Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-11-2020, 19:54   #31
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Korytarze Enklawy, poziom -5

Niedaleką już lokalizację Dna zdradzał niezawodnie narastający z każdym metrem okropny fetor, zionący od praktycznie niefunkcjonującej już oczyszczalni ścieków zbudowanej przed dziesiątkami jak nie setkami lat na najniższej kondygnacji bazy. Pozbawiona dopływu elektryczności i przeżarta na wskroś korozją, stacja wciąż tłoczyła w stare odpływy kompleksu bezlik litrów nieczystości spływających na Dno plątaniną rur kanalizacyjnych bazy. Gdzie trafiały te nieczystości potem, tego nikt nie wiedział, ponieważ ukryte w ścianach zbiorników odpływowych kanały były zbyt małe, aby mógł się do nich wślizgnąć człowiek; któż zresztą chciałby penetrować wypełnione fekaliami rury wiodące w niezbadaną czarną otchłań?

Czasami jednak zbyt gęste odchody tworzyły masę zaklejającą wloty kanałów, a wówczas zalana ściekami stacja padała ofiarą zatoru, które usunąć mogły jedynie ludzkie ręce: mniej lub bardziej ludzkie, jeśli brało się pod uwagę stopień deformacji genetycznych wielu mieszkańców Enklawy.

Trzyłapka zatrzymała się znienacka opierając prawy bark o ścianę korytarza wychodzącego na klatkę schodową wysokości dwóch pięter. Sapiąca i pociągająca nosem mutantka pochyliła do przodu nieforemną głowę, przekrzywiła ją w bok, by pokrywające twardą szorstką skórę narośle nie przesłaniały jej widoku na penetrowaną wzrokiem przestrzeń.

- Dokładnie tak jak mówił Ostry - oznajmiła niskim basem wydobywającym się gdzieś z przerośniętej fałdami chrząstek krtani - Schody się zarwały...

Ruchliwe promienie latarek omiotły zakurzone ściany klatki schodowej, pobiegły w dół ku betonowym resztkom stopniu, które z powodu osłabienia konstrukcji nośnej runęły kilkanaście miesięcy temu tworząc na ostatnim etapie podejścia do Dna dwupiętrową otchłań.

- Liny dosięgną podłogi - oszacowała na głos Altego łapiąc jedną dłonią za uszkodzoną metalową barierkę i spoglądając uważnie w dół. Niektóre z kosmyków dziewczyny spadły jej na oczy, toteż prychnęła ze złością potrząsając gwałtownie głową. Przechylona nad krawędzią zarwanych schodów, najwyraźniej nie zdawała sobie sprawy ze spojrzeń Świrka i Magika gapiących się mimowolnie na jej kształtne pośladki.

- Jeśli taka będzie wola Boga, zejdziemy bez szwanku - oświadczyła chrapliwym głosem Trzyłapka - Trzeba mu tylko zawierzyć.


Macie do swej dyspozycji liny z hakami, dość długie, by mogły posłużyć do zejścia w dół. Po ich zamocowaniu wystarczy zaliczyć test przeciwstawny 3+k8 przeciwko Koordynacji oraz Kaskaderstwu bądź Parkourowi, co tam kto sobie wybierze (wartość identyczna dla wszystkich). Kto schodzi i w jakiej kolejności? A może ktoś chce zostać na górze?


 
Ketharian jest offline  
Stary 07-11-2020, 12:29   #32
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Bladolica zjawa posuwająca się z wolna na końcu pochodu do potwornego fetoru zapchanych gównociągów dotarła ostatnia. Mimo swojej rozmyślnej zwłoki nie udało się jej uniknąć obezwładniającego odoru fekaliów z jeszcze niższych poziomów enklawy, do których musieli się udać. Zniesmaczona brakiem możliwości wyrwania się spod narzuconego rozkazu eksploracji azylanckich ekskrementów ze złością rzuciła wszystkie niesione ze sobą rzeczy na betonową posadzkę korytarza, który wymagał oceny. Po wstępnym rozpoznaniu terenu i wydanej opinii o pozornie nietrudnym zejściu na dół, Żyleta zaczęła się szykować do dalszej drogi.

Rozpakowała hełm z osłoną twarzy, a z pozostałej po opakowaniu szmaty zawiązała na swojej twarzy prowizoryczną maskę, która miała choć odrobinę odciąć jej ciało od przytępiającego wszystkie zmysły smrodu. Schowała latarkę do pasa na biodrach. Założyła osłonę głowy i nie zdejmując pozostałego rynsztunku bojowego rozwinęła linę, której kotwiczkę zamocowała o wystające ze zgliszczy pręty zbrojeniowe.

- Zejdę pierwsza, bo nie potrzebuję światła i będę w stanie Was asekurować, gdybyście mieli się spierdolić na ryj. Za mną Świrek, później Magik. Łasica i Trzyłapka spuszczą nam sprzęt i zejdą w kolejności od najmniejszego do ogromnego. Miejmy to za sobą.

Ostatnie zdanie rzuciła szarpiąc już za przygotowaną wcześniej linę i upewniając się, że zakotwiczenie nie puści zanim nie znajdzie się na dnie kolejnej kondygnacji bunkra. Jej ruchy były wprawne, a ciało, zahartowane latami bójek i ciężkiej pracy, gotowe do podjęcia kolejnego wysiłku.

Zejście wydające się wystarczająco przystępne dla każdego z członków wyprawy, nie powinno, zwłaszcza dla niej, stanowić żadnego wyzwania.

Odbiła się lekko od krawędzi betonowej zapaści i zaczęła spuszczać w dół po linie. Mięśnie Albinoski grały swój teatr pod powierzchnią obcisłego ubrania pozwalając jej zjechać bezpiecznie kilka pierwszych metrów od szczytu, gdzie pozostawiła innych członków wyprawy. Wyrwa pozostała po infrastrukturze komunikacyjnej niższych pięter Azylu okazała się jednak z każdym metrem coraz trudniejsza do pokonania. Wilgoć przenikała włókna liny i sprawiała, że im bliżej dna tym trudniej było utrzymać śliską powierzchnię sznura. Jednocześnie ziejąca pustką przestrzeń nie mogła zapewnić żadnego oparcia dla zmęczonych niespodziewaną komplikacją dłoni dowolnego wspinacza.

Altego w końcu spadła obijają swój, podziwiany jeszcze chwilę wcześniej przez maruderów, kształtny tyłek o brudną podłogę docelowego piętra.

- Kurwa! Uwaga gównonury na szczycie świata! Zejście jest całkiem chujowe! Weźcie się tam u góry złapcie za rączki i grupowo spuśćcie jednego draba za drugim żeby sobie karku nie połamać! Ja od dołu ustabilizuję Wam linę i będę odbierać wasze pokraczne dupska na dole!

Gdy skończyła zdzierać sobie gardło i ogłuszać Magika bezpośrednim kontaktem z pełną skalą swojego głosu, dopiero dotarło do niej... Że mechanik stoi obok niej.

- Potrzebują pomocy, a Ty to nie mogłeś tak wcześniej odjebać tego cyrku? Żeby moje dupsko też wyszło z całej wycieczki bez szwanku? - zapytała z przekąsem i podała mu linę. - Trzymaj ze mną, będę ich ściągać w dół na ostatnim etapie złażenia.

 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 07-11-2020 o 15:55.
rudaad jest offline  
Stary 07-11-2020, 14:23   #33
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Korytarze Enklawy, poziom -5

Świrek niepewnie zakołysał się nad krawędzią. Spojrzał z przestrachem na dół. W końcu uśmiechnął się i zaczął schodzić ostrożnie stawiając nogi na wystających ze ściany. Jednak po chwili już poślizgnął się i poczuł panikę nieważkości.
Magik chwycił go sprawnie przyciskając do ściany.
- Co ty tam nosisz? - spytał rozcierając dłoń.
Chłopak zdawał sobie sprawę, że jego aparatura była przestażała i ciężka. On zdążył się przyzwyczaić po latach jednak rozumiał, że dla innych był teraz dosłownie ciężarem. Odbąknął podziękowanie.
Z tak dokładną asekuracją nawet on był w stanie zejść bezpiecznie.
Altego, która odbierała go na dole także stęknęła pod jego ciężarem. Był on zaskakujący. Instalacja, którą chłopak skrzętnie ukrywał pod łachami przebijała się blachą przez dziury w rękawach. Świrek czuł pełen pogardy wzrok Trzyłapki nawet z takiej odległości.
 

Ostatnio edytowane przez Joer : 07-11-2020 o 19:28.
Joer jest offline  
Stary 07-11-2020, 15:40   #34
 
eltarin's Avatar
 
Reputacja: 1 eltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputację
Korytarze Enklawy, poziom -5

Magik spojrzał na kompanów z uśmiechem na twarzy.
- Tak to się robi amatorzy. - Wziął swoją latarkę, upewnił się ze jest naładowana, wsadził ją za pasek, tak aby światło padało w dół. Stanął przy krawędzi, odwrócił się przodem do ściany i zrobił jeden krok do tyłu. Zaczal spadać, krzycząc:
- Aaa pomocy!
Spadając, złapał się w połowie krawędzi, odbił nogami od ściany, robiąc salto w powietrzu, a następnie wylądował wyprostowany obok Altego.
- No co jest schodzicie czy nie? - Powiedział z wyzywającą miną. - Potrzebujecie pomocy?
Wyciągam maskę gazową i ją zakladam.


Magik ma dar apokalipsy "Na cztery łapy", który pozwala mu bez problemu zeskakiwać z wysokości nawet 10 m bez ryzyka.

 

Ostatnio edytowane przez eltarin : 07-11-2020 o 19:36.
eltarin jest offline  
Stary 07-11-2020, 16:12   #35
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Korytarze Enklawy, poziom -5

Kiedy Świrek był już bezpiecznie na dole, przyszła kolej na kolejną osobę. Łasica odwrócił się do Trzyłapki i wykonał gest który parodiował kurtuazyjny ukłon.
- Panie przodem. Będę cię asekurował z góry, a Magik z dołu. Jakby co, to skacz prosto w ramiona Altego. - Puścił od niej oko.

Cargo spojrzała nieufnie na mężczyznę i prychnęła pogardliwie w odpowiedzi na jego żarty. Powoli zbliżyła się do liny i złapała ją pewnie wszystkim trzema dłońmi. Cały czas czujnie patrzyła na Łysicę. Doskonale pamiętała ich rozmowę na stołówce. W końcu zaczęła schodzić na dół.

Lina napięła się pod ciężarem kobiety. Magik wytężył mięśnie. Jego zwinność i wprawa z jaką pomagał Trzyłapce zchodzić, wywołała u Łasicy nutkę zazdrości.
- Czarodziej pierdolony. - Wymamrotał pod nosem.

Mutantka bezpiecznie dotarła na sam dół i przyszła kolej na Łasicę. Nie brakowało mu zręczności i gibkości, ale musiał przyznać, że bez pomocy towarzysza, mógłby się spierdolić na dół. Wspinaczka nie była łatwa, ale i przepatrywaczowi się udało. Dyskretnie odetchnął z ulgą.

Cała piątka znalazła się w końcu na dole i mogli ruszyć dalej. Łasica zwrócił się do pozostałych towarzyszy.
- Zostawmy linę tutaj, będzie nam potrzebna by wspiąć się z powrotem. - Następne słowa skierował już tylko do Altego. - Jesteś cała? Mam nadzieję, że nie potłukłaś się za bardzo i możesz iść dalej. Nie chciałbym byś przegapiła kąpiele w szambie. taka atrakcja nie trafia się za często.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...

Ostatnio edytowane przez Lua Nova : 07-11-2020 o 20:08.
Lua Nova jest offline  
Stary 07-11-2020, 17:42   #36
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Snopy światła rzucane przez wysłużone latarki omiotły wnętrze osadnika, zatrzymując się po chwili na spowitych brudną pianą taflach płynnych fekaliów wypełniających po brzegi zbiorniki oczyszczalni ścieków. Wdzierający się w nozdrza ochotników fetor był tak przeraźliwy, że wszystkim prócz nieczułego z natury na takie zapachy Świrka z miejsca zaczęło się kręcić w głowach.

- Chyba się zaraz zrzygam - wycharczał Magik zaciskając palce jednej dłoni na swym nosie, drugą zaś wprawiając w ciągły ruch dynamo latarki - To nie do wytrzymania!

- Delikatne dziecię - roześmiała się chrapliwie Trzyłapka odsłaniając rzędy swych zniekształconych zębów - A teraz pomyśl sobie, że taki fetor jest niczym w porównaniu ze smrodem nauk marksizmu i innych plag zesłanych na nas przez Boga za grzechy Prapraojców.

Altego zmełła w ustach obsceniczne przekleństwo, splunęła pod nogi, a potem dała upust swej złości waląc ciężkim kluczem francuskim po przeżartej rdzą metalowej barierce otaczającej brzeg zbiornika. Smród wypełniający szczelnie wnętrze oczyszczalni zdawał się powodować fizyczny ból, który ściskał trzewia dziewczyny lodowatymi kleszczami, a potem szarpał za nie spazmatycznie.

Metaliczny trzask uderzającego o barierkę narzędzia poniósł się echem po rozległym, tonącym w ciemnościach pomieszczeniu.

- Uważajcie, gdzie stawiacie nogi, zwłaszcza ci więksi - ostrzegł pozornie życzliwym głosem Łasica, ale Trzyłapka zmarszczyła swe wysklepione nienaturalnie czoło doszukując się w słowach mężczyzny dźwięczącej tam w jej mniemaniu drwiny.

- Patrzcie tam, na rury odpływowe! - wtrącił podniesionym głosem Świrek, który w międzyczasie dotarł na przeciwną stronę osadnika i skierował swą latarkę na wielkie okrągłe otwory rur odpływowych oczyszczalni. Przegrodzone grubymi prętami kratownic, odpływy znikały gdzieś w trzewiach góry, w sferze zupełnie mieszkańcom Enklawy nieznanej i nie budzącej najmniejszej ochoty na eksplorację.


Wydaje się, że odnaleźliście źródło kłopotu. Na wysokości odpływów fekalia zbiły się w twardą skorupę, która zablokowała ścieki i spowodowała zalanie kanalizacji. Aby się pozbyć tego paskudnego osadu, trzeba zejść z krawędzi zbiornika na półkę przy rurach i rozbabrać skorupę za pomocą zbrojeniowych prętów. Akcja ta to czynność przeciętnie złożona (3+k8). Wiem już, na co Was stać, kombinatorzy, więc z góry zaznaczam, że na półce zmieszczą się jednocześnie dwie osoby (albo jedna Trzyłapka). Kto zamierza się za to zabrać?

Dodatkowa konsekwencja przebywania w smrodzie oczyszczalni to odjęcie jednego punktu Kondychy wszystkim graczom (również Świrkowi, który lepiej znosi te warunki, ale mimo wszystko nie jest na nie całkowicie odporny). Tu na dole nie ma praktycznie czym oddychać. Ci, którzy podejmą się wysiłku oczyszczenia zatoru, otrzymają dwa punkty kary do Kondychy - to naprawdę przesrane zadanie!


 
Ketharian jest offline  
Stary 07-11-2020, 19:09   #37
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Zeszli, cali i zdrowi, niektórzy tylko z obitymi tyłkami. Narzędzia były na dole, ekspedycja gotowa do dalszego wymarszu w stronę nieuniknionego.

Magik radził sobie jak nikt z asekuracją kolejnych członków parszywej piątki. Do tego jego pokaz na długo zapadł w pamięci wszystkim obecnym w zaciemnionej przestrzeni zapomnianych korytarzy. Prawdziwy czarodziej przestrzeni - naginacz przestworu. Jebany akrobata. Tyle już o nim wiedzieli.

- Jesteś cała? Mam nadzieję, że nie potłukłaś się za bardzo i możesz iść dalej. Nie chciałbym byś przegapiła kąpiele w szambie. Taka atrakcja nie trafia się za często. - tuż przy uchu Żylety rozbrzmiało przytłumione pytanie Łasicy.

- Jestem - nie-do-zdarcia. - odpowiedziała z przekąsem na cały głos i po krótkiej chwili dodała. - Zawsze będziesz mógł mnie pociągnąć za sobą na całkowite dno.. gdybym nie zdążyła załapać się na polecane przez Ciebie przyziemne przyjemności. Pamiętam jak się sam do tego pchałeś.

Chęć do dalszej wymiany uprzejmości odebrał Altego narastający swąd rozkładu ludzkich wydalin. Dotarli do oczyszczalni ścieków. Wskazywały na to dwie rzeczy: widok przelewających się zbiorników z nieczystościami i uczucie wszechogarniających każdego mdłości. Hełm i prowizoryczna maska działały jak ostatnie namaszczenie w leczeniu postrzału. Czyli, kurwa, wcale.

Żeby oderwać myśli od chęci dołożenia swojej cegiełki do, całego zastanego na minus szóstym poziomie, syfu Albinoska zaczęła koncert kluczem francuskim po barierkach. Muzyka może niespecjalna, ale przynajmniej nie słyszała pierdolenia zachwyconej misją Trzyłapki. Gdy na chwilę przerwała dotarło do niej, że Świrek miał rację.

- To gdzie są kurwa nasi ochotnicy do pozyskania chwały wiecznej? Trzeba odwalić co trzeba i spieprzać stąd jak najszybciej. - odezwała się do towarzyszy bojowniczka z wysiłkiem łapiąc oddech i zaciskając pięść wsuniętą pod połę płaszcza na swoim nagim brzuchu.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 07-11-2020 o 20:04.
rudaad jest offline  
Stary 07-11-2020, 19:44   #38
 
eltarin's Avatar
 
Reputacja: 1 eltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputacjęeltarin ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Przez maskę gazową słychać głos.
- Nie podoba mi się to papranie. - Lepiej to wysadzić w powietrze. - Pytanie czy znajde tutaj wszystkie składniki aby zrobić jakąś bombę?
- Mamy już gówno to już jest jeden składnik potrzebujemy pudełka wystarczy jakiś złom. - Na lont jakiś papier, karton, sznurek, szmatę tylko musi być suche. - A do tego hmm.., jakiś kwas i z tym może być problem.
- No chyba że ktoś z was ma już jakiś ładunek. - To by ułatwiło sprawę.
- Potem trzeba tylko znaleźć dobre miejsce aby go podłożyć i robota zrobiona.
 

Ostatnio edytowane przez eltarin : 07-11-2020 o 20:09.
eltarin jest offline  
Stary 07-11-2020, 19:47   #39
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

- Ja... - odezwał się Świrek niepewnie zdziwiony swoim własnym głosem - Ja się zgłosiłem. Pozwólcie, że się przydam do chociaż tego.

Świrek wystąpił naprzód patrząc z przestrachem na Łasicę i Trzyłapkę.

 
Joer jest offline  
Stary 08-11-2020, 14:37   #40
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Łasica podszedł do brata i położył mu rękę na ramieniu.
- Pójdę z tobą. Razem powinno nam się udać. - Następnie zwrócił się do Trzyłapki. - Dasz radę nas obu trzymać na linach i świecić nam latarką? Mając dwie wolne ręce, szybciej uporamy się z tym gównem.

Mutantka kiwnęła tylko głową na znak zgody.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:18.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172