi. Locien zaczyna odczówać zmęczenie...
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |
16-09-2008, 19:18 | #38 |
Reputacja: 1 | Locien widząc zablokowany cios, lekko dysząc rzuca drugim sztyletem, który kierował się w gardło jego przeciwnika, szybkim ruchem po linii prostej . Gdy to zrobił wyciąga drugi scimitar, kierując się w stronę wampirzycy. - Widzę że jeszcze żyjesz, lecz zaraz to się zmieni... Powiedział do niej. Wciąż kierując się w jej stronę. - Jeśli chcesz pomóc to nie pytaj- szybciej z nią skończymy// jeśli we mnie trafi to złamie mu ten cholerny łuk na twarzy..../// Zawołał do kotołaka nawet nie patrząc na niego //Nie wiedziałem że wampiry są takie dobre...///
__________________ Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości. Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Locien0 : 16-09-2008 o 22:08. |
16-09-2008, 19:28 | #39 |
Reputacja: 1 | Kotołak uśmiechnął się lekko. - Jak sobie życzysz, Elfie. - rzekł. Obszedł walczących pilnując by nie przeszedł na "linii ognia" drowa. Stanął tak, aby mieć jak najmniejsze szanse trafienia elfa. Podniósł łuk, napiął cięciwę i przymknął lewe oko. - Na trzy, odskocz. - krzyknął do walczącego elfa. "Teraz postaraj się trafić w serce..." Ręka była już ociężała, łuk zaczynał coraz bardziej drgać. - Raz, dwa... - czekał na odpowiednią chwilę. Gdy wampirzyca przygotowywał się do następnego ataku krzyknął - Trzy! - strzała poleciała w stronę walczących.
__________________ En Taro Tassadar! |
16-09-2008, 21:08 | #40 |
Reputacja: 1 | Borys widząc walkę elfa i kotołaka dziwnie współpracujących ze sobą wiedział, że JEGO siła na nic się nie zda. Próbował więc pomóc piechurowi i łucznikowi utrzymywaniem swego czaru. Wampirzyca broniąca się przed bronią i magią była łatwiejszym celem. W jego głowie dudniały tylko dwa słowa: U-T-R-Z-Y-M-A-J Z-A-K-L-Ę-C-I-E
__________________ Wolność gospodarcza: 63 Tradycjonalizm:-37 Wolności obywatelskie:54 Najbliższa Ci ideologia to: Libertarianizm |