17-08-2012, 18:14 | #181 |
Reputacja: 1 | Na pohybel helikoptrom!!!! |
17-08-2012, 23:48 | #182 |
Reputacja: 1 | I oto udało się wam. Ucieczka zakończona pełnym sukcesem. Nie utrudniałem wam już więcej, gdyż pora przejść do dalszej części. Obecnie jesteście koło magazynów (tych samych, co na początku akcji) i Cris się z wami żegna. Jak chcecie sobie z nią pogadać, to proszę bardzo. Jeżeli nie to macie czas wolny do następnego wieczora, gdy ma się odbyć spotkanie w klubie. Wszystkie kanały huczą o koncercie i rozróbie, jaką się on zakończył. Na razie nie ma żadnych komunikatów o tym, że ktokolwiek jest poszukiwany. Media jedynie opisują całe zajście, rozmawiają z korporacyjnymi, z policją, z uczestnikami zajścia i przypominają historię zespołu, który ten koncert zorganizował. Całość jest utrzymana w tonie, że to wyzwanie, czy wręcz naplucie w twarz siłą korporacyjnym i porządkowi publicznemu. Kapela i jej członkowie nazywani się bandytami, którzy podsycają chorą nienawiść i sieją niesprawdzone plotki, przyczyniając się do wybuchy społecznego niezadowolenia. Jest też mowa o niekompetencji zarówno policji, jak i sił korporacyjnych, które nie tylko dopuściły do tak wielkiego nielegalnego zgromadzenia, ale także nie potrafiły zapanować nad tłumem. O samym ataku na budynek Militechu, kompletnie nic. Cisza. Tak, jakby to w ogóle nie miało miejsca. Możecie sobie pooglądać telewizję, czy też przeszukać sieć lub popytać ludzi. Określcie, co byście chcieli wiedzieć, to ja wam to opowiem. Kolejka i wasze posty niech zakończy się opisem dojazdu do klubu. No chyba, że chcecie zbesztać Cris, to wtedy sobie trochę pogadamy. Choć na pewno nie za długo. Naradźcie się też, czy dalej brniecie w współpracą z Cris i jej kumplami, czy jednak wycofujecie się z tego przedsięwzięcia.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
18-08-2012, 12:54 | #183 |
Reputacja: 1 | Spoko nic się nie stało Bell to wytrzyma ale pisałem że Bell położył się na ziemi :P Poza tym jeśli dostał w bark kule mogły trafić w umocowania cyber-ramion a więc nie dostał organicznie. Spoko nie czepiam się Czas kontynuować Padł na ziemię . Bertanieco wygięła się po miażdżącym zderzeniu więc mogła posłużyć za prowizoryczną osłonę. Miał dobrą pozycję. Wycelował w sensory. Znał ten model z bezwładnych godzin w sieci. Typowy HARVEY 22T. Strzał był mało precyzyjny z uwagi na niestabilny lot. Większość z nich zagrzechotała o bęben śmieciarki. Dwie z nich rykoszetem poleciały dalej i trafiły w wychylonego nadal Bell`a. Obie utkwiły mu w prawym bark. |
18-08-2012, 14:43 | #184 |
Reputacja: 1 | Pinn po pierwsze przemówiły kości i rzuty na Refleks wyszły taki, a nie inne. Kolejność jest opisana w poście. Po drugie, żeby strzelić trzeba się jednak częściowo wychylić zza zasłony. Bell nie zdążył się po prostu schować z powrotem i tyle. Pamiętaj, że wszystko dzieje się w ciągu kilku sekund. Po trzecie, jak napisałem to był rykoszet i rana nie jest jakaś poważna. Ręki Bellowi przecież nie urwałem :P Po czwarte wymagała tego też konwencja. Nie chciałem z jednej strony przedłużać ucieczki i rzucać na was kolejnych przeciwników. Z drugiej strony nie można przecież wejść do budynku Militechu, narobić rumoru i spieprzyć stamtąd, bez choćby jednej rany. A że kości mi pomogły, to nie musiałem specjalnie kombinować. To tyle w kwestii wyjaśnienia. Jeżeli chcecie to następne rzuty mogą być jawne i wtedy wszystko będzie jawne. Wykorzystamy jakąś kostnicę internetową i już, skoro mi nie ufasz :P
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
18-08-2012, 22:54 | #185 |
Reputacja: 1 | Ufam ufam. W zasadzie sam znałem odpowiedź w 4 pkt. (ależ my się zgrywamy Pinhead ) ale chciałem się upewnić czy to nie dopatrzenie. Luzik PS: Czyli teraz mamy wolny czas jako BG tak? Ostatnio edytowane przez Pinn : 18-08-2012 o 22:57. |
18-08-2012, 23:16 | #186 |
Reputacja: 1 | Jeżeli nie chcecie pogadać z Cris, to macie wolny czas.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
20-08-2012, 09:42 | #187 |
Reputacja: 1 | Zaraz pojawi się jeszcze jeden mój post, więc proszę MG żeby w razie jego braku zaczekam ze swoim odpisem.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
20-08-2012, 23:52 | #188 |
Reputacja: 1 | Słowa Greeda sprawiły, że Ortiz zagrał z wami w otwarte karty (a przynajmniej na to wygląda). Teraz od was zależy, czy dojdziecie z nim do porozumienia, czy wolicie stary układ. A może jednak wycofacie się z podkulonymi ogonami? Taki mały fermencik zasiałem. Lechu to twój post był inspiracją do tej wstawki. Wcześniej nie miałem jej w planach.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
21-08-2012, 09:29 | #189 |
Reputacja: 1 | I LIKE IT! Podoba mnie się to. Zgarniamy kasę i kontynuujemy IMO. Fajnie jak uda się zrobić taką długą sesje. To będzie prawdziwy sukces. Oczywiście co zaznaczyłem w poście chce usprawnić cybernetycznie Bella ---> czuję , że mu się to przyda. |
21-08-2012, 13:03 | #190 |
Reputacja: 1 | Dobra, ja też w to wchodzę. Dwa pytania do MG: -Jaki jest stan zdrowia Maxa? -Czy będziesz w tej sesji (po sesji) dawał coś takiego jak Punkty Postaci?
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |