Howgh

Ta, a ja czegoś tutaj nie chwytam.

Gdzie są niby wszystkie owoce które leżały tam w NADMIARZE dla Nas przygotowane? Wyparowały, czy jak?

Rozumiem też, że na hasło "Potrzebne nam nasiona na drewno!", to pierwszą myslą Feniksa i Aniołeczki jest w w stylu "Ahh, jadłem owoce. No dobra, to teraz wypne 4 litery i mam nadzieje, że z blackhola wypadną mi cudowne nasionka gruszki!", taa?

Bo wcale logiczniejsze nie jest podniesienie z ziemii owoców, (które wyparowały?) bądź chociażby poszukanie resztek po jaskini.

I reszta team'u, oczywiscie ma się przyglądać z żywym zainteresowaniem i mówiąc wprost, grzebać w ich gównach, by po znalezieniu 'prezentu od natury' szybko je zasadzić i dzieki mocy stworzyć kawałek drewna, ktory jest (niewiadomo czemu) potrzebny do życia młodemu.

Boski schemat.

____

"Rzecz" mojej postaci.

Dojrzałe:
~Jedna z form zjadaną ziemię, może przerobić na proszek mający własciwości wspomagające regenerację.~


Jest to PROSZEK, tworzony na bazie ZIEMII, ale jednak proszek. Nie ziemia.


Z innych 'rzeczy' mam jeszcze fosforyzujący śluz. Nic innego moja postac nie zrobi, ponieważ jakiekolwiek moce pt 'rozmowa z robakami', 'forma dżdżownicy' są zablokowane.


Pozdrawiam.

 

__________________
Nigdy nie przestanę podkreślac pewnego drobnego, instotnego faktu, którego tak nie chcą uznać Ci przesądni ludzie - mianowicie, że myśl przychodzi z własnej, nie mojej woli...

kabasz

Jak to gdzie - siedzieliście tam 2 dni, owoców nie było nie wiadomo jak dużo tak MG chce wątek naturalistyczny.

Oczywiście, że najpierw powinni poszukać resztek w jaskini, ale dostają już info od MG że resztek=nasion nie znajdą, jeśli ktoś chce bardzo zdać się na los to zrobimy rzuty a) na szczęście czy jakiekolwiek resztki są w jaskini b) na inteligencje czy je znajdą

No cóż nikt wam nie karze ratować młodego Jeśli pojawi się inna koncepcja napisana przez grupę to OK. Jednak nikt nie posiada odpowiednich umiejek na stworzenie nasion + jesteście w miejscu w którym znalezienie jakiejkolwiek roślinny graniczy z cudem.

 

__________________
The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive.

Eileen

Ja właśnie myślałam, żeby imitować drewno.
-włosie anielicy jest zielone. Skoro w skrzynce są wszystkie produkty, to także i czerwone anielskie włosie. Czerwony+zielony daje brązowy.
-Umiejętność anielicy to tkactwo - a drewno to włókno. Więc tkamy to, faszerujemy wodą i proszkami, czy co nam tam jeszcze przyjdzie do głowy, Unifik to podmraża, żeby było twarde, robimy jakieś abrakadabra, pobłogosławi to Alf i życzymy dziecince smacznego :P

/*Ciach, ciach */

Zdecydowanie powinien być na forum tag
[niedlaMG][/niedlaMG].

@Howgh
No ja właśnie myślałam, że robaczki wybiorą nasionka z fekaliów.

 

__________________
Zapomniane słowa, bo nie zapisane wierszem...

Glyph

[niedlaMG]Jest ktoś kto nie potraktował szczęścia marginalnie i podejmie się rzutu kością? [/niedlaMG]

Pomysł Eileen z brudzeniem kolorów jest fajniejszy i do tego czystszy Myślę, że w ten sposób dałoby się zrobić zmyślną atrapę drewna tylko nie wiemy, czy to wystarczy.
Howgh słusznie zauważył, że nie zostało powiedziane po co dokładnie potrzebne jest akurat drewno. Może malec tym się żywi wtedy imitacja może być niestrawna. Może potrzebuje z tego czegoś konkretnego np. wytrzymałych włókien celulozy, które dałoby się zastąpić. A może zamierza się w nim np. schować, gdyż ten gatunek niczym rak pustelnik wykorzystuje naturę do pozyskania swojej pierwszej muszli.
Albo dziecko wpadło w panikę i podświadomie szuka czegoś znajomego sobie/swojemu gatunkowi (taak małże żyjące na drzewach... ).
Unifix wie chyba więcej niż powiedział, więc mógłby tutaj w komentarzach wyjaśnić czemu akurat drewno. W sesji zawsze ktoś będzie mógł się go o to zapytać w poście

Tak przy okazji może zamiast drewna spróbować stworzyć coś, co zaimituje jegowłaściwości, nie tylko wygląd, ale i fizyczne właściwości. Może Bryflin jakoś to zasymiluje i zamiast zwykłego stworzymy mutanta o np. ognistej muszli (bo papka która mu podaliśmy zawierała pióra feniksa).

Wracając do wątku głównego.
Nie znam się na tym kompletnie, ale czy odchody nie są nawozem? Może nie trzeba będzie tego ruszać, tylko sypnąć wszystkim czym się da (przyśpieszającym wzrost, regenerującym), podlać i czekać na rezultaty?

Edit:
Moim zdaniem c). O ile nie dowiemy się, co jest maluchowi, to zróbmy mu lekarstwo na wszystko. Tj. łza feniksa, proszek Asco i inne. Opakować to w coś imitującego drewno, żeby malec to połknął i mieć nadzieję, że się nie potruje

 

Eileen

@up
U zwierząt roślinożernych odchody są nawozem, ale w małym stężeniu. Inaczej sadziłabym moje pomidorki wprost do krowich... no dość oftopu. Zdecydowanie nasionka trzeba wyjąć i wsadzić w normalną glebę, którą trzeba będzie odmrozić/spulchnić (taa, uruchamiamy pazurki) potem ładnie podlać wodą i dorzucić wszystko co przyśpiesza wzrost... Ale o tym już mówiłam. Ogólnie pełna współpraca.

[niedlaMG]
I teraz pytanie, którą opcję podejmujemy:
a) tańczymy jak nam kabasz zagra: zdobywamy fekalia, z nich nasionka i robimy drzewko... Ciekawe jaki owoc nam wyrośnie XD

b) próbujemy naszego szczęścia i może wyjdzie jak w zadaniu o więźniach i satrapie (może uda się znaleźć jakąś strategię dające większe prawdopodobieństwo trafienia?). Ja polecam silić się na opisowość i przewąchać każdą grudkę ziemi... No bo np. nasiona jabłek mają zwyczaj wypadać po rozbiciu nieopatrznie gniazda. I jeśli nie to
- wracamy do podpunktu a
- (podpunkt c?) imitujemy drewno. Tutaj Spei może zrobić włóknistą plecionkę z czerwonych i własnych (zielonych) włosów anielskich. Zostaje wpakować w to trochę wody i proszków, jakoś wiązać razem (podmrozić/podgrzać)?
W ramach tego ostatniego wariantu można jeszcze wymyślić coś ciekawego.

Proszę, aby każdy, albo najmniej większość wyraziła swoje zdanie w postaci:
a) albo b) i a) albo b) i c) albo samo c).

Przez wybór opcji b rozumiem, że te osoby podejmują się szukania ziaren wśród resztek żywności/na ziemi w grocie.
[/niedlaMG]

@edit
I zdecydowanie polecam, żeby Kruk wycisnął z Unifika wszystko co ten wie o rasie naszego maleństwa!

@edit 2

Jakby ktoś nie był pewien:
Ja: b) i c)

 

__________________
Zapomniane słowa, bo nie zapisane wierszem...

Howgh

Dla mnie, co już pisałem, opcja "a)" to totalny debilizm, żałośnie nieklimatyczny schemat. ;]


Śmiało głosuję i jestem zdecydowanie za opcją "b)" i "c)".

 

__________________
Nigdy nie przestanę podkreślac pewnego drobnego, instotnego faktu, którego tak nie chcą uznać Ci przesądni ludzie - mianowicie, że myśl przychodzi z własnej, nie mojej woli...

Latilen

[NiedlaMG]Glyph czy Szczęście na 7 to sporo? Bo ja mogę się bawić w szukanie kości w stogu siana ;p {/NiedlaMG]

Eileen: Niezły pomysł z ta imitacją ;] Najwyżej znów nam bokiem pójdzie b) c)

Ale i tak zgłaszam się do rzutów na szczęście przy przeszukaniu jaskini chyba że ktoś w tę ceche wpakował więcej

 

__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein

Rewan

Zagłosowałbym na a), aczkolwiek prawdopodobnie będę i tak musiał się zgodzić z wami. Ptasie odchody raczej są zbyt mały by zawierały całą pestkę.

 

Glyph

Rzuciłem pytanie do Unifixa, żeby było na piśmie

 

Eileen

Nie rozumiem twojej definicji grupy do wyboru, bo nie zgadza się ona z tym co policzyłam na swoich łapkach.
Ci, co wypełnili ankietę i nie dali posta w tej kolejce to:
Howgh, Ja, Rewan, Lati, (Glypha nie liczę, bo on dał posta).

I z tej grupy jeżeli miałabym kogoś wytypować, to byłby to Howgh.

Nigdzie tam nie ma kaworu. Uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi tej nieścisłości. Jak rozumiem było to pisane z komórki, więc zapewne nastąpił błąd

[niedlaMG]
Proszę mnie nie typować, bo jestem zwierzątkiem bardzo stresującym się i często nadającym na innych częstotliwościach niż kabasz.
[/niedlaMG]

 

__________________
Zapomniane słowa, bo nie zapisane wierszem...