Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-11-2020, 07:13   #51
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Wywleczona najpierw na półkę, potem zaś na krawędź zbiornika, Trzyłapka wyglądała przerażająco: kłąb przerośniętych mięśni i ścięgien pokryty warstwą lepkich odchodów i roztaczający wokół siebie potworny smród. Ściskany kurczowo w jej rękach stwór o wielkich zębach i wybałuszonych rozpaczliwie oczach stracił nieco ze swojej werwy, rzucał się coraz słabiej, z rzadka tylko trzepotał ogonem. Korzystając z tego stanu rzeczy Trzyłapka sięgnęła trzecią dłonią po leżący przy barierce solidny metalowy łom i zdzieliła drapieżnika tym orężem prosto w jego obły łeb.

Zadany metalowym narzędziem cios okazał się dość silny, aby gruba czaszka stwora pękła z suchym trzaskiem, a jego oko dosłownie wyskoczyło z oczodołu wpadając Trzyłapce pomiędzy nogi.

Zębate stworzenie targnęło się jeszcze raz spazmatycznie, po czym zastygło w bezruchu wydawszy z siebie ostatnie tchnienie.

Otoczywszy siedzącą na brzegu Trzyłapkę ciasnym kręgiem, ochotnicy pochylili się w pełnym podekscytowania milczeniu nad zdobyczą mutantki. Skąpany w krzyżujących się snopach światła latarek, rybozwierz odwzajemniał zdumione spojrzenia ludzi mętnym okiem, ociekając śluzem i kapiącą z ran Trzyłapki krwią.

- Nie widziałem czegoś takiego w żadnej książce - przyznał Łasica - Co to jest?

- To jest diabeł - odparła z mrożącą krew w żyłach powagą Trzyłapka, kreśląc na umorusanych odchodami piersiach znak krzyża - Najprawdziwszy diabeł z piekła rodem. Pomiot Lucyfera!

- Albo kosmita - podpowiedział z lekkim wahaniem Magik i jego sugestia jeszcze mocniej zmroziła wszystkim krew w żyłach.

- Ale kosmici mają zieloną albo szarą skórę - zaoponował słabym głosem Świrek, który przybrał w międzyczasie minę sugerującą rychłe omdlenie - A ten ma brązową.

- Jesteś specjalistą od kosmitów? - sarknąła Altego.

- Ja znam się bardzo dobrze na Biblii - fuknęła natychmiast Trzyłapka, szybko otrząsając się z wstrząsu spowodowanego własnym heroizmem oraz walce na śmierci i życie z potworem - To jest diabeł!

- Czym by nie było, wolałbym wiedzieć jak tu wlazło i czy ma towarzystwo - wymamrotał Łasica omiatając światłem latarki spienioną powierzchnię zbiornika.
 

Ostatnio edytowane przez Ketharian : 12-11-2020 o 09:01. Powód: literówki
Ketharian jest offline  
Stary 12-11-2020, 10:17   #52
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Świrek próbował ochłonąć po wydarzeniach sprzed chwili. Straszliwe monstrum wciąż wydawało się poruszać zębiskami, przynajmniej w jego oczach. Trzymał rękę na sercu, które biło mocno, wprawiając go całego w drganie. Odruchowo sięgnął po swoje pudełko, lecz zatrzymał się, gdy kolejna fala mdłości sprawiła, że gwałtownie wypluł trochę kwaśnej śliny. Jeśli on był w tak złej kondycji, to inni także musieli ledwo się trzymać.

Spojrzał na Trzyłapkę. Cargo była poraniona, krew mieszała się z bryzgami ekskrementów spływających po jej ciele. Nie był w stanie stwierdzić w takich okolicznościach jak głębokie jej rany były, ale oceniając po samej krwi, nie były krytyczne. Niemniej były wciąż niebezpieczne.

- Jesteś ranna, muszę cię opatrzyć... - chłopak wydukał łapczywie łapiąc oddechy, między słowami - ale nie tutaj, tu nie możemy dłużej zostać. Ja zejdę tam i dokończę robotę. Wy zostańcie, nie opłaca się was ryzykować.

Świrek w przypływie sił powstał i chwycił za łom. Ruszył do zatoru, pozwalając linie ciągnąć się za nim po ziemi.

 

Ostatnio edytowane przez Joer : 12-11-2020 o 10:29.
Joer jest offline  
Stary 12-11-2020, 17:06   #53
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Przepatrywacz rozejrzał się po zebranych, a następnie przyjrzał się martwemu potworowi. Splunął w bok i zaklął pod nosem.
- Trzeba to monstrum zabrać do kolonii. Ostry musi to zobaczyć. Tego ścierwa może być więcej i mogą stanowić zagrożenie dla wszystkich. A na gębę nam nie uwierzą. - Potem zwrócił się do Trzyłapki. - Dobrze się spisałeś. Wypełniłaś już swój święty obowiązek i zatłukłaś diabła. Teraz usiądź z boku i odpocznij. Świrek potem opatrzy ci rany. Altego bądź tak miła i przypilnuj stwora i razem z Magikiem wypatrujcie, czy nas nie zachodzi coś znowu.

Łasica złapał brata za ramię.
- Poczekaj, pomogę ci. I tak już jestem cały w gównie. Im szybciej skończymy, tym prędzej opuścimy to przeklęte miejsce. - Zszedł niżej na półkę i podał rękę bratu, by pomóc mu zejść. - Parszywy dzień, kurwa, i jeszcze się nie skończył. - Wymamrotał pod nosem złowróżbnie.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
Stary 12-11-2020, 21:44   #54
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Dyszący ciężko Świrek odsunął się od zakrwawionej mutantki i martwego cudaka w jej ramionach. Młodszy brat Łasicy podszedł chwiejnym krokiem do krawędzi zbiornika, wyciągnął z kieszeni spodni latarkę i zaczął naciskać rytmicznie jej rączkę zmuszając dynamo do wygenerowania słabego promienia światła.

Wierny swoim archaicznym ideałom, młodzieniec zamierzał doprowadzić do końca zadanie złożone na jego barki przez starszych Enklawy.

Klękając na skraju bulgoczącego pęcherzami gau zbiornika, Świrek omiótł promieniem światła lepiącą się od ekskrementów półkę, przeniósł spojrzenie ku oczyszczanej chwilę wcześniej skorupie odchodów zaklejającej wylot jednego z odpływów. Światło latarki zatańczyło w ciemnościach, zalśniło na wilgotnych prętach kratownicy zagradzającej wejście do podziemnej kanalizacji.

Snop jaskrawego światła zatrzymał się znienacka w miejscu.

- Tędy wlazł! - rzucił stłumionym głosem Świrek wspinając się na czubki palców i przechylając ponad skorodowaną barierką zbiornika - Patrzcie na kratę!

Zbierane w osadniku nieczystości opuszczały Enklawę za pośrednictwem czterech rur odpływowych, mających jakiś metr średnicy i zagłębiających się w otchłań góry ukrytą za masywnymi stalowymi kratami uniemożliwiającymi mieszkańcom wejście do odpływów.

Krata zasłaniająca otwór odpływowy usytuowany na prawo od rury czyszczonej przez braci została tak dalece przeżarta rdzą, że w pewnym momencie cała jej konstrukcja pękła i wejście do zionącej nieopisanym smrodem rury stanęło otworem.

- Te kanały biegną wprost do piekła - oznajmiła nie znoszącym sprzeciwu tonem Trzyłapka - Potrzeba wam więcej dowodów na to, że to diabeł?


Wiecie już jak intruz wtargnął do teoretycznie zamkniętego środowiska Enklawy - przez wyłamaną kratę w jednym z odpływów. Jak znalazł się w samej rurze i skąd przybył, na razie nie wiadomo. Nie wiecie też, czy stworów nie ma więcej.


 
Ketharian jest offline  
Stary 13-11-2020, 10:50   #55
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Na słowa Trzyłapki Łasica prychnął pogardliwie pod nosem.
- Diabeł nie diabeł, stanowi zagrożenie. - Po czym głośniej dodał. - Pilnuj go, starszyzna musi go zobaczyć.

Stanął przy bracie i obejrzał wskazane snopem światła latarki miejsce.
- Kurwa, to grubsza sprawa. Przylazł jeden, przylezie więcej. A my nie mamy sprzętu, żeby to lepiej zbadać. - Z trudem ukrywał przed towarzyszami podniecenie. Jednak warto było zgłosić się do tego zadania. Gówno nie gówno, ten stwór musiał przyleźć z powierzchni. Ze świata jaki pragnął zobaczyć przepatrywacz. Gdyby tylko mógł dostać to ścierwo w ręce i zbadać. Zobaczyć co ma w środku. Ale zdawał sobie sprawę, że Starszy czy Ostry mu na to nie pozwolą. Ale może jeszcze się trafi okazja. Może pozwolą im tu wrócić, aby zbadać sprawę. Podejrzewał, że ta góra szamba skutecznie zniechęci Łowców przed tym, by samemu się tu zapuszczać. Po chwili milczenia, zwrócił się do Świrka. - Robiłeś kiedyś dla mnie takie świecące pręciki. Dałbyś radę je znowu zrobić? Ale to potem. Teraz zabieraj się za odetkanie odpływu, a ja stanę na straży, żeby znowu nas nic nie zaskoczyło z tej dziury. - Wyciągnął swój nóż i stanął w gotowości, by odeprzeć potencjalny atak. Wolną ręką przyświecał bratu miejsce zatoru.

Świrek skinął tylko głową i zabrał się do pracy, uzbrojony w łom i łopatę.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
Stary 13-11-2020, 17:44   #56
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Atakowane z dziką zajadłością przez zdesperowanego młodzieńca, zaskorupione w otworze jednego z odpływów ekskrementy zaczęły w końcu ulegać desperackim wysiłkom Świrka, kawałek po kawałku ześlizgując się z powrotem w otchłań spienionego zbiornika.

- Dobrze ci idzie! - wycharczała stojąca powyżej pomostu Altego, zaciskająca palce jednej dłoni na skrzydełkach swego nosa i spazmatycznie łapiąca powietrze ustami - Dalej, sprężaj się!

Zmieniając uchwyt dłoni na łomie młodzieniec wraził swe narzędzie w śmierdzącą niemiłosiernie breję, odrywając od skorupy kolejny jej kawał. Asekurujący go tracker dzielił swą uwagę pomiędzy Świrka i ziejący czernią otwór wylotowy drugiej rury, przestępując z nogi na nogę, pomrukując...

- O kurwa!

Młodszy brat przepatrywacza stał najbliżej Łasicy, ale przez wzgląd na kiepskie oświetlenie nawet on nie zrozumiał w pierwszej chwili, co takiego właściwie się stało. Wyraźnie zaskoczony Łasica cofnął się od kratownicy niczym oparzony, wymachując gwałtownie obiema rękami, przez co światło jego latarki poraziło na moment wrażliwe oczy Altego.

- Co jest?! - krzyknął wysokim głosem Świrek, podświadomie spodziewający się ataku następnych rybostworów - Co?!

- Poczuliście to?! - wychrypiał z nutą ekscytacji i trwogi Łasica - Czy wy też to poczuliście?!


Zamknięty od środka w firmowej toalecie i dyskretnie piszący tego posta w swoim smartfonie, tak się wkręciłem w ten emocjonujący klimat posta, że sam to poczułem! A Wy?! Czy też to poczuliście?

P.S. Post wrzucam tak późno nie dlatego, że zemdlałem od nadmiaru wrażeń na toalecie, tylko dlatego, że mi w telefonie bateria padła zanim zdążyłem się za to zabrać i musiałem wpierw przesiąść się w domu na komputer


 
Ketharian jest offline  
Stary 13-11-2020, 21:51   #57
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Starszy brat obejrzał się w stronę młodzieńca z wyrazem niedowierzania na twarzy, wolną dłonią pokazując na otwór spływu.
- Krata się poruszyła, tak prawie niezauważalnie - wyrzucił z siebie przepatrywacz potrząsając niepewnie głową - Bardziej to poczułem niż zobaczyłem.

- Nie wymachuj tak tym łomem, proszę. - jęknął Świrek świecąc przed siebie latarką w poszukiwaniu źródła zadziwienia Łasicy. Wbrew jego podekscytowanym słowom nie poczuł żadnego trzęsienia ziemi, żadnego poruszenia gruntu mogącego zdradzać otwarcie mitycznych bram piekielnych.

Młodzieniec poświecił latarką w głąb tajemniczego odpływu, zmrużył oczy próbując tam cokolwiek dostrzec. Nie chcąc stracić równowagi złapał lewą dłonią za jeden z prętów kratownicy.
- O co ci cho... - zaczął, ale znienacka urwał w pół słowa.

Chłodna metalowa krata poruszyła się ledwie wyczuwalnie, przez kilka sekund drżąc delikatnie w okowach betonowego fundamentu, wibrując w uścisku zdumionego Świrka. Nim młody mężczyzna zdążył cokolwiek wykrztusić, pręt ponownie znieruchomiał.

Wstrząs, czego świadkiem był tym razem sam Świrek. Delikatna króciutka wibracja, wieszcząca jakiś odległy ruch gruntu... czymkolwiek by to nie było...
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
Stary 15-11-2020, 18:19   #58
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Świrek metodycznie próbował obdrapać sprzęt oraz ubrania z twardej, gównianej skorupy, która teraz go otaczała. Był prawie pewien, że utracił zdolność węchu, a wypalone nerwy zostały w ustawieniu "duszący smród". Obrócił się jeszcze raz za siebie, szukając jakiejś wizualnej pomocy, choćby drobnej wskazówki, która wskazałaby mu co powinien czuć i jak się zachować.

Był na pierwszym miejscu wystraszony. Psychotropy musiały się zużywać, a dawka adrenaliny w trakcie tego zadania ani trochę temu nie pomagała. Nigdy tak długo nie funkcjonował bez nich.

Nie mógł jednak zaprzeczyć, że słabnące dryfowanie jego jaźni wydobywa inne uczucia. Stanęli przed, co prawda już nie, żywym dowodem na istnienie świata zewnętrznego. Oczywiście to nie tak, że ktokolwiek zatajał jego istnienie, ale przez kazania, opowieści i legendy świat zewnętrzny był czymś równie mistycznym, wręcz abstrakcyjnym jak niebo czy piekło.

Nie do końca jednak jak niebo, bo to w zewnętrznym świecie zawsze leżała jego wiara. Nie był specjalnie religijny, może dlatego, że jego dziecięce modlitwy nie były nigdy wysłuchiwane. Jednak nieznane, nowe, obce, to co jednoczył w sobie świat zewnętrzny nigdy nie prosiło o modlitwy, ani nie obiecywało zbawienia. Jeśli wierzyć starszyźnie świat ten oferował tylko niebezpieczeństwa i śmierć. Czerwoną zarazę. To paradoksalnie bardziej intrygowało umysł młodziaka. W ich schronieniu nie ma już nic więcej. Jednak tam gdzieś, jest dzika toń możliwości. Innych problemów, innych rozwiązań, całkowicie nowe życie. Problemy ich oazy, nie do rozwiązania tutaj, tam mogą być banalne i pomijalne. Cierpienie wszystkich miałoby chociaż jakąś malutką szansę się skończyć. Tak bardzo chciałby tego kiedyś doświadczyć.

Świrek zwiesił głowę i wziął głęboki oddech. Trzeba też myśleć racjonalnie. W enklawie istniały robaki, nie były czymś niespotykanym. Jeśli ludzie mogli zmienić się w cargo, może i one były w stanie zmienić się w to co trzymała teraz wielka Trzyłapka. Znaczyłoby tyle, że jego fantazje pozostaną fantazjami. Gdyby tylko mógł sprawdzić czym to coś jest, pokroić, poszukać czegoś co pozwoliłoby mu określić skąd pochodzi to stworzenie.

Spojrzał wrogo na wielkoludkę zaciskając pięści. To ona stała mu teraz na drodze. Ze swoją fanaberią diabłów i piekieł. Co za różnica jeśli to coś pochodziło z piekła? Nawet ono byłoby lepsze. Byłoby jakąś zmianą. Gdyby mieli wieczne płomienie do dyspozycji można by było wykorzystać je w turbinach. Nie, ona przekaże to coś starszyźnie, która w najlepszym razie to zeżre. Zeżre jedyną szansę całej enklawy na lepsze życie. Spojrzał świdrująco na głowę cargo i obnażył łakomie zęby. Nawet on, gdyby miał coś twardego i dobrze wycelował w potylicę, byłby w stanie ogłuszyć ją na tyle, by zabrać to coś i się ukryć. To... mogłoby ją zabić, nie miał takiego doświadczenia... czemu to miałoby jednak być coś złego? Fanatyczka prześladowała go od dawna. Nie tylko jego zresztą. Enklawa byłaby lepsza, gdyby Trzyłapka zniknęła. Jeśli ma stanowić przeszkodę na drodze ratunku to nikt nie powinien mieć mu tego za złe. Zacisnął dłonie na trzonku łopaty.

Świrek zamrugał oczami i przestraszonym wzrokiem rozejrzał się czy nikt go nie widział. Skulił się w sobie starając się oddychać jak najbardziej równo. Wzrok wycelował w ziemię, a jego dłoń pogłaskała pudełko w jego kieszeni. To uspokoiło go i pozwoliło nareszcie, ponownie nie myśleć o niczym.

 

Ostatnio edytowane przez Joer : 16-11-2020 o 12:26.
Joer jest offline  
Stary 15-11-2020, 19:23   #59
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Zanim los doprowadził małą grupkę straceńców do końca ich przeprawy przez jezioro ekstrementów zdążył zakpić z nich raz jeszcze. Krata w oczach Łasicy drgnęła, w dłoniach Świrka się zachwiała, w wyobraźni Altego zupełnie opadła. Żyleta gotowa była skoczyć w głąb ciemności, niepomna na upomnienia i niebezpieczeństwa kryjące się za ścianą niezgłębionej czerni tunelu. Wizja wolności i walki z - w końcu - rzeczywistymi przeciwnikami, zamiast z głodem, wyczerpaniem i nierealnymi wymaganiami elit enklawy, była tak kusząca, że albinoska ostatkiem siły swojej woli powstrzymała się od ruszenia w kierunku skąpanych w fetorze walki, z zapchaną kanalizacją, braci.

- Dobra, wiemy co robimy z truchełkiem, nie wiemy tylko co ze wstrząsami. - odpowiedziała zawijając zwłoki stworzenia w szmatę służącą jej za maskę, a nie przynoszącą żadnego pożądanego ochronnego efektu dla jej otępiałych od bodźców zmysłów.

- Diabeł przyszedł stamtąd, teraz wszystko trzęsie się w posadach istnienia, a Enklawa jest zagrożona Trzyłapko! Nie wiemy ile te kraty utrzymają nasz dom wolny od bezpieczeństw wypaczenia przez obce byty. Demony, które już teraz próbują namieszać nam w głowach. - Dziewczyna urwała i spojrzała w oczy Łasicy, mocno zaciskając usta. Wiedziała, że on tak samo jak ona chciał się wyrwać z matni upodlającej codzienności bunkra.

W zasadzie wszyscy byli zepchnięci na margines, ale niektórzy tylko potrafili, bez wywalania się na ryj, na nim balansować. Altego tak wiele razy się nie udało, że musiała odnaleźć swoją pasję w cierpieniu. Ciało przestało zwyczajnie reagować na ból kolejnych cielesnych kar zarządzanych przez władze podziemnego schronu. Mózg nie znajdował ucieczki w spokoju, rwał się do nieznanego. Dusza nie czuła pokory, chcąc więcej męczarni. Teraz trafiła się ku temu okazja. Trzeba było tylko przekonać resztę, że chcą tego samego.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 15-11-2020 o 19:47.
rudaad jest offline  
Stary 15-11-2020, 20:27   #60
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Oczyszczalnia ścieków, poziom -6

Łasica przełknął ślinę i zacisnął mocno pięści. Otwór, przed którym stał kusił. Rozejrzał się po towarzyszach. Widział ogień w oczach Atego. Ona też to czuła, zew wolności. Spojrzał na brata. Nawet ten pierdolony narkoman zdaje się być podniecony tym odkryciem.

Świrek wyglądał inaczej, jego spojrzenie było bardziej przytomne niż zazwyczaj. Może mu się prochy skończyły. Przepatrywacz dostrzegł w oczach brata niebezpieczny błysk. Powędrował więc wzrokiem w ślad za biofreakiem prosto na Trzyłapkę. Przeszedł obok niego i cicho wycedził przez zęby.
- Nie teraz. Pogadamy o tym później.

Wygramolił się na górę i jeszcze raz odwrócił do Świrka.
- Szambo odetkane, czas ruszyć dupska z powrotem do Enklawy. Ruszaj się gamoniu.

Nawet jeżeli była to szansa, to cargo nie pozwoli im tego teraz zbadać. Zresztą nie są przygotowani, ani na badanie tego miejsca, ani na wyjście na powierzchnię. Starcie z kolejnym stworem albo Trzyłapką nie wchodzi teraz w grę. Muszą wrócić, zdać raport. Enklawa musi zostać ostrzeżona. Będzie musiał działać szybko. Zanim oni uniemożliwiają mu jakiekolwiek ruchy. Muszę pogadać z Altego i Świrkiem. W głowie Łasicy powoli układał się plan.
- Dobra panie i panowie, ruszamy zadki i wracamy. Misja wykonana. Bierzemy diabła i zabieramy do Starszego. Może mu się spodoba suwenir z wyprawy. Ale żywo, zanim będę miał to gówno nawet w gaciach.

Następnie zwrócił się do albinoski z szelmowskim uśmiechem.
- Altego, słodziutka, co powiesz na wspólną kąpiel? Mogę ci wymasować potłuczony tyłeczek. Weźmiemy też Świrka, niech się gówniak uczy. - Roześmiał się rubasznie i skierował w stronę wyjścia. Mijając Altego, wyszeptał kilka słów półgębkiem, żeby nikt więcej nie usłyszał. - Muszę z wami pogadać.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172