|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-05-2015, 11:11 | #51 |
Banned Reputacja: 1 | Rakor rozejrzał się wokół. To było niezłe pobojowisko. Parujące wnętrzności zmieszane z cybernetycznymi wszczepami i całym tym mechanicznym szajsem. Był zmęczony, ale obszedł miejsce potyczki i dokładnie sprawdził czy któryś z Grineer jeszcze nie oddycha, a jeśli tak, dobijał go z mściwą satysfakcją. - O ile cokolwiek zostało z tej broni. - Odpowiedział Telaiowi w czasie obchodu. - Być może nie będziemy musieli pytać żadnego z nich - Wskazał ręką na walające się wszędzie szczątki. - Zanim zaczął się cały ten bałagan, miałem przebłysk wspomnień. Chyba. Tardis, Cefalon zarządzający tą jednostką, powinien gdzieś tu być. Być może będzie w stanie nam pomóc, o ile jeszcze działa. Rozglądajcie się za panelem sterowania. Mam nadzieję, że kody nie uległy zmianie. Po tych słowach Rankor skupił się na poszukiwaniach owego panelu. |
15-05-2015, 10:04 | #52 |
Reputacja: 1 | Enea nadała tylko: - Potwierdzam, poszukuję panelu. - po czym ruszyła w poszukiwaniu wspomnianej konsoli. Zamknięte drzwi nie interesowały jej - może jednak Telai, który już raz wykazał się zdolnościami włamywacza będzie mógł sobie z nimi poradzić? Przeładowawszy broń i odwiesiwszy ją na plecy, Enea powoli i metodycznie poznawała całe pomieszczenie, próbując domyślić się, gdzie ukryto panel dostępowy pokładowego cefalona. |
15-05-2015, 19:26 | #53 |
Reputacja: 1 | Lotus uparcie milaczała. Albo zapomniała o świeżo rozmrożonych owieczkach, albo też miała inne, ważniejsze zajęcia. Dla Tenno zgromadzonych w halli pełnej śmierci nie robiło to różnicy. Broni ciężkozbrojnej niestety nie było - jedna zniszczona rzutem tarczy, kolejna wymieszana z zupą zrobioną z drugiej przeciwniczki. Jednak Rankor przeanalizował z bliska zniszczoną broń - była ona podpięta za pomocą sieci kabelków do rąk grineer - prawdopodobnie tylko dane osobniki mogły korzystać z danej broni. Całkiem sensowne rozwiązanie, gdy ma się to czynienia z Tenno, którzy potrafią w kilku niszczyć całe oddziały. Gdyby nie takie zabezpieczenie, po niedługim czasie staliby się zasobni w niezliczoną ilość uzbrojenia. Panel był tam, gdzie zapamiętał to Rhino. Próa wywołania cefalona okazała się udana! [media]http://img4.wikia.nocookie.net/__cb20141127114231/warframe/ru/images/f/fd/Ordis7.gif[/media] - Witajcie, Tenno - odezwała się sztuczna inteligencja. - Czegggggg…..gggoooooo chcecie? O wiiiiellllcccccyyyy rozpierdalacze zła?!!!! - Do czujników Tenno dobiegł szaleńczy okrzyk z głośników. Hologram cefalona zaczął rozmazywać się i ponownie ustabilizował. - Oprogramowanie ewolucyjne wy….ewoluowało! Hej! Przywracanie kopii zapasowej - Cefalon zniknął i po chwili pojawił się ponownie. - Witajcie, operatorzy. Jestem Tardis. W czym mogę wam pomóc? Czy wezwać służby ratownicze dla tych rannych nieszczęśników w halli spotkań? |
16-05-2015, 16:52 | #54 |
Reputacja: 1 | - To nie będzie konieczne. Namęczyliśmy się wystarczająco żeby doprowadzić ich do takiego stanu. Odpowiedział Telai. - Podaj status... statku. A przynajmniej wydawało mu się że znajdują się w jakiegoś rodzaju pojeździe. - Co znajduje się za zamkniętymi drzwiami niedaleko magazynu?
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
16-05-2015, 16:55 | #55 |
Reputacja: 1 | - Statek... nie powinien istnieć - rzeczowo powiedział Tardis. - Za drzwiami można znaleźć kajutę kapitana. Przed awarią znajdował się tam kapitan. Obecnie - status nieznany. |
16-05-2015, 17:01 | #56 |
Reputacja: 1 | - Nie powinien istnieć ze względu na rozkazy, czy uszkodzenia? Możesz uzyskać dostęp do kajuty? Obecną sytuację można uznać za kryzysową.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
16-05-2015, 18:06 | #57 |
Banned Reputacja: 1 | (Niech Telai pogada z cefalonem, skoro już zaczął. My tu nie mamy do tego czasu nic do roboty.) |
16-05-2015, 18:14 | #58 |
Reputacja: 1 | - Statek jest uszkodzony. Systemy podtrzymywania życia działają na ostatnim ogniwie orokin, które za niedługo się wyczerpie. Rozkazy są nieznane - nowa wersja mnie została wymazana w momencie backupu. - chwila ciszy. - Dostęp do kajuty przyznano - Tardis przez moment brzmiał bardzo mechanicznie. - W miejsce klucza wystarczy przyłożyć dłoń. W czym jeszcze pomóc? - Istnieje możliwośc przeniesienia Cię na mniejszy statek i zabrania z nami? Taka SI mogłaby okazać się przydatna. Jak w ogniwach zabraknie energii nie będziesz mogł podtrzymać procesów. Gdyby Tardis posiadał ludzką twarz, zasmuciłby się. Tak jednak wydał smutne westchnięcie. - Każdy cefalon związany jest ze swoim statkiem. Nie słyszałem o żadnym, który potrafiłby przenieść się w inne miejsce. Nie istniejemy. Jesteśmy zaledwie zlepkiem złączy, impulsami sieci neuronowych. A moje sieci są w tym statku. Kiedy ogniwa się wyczerpią, postaram się wykorzystywać inne surowce - przemiany termojądrowe i co wpadnie w ręce, by jak najdłużej utrzymać jednostkę. Ale potem się rozpadnie. - Więc niemożliwe jest przeniesienie, bądź znalezienie nowej sieci neuronowej? Są tu przecież inne statki, którymi się ewakułujemy. Jaki jest ich status? Tym sposobem twa dalsza egzystencja miała by cel. - Sieć neuronowa tworzy nowe połączenia, która mnie tworzą, gdy ewoluuję. Nie da się mnie *skopiować*. - Cefalon wydawał się być urażony. Chyba traktował samego siebie jako istotę, nie jako program. - Moje ciało to ten statek. - Hologram rozmył się, przybrał na chwilę czerwony kolor i ponownie zestalił. - Właśnie umarła część mnie. Wtargnięcie spowodowało szybsze zużywanie zasobów. Status statku: Elizabeth gotowa, sprawna. - Znów zamigotał. - Ł...ładdneee imię… Panienko! - Widać decentralizacja ma swoje minusy. Więc odejdziemy możliwie szybko, abyś mógł wyłączyć systemy podtrzymywania życia. Pozwoliłeś nam przetrwać aż do teraz. Dobra robota. Powiedział Telai i odwracając się jeszcze dodał. - Powodzenia. Po czym ruszył do kajuty kapitana Ostatnio edytowane przez Ardel : 16-05-2015 o 19:05. |
19-05-2015, 12:58 | #59 |
Banned Reputacja: 1 | Więc Rankor zajął się przygotowaniem statku do startu. |
22-05-2015, 20:25 | #60 |
Reputacja: 1 | Telai w krótkim czasie dotarł pod drzwi do pomieszczenia. Gdy tylko przyłożył dłoń do symbolu, zasyczały siłowniki i skrzydła się rozsunęły. Mniejsze skrzydła boczne wsunęły się w ściany, część środkowa podążyła ku górze, jednak zablokowała się w połowie. Ash niezrażony wśliznął się ostrożnie do środka. Nie dostrzegł żadnych niebezpieczeństw. Kajuta była pusta, nie licząc biurka i krzesła. Biurko było przepiękne - białe, zdobione złotym alfabetem Orokin. Po krótkim przeszukaniu Telai znalazł niewielki przedmiot. [MEDIA]http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20130426082748/warframe/images/7/73/OrokinCell.png[/MEDIA] Tymczasem Rankor wszedł do pomieszczenia z Elisabeth. Dostrzegł widziane wcześniej przez Asha wgłębienia w ścianie i ani śladu statku. Jednak wspomnienia lubiły powracać do wielkiego Tenno. Wiedział, że należy się do owych wgłębień dopasować ciałem, by dostać się do środka. Z zewnątrz wyglądały na sprawne. |
| |