Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-11-2011, 18:12   #91
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
John "Analog" Spencer
Spencer zaryzykował. Jego nietypowe zachowanie mogło wzbudzić zainteresowanie nie tylko ochrony, która być może monitorowała parking, ale także zwykłych przechodniów. Podkradanie się pomiędzy samochodami na korporacyjnym parkingu nie należało do codziennych zjawisk.
Na szczęście mu się udało, a przynajmniej nikt nie wszczął jakiegoś głośnego alarmu i żaden spec oddział go jeszcze nie otoczył.
Podkradł się za plecy parkingowego i potężnym ciosem ogłuszył mężczyznę. Ten osunął się na ziemię, jak ścięty. Dosłownie w ostatniej chwili Analog złapał go, by upadając nie narobił więcej hałasu. Ogłuszonego zaciągnął kawałek dalej i schował pod potężne terenowe auto.
Wiedział, że to co zrobił to ostateczność ale nie miał zamiaru ani wdawać się w dyskusje z parkingowym, ani zastraszać go. To co zrobił na pewno da chwilę spokoju Markowi.
Spencer wstał i rozejrzał się po parkingu. Zobaczył, że właśnie dwóch ochroniarzy wyszło z Piramidy.



Mark Stanley
Zabawka od nomadów okazała się nad wyraz użyteczna. Stanley przyłożył ją do cyfrowego zamka windy i uruchomił urządzenie. Okazało się, że z tym zamkiem jego cyberklucz poradził sobie zdecydowanie lepiej niż z poprzednim. Zaledwie pięć sekund i drzwi windy otworzyły się z miły dla ucha cichym sykiem.
Stanley wszedł do lśniącej chromem i szkłem windy. Najwyraźniej szczęście mu sprzyjało i nie była to zwykła techniczna winda, ale taka która normalnie kursowała pomiędzy poziomami Piramidy. Runner spojrzał na panel sterujący. Podświetlany panel dotykowy pokazywał, że dostępne do wyboru są wszystkie poziomy od parteru do poziomu plus 6, a także dwa poziomy oznaczone symbolami -1v i -2v. O dziwo poziom na którym się obecnie znajdował nie widniał w żaden sposób na panelu.
Stanley przez chwilę się wahał. W tym czasie drzwi od windy zamknęły się.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 15-11-2011, 18:59   #92
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Rozprostował palce. Strzeliły. Przypuszczał, że loża vipów znajduje się pod ziemią. Stąd również v oznaczenia na panelu. Wcisnął -1v i przygotował się na ryzyko. Oby hol przed windą był pusty, wtedy po prostu wślizgnie się do środka. Szkoda tylko jego zmarnowanego stroju. Może wzbudzić podejrzenia.
 
Pinn jest offline  
Stary 16-11-2011, 18:28   #93
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Mark Stanley
-1V
Stanley śmiało przycisnął dotykowy ekran i z napięciem czekał na to, co zastanie po otwarciu drzwi.
Widna ruszyła w dół z cichym szmerem elektrycznych silników. Po kilku sekundach zatrzymała się, a drzwi rozsunęły się.
Mark znajdował się w jakimś bocznym korytarzu klubu. Wyłożony zielonym chodnikiem podłoga oraz mahoniową boazerią ściany. Sądząc po odgłosach dobiegających z końca korytarza Stanley znajdował się prawdopodobnie na zapleczu kuchni klub.
Jego wprawne oko w momencie zauważyło, że korytarz jest monitorowany. Sprytnie ukryta kamera rejestrowała obraz. Stanley wiedział, że nie ma wiele czasu. Ktoś wcześniej czy później zwróci uwagę na nietypowego gościa. Mógł mieć tylko nadzieję, że większość ochroniarzy podchodzi do swej pracy taki sam stosunek, jak ci których spotkał wcześniej.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 16-11-2011, 20:34   #94
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
To, że był ranek tłumaczyło niewielki ruch na parkingu. Ale nie tłumaczyło to dwóch ochroniarzy, którzy szybko wyszli z budynku. Kierowali się na parking.

John musiał jak najszybciej odsunąć się od parkingowego. Włożył pistelet do kabury, zapiął ją i drugi raz pokonał tą trasę za samochodami, tym raziem uważając na ochroniarzy, nie na parkingowego. Ale metoda była taka sama, metoda żabich skoków była skuteczna. Był juz przy samochodzie. Gdy tylko ochroniarze byli zwróceni w przeciwną stronę, wsiadł szybko do samochodu. Nawet jeśli podeszliby do samochodu, nie powinni byli go widzieć. Dla większego bezpieczeństwa zamknął wszystkie drzwi na elektroniczne zamki, ochroniarze mogli ciągnąć za klamki do woli.

Jego wzrok wędrował pomiędzy wejściem do technicznego a ochroniarzami.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 18-11-2011, 17:33   #95
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
New! Electro House 2011 (Party Disco Club Mix 2011) Dj aSSa - YouTube

Z chęcią wciągnął by kolejną kreskę, na tę akcję. Minął kamerę, może mu się poszczęściło i nikt nie zwrócił na niego uwagi. Wszedł do kuchni. Zachęci kucharze na chwile zaprzestali swoich obowiązków i popatrzyli na niego. Teraz na pewno wezwą ochronę. Ruszył szybko patrząc ostro w stronę drzwi. Musiał wejść w tańczący motłoch. Skrzywił twarz w grymasie rozgoryczenia.
 
Pinn jest offline  
Stary 19-11-2011, 10:13   #96
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
John "Analog" Spencer
Analog podkradając się pomiędzy samochodami wrócił na poprzednie miejsce. Zajął miejsce w fotelu kierowcy i obserwował uważnie ochroniarzy, którzy kręcili się po parkingu
Ewidentnie szukali parkingowego i byli zdenerwowani tym, że go nie ma. John śledził każdy ich ruch i widział doskonale, że kontaktują się z jakimiś przełożonymi.
Po kilku minutach poszukiwań ochroniarze niechybnie zbliżali się do miejsca, gdzie Analog ukrył nieprzytomnego parkingowego.
Czas w jednej sekundzie skurczył się niczym balon z którego wypuszczono powietrze.
Jeżeli parkingowy się ocknie wskaże samochód Spencera i zdradzi, że Stanley zakradł się do wnętrza. Potrzebna była szybko decyzja, co dalej.


Mark Stanley
Stanley był zaskoczony, jak łatwo mu wszystko poszło. Bez przeszkód przeszedł przez korytarz i kuchnię. Kucharze i obsługa byli zbyt zdezorientowani nagłym pojawieniem się nietypowego gościa, by w jakikolwiek sposób zareagować. Dodatkowo niezachwiana pewność siebie Stanley’a sprawiła, że nikt nawet nie zapytał kim jest.
Bez problemów wszedł do klubu.
Pomieszczenie było bardzo rozległe. Całość tonęła w dyskretnym fioletowym świetle sączącym się z dyskretnie umieszczonych w suficie lamp. Znajdował się tu duży parkiet, który o dziwo świecił pustkami. Być może dlatego, że z głośników płynął tylko cichy chilloutowy bit .
Sala podzielona była na kilkadziesiąt osobnych loży z których tylko kilkanaście było zajętych.
Stanley ruszył w głąb sali mijając po drodze kilka roznegliżowanych kelnerek. Mijając kolejne loże rzucał dyskretnie okiem na siedzące wokół osoby. Większość z nich to byli Azjaci ubrani w ekskluzywne garnitury, ale trafiali się też młodzi amerykańcy yuppi którzy siedzieli przy drinkach w luźnych t-shirtach. Strój Stanleya więc nie przykuwał zbytniej uwagi.
Większość gości zajęta była tym samym.Wpatrywali się w ekrany umieszczone w stolikach i co jakiś czas wpisywali coś palcem na panelach dotykowych, także wtopionych w blat stołu.
Dopiero przy trzeciej, czy czwartej loży Stanley zdał sobie sprawę czego właśnie jest świadkiem. Odbywała się właśnie aukcja kobiet. Większość z nich to były kilkunastoletnie Tajki lub Koreanki.
Mark doszedł już prawie do baru, gdy zauważył że w loży w kącie sali siedzi Kajman z urodziwą panienką oraz dwóch Ajzatów ubranych w jednakowe czarne garnitury.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 19-11-2011, 13:20   #97
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, ochroniarze byli zdesperowani. Podobnie jak Analog, tylko e w innych celach. John musiał odwrócić ich uwagę, i to szybko.

Na parkingu stało dużo drogich samochodów, każdy z pewnością miał alarm, który się włączał jak tylko dotknąłeś nawoskowanej karoserii. To samo tyczyło się szyb.

John uruchomił radio, uchylił okno pasażera na niecałe 2 cale. jego pistolet M72, ta "popierdółka" była dość cichą bronią, nie powinni usłyszeć strzału. Wycelował w daleko ustawiony samochód, daleko od ich własnego samochodu jak i od parkingowego. Lufa ledwie wystawała przez przyciemnianą szybę. Kiedy jakiś mocniejszy bit popłynął z głośników, strzelił, celując w szybę.

Ochroniarze będą mieli zajęcie, samochód klientów piramidy jest ważniejszy niż parkingowy. Analog zamknłą okno, wyłączył muzykę, zabezpiecozny pistolet ponownie wsadził do kabury.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 22-11-2011, 17:03   #98
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Stanley zobaczył swój cel. Kajman czując się jak król leżał rozłożony w swojej loży. Musiał się do niego zbliżyć i podsłuchać coś przydatnego. Nie wypadało jednak siedzieć i patrzeć się przed siebie. Zamówił drinka, coś egzotycznego i mocnego, ''Lotus Divine''. Miał szczęście loża przylegająca do alfonsa i jego gości była pusta. Usiadł, włączył katalog. Przejrzał parę ofert. Nie był wielkim moralistą, ale wykorzystywanie nieletnich dziewczynek uważał za coś raczej podłego. Niestety nie miał żadnego urządzenia podsłuchowego. Implant ślimakowy kosztował około 1000$ więc po robocie z pewnością sobie taki zakupi. Podskórny pancerz też był czymś obiecującym. W rozległym pomieszczeniu było dużo Azjatów, ich ogłada nie pozwalała im na natrętne spoglądanie na Marka, co innego wychowany w upadającej kulturze zachodu młody człowiek o orlim nosie i przeczesanych włosach. Ten rzucił mu ciekawskie spojrzenie, które szybko rozmyło się w kolorycie podsłuchanej rozmowy.
 
Pinn jest offline  
Stary 05-01-2012, 17:10   #99
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
John "Analog" Spencer
Pomysł z odwróceniem uwagi ochroniarzy, okazał się genialny w swej prostocie. Analog oddał cichy strzał w kierunku jednej ze lśniących limuzyn i już po chwili na całym parkingu słychać było wycie alarmu.
Ochroniarze niczym gończe psy ruszyli w kierunku z którego dobiegał dźwięk.
Wszystko szło zgodnie z planem.
Do czasu jedak...
Gdy ochroniarze dotarli do auta, Analog zauważył, że kontaktują się znowu ze swoimi przełożonymi.
Po chwili przed wejściem do piramidy pojawiło się kolejnych czterech mężczyzn.
Na domiar złego dwóch z nich kierowało się ewidentnie w stronę samochodu w którym siedział Spencer.


Mark Stanley
Stanley dzięki swemu szczęściu i umiejętnością siedział dosłownie kilkadziesiąt centymetrów od Kajmana i jego laski. Teraz wystarczyło posłuchać o czym mówią.
- Panowie myślę, że informacja którą mam dla was jest dużo więcej warta niż te marne dwa patole na które się umówiliśmy.
Zapadła długo cisza i Mark doskonale domyślał się jakim spojrzeniem Azjaci obrzucili Kajmana.
- Słuchaj przyjacielu - odparł jeden z nich zimnym, spokojnym głosem - To my ocenimy ile jest warta informacja, którą nam przyniosłeś. Zapomniałeś chyba, że jesteś zwykłym najemnym psem, jakich wiele na ulicy. Jeżeli uznamy, że dobrze się spisałeś damy ci odpowiednią nagrodę. Jasne?
Kajman długo trawił obelgę, by w końcu powiedzieć tylko.
- Ok!
- No na co czekasz? Mów co tam masz dla nas. - ponaglił go jeden z Azjatów.
- Viki dowiedziała się, że nas studencik wybiera się w kilkudniową podróż. Dziś wieczorem wyjeżdża. Viki sprawdziła jego deck i okazało się, że ma wynajętą awionetkę na dzisiejszy wieczór na lotnisku Matsona.
- Twoja dziewczynka dobrze się spisała - odparł Azjata - Faktycznie zasługujesz na premię...
Stanley nie słuchał dalej. Analizował to co właśnie usłyszał.
Derek Kilthron, studencik, który miał ich doprowadzić do doktora Whitner wybierał się w kilkudniową podróż i to na dodatek awionetką.
Wyglądało na to, że i ich czeka podróż. Trzeba będzie opracować, jakiś plan co dalej z tym fantem zrobić. O tym jednak będzie musiał pogadać z Analogiem.
Wyczulony zmysł Stanley’a zauważył drobne zmiany w otoczeniu. Na sali pojawiło się kilku nowych ochroniarzy, którzy zajęli strategiczne pozycje przy wyjściach z sali. Na razie tylko stali, ale Stanley czuł, że na tym się na pewno nie skończy.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 06-01-2012, 19:27   #100
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
~Co tu robić?!- myślał naspidowany Stanley. Toaleta! Wentylacja w toalecie! Podrapał się po tyle głowy i podparł się o kolano. Obleciał salę wzrokiem, po czym zdecydowanym krokiem udał się do toalety. Na szczęście żaden z ochroniarzy go nie zatrzymał, ale jeśli wzbudzić zasadne podejrzenia jeden z goryli może wparować do środka. Na ucieczkę oknem nie było co liczyć, kształt piramidy nie dawał zbyt wielu możliwości. Zaczął rozglądać się za szybem wentylacyjnym, wątpił by się w nim zmieścił. Jak plan nie wypali, spróbuje wywołać pożar. Jako osoba nie paląca będzie musiał udać się do baru i poprosić o zapałki. To wzbierze podejrzenia, ale to jego szansa. Jęśli mu się nie uda, cóż życie miał przemyślane, przynajmniej tak kazała myśleć mu metaamfetamina. Wyjmie broń lub granat i zrobi rozpierdol- dostateczny do ucieczki.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 06-01-2012 o 19:36.
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:39.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172