Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-11-2020, 10:22   #71
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Altego od dawna i jak najbardziej zasłużenie cieszyła się opinią choleryczki, toteż stojący z nią twarzą w twarz Łasica instynktownie spodziewał się, że białoskóra dziewczyna szybko ulegnie swemu temperamentowi. Kiedy zatem albinoska targnęła się do przodu próbując uderzeniem swego czoła złamać mu nos, szperacz momentalnie usunął się w bok, prześlizgnął wzdłuż ściany odwracając się równocześnie w kierunku dziewczyny. Altego odbiła się łokciem od ściany, przekręciła w miejscu nie spuszczając wzroku nawet na sekundę z postaci zaciskającego pięści przepatrywacza.

- Oszaleliście? – jęknął niedowierzający własnym oczom Świrek.
 

Ostatnio edytowane przez Ketharian : 22-11-2020 o 10:50.
Ketharian jest teraz online  
Stary 22-11-2020, 18:55   #72
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Świrek widząc to otworzył szeroko oczy. Niewiele myśląc wystrzelił ze swojego kącika między skłóconą dwójkę. Syk pracy jego instalacji rozniósł się dziwnie wyraźnie po pomieszczeniu. Środek działał, jak zwykle, natychmiast docierając do każdego mięśnia. Ze wszystkich mikstur i mieszanin jakie posiadał tylko tego jednego chłopak nie lubił. Był na swój sposób bolesny i nie miał żadnego pozytywnego działania przy tym. Nadubo, bo tak go nazwał był tak naprawdę katastrofalną trucizną, która została lekko zmieniona. W oryginalnej wersji miała wywołać paraliż poprzez dosłowne, poza nerwowe zesztywnienie włókien. Jednak Świrek odkrył, że wystarczy zbalansować ten efekt odpowiednim środkiem zwiotczającym, by pacjent mógł całkowicie normalnie się poruszać. Efektem ubocznym było to, że substancja we włóknach znacznie potęgowała ich kurczliwość. Niestety też nadal była toksyczna, choć nie w tak oczywisty sposób jak oryginalna receptura.

Świrek czuł jak jego ubranie napina się, a instalacja zapiszczała pod wpływem przepełnionych energią mięśni. Choć wyglądało to tak jakby napiął się jak kulturysta, wiedział, że nie jest to jeszcze nawet bliskie prawdy.

- Spokój! - wrzasnął basowym, charczącym głosem, produktem równie napiętych strun głosowych - Zaraz wszyscy wylądujemy w karcerze!

- Gra wstępna skończona ? - wtrącił Magik - Uspokójcie się. Kilka głębokich wdechów, jestem ciekaw co starszyzna wymyśli, założę się że będą mieli zadanie dla nas. Powoli ale do przodu nasze życie tutaj może się polepszyć.. A na górze nie mamy pojęcia co na nas czeka, pójście bez wiedzy jakiejkolwiek oznacza tylko jedno: śmierć.

 
Joer jest offline  
Stary 22-11-2020, 19:03   #73
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Nim spór zdążył eskalować do naprawdę groźnego poziomu, Cichy powrócił do poczekalni niosąc skrzynkę, w której pobrzękiwały szklane butelki i metalowe pudełka. Towarzyszyła mu powierzchownie obmyta Trzyłapka, zasępiona i strzelająca oczami na wszystkie strony w poszukiwaniu diabelskich zastępów.

Widok monstrualnej mutantki uspokoił rozdrażnionych antagonistów równie szybko jak głód i pragnienie, które spotęgowały się w jednej chwili pobudzone dostarczonym przez Cichego posiłkiem.

Świrek odłożył na sąsiednie krzesełko wylizaną do czysta miskę, wsadził do środka naczynia metalową łyżkę. Gęsta papka z alg nie miała co prawda najprzyjemniejszego smaku, ale trzeba było przyznać, że syciła głód. Młodzieniec napił się przyniesionej w szklanej butelce wody i otarł z westchnieniem zadowolenia usta.

- Strasznie długo to trwa - burknął zerkając przez przeszkloną ścianę do sąsiedniego pomieszczenia. Czwórka starszych Enklawy wciąż toczyła ożywioną rozmowę i chociaż zamknięte drzwi skutecznie tłumiły wszelkie dźwięki, widok samej gestykulacji rozmówców pozwalał mniemać, że nie była to bynajmniej okazjonalna pogawędka.

- Znowu na nas pokazuje - powiedział ściszonym głosem Magik, który uwinął się z własną porcją jedzenia znacznie szybciej od Świrka i który od dłuższej chwili nie odrywał wzroku od starszyzny. Altego zerknęła w stronę Ostrego, po raz kolejny pokazującego palcem na Trzyłapkę i potrząsającego z otwartą dezaprobatą głową. Księgarz najwyraźniej coś Ostremu tłumaczył, rozkładając bezradnie ramiona i spoglądając na milczącego Mędrca z proszącą miną.

- Nie wiem, czy powinniśmy się z tego cieszyć - zawarczała pod nosem albinoska - Nie potrafią się dogadać. Kto wie, co Ostry tam wymyślił?

- Może chce zamknąć Trzyłapkę w izolatce? - zasugerował z nutą nadziei w głosie Świrek, z ukosa zerkając na siedzącą w kącie pokoju dziwnie milczącą mutantkę - Bo ją pogryzło to coś? Może ten stwór przenosi jakieś choroby?

- Ja byłabym za izolatką nawet bez choroby - parsknęła Altego marszcząc z odrazą nos. Jej reakcja była jak najbardziej zrozumiała zważywszy na potworny fetor bijący od trójrękiej olbrzymki.

- Destylat powinien był odkazić ranę - odezwał się znienacka Cichy, samotny Łowca pilnujący siedzących w sali towarzyszy. Jako syn odległego kuzyna Ostrego, małomówny ciemnowłosy mężczyzna cieszył się solidną reputacją również wśród członków drugiej kasty, ponieważ w przeciwieństwie do wielu innych strażników Enklawy, nie obnosił się ze swą funkcją w arogancki sposób i nie traktował pośledniejszych mieszkańców podziemi z wyższością.

Zazwyczaj też zachowywał milczenie, ograniczając się do słuchania tego, co mówili inni.

- Rany nie są niebezpiecznie głębokie - dodał łowca pocieszającym tonem, ale Trzyłapka natychmiast gniewnie się poruszyła - Musisz tylko koniecznie się wykąpać, bo nikt z tobą długo nie wytrzyma.

- Idą tu! - syknął głośno Magik i wszyscy spojrzeli czym prędzej w stronę wejścia do drugiego pomieszczenia. Otwierane drzwi zazgrzytały przeraźliwie i w progu stanął ponury Ostry.

- Cichy, pozwól do nas - powiedział starszy Enklawy przywołując Łowcę do siebie i jednocześnie potępiającym spojrzeniem dając reszcie gości do zrozumienia, że bynajmniej nie przeoczył zwady pomiędzy Altego i Łasicą.


Dyskusja w sąsiednim pomieszczeniu wciąż trwa w najlepsze. Wy w międzyczasie już się posililiście, a jeden z medyków opatrzył na nowo rany Trzyłapki przemywając je środkiem odkażającym. To chyba doskonały pomysł, by wykorzystać wolną chwilę do wznowienia kłótni!


 
Ketharian jest teraz online  
Stary 24-11-2020, 21:54   #74
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Pierwsze nietrafione uderzenie wyrwało Altego z amoku i zatrzymało na ścianie, pod którą wcześniej siedział Łasica. Jej mięśnie dalej były napięte, a wzrok skupiony na przeciwniku, jednak nie zupełnie ślepy… Na to co działo się ze Świrkiem. Cichy do tej pory chłopak, prawie, że kolejny mebel w sali odpraw, urósł nagle do rozmiaru prawdziwego człowieka, który miał swój głos.

- Spokój! Zaraz wszyscy wylądujemy w karcerze!

Żylecie ta wróżba przyszłości nie wydała się wcale najgorsza w porównaniu z kolejnym monotonnym dniem w przydziałowej pracy. Nie była również żadnym spełnieniem marzeń, bo skumulowana w kobiecie energia nie mogła znaleźć, także w tej perspektywie kolejnych chwil, żadnego ujścia. Przez moment miała ochotę rzucić się na Świrka. Jednak eskalację sceny przerwało pojawienie się Cichego z Trzyłapką i prowiantem. Zaciskając białe jak jej własna skóra kły, Altego odsunęła się od towarzyszy wcześniejszej wyprawy i zajęła miejsce w najbardziej oddalonym od reszty kącie żeby zmyć z twarzy i rąk brud ostatniej misji, a potem zająć się jedzeniem bez dodatkowych doznań zapachowych.

Gdy zostali sami w powiększonym o cargo składzie, Łasica odważył się spojrzeć spode łba na albinoskę. Był już mocno wkurwiony. Zacisnął pięści, jakby gotując się do ciosu. Kurwa mać! Nawet lubił tą narwaną dzikuskę, była, podobnie jak on, wolnym duchem. Ale czasem ta jej porywczość i buńczuczność doprowadzała go do szewskiej pasji.

Spojrzał na nią jeszcze raz. Nastroszona fryzura i gniewne błyski w oczach kontrastowały z zaschniętym gównem na ubraniach i odkrytej poniżej kości obojczyków skórze. On zapewne wyglądał równie komicznie. Kurwa, wieki się będziemy szorować.

Nagle szperacz niespodziewanie wybuchnął głośnym śmiechem. Wyciągnął przed siebie dłonie w pokojowym geście.
- No już spokojnie. Altego, wszyscy wiemy jaka z ciebie tygrysica. Przyznaję, że powiedziałem kilka słów za dużo, ale mam nadzieję, że nie będziesz się na mnie długo gniewać. Wolałbym zachować wszystkie zęby, jestem do nich przywiązany i sama przyznasz, że bezzębny straciłbym dużo uroku. - Wyszczerzył się do kobiety szelmowsko.

Pozostawał nadal czujny, wojowniczka była nieobliczalna, kto wie, czy mu zaraz nie wysunie z pięści w pysk. Liczył jednak, że uda mu się rozładować atmosferę. to był naprawdę chujowy dzień i jak widać nie tylko dla niego.

Świrek poruszył się niespokojnie obserwując dyskusje. Obawiał się kolejnej eskalacji, przygotowywał się więc by rozdzielać oboje. Bał się ich, to oczywiste, ale też nie mógł stać z boku i pozwolić komuś odnieść krzywdę.

Mniejsza z mutantek w pomieszczeniu przywarła mocniej do swojej ściany i zmęła między wyszczerzonymi i odsłoniętymi na nowo kłami przekleństwo.
- Do paćki z alg i tak nie są Ci potrzebne. Jak żadnemu z nas. Możesz do mnie podejść, nie wydrapię Ci oczu. Przynajmniej nie narazie. - wyciągnęła w stronę przepatrywacza pustą do połowy butelkę z wodą, którą dostała w reglamencie z obiadem.

Łasica podszedł powoli do Altego i wziął od niej butelkę. Upił solidny łyk i zwrócił naczynie kobiecie. Następnie omiótł wzrokiem pozostałych zgromadzonych w pomieszczeniu, a potem spojrzał na naradzających się za szybą przywódców Enklawy i zmarszczył brwi. Ponownie odwrócił się do albinoski i posłał jej poważne spojrzenie.
- Coś długo im schodzi, a że nas tu nadal trzymają, to pewnie mają dla nas kolejne fantastyczne zadanie. - Nie mógł sobie odpuścić sarkastycznego tonu.

Szybko jednak powagę, zastąpił łobuzerskim uśmiechem.
- Mam jednak nadzieję, że pozwolą nam chociaż umyć więcej niż tylko gębę i ręce. Zanim nas znowu gdzieś wyślą. To co, moja droga, skoro już wspaniałomyślnie wybaczyłaś mi mój haniebny występek, to wspólna kąpiel nadal aktualna?

- Jeśli zaczniesz się mnie bać to aktualna. - odpowiedziała.

Łasica przez chwilę udawał, że się zastanawia.
- To będzie trudne, ja niczego się nie boję. - Wyszczerzył zęby w drapieżnym uśmiechu. - Ale tym razem mogę zrobić wyjątek, jak mnie dama prosi.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...

Ostatnio edytowane przez Lua Nova : 24-11-2020 o 23:06.
Lua Nova jest offline  
Stary 24-11-2020, 22:12   #75
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Zażegnawszy konflikt grożący otwartą bijatyką oraz tygodniem w karcerze o wodzie i łyżce odżywczej papki, wciąż potwornie cuchnący fekaliami bohaterowie Enklawy skupili swoją uwagę na konferujących wciąż członkach starszyzny.

Wezwany do sąsiedniego pomieszczenia Cichy najwyraźniej usłyszał coś, co nie przypadło mu do gustu, bo ledwie chwilę po długiej wypowiedzi Ostrego zaczął się drapać po głowie i wzruszać niepewnie ramionami. Widząc słane co rusz ku sobie i swym towarzyszom spojrzenia, Łasica utrwalał się coraz bardziej w swoich podejrzeniach.

- Oni czegoś od nas chcą - wymamrotał pod nosem puszczając w niepamięć zwadę z albinoską - A Cichemu wcale się to nie spodobało...

Świrek otworzył usta chcąc coś powiedzieć, ale zaraz zamknął je bezgłośnie, potrząsając tylko bezradnie głową.

- Cokolwiek postanowią, taka widać będzie wola Pana - powiedziała podniesionym głosem Trzyłapka, wstając ze swojego stołka i spoglądając groźnie na bardziej ludzkich z wyglądu kompanów - Kto prawdziwie wierzy, niczego się nie ulęknie.

Zza grubej warstwy metalu dobiegały stłumione ludzkie głosy, tworzące niespokojny i praktycznie niezrozumiały gwar. Wieści o powrocie śmiałków i ich przerażającej zdobyczy musiały się już roznieść po całej Enklawie, odrywając wszystkich od pracy i ściągając zalęknionych mieszkańców pod drzwi sali odpraw. Nawet rachityczne oświetlenie osłabło dowodząc niezbicie tego, że pracujący w elektrowni mutanci zwolnili tempa ulegając groźnemu czarowi najnowszych wieści.

Drzwi drugiego pomieszczenia otworzyły się ze zgrzytem skorodowanych zawiasów. Dźwięk ten, wysoki i piskliwy, sprawił, że wszyscy z miejsca wyprostowali się i wręcz przestali oddychać.

Czwórka starszych Enklawy i towarzyszący im Łowca wrócili do głównej sali, wbijając w drużynę sprzątaczy zatroskane spojrzenia.

- Drodzy moi - powiedział kojącym tonem Mędrzec, wyciągając przed siebie ramiona w geście zdradzającym chęć przytulenia najbliższego rozmówcy do piersi - Nadeszły dziwne czasy, groźne czasy. W takich chwilach Enklawa potrzebuje nieulękłych serc, dzielnych i wiernych. Potrzebuje was. Drodzy moi, chociaż bardzo się przed tym wzbraniam, muszę was poprosić o jeszcze jedną przysługę.


Tylko mi tu nie mdlejcie z wrażenia...


 
Ketharian jest teraz online  
Stary 25-11-2020, 12:16   #76
 
Joer's Avatar
 
Reputacja: 1 Joer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputacjęJoer ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Świrek spojrzał ze zaskoczony na starszyznę. Jeśli mieli zostać ukarani to jednak miał nadzieję, że ich poprzednio obiecana nagroda chociażby ją anulowała. Domyślał się, że czegokolwiek chce starszyzna, nie może być dla nich dobre, widać to było po ich postawie.


Chłopak zerknął z przestrachem na resztę towarzyszy w pomieszczeniu. Bał się, że Altego lub Magik znowu nie utrzymają języka za zębami co sprowadzi na nich wszystkich gniew starszyzny lub łowców. O brata się nie martwił, on już przemawiał i robił to ostrożnie. Po szczerości, nawet jego emocje stawały się coraz trudniejsze do zniesienia. Modlił się, by to wszystko się skończyło i dostali choć chwilę wytchnienia, by mógł się schować w swojej dziupli i wyciszyć.
 
Joer jest offline  
Stary 25-11-2020, 19:02   #77
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

- A to Rzemień i jego Łowcy sobie nie poradzą? - wybąkał Świrek - Na pewno potrafią sami załatać tę dziurę, a gdyby takie potwory próbowały znowu wleźć do osadnika, oni mogliby trzymać na Dnie wartę i je zawczasu ubić w rurach!

- Potrzebujemy kogoś innego niż Łowcy, synu - powiedział dobrotliwym tonem - Jeśli wstrząsy ulegną nasileniu, będziemy ich potrzebowali tutaj, do ochrony i do opieki nad słabymi i niedołężnymi. Łowcy to nie tylko wojownicy, to przecież ludzie z paramedycznym wykształceniem, ratownicy i przewodnicy obeznani z podziemiami. Co zrobimy, jeśli na dolne poziomy przez inne nieznane nam dziury wedrze się więcej takich stworów... albo co gorsza, jeszcze groźniejszych od nich bestii?

Mędrzec zawiesił w powietrzu swe retoryczne pytanie, po czym spojrzał znacząco na Ostrego.

- Ktoś musi zbadać źródło tych wstrząsów - wyjaśnił surowy brat Mędrca.

- Ale przecież nie zdołamy wpełznąć do rur odpływowych! - uniosła się podnieceniem Trzyłapka - Nawet Altego się tam nie wciśnie, a co dopiero ja! Będziemy rozkuwać te rury?! Czy wciśniemy ją do środka na siłę, żeby zobaczyć jak daleko się dostanie?

- Sprawdzicie odpływy z drugiej strony - odparł spokojnie Ostry, osadzając Trzyłapkę w miejscu władczym ruchem dłoni - Nie zapominajcie, że Enklawa znajduje się we wnętrzu góry. Ścieki są odprowadzane na zewnątrz.

W ciemnym zawilgoconym pomieszczeniu zapanowała znienacka dzwoniąca w uszach cisza, przepojona bezgranicznym zdumieniem i niedowierzaniem.

- Ale to... to znaczy... - odezwał się w końcu Łasica.

- Że musimy wyjść na powierzchnię - dokończył zbolałym tonem Cichy, potrząsając z niewiarą głową - Mam was zabrać do Nadświata.


No przyznajcie się, tego się nie spodziewaliście, co?


 
Ketharian jest teraz online  
Stary 25-11-2020, 20:09   #78
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Altego otworzyła usta ze zdziwienia. Przymknęła oczy i w wyobraźni zobaczyła wszystko to, czego nie mogła znać, a czego szukała całą swoją beznadziejną egzystencję. Nareszcie ożyła. Podniosła się z miejsca, uderzyła mocno w pierś i krzyknęła:

- Ku chwale Praojców!

Spojrzała z ukosa na Łasicę czekając na powtórzenie swojego gestu. Nim nastąpiło cokolwiek albinoska odwróciła wzrok w kierunku Cichego. Wydawał się strapiony. Stado nieopierzonych zdobywców, kłótliwych charakterów, niesprawiedliwie fartownych oportunistów i jednocześnie prawdziwych ofiar losu. To go czekało. Zero karności. Brak doświadczenia. Walka nie tylko z przeciwnościami, ale też ze sprzymierzeńcami. Nie będzie miał łatwo...

Za to cała reszta będzie miała niespotykaną szansę na nowe życie. O ile Enklawa na to pozwoli.

- Pójdziemy. Pytanie czym będziemy walczyć z nieznanym? Zapałem i Słowem Bożym ? Czy nas wyekwipujecie ? Czy nas skażecie na śmierć?
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 26-11-2020 o 07:01.
rudaad jest offline  
Stary 26-11-2020, 17:46   #79
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

Łasica z trudem opanował rosnące podniecenie. Nareszcie. Tyle lat czekania, aż pozwolą mu wyjść na powierzchnię. Tyle pierdolonych lat znoszenia upokorzeń ze strony Ostrego i Rzemienia, i ich koleżków. Spojrzał roziskrzonym wzrokiem na Altego, mogła bez problemu odczytać z jego oczu, że podziela jej entuzjazm.

Następnie jego wzrok powędrował ku Cichemu. Łowca nie wyglądał na uradowanego, ale nie ma się co dziwić. Cała piątka tworzyła dość osobliwą zbieraninę. Nie jesteśmy zgrani, nie jesteśmy zdyscyplinowani, ale każde z nas jest kompetęntne w swojej dziedzinie. Ze Świrkiem i Magikiem nie powinno być problemu, Altego jest narwana, ale potrafi być rozsądna, największy problem może być z Trzyłapką i jej fanatyzmem, ale miejmy nadzieję, że Cichy wykorzysta autorytet Łowcy i doprowadzi ją do porządku. Jedno jest pewne, to będzie niebezpieczna wyprawa, a Cichy dostał naprawdę trudną fuchę. Łasica lubił go, gość był zawsze wobec niego w porządku. Dlatego teraz postara się go wesprzeć najlepiej jak może.

Kiedy albinoska zadeklarowała ich gotowość, przytaknął jej słowom.
- Altego ma rację, będziemy potrzebowali sprzętu, broni, jeżeli mamy wykonać zadanie.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline  
Stary 27-11-2020, 21:53   #80
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Stara sala odpraw, poziom -2

- Gówno wiemy o tym, co jest na górze - odezwał się podniesionym tonem Magik - Nigdy nikt nam nie mówił! Jeśli się odpowiednio nie przygotujemy, skażecie nas na śmierć. Co tam jest?

- Zwracaj się do Starszych z szacunkiem! - od czasu spotkania z diabolicznym stworem Trzylapka zachowywała się w sposób niecodziennie dla niej wyciszony, ale zachowanie Magika natychmiast wyrwało ją z marazmu - Nie waż się okazywać bezczelności!

- Bezczelnością było wysłanie nas do przepychania ich gówna na Dnie! - nie wytrzymała Altego, natychmiast dźgnięta do działania swoim cholerycznym temperamentem - Ale na Górę i tak wyjdziemy, poświęcimy się dla pamięci ofiary Praojców!

- Wieść niesie, że Nadświat to wylęgarnia bezbożnych wynaturzeń! - sarknęła trójręka mutantka podnosząc się z zydla. Wywołana tym poruszeniem fala fetoru bijąca od nieumytego cielska cargo omal nie znokautowała stojącego obok Świrka - Taka anomalia jak ty będzie tam wybornie pasowała!

- Ty parchata pizdo, wydrapię ci te kaprawe oczka! - w kącikach ust Altego pojawiły się drobinki śliny - Jedno...

Drzwi odgradzające salę odpraw od korytarza otworzyły się znienacka wpuszczając do środka Rzemienia, Kąsacza i Mruczka. Wszyscy Łowcy roztaczali wokół siebie nieprzyjemny odór fekaliów, ale przed przyjściem zmienili naprędce ubrania, co wiele mówiło o ich szacunku wobec starszyzny.

- Co tu się dzieje?! - huknął Rzemień dostrzegając stojące w rozkroku naprzeciwko siebie Altego i Trzyłapkę - Ostry, mamy coś z tym zrobić?

- Nie ma takiej potrzeby - odpowiedział starszy Enklawy nakazując jednocześnie gestem ręki zamknięcie drzwi. Wciąż przestraszony wizją kolejnej konfrontacji, Świrek od razu zrozumiał zasadność zachowania odpowiedniej dyskrecji: w korytarzu za drzwiami tłoczyła się cała gromada współziomków młodzieńca, niespokojnych i żądnych wieści o mających niedawno miejsce niezwykłych wydarzeniach.

Bijatyka przed nosami starszych mogła te emocje wyłącznie podgrzać.

- Opanujcie swe uczucia - powiedział Mędrzec przezornie przywołując do siebie Kąsacza i Mruczka - Zdenerwowanie albo ślepa żądza krwi niczego dobrego nam nie przyniosą. Musicie przygotować się do drogi, im prędzej, tym lepiej.

- Do jakiej drogi? - wtrącił Rzemień, tracąc znienacka całe zainteresowanie Trzyłapką i Altego.

- Pójdą z Cichym do Nadświata - wyjaśniła Harmonijka - Mają odszukać źródło tych dziwnych wstrząsów i sprawdzić jak wielkim jest dla nas zagrożeniem.

- Oni?! - pobladły Rzemień oblał się w następnej sekundzie rumieńcem złości - Czemu oni?! Czemu nie my?!


Ta misja jest prawdziwym zaszczytem - każdy się o nią bije!


 
Ketharian jest teraz online  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172