Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-12-2010, 23:32   #1
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
[Komentarze] Jelinek

Przede wszystkim chciałbym powitać Was w sesji. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić będąc w „Jelinku” - w sumie dlatego się tu zebraliśmy. Ustalmy sobie tutaj parę reguł, które uprzyjemnią nam ten czas.
Zacznijmy od świąt. Niektórzy na nie wyjeżdżają, a ludzie będą sobie zarzynać karpia gdzieś po dwudziestego. Moja pierwsza prośba: Jeśli się gdzieś na święta wybieracie, to napiszcie w tych komentarzach kiedy i do kiedy was nie będzie. Wasze postacie będą na autopilocie MG.

Przejdźmy do samej sesji. Jak świetnie zauważyliście, mój pierwszy post jest długi – nie będzie tak zawsze, czasami posty będą krótsze, choć, oczywiście, jednej strony A4 ode mnie tu nie uświadczycie. Co do długości Waszych postów, zostawiam to całkowicie Waszemu sumieniu. To nie jest tak, że skoro ja piszę posty na parę(naście) stron A4 znaczy, że Wy musicie dawać takie same. Rozpisuję się dlatego, żeby przekazać maksimum klimatu „Jelinka”. Generalnie, samo odgrywanie Waszych postaci i zdarzenia, które będą się dziać sprawią, że pewnie tę jedną A4 napiszecie lub około jednej A4.
Co się może znaleźć w moich postach, oprócz fabuły, w którą się wplączecie? Przede wszystkim, czasem pojawią się fragmenty Słownika Jelinka – krótkich notek wyjaśniających w obrazowy sposób, czym rzeczy są i kto kim jest. Ostatnią część posta będzie stanowić zazwyczaj krótki, pisany czcionką tekst, który będzie dodawał do klimatu. Anglicy powiedzieliby na to: Taste piece. Ponadto, w moich postach mogą czasem znaleźć się części opowiadań związane w pewien sposób z postaciami lub ze światem.
Pewną zasadą jest u mnie, że raczej nie zamieszczam w swoich postach obrazków – dzięki temu efekt jest bardziej książkowy, no i musicie sobie wyobrażać, co się dzieje. A RPG to gra wyobraźni właśnie.
Jak zauważyliście, zaczęliście grę osobno – podczas gry większość czasu spędzicie ze sobą jako drużyna, jednak nie raz los(czyli ja) sprawi, że będziecie musieli stanąć czoła niebezpieczeństwu samotnie, bez wsparcia kogokolwiek. Niektórzy zaczęli lepiej, drudzy gorzej, jedni muszą działać szybko, inni wolniej - stan, w którym jesteście osobno, będzie trwał maksymalnie do piątego mojego posta.
Przed czym przestrzegam? Przed robieniem głupich rzeczy. W „Jelinku” można łatwo zginąć, tak samo jak można łatwo zginąć w Północnej Korei czy w Chinach naszych czasów. Prawdę powiedziawszy, można tu jeszcze łatwiej zginąć. Ludzie z sektorów zewnętrznych płodzą tysiące dzieci i dokładnie w takiej samej proporcji giną codziennie ludzie – może nie tysiące, ale dla Ordnungsdienst zawsze znajdzie się robota związana ze sprzątaniem trupów z ulic. W każdym razie, przyrost populacji ludzkiej jest bardzo mały.

Chciałbym zaznaczyć, że jako jest to pierwszy post w sesji i testuję styl, w jakim sesja będzie pisana, to mogą się w nim znaleźć błędy - byłbym wdzięczny, gdybyście mi jakieś wytknęli. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące setu, macie pytanie o jakiś szczegół, czy coś można albo czegoś nie można, to umieszczajcie to tutaj.

Możecie pisać z punktu widzenia pierwszej lub trzeciej osoby. Upraszam o jasność postów – żeby każdy wiedział, co zrobiłeś. Ponadto, dialogi zapisujcie kursywą, a swoje myśli - boldem.

Chciałbym, żeby w komentarzach umieszczaliście wszystkie swoje spostrzeżenia dotyczące sesji i wszystko, czego w ramach sesji nie zmieścicie. Wszelka krytyka dotycząca sesji jest jak najbardziej pożądana i właściwie od niej zależy to, jak sesja wyglądać będzie. Jeśli komuś się coś spodobało i powie - „O, to było niezłe” - to właśnie takich wstawek będzie więcej i vice versa. Jeśli ktoś ma niezły pomysł, na przykład: „Wiesz, Irrlicht, moim marzeniem w sesji postapo byłoby zarżnięcie i zgwałcenie kogoś i obdarcie ze skóry, czy mógłbyś to umożliwić?” - świetnie! Przy czym nie chodzi tutaj o jakiś festiwal przemocy, chodzi tu o odgrywanie postaci. Zaznaczam, że chodzi tutaj o pomysły konstruktywne – jeśli komuś nagle zachce się wykąpać w basenie z misiami, to...
Sami rozumiecie. My wszyscy działamy po to, by umilić sobie zabawę – im lepszy jest klimat w sesji i im lepiej wam się gra, tym lepiej.

Nie zawsze będę dawał informacje o settingu do sesji – tam przynależą tylko informacje które musicie znać na szybko. W komentarzach będę umieszczał dodatkowe informacje o settingu, które można wykorzystać i które w pewien sposób Wam pomogą w graniu w świecie „Jelinka”

Czas z postami do soboty.

I uwaga: Kto nie da posta na wyznaczony czas, dostanie pierwsze ostrzeżenie. Drugiego nie ma, po prostu robimy z jego postaci BN, a jemu samemu dziękujemy. Oczywiście, jeśli mówicie mi, że was nie będzie, to jest okej - jakkolwiek leserstwa nie tolerujemy bardziej ze względu na graczy, a nie na mnie.

* * *

Zamieszczam tu pytanie araksa dotyczące settingu.

1. Kwestia pustkowi poza kopułą. Znaczy... teoretycznie życie w tak trudnych warunkach powinno zaniknąć, ale jak jest w rzeczywistości? Możemy natrafić na jakiś mutantów, bądź inne niespodzianki? Czy na pustkowiach da się przezyć? Znaczy, czy da się coś upolować i znaleźć czysta wodę? Co z promieniowaniem? Jest bardzo wysokie?

2. Rozwój techniki przed 2012r. i po 2012. Czy do tego roku zmieniło się coś istotnego, bądź też po Wielkiej Wojnie? Jakieś prototypy?


I moje odpowiedzi:

1. Pustkowia poza Ogrodami są takim samym piekłem, o ile nie jeszcze gorszym, co same Ogrody. Oczywiście, jest parę plusów - nie tak łatwo zarobić kulkę w głowę, wbrew pozorom istnieją miejsca, gdzie da się znaleźć coś do jedzenia i... Na tym chyba się plusy kończą. Pustkowia są wyludnione - można wędrować tydzień, miesiąc, rok i nie spotkać żadnego człowieka. Głównie z powodu pogody i promieniowania - z powodu bomb atomowych zrzuconych na coś, co kiedyś się jeszcze nazywało Polska, ekosystem oszalał. Co prawda dużym uproszczeniem byłoby mówić o tym, że pory roku przestały istnieć, jednak na zewnątrz, zazwyczaj jest zimno i mglisto. Bardzo rzadko słońce przeziera przez ciężkie, czarne chmury, ale kiedy tak się dzieje, można zaobserwować parę ciekawych rzeczy.

Po pierwsze, większość dróg nie istnieje albo istnieje w strzępach - lata, ba, setki lat zaniedbania sprawiły, że wiele dróg po prostu znikło z powierzchni ziemi.
Po drugie - większość miast, miasteczek i wsi także przestała istnieć, co nie znaczy, że nie istnieją pozostałości po nich. Prawdę powiedziawszy, ruin jest sporo; zanim wybuchła wojna, problem przeludnienia był duży. Zanim wybuchła wojna, techniki konserwacji żywności doprowadziły do tego, że zwykła wołowina w puszce mogła przetrwać sporo - w zasadzie, tak długo, że czasem możesz się natknąć w jakimś domu na posiłek, pod warunkiem, że masz coś, żeby otworzyć puszkę z jedzeniem.

Drugim dobrodziejstwem czasów sprzed wojny był fakt, że były one paranoiczne. Dowód? Wiele domów ma schrony. Nie jakieś wielkie bunkry, tylko schrony przed bombardowaniem. Te schrony przeciwatomowe też czasami można znaleźć, jednak jest to osobna bajka, która wymaga omówienia. W każdym razie, jeśli znajdziesz jakiś schron, to, jak sama nazwa mówi, masz schronienie. W schronach można znaleźć jedzenie, leki czy nawet starą broń.

Zanim powiem, kiedy można spotkać człowieka na pustkowiu, może powiem o grupach, które powinniście znać, bo każdy je zna. Są to: Gildie Kupieckie, Nomadzi i pomniejsze frakcje.

Gildie Kupieckie prowadzą własne wojny i jest to na rękę każdej frakcji, ponieważ gdyby się zjednoczyły, to okazałyby się potężniejsze niż FN czy RN. Ci ludzie po prostu mają pieniądze. Istnieją także strefy kupieckie, które stanowią pewnego rodzaju punkty zawieszenia broni. Można tam przyjść, pohandlować, wymienić plotki, nawet coś zjeść czy zostać na nocleg. Wszystko, pod warunkiem, kiedy ma się pieniądze. Strefy kupieckie nigdy nie zostają w jednym miejscu dłużej niż miesiąc – dwa. Kiedy front się zmienia, obozy się przesuwają. Ponadto, oni sami prowadzą własne działania militarne w imię jakichś tam idei – choć głównie chodzi o wpływy handlowe. Zazwyczaj obóz jest robiony przy jakimś schronie albo bunkrze.

Nomadzi to ludzie niezwiązani z żadnym Ogrodem. Zostali oni wykluczeni z tego lub innego powodu z Ogrodu, a Gildie rzadko podejmują z nimi współpracę. Zazwyczaj są to kryminaliści, poszukiwani przez frakcje lub ktokolwiek, kto nie ma czego szukać w Ogrodach. Nie łączy ich żadna więź ideologiczna, oni po prostu chcą przeżyć i dlatego napadają na każdego, kogo spotkają.

Pomniejsze frakcje to zbieranina sekt, dziwacznych religii, doktryn politycznych i kultów, które wyrosły równolegle z tym, kiedy spadły głowice. Ciężko powiedzieć o nich coś konkretnego, ponieważ zachowanie ich członków różni się od kultu, który wyznają. Jedni zabiją Cię i zjedzą, drudzy każą czcić swojego boga pod groźbą śmierci właśnie, inni obdarują Cię jedzeniem i każą celebrować upadek zła. Frakcje polityczne to po prostu bojówki wojujące w imię czegoś. Pomniejsze frakcje zawsze spotykają się z podejrzliwością.

Ludzie żyjący na pustkowiach albo mają filtry przeciwpromienne(zazwyczaj marnej jakości) i kombinezony, albo są bez i cierpią na chorobę popromienną. Nie jest to takie oczywiste. Ostatecznie, minęło parę lat od czasu wojny i promieniowanie jakoś przygasło, jednak nadal większość terenów Ziemi Niczyjej jest skażona. Na dobrych mapach przewodników obszary promieniowania są zaznaczone. W każdym razie, niektóre grupy nomadów żyją z mutacjami, ba, można natknąć się na całe wsie ludzi, których genotyp uległ zmianie. Ludzie, którzy wykazują się choćby najmniejszą mutacją(taką jak błona między palcami) są zabijani. Mało kto się nad kimś takim lituje, ponieważ są oni uważani za coś w rodzaju źródła zarazy. Większość jest sterylnych, jednak ci, którzy pozostali mimo to płodni, szerzą zepsucie dalej. Nie ma żadnych konkretnych raportów ze strony Federacji na ten temat, jednak widziano „trzymetrowych olbrzymów”, „ludzi szybkich jak sarny”, „ludzi, którzy pluli kwasem” i tego typu podobne bzdury, których pełno w Außenstadt Elysium. Pustkowia to białe plamy i tak naprawdę nikt nie chce się tam zapuszczać.

Zwierzęta czasem są, jednak bardzo mało ludzi tknie się czegoś, co przyszło z zewnątrz. Większość zwierząt zdechła z powodu promieniowania, reszta została zjedzona z powodu głodu, który nastał po Wielkiej Wojnie. Najwyraźniej jednak duży, o wiele za duży odsetek przeżył i każdy, kto jest na szlaku płaci za to cenę. Faktem jest, że czasami natrafia się na insekty wielkości pięści – i nie jest to nic nowego, jeśli dobrze by poszukać w zewnętrznym kręgu, to ktoś może pokazać, jakiego to wielkiego drania złapał. Inną rzeczą jest cała reszta. Ciągłe promieniowanie sprawiło, że niektóre zmieniły się w parumetrowe potwory – i tu istnieją dowody fotograficzne.
Podobna rzecz ma się z florą – niby miało nie przeżyć nic, a jednak czasami stawało się na odwrót. Jest całkiem prawdopodobne, że kiedy dostaniesz się do lasu, to możesz natknąć się na pnie wielkości małego domu, dziwne pnącza i temu podobne gatunki. Ponownie, istnieją przewodnicy i pewne grupy naukowe, które mogą powiedzieć to i owo o zwierzętach czy o roślinach.

2. To, co należy wiedzieć o technice, to głównie technika zbrojeniowa, genetyczna i ponowoczesna fizyka, a także cybernetyka i bionika. Nie chcę wymieniać tutaj wszystkiego – chcę, żebyście także sami odkryli co nieco z technologii, która będzie obecna w sesji. Wymienię tylko parę oczywistych elementów z życia codziennego.

Jeśli chodzi o broń, to modele pozostały z grubsza wierne tym sprzed Wielkiej Wojny – zabrakło osobnych dostawców, by je rozwijać. Doszły typy amunicji takie jak boltowa, wzbogacana uranem czy energetyczna. Boltowa to droga amunicja, która rozrywa się przy kontakcie i eksploduje, uranowa jest silniejsza i bardziej radioaktywna niż ta z poprzedniego tysiąclecia, natomiast energetyczna uwalnia wiązki energii. Amunicja energetyczna – podobnie jak w świecie Triarii – jest czasem nazywana pulsową. Amunicja pulsowa jest powszechna w szeregach Federacji Nuklearnej, ponieważ pociski wywołują porażenie mięśni. Amunicja wzbogacana uranem czasami jest podobna w działaniu do boltowej, jednak czasem jej pociski są wypełnione odpadami promieniotwórczymi.

Androidy są powszechne w różnych formach, choć tylko w Elysium najnowsze i bardzo drogie modele osiągnęły podobieństwo ludzkie. Innenstadt wykorzystuje androidy jako substytuty kobiet lub mężczyzn. Możliwości androida różnią się w zależności od jego typu, zatem istnieją typy przeznaczone do funkcji strażniczych, partnerzy, etc. Takie maszyny mogą być tylko wyspecjalizowane z powodu braku miejsca na programowanie wielu funkcji(surogatowa żona nie może nagle przejawiać funkcji męskich, etc.). Istniały dość sukcesywne próby emulacji osobowości ludzkiej, jednak nie wykroczyły one z komputerów.

Rząd Nieśmiertelnych produkuje preparaty, które znacznie wydłużają młodość, jednak hamują rozwój ogólny człowieka. Im prędzej zacznie się dawkować preparaty, tym dłużej człowiek żyje. Zatem można mówić o trzyletnich płodach i dwudziestoletnich niemowlętach. Co prawda istniały eksperymenty z odłączeniem mózgu od ciała tak, by mózg starzał się szybciej, jednak też szybciej mózg dotykała demencja w często młodym ciele.
To są przypadki ekstremalne, jednak na czarnym rynku powszechnie sprzedaje się tabletki mające rzekomo przedłużać młodość – i które ją przedłużają, jednak zazwyczaj mają skutki uboczne, takie jak mutacje, nagłą sterylność, zakażenia, etc. Ogólnie, prochy działające na genotyp są o wiele gorsze od tego, co mają na wschodzie, w Pustoty Gwezdy.

Zapis holograficzny jest przeznaczony dla Nadii, jeśli pójdzie z Mullerem.
Chwilowo, Niklas i Jankowski są pozbawieni swoich zwykłych rzeczy.

EDIT: Mam dziwne kłopoty z wystawieniem sesji, minie to niedługo.
EDIT2: Podzieliłem post na dwa... Zobaczę później, czy coś da się z tym zrobić. Tekst okazał się za długi, by go zmieścić w jednym.
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 15-12-2010 o 10:32.
Irrlicht jest offline  
Stary 15-12-2010, 17:14   #2
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Witam GM-a i współgraczy. Myślę, że będziemy się razem fajnie bawić (nasze postacie pewnie nie, ale my owszem).

Pytanie do Irrlichta:
- czy z NPC-ami możemy swobodnie spisywać dialogi sami czy chcesz mieć w to wgląd, ewentualnie czy rozmowy z bohaterami niezależnymi mamy przeprowadzać stricte z tobą? (różnie GM-i do tej kwestii podchodzą)
To tyle.;]
Jak mi coś jeszcze przyjdzie na myśl to będę zagadywać.
 
liliel jest offline  
Stary 15-12-2010, 17:18   #3
 
Harard's Avatar
 
Reputacja: 1 Harard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwu
Witam wszystkich graczy, znanych i nieznanych Witam także Mistrza Gry.
Życzę wszystkim świetnej zabawy, jak dla mnie sesja zapowiada się super

Od razu zaczynam nudzić o istotne dla mnie kwestie.

Jak daleko można posunąć się w postach? Moja postać weszła do gry z hukiem i zdaje się że jako pierwsza sobie powalczy (przynajmniej zakładam taką możliwość) Stąd też pytanie w jakim momencie zatrzymywać akcję? Mistrzu, wolisz deklaracje co do działań postaci, czy uzgodnione z Tobą via gg czy PW już konkretne działania razem z opisywaniem ich skutków? Czyli konkretnie: np. w tej sytuacji w której się znalazł WiFi założenie, że wygarnie do kilku zbirów, kładąc ich na miejscu a potem skutecznie ucieknie kratką jest zbyt śmiałe i należy je konsultować czy można je sobie opisać od razu?
 
Harard jest offline  
Stary 15-12-2010, 18:27   #4
 
Araks3's Avatar
 
Reputacja: 1 Araks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie coś
Bry wszystkim. Oszczędzę już sobie miłych słów, bo wszystko może się jeszcze zmienić, a sesja rozpaść z hukiem, bo "tamten nie miał prawa do mnie strzelić!", bądź też "to wszystko obraża moje odczucia religijne/światopoglądowe itd.". Byłem świadkiem już takich rzeczy, toteż superlatywy zostawię sobie na koniec sesji

Kilka pytań do MG o obecną sytuację Jankowskiego.
Jak mocno jest obity? Jakieś szczególne przeszkadzające kontuzje/uszkodzenia? Na jakim jest poziomie świadomości? Wszytko do niego dociera, czy też ciągle widzi jeszcze jakby poprzez mgłę, bądź jest w szoku pourazowym?
Zakładam, że szybko przyjdzie nam się bronić, toteż czy w celi jedyną zdatną do obrony rzeczą jest zardzewiały pręt, ewentualnie kamienie i odłamki muru?
 
Araks3 jest offline  
Stary 15-12-2010, 18:58   #5
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Harard: Dzielimy akcje na większe i mniejsze. Co to oznacza? Akcje większe są to takie akcje, które znacząco wpływają na fabułę - śmierć, zniszczenie czegoś, rozwiązanie zagadki, czyn, który poważnie tasuje to, co się dzieje w grze. Ogólnie: Nie posuwać się dalej w swoich postach nad te, które pociągają ze sobą duże reakcje ze strony otoczenia.
Akcje mniejsze to te, które mają mniejszy wpływ na fabułę - odpalenie papierosa, rzucenie uszczypliwej uwagi czy nawet zbieranie informacji od NPC. Akcje mniejsze to te, które nie pociągają za sobą konfliktu niczyich interesów lub konflikt jest bardzo mały i poboczny.
W myśl tego, co powyżej, możesz bez żadnych problemów opisać, że zabierasz broń z pomieszczenia(pomniejsze, szybsze akcje) i że strzelasz do nich z zamiarem zabicia ich(większa akcja, śmierć ludzi dodaje sporo do fabuły), a później zamierzasz uciec kratką - ponieważ, bądź co bądź, możesz odnieść jakieś rany z tego pojedynku. Zatem: Ograniczać się do większych akcji i nie wychodzić poza nie. Nie można byłoby opisać, jak to świetnie ich zarżnąłeś, a potem uciekłeś kratką.
Dodatkowo, w komentarzach możesz opisywać plany i strategie - to znaczy, co zamierzasz zrobić, jeśli ktoś coś zrobi albo jak już coś zrobisz.
Sądzę, że wyczujecie sami, o co chodzi - nie sądzę, żeby na tym polu były jakieś większe spory.

Liliel: NPC w całości kontroluję ja i nie na zasadzie, że Wasze wypowiedzi muszą być monologami w stronę NPC; NPC działają tak, że w danej sytuacji chcą zrobić konkretne rzeczy na podstawie w tego, co wierzą. I tak miałem to wrzucić dzisiaj na komentarzach. Będę opisywał postawy NPC, poza które oni nie wykroczą - jeśli chcesz zobaczyć, jaką postawę ma Borys czy Muller, spójrz na dół tego posta. Na podstawie tych postów można opisywać dialogi, jednak nie akcje NPC - te opisuję ja.

araks3: Te postacie, pomimo tego, że przeszły parę cięższych chwil, mają, w sensie mechaniki, krystaliczną świadomość - ostatecznie, Wasze postacie mają ją całkiem rozwiniętą przez wysokie noty w tych cechach, zatem szybko dochodzicie do siebie po przebudzeniu.
Ponadto, istnieje jeszcze jedna prawdopodobna ucieczka z pomieszczenia - pod wodą właśnie.

POSTAWY:
Borys: Opiekuńczy, chce się wykazać i obronić Nadię. Bardzo ciężko mu przychodzi to, żeby po prostu nie wypalić w nich. Właściwie, tylko czeka na pretekst, żeby nie zacząć strzelać. Cichy, szuka wyjścia z sytuacji.

Muller: Zdeterminowany, choć wyczuwać w jego głosie nutkę strachu. Całkiem pewny siebie, a w każdym razie - skóry nie odda za darmo. Ton jego głosu wskazuje na to, że naprawdę ma tego asa w rękawie. Do pewnego stopnia zniecierpliwiony.

Apollonia(siostra Sariana): Zniecierpliwiona i podekscytowana. Kokietuje brata, często rzuca sarkazmami. Do pewnego stopnia traktuje go jak dziecko, które wymaga specjalnej uwagi. Opiekuńcza. Nieco niespokojna z powodu wybuchu, który usłyszała.

...dlatego też np Muller prędzej wypowie zdanie takie jak:
- Nie mam czasu, cholerna suko, zaraz zabijemy ją, a ciebie tu zostawimy. Liczę do trzech...
a Apollonia:
- Nie rozumiesz? No, skoro tu jeszcze jesteś, to pewnie nie rozumiesz. Ci przemytnicy to nasza jedyna szansa!
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 15-12-2010 o 20:02.
Irrlicht jest offline  
Stary 15-12-2010, 20:43   #6
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Cytat:
Przed czym przestrzegam? Przed robieniem głupich rzeczy. W „Jelinku” można łatwo zginąć...
Przez chwilę miałem wrażenie, że zginiemy na dzień dobry.


I również pozdrawiam. Co do wątpliwości to chyba większość została rozwiana przez zadane już pytania i udzielone odpowiedzi.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 16-12-2010, 13:05   #7
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Mapka:


Bramy wewnętrzne w Außenstadt są strzeżone przez wieże strażnicze, jednak każdy może przechodzić, dopóki nie sprawia kłopotów.
W Stadtkern znajduje się Dyrektoriat Elysium. Nikt tam jeszcze nie był i nie ma pojęcia, co za cuda się dzieją.
Innenstadt - miasto wewnętrzne. Arystokracja złożona głównie z naukowców i inżynierów, dobrze chroniona.
Außenstadt - slumsy, tam, gdzie żyje znakomita część populacji.
Außenerde - pustkowia poza miastem.

Dzielnice:
Castra - baraki. Tam, gdzie znajdują się jednostki treningowe, są prowadzone badania balistyczne i wszystko, co może zrobić krzywdę drugiemu człowiekowi.
Theatra - dzielnica sztuki przeznaczona dla naukowców. Także sztuki psychodelicznej i rzeczywistości wirtualnej.
Optimati: Kwatery arystokracji Elysium i naukowców.
Officinae: Wielki kompleks laboratoriów rozciągający się pod ziemią. Badania nad cybernetyką, bioniką, rozszczepianiem jądra atomowego.
Miasto wewnętrzne(Innenstadt) jest chronione dodatkowym murem, wieżami i dodatkowymi wyrzutniami rakiet, które czasami są przydatne do pacyfikowania tego, co się dzieje na zewnąŧrz.

Zewnętrzne miasto: Krajobraz głównie jest zdominowany przez fabryki, strzeliste bloki mieszkalne, magazyny, tu i ówdzie stragany, proszalnych dziadów, wszędzie zwisają druty elektryczne, etc. Pewną analogię można zastosować do New York City - w bardzo, bardzo dystopijnej wersji.
Eses-sztuba: Dzielnica siedziby Ordnungsdienst. Mieszkań nie ma, często budynki są wyludnione.
Plac Krzyżowy: Miejsce egzekucji. Brama na zewnątrz. Znajduje się tu także Krwawy Plac, sieć budynków umożliwiających rozrywkę, która jest transmitowana do telewizji. Polega ona na pojedynkach skazańców.
Czarne Ulice: Mieszanka fabryk, największych wieżowców w mieście i budynków mieszkalnych. Posiada także wiele wejść podziemnych - nieoficjalnych tunelów, które zostały wybudowane przez Federację i których żołnierze Federacji strzegą.
Jatki: Częsty plac spotkań gangów Elysium, które kończą się krwawo. Najbiedniejsza część miasta.
Plac Solny: Posiada sporą dzielnicę handlową Elysium, która ciągnie się paręset metrów wzwyż i w dół. Całkiem bogata, stąd cel mieszkańców Jatek.
Kramy Utracjuszy: Dawna dzielnica handlowa, biedniejsza od Placu Solnego. Kolejne wejście do podziemi. Budynki raczej małe, ludzie żyją w bunkrach.
Bezimiennych: Najbardziej kolorowa dzielnica Elysium. W czasach, kiedy nie było tutaj tak dużo syfu(zaiste, stare czasy, które tylko nieliczni pamiętają), został tu wybudowany park, który zasiedlono genetycznie zmodyfikowanymi drzewami. Bezimiennych wygląda jak dość duży las, który został włączony pod Kopułę. Fabryk brak. Drzewa, trawę i ogrody można spotkać także w innych częściach Elysium, jednak tutaj jest ich najwięcej. Drzewa nie są zwykłe, wyhodowane specjalnie do tego, żeby wytrzymać bombardowanie dwutlenkiem węgla generowanym przez fabryki z innych części miasta. Także część, gdzie istnieje sztuka w mieście zewnętrznym - podniszczone budynki artystów można spotkać właśnie tutaj.
Krypty i Krematoria: Jak sama nazwa wskazuje. Powszechna trupiarnia Elysium. Tylko ci, którzy pochodzą z miasta wewnętrznego zasługują na przyzwoity pochówek, reszta jest palona w ogniu i spuszczana razem ze ściekami lub sprzedawana na eksperymenty medyczne.

Krąg zewnętrzny jest połączony całkiem efektywną siecią metra - efektywną dlatego, ponieważ jest strzeżona, a tych, którzy sprawiają kłopoty, dotkliwie się bije. Z powodu tych środków, stacje metra działają, chociaż są brudne. Także niektóre części metra stanowią wejścia do kompleksu podziemnego.

Kompleks podziemny: Sieć bunkrów, krypt i schronów wybudowanych przez Federację, z powodu istnienia miasta zewnętrznego nie do końca kontrolowany. Zwykle nie sięga głębiej niż trzydzieści metrów podziemią, jednak zdarzają się przejścia do głębszych warstw. Pokrywa się z mapą Elysium - wewnętrzne miasto jest dobrze strzeżone. Istnieją plotki o istnieniu całych podziemnych miast. Ogólnie: Jeszcze niebezpieczniej niż na powierzchni. Zewnętrzne warstwy podziemi zamieszkują kryminaliści, psychopaci i każdy, kto ma powody do tego, by się na powierzchni nie pokazywać. Także sieć kanałów.
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 16-12-2010 o 13:10.
Irrlicht jest offline  
Stary 19-12-2010, 18:50   #8
 
adurell's Avatar
 
Reputacja: 1 adurell nie jest za bardzo znany
Wiec... last but not least, ja również chcialbym sie przywitać I odrazu zacząć kajać za opóźnienie związane z problemem z łaczem internetowym.

do Irrlichta: zgodnie życzeniem, deklaruje użycie umiejętnosci Sariana w rozmowie z Apollonią
 
__________________
"Another tricky little gun
Giving solace to the one
That will never see the sunshine "
adurell jest offline  
Stary 19-12-2010, 23:13   #9
 
Araks3's Avatar
 
Reputacja: 1 Araks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie cośAraks3 ma w sobie coś
Jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło podczas pisania poprzedniego posta. Otóż, jak w post-apokaliptycznej Polsce ma się z religią? Do kogo nasze postacie mogą zanosić modły, kiedy ktoś przystawi im zimną lufę pistoletu do łba
 
Araks3 jest offline  
Stary 21-12-2010, 15:06   #10
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
adurell dał posta w niedzielę, ponieważ dał mi znać wcześniej, że miał problemy z łączem. Teraz, według niego, powinno być dobrze.

Araks3: Istnieje mnogość kultów, głównie opartych na chrześcijaństwie, ponieważ Nowy i Stary Testament przetrwały bombardowanie. Istnieją kościoły, czy, mówiąc dokładniej świąŧynie, gdzie czasami przychodzą wierni. Ale Kościół katolicki przestał jako taki istnieć, a interpretacja chrześcijaństwa zmieniła się, nierzadko o sto osiemdziesiąt stopni. Częściej pojawia się idea Świętej Wojny. Częściej kapłani to nie jacyś duszpasterze zaczytani w księgach, tylko także nauczyciele i przewodnicy po pustkowiach i Elysium. Nie mogliby się utrzymać, gdyby obiecali mannę z nieba. Tak się nie dałoby, zatem kapłani to bardziej wojownicy i opiekuni komun religijnych. Istnieją całe zakony fanatyków walczących za swojego boga zakutych w pancerze wspomagane i z mieczami mechanicznymi.

Istnieją także inne kulty. Po apokalipsie odżyły kulty politeistyczne, choć właściwie tych antycznych już nie ma. Szamanizm i animalizm są normą na pustkowiach. Nierzadko ludzie czczą zmutowane zwierzęta. Jest do pomyślenia Kult Psa, Wilka czy własni bogowie dostosowani do warunków, jakie są na zewnątrz. Istnieją także kulty zniszczenia i destrukcji, które, jak sama nazwa wskazuje, czczą zniszczenie.

Wreszcie, spora ludzi dała sobie spokój z modłami i zaczęła zażywać halucynogeny. Wszelkie dragi produkują Czciciele Krzyża i Federacja i trzeba powiedzieć, że są w tym całkiem dobrzy. Najbardziej znane to Wir, Bóg i Zbawiciel, które powodują głębokie uczucia religijne. Narkotyki nie są znowu takie drogie, ale jednak trochę kosztują. Powiedzmy, jak dzisiaj kartonik LSD kosztuje dzisiaj czterdzieści, to za tysiąc lat będzie kosztował dwadzieścia pięć złych. Za trzy złe kupisz bochenek chleba marnej jakości, za dziesięć średniej, a za piętnaście dobrej jakości.
Dla porównania: Samopał można kupić za dziesięć złych(zatem broń jest często tańsza niż jedzenie), najtańsze pistolety są za czterdzieści, a dobra broń zaczyna się od czterystu złych wzwyż.
Frakcje nie ścigają użycia narkotyków, jak to było kiedyś.
Zbawiciel i Bóg są najlepsze na tripy zapewniające poczucie bezpieczeństwa i poczucia jedności z bogiem. Ludzie, którzy często go zażywają, przez długie godziny mogą siedzieć, gapiąc się w przestrzeń z tępym uśmiechem.
Wir za to przynosi mroczniejsze wizje, także wizje "poznania mechanizmu wszechświata", etc. Wir jest bardziej ekstatyczny niż dwa pozostałe. Ludzie, którzy go zażywają, często miewają słowotok, ochotę tłumaczenia sensu świata, a także wygłaszania proroctw. Czasem w Elysium znajduje się grupy tripperów, którzy tańczą i wrzeszczą.
Z tych trzech Wir jest najbardziej uzależniający.

Mój post dzisiaj wieczorem lub jutro rano.
 
Irrlicht jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172