Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-02-2012, 13:12   #191
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-W porządku.

Stanley wrócił do garażu i powiedział pół słowami o sprawie. Teraz należało poczekać i przygotować się do trasy. Na miejscu zadzwoni w sprawie okupu. A może powinien zrobić to teraz. Nie był pewien.

-
Mam zadzwonić teraz?- spytał się Johna.
 
Pinn jest offline  
Stary 07-02-2012, 18:21   #192
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Lepiej nie - opierając się o zimną, betonową ścianę korytarza piwnicy, czuł, że wszystko jest mu już obojętne, choć nie chcizł pakować ich obu, a także Dietera, w tarapaty - najpierw znajdźmy dobry lokal, taki, z którego będziemy mogli się wydostać, jeżeli Militech zamiast okupu wyśle oddział szturmowy, a całą akcję zakwalifikują jako "polowe testy nowych produktów" - prychnął - Na sąsiednim kwartale jest blok w dość kiepskim stanie technicznym, który po ostatnim policyjnym nalocie jest teoretycznie niezamieszkany. W tej dzielnicy nie ma standardowych mieszkań, zdążyłeś to chyba zauważyć. Otóż w tamtym bloku, zamieszaknym raczej na dziko, wszystkie piwnice poszczególnych klatek schodowych są ze sobą połączone. Według mnie to będzie dobre miejsce. Dodatkowo nie wierzę, że Militech nie będzie namierzał telefonu, nie chcę mieszać Dietera do Militechu. Jedna szklanka działa mniej więcej godzinę. Jedną podamy mu teraz, przetransportujemy, w międzyczasie zadzwonimy do jego szefa. Jeżeli zacznie się wybudzać damy mu drugą. Co ty na to?

Kiedy utrzymywał się tylko na kofeinie, żył akcją. Teraz, gdy przespał te kilka godzin u Dietera, nachodziły go grobowe mysli.
"W co za gówno się wpakowałem, łatwiej było dalej śledzić kochanki Silverhanda".
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 07-02-2012 o 18:25.
JohnyTRS jest offline  
Stary 08-02-2012, 12:39   #193
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-Tak jest. Twoja propozycja jest bliższa. Tak więc robimy. Pójdę do specyfik i zaraz mu go podamy.

Stanley popatrzył na studenta. Ten patrzył się tępym zlęknionym wzrokiem. Ruszył do Dietera.
 
Pinn jest offline  
Stary 08-02-2012, 17:19   #194
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Planowanie akcji trwało stosunkowo długo i gdy runnerzy przystąpili do działania zbliżało się południe.
Specyfik od Dietera został rozlany do szklanki i Stanley wszedł do pokoju podać do studentowi.
- Pij! - rozkazał surowym tonem.
Derek spojrzał ze strachem na oprawcę i lekko się ociągając wypił duszkiem specjalny, mleczny koktajl.
Nie wiadomo, czy wiedział co go czeka. Jednak strach w jego oczach mówił wyraźnie, że nie spodziewa się niczego dobrego.
Mark i stojący obok Analog obserwowali reakcję studenta. Z każdą kolejną sekundą powieki chłopaka stawały się coraz cięższe. Jego głowa co i raz opadała na klatkę piersiową. Po niecałej minucie student zasnął skrępowany na krześle.

Runnerzy tylko czekali na ten moment. Rozwiązali więźnia i szybko przenieśli go do samochodu. Szybko wsadzili na tylne siedzenie terenówki i przykryli kocem na wypadek kontroli drogowej lub przebudzenia studenta.
Stanley siadł za kierownicę i odpalił silnik. Analog w tym czasie sprawdził jeszcze raz zawartość bagażnika. Arsenał tam zgromadzony wyglądał naprawdę solidnie. Zanim wsiadł do samochodu, reporter podziękował Dieterowi i przeprosił za wszelkie kłopoty.
Następnie wsiadł do auta, a Stanley ruszył w kierunku zrujnowanego osiedla.

Miejsce faktycznie było paskudne. Zrujnowane i zdewastowane bloki straszyły już z daleka. Dziury w betonowych ścianach po setkach kul jakie wystrzelono tutaj w czasie wojen gangów wyraźnie pokazywały, że to miejsce było kiedyś bardzo niebezpieczne. Jedynym barwnym elementem w tym szarym krajobrazie były fantazyjne graffiti zdobiące niektóre ściany.

Stanley zatrzymał się w miejscu wskazanym przez Analoga. Budynek nie wyróżniał się niczym specjalny z spośród kilkunastu w okolicy. John był jednak pewien, że to tu.
Terenówka zatrzymała się w miejscu, gdzie dawniej stał kontener na śmieci. Było ono osłonięte przed wzrokiem przypadkowych przechodniów, a w razie konieczności łatwo było się tu dostać z piwnicy i odjechać.
Runnerzy znieśli nieprzytomnego studenta zawiniętego w koc do jednego z piwnicznych pomieszczeń.
Wokół walały się sterty śmieci, zniszczonych mebli i kupa żelastwa.
Gdzieś w kącie stała połamana szafa z syntdrewna. Jej tylna ściana nadawała się idealnie do położenia Dereka.
Położywszy go runnerzy spojrzeli po sobie. Jeszcze dwa dni temu, każdy z nich prowadził w miarę normalne życie. A teraz... uciekali przed dwoma potężnymi korporacjami, pracowali dla legendarnej Unitry i właśnie szykowali się do wyłudzenia okupu za porwanego człowieka.
Aż strach pomyśleć, gdzie będą za kolejne 48 godzin.
Analog ponownie wyjął telefon studenta. Teraz nie było już na co czekać. Trzeba było śmiało wykręcić numer szefa Dereka i ogłosić warunki przekazania okupu oraz jego wysokość.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 08-02-2012, 18:48   #195
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-150 tysięcy. Tyle żądamy. Podaj im numer mojego konta. To będzie ostra rzecz. Jesteś reporterem znasz się na rozmowach. Zresztą ja też sprzedaje te leki. Rzucamy monetą czy bierzesz to na siebie?- powiedział lekko zdenerwowany, choć nadal otępiony Dorfiną Stanley. Spojrzał na nieprzytomnego studenta.
 
Pinn jest offline  
Stary 08-02-2012, 20:47   #196
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Rzucamy, ja od początku mówiłem, że nie mam doświadczenia w gadaniu z korpami. Dla mnie reszka, jak wypadnie to dzwonię. Jak już bedę do tego zmuszony, mógłbyś mi powiedzieć, co mam konkretnie o tym studencie mówić? Wiem że jestem niby reporterem, mam nawet jebany papierek uniwersytetu, ale nie chcę powiedzieć za wiele, albo za mało. Czyli po prostu jak gadać z pierdolonym prezesem?
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 10-02-2012, 11:32   #197
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-Do cholery. Mówimy jasno i zdecydowanie. Nie możemy wyjść śmiesznie. Niech poczują, że jak na razie to my mamy przewagę.
 
Pinn jest offline  
Stary 10-02-2012, 12:06   #198
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Analog wyciągnął z kieszeni niewielką monetę. Rozłożył ja na dłoni i sprawnym ruchem wyrzucił w górę. Moneta zawirowała w powietrzu i po chwili zaczęła spadać w dół za sprawą odwiecznego przyciągania ziemskiego.
John wyciągnął dłoń i zręcznie pochwycił monetę w garść. Wyciągnął drugą rękę i na wierzchu dłoni położył monetę.
Obaj runnerzy spojrzeli na wynik rzutu. Reszka. Sprawa była więc jasna. Odpowiedzialność, stres i strach wiążące się z rozmową z korpem Militechu spadła na barki Analoga.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 10-02-2012, 15:01   #199
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-Dobra, łączymy się. Uspokój się. Chcesz może trochę Dorfiny? Dobrze cię, nastroi- powiedział poważnie Stanley, grzebiąc w kieszeni za strzykawką. Kiedy ją znalazł wyjął ją przed siebie i lekko uśmiechnął się.

-Ustawie ci małą dawkę. To cię rozluźni , uspokoi i poprawi nastrój. Korzystaj póki możesz. Sądzę , że tego nie przeżyjemy.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 10-02-2012 o 17:14.
Pinn jest offline  
Stary 10-02-2012, 18:50   #200
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Nie dzięki, poradzą sobie bez tej chemii - w głowie układał sobie już odpowiednie kwestie - podaj mi szczegóły płatności, konto czy gotówka? Jak na konto to musimy skombinować komputer z dostępem do sieci. Nie chcę, żęby Okunawa nas zagiął pytaniami o takei szczegóły, chcę, żęby nie miał się do czego przyczepić.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 10-02-2012 o 18:56.
JohnyTRS jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172