21-08-2012, 14:13 | #191 |
Reputacja: 1 | Johny stan zdrowia Maxa sam opisałeś doskonale i bardzo technicznie. Rana nie była jakoś poważna i Max zapewne nie raz miewał podobnie. Jakieś trudności w poruszaniu, czy gwałtownych czynnościach będzie miał. Jednak leki na pewno go wspomogą. Samymi mechanicznymi minusami się nie przejmuj. W razie konieczności w moich postach pojawią się opisy przypominające ci o tym. Co do drugiego pytania, to rozumiem pytasz o punkty doświadczenia. Jeżeli tak, to może to nie jest taki głupi pomysł. Skończył się pewien etap przygody i może warto nagrodzić wasz wysiłek także w takiej postaci. Wieczorem napiszę, co i jak.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
21-08-2012, 14:39 | #192 |
Reputacja: 1 | Miło. Rozwijanie postaci to taka wisienka na torcie w RPG ;] |
21-08-2012, 19:37 | #193 |
Reputacja: 1 | W ramach zdobywania zaufania Ortiz daje wam swoją wizytówkę. Tak jak powiedział z tą kartą możecie wejść do "Iluminacji", czy do dwóch innych klubów. Jeden to "Kakomo" ekskluzywny klub w strefie korporacyjnej. Jego bywalcami są głównie bogaci biznesmeni i pracownicy korporacji. A drugi to "Grobowiec" - podziemny klub o którym krążą plotki na ulicy, że organizowane są tam walki w klatce, odbywają się zakłady, a poza tym to miejsce gdzie się można świetnie zabawić. Problem w tym, że nie każdy może się tam dostać. Wy już możecie. Do tej pory nie wiedzieliście, że Ortiz ma jakieś prawa do tych miejsce. Wiedzieliście tylko, że jest właścicielem "Iluminacji" Dane na wizytówce zmienia się poprzez przeciągnięcie palcem po jej powierzchni. Tak, jak we współczesnych ekranach dotykowych. Trzeba przecież troszkę nowoczesności wprowadzić do naszego zarośniętego kurzem i pajęczynami poczciwego Cyberpunka
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
21-08-2012, 19:43 | #194 |
Reputacja: 1 | Nie mam za złe
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
21-08-2012, 20:33 | #195 |
Reputacja: 1 | O podoba mi się ostatni post. Była akcja, teraz pomyślunek... myślenie, myślenie... Aha: - To nie tylko moja wizytówka, ale również dowód mojego zaufania do was. Nie każdy dostaje taką właśnie wizytówkę. Macie na niej nie tylko mój prywatny numer na komórkę i do domu, ale także adresy moich klubów (kluby podałeś) i dwóch bardzo bezpiecznych mieszkań w których można się zaszyć.(tego nie podałeś tak? jak będziemy potrzebowali pomocy to możemy ich użyć. W zasadzie Bell by zniknąć z hotelu kapsułkowego mógłby tam zamieszkać w którejś z hideout Ortiza tak?) Gdy tylko pokażecie tę kartę moim ludziom, potraktują was jak moich przyjaciół, czy do będzie w klubie, czy gdziekolwiek indziej. Ostatnio edytowane przez Pinn : 21-08-2012 o 20:35. |
21-08-2012, 20:53 | #196 |
Reputacja: 1 | Te mieszkanie, to tak na wypadek "W", a nie oferta darmowego spania Pinn
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
22-08-2012, 11:32 | #197 |
Reputacja: 1 | Tak sądziłem |
23-08-2012, 10:58 | #198 |
Reputacja: 1 | Dobra Quentin jedzie sprawdzić dilera prochów. To będzie łatwe, choć liczę (jak w przypadku z porwaniem AV-ki na dreszczyk emocji ) . Potem jak wykonamy większość śledztwa będzie czas na zainstalowanie nowych wszczepów? A przypominam, że przez jakiegoś czarnego straciłem mieszkanie. Pan Frankie Salle nadal pamięta o Bell`u? Nie zapomniałeś tego wątku co nie? ;] |
24-08-2012, 16:50 | #199 |
Reputacja: 1 | Post poleciał. Zakończyłem spotkanie z Ortizem i wysłałem was na zwiad, że tak powiem. Troszkę pokierowałem waszymi postaciami i mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. Chciałem tylko popchnąć akcję do przodu. Pinn i Johny prosta sprawa - macie przed sobą dilera, którego wskazał wam Ortiz i teraz od was zależy czego się dowiecie. Lechu tutaj sytuacja jest jeszcze prostsza. Jak widać zainteresowanie osobą Cris wzrosło po ostatnim koncercie. O dziwo jednak korporacje milczą, co potwierdza twój kontakt. Czy prawda są kontakty Cris z korporacjami? Trudno powiedzieć, ale jest to w pewien sposób potwierdzenie domysłów Ortiza. Czekam na kierunek poszukiwań, jaki wytyczysz swojemu znajomemu. P.S. Pinn pamiętam o tym incydencie z początku przygody, ale niestety w pbf-ie nie ma miejsca na zbyt dużą liczbę wątków pobocznych. Lepiej skupić się na głównym nurcie fabuły. Oczywiście nie oznacza to, że działacie w próżni i że wasze działania nie pozostają bez wpływu na świat. Wszystko ma swoje konsekwencje. Możliwe, więc że Frankie Salle jeszcze pojawi się w sesji. EDIT: Lechu Greed obecnie stoi przed wejściem do galerii handlowej i zauważa, że kręci się tutaj kilkunastu gości. Wyglądają na solosów jakieś korporacji, chociaż ciężko powiedzieć, jakiej. Nie ma żadnych widocznych emblematów. Nad budynkiem krążą dwie AV-ki. Czekam na deklaracje, co zamierzasz i planujesz. Johny i Pinn no cóż panowie... Widać, że nie mieliście pomysłu na wydobycie informacji z dilera. Poszliście na żywioł i oto efekt. Teraz kombinujcie, co powiedzieć aby się uwiarygodnić. Nie muszę chyba mówić, że nie chciałbym aby załatwił was jakiś tani przestylizowany japoński alfonsik. Apeluje, więc o właściwy dobór słów, a przede wszystkim czynów Pinn Nie to, żebym straszył, czy coś takiego. Ot taka przyjacielska rada
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
24-08-2012, 19:08 | #200 |
Reputacja: 1 | Powiedź mi jak zbudowana jest to pomieszczenie, elegancje z szklanym stolikiem to wiem ... chodzi mi o możliwość dodatkowych przeciwników oprócz dwóch mobsterów i typka na klatce. Dodatkowe pomieszczenia? Słychać kogoś jeszcze? Bo Bell nie zna się na słowach a to tylko gra Jest za oknem zejście przeciwpożarowe? Ogólnie jestem za Wielką Draką W Chinatown. I ten neonowy kaligraficzny klimat if you know what i meant [media]http://fc01.deviantart.net/fs24/i/2007/319/d/8/Chinatown_by_FlipswitchEightSeven.jpg[/media] Ostatnio edytowane przez Pinn : 24-08-2012 o 19:10. |