Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-03-2016, 05:55   #31
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Kehil przerzucał kolejne strony na datapadzie. Nic co by go zainteresowało tam nie znalazł.

-Panowie, chyba jesteśmy zgodni, że bierzemy tę latającą fortecę. Prawda?
Miraluka wskazał na Czarną Bhantę.

-Przydałoby się zamontować tam choć jedno stanowisko bojowe, bo poleganie na impulsie elektrycznym może nam wyjść bokem. W końcu po EMP nie polecą ani oni, ani my.

Podał datapada inżynierowi.
- Zobacz co potrzebujemy, a ja zerknę ile mi kredytów zostało po naszych wspaniałych przygodach.

Po sprawdzeniu karty zapytał jeszcze:
- A kto z was dobrze negocjiuje? Bo musimy sporo zejść z ceny...
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 11-03-2016, 17:33   #32
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Faraji wzruszył ramionami i mruknął tylko ciche:
- Stare dzieje. - Po czym zamilkł.

Tak, to były stare dzieje i niewiele już pamiętał z tamtych czasów... a może nie chciał pamiętać? Tak czy inaczej z chęcią by się spił i wyłączył myślenie. I tak już wyrobił swoje dobre ponad normę dzisiejszego dnia.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 11-03-2016, 22:02   #33
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Najważniejsze mieli za sobą. Tanako z wielką radością zareagował na dokonanie przez nich wyboru, obiecując, że natychmiast rozpocznie pełne przygotowywanie Czarnej Banthy do podróży, co, przy sprzyjających wiatrach, nie powinno zając więcej niż paręnaście godzin, właśnie dobijała do niej pierwsza platforma z chłodziwem i zapasem wody. Przekazał im też, że oficjalne sprawy właścicielskie załatwione zostaną zgodnie z wytycznymi, które otrzymał z płatnością.

Khedryn przekonywanie d20=6 sukces


Byłemu Jedi bez większych problemów udało się też zagadać dziadygę na tyle, by ten zechciał zejść trochę z ceny części, z których mogliby zbudować sobie dodatkowe dwie wieżyczki blasterowe. Tanako same części gotów był sprzedać im jedynie za 800 kredytów. Jednak był jeden haczyk. Zamontowanie ich na Czarnej Bancie to nie były przelewki. Sama usługa montażu kosztowałaby prawie tyle, co części. Należało wykonać odpowiednie nawiercenia w bardzo twardym kadłubie statku, zmontować i zainstalować całą motorykę, stanowiska kierowania ogniem... Razem parę dni roboty, w dużej części związanej z cięciem i spawaniem przy kadłubie za pomocą ciężkiego pół-stacjonarnego sprzętu. Ewentualnie mogli kupić części teraz bez opcji montażu, wziąć je ze sobą i dać czas Lumberowi, by zrobił w swoim zakresie cały montaż wewnętrzny bez ruszania kadłuba, a samo przewiercenie kadłuba dokończyć już kiedyś, kiedy przypadkiem trafią na coś przypominającego stocznię. Ale z tym, przy ich planach, mogło być różnie...

Tymczasem sam inżynier wykorzystał przerwę w inspekcji związaną z rozmowami handlowymi, by przyjrzeć się zepsutemu droidowi.

Lumber inżyniera d20=1 krytyczny sukces


Znał się na rzeczy i widział niejedną awarię droida toteż od razu pomyślał, że "eksperymentalny" czip po odpaleniu musiał zawieszać cały system. Co najgorsze droid restartował się od razu po ponownym włączeniu, więc nie dało mu się powiedzieć, by go łaskawie nie odczytywał. Lumber szybko wykręcił czip, ale nie zauważył żadnej usterki fizycznej, musiał to być więc jakiś błąd we wgranym programie. Mógł go po prosu wyjąć, by odpalić droida bez niego, co raczej na pewno powinno zadziałać, ale nie dałoby im potrzebnych informacji. Mógł też znaleźć kogoś, kto znał się na programowaniu i mógłby przejrzeć potencjalnie błędny kod. Podłączył wyjętą kość pamięci do swojego omniskanera przeglądając wodospady danych, lecz niestety niewiele mu to mówiło.

Chwilę później pan Tanako wrócił z wielką butlą jakiejś lokalnej podróby Corelliańskiej Whisky.
- Klienci piją! Na szczęście! Statek opić, by licho w przestrzeni odgonić!
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 11-03-2016 o 22:05.
Tadeus jest offline  
Stary 12-03-2016, 08:22   #34
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Syn Serena z przyjemnością ruszył się napić.
Ból w nodze i frustracja wywołana ostatnią ucieczką chciały z niego wyjść, toteż należało je matychmiast utopić. Zresztą kieliszek miał to do siebie, że ułatwiał prowadzenie rozmów.

- Uważam, że bez dodatkowych stanowisk strzelniczych nie mamy co stąd wylatywać. Dołożę wszystko co mam, ale to ledwie dwieście sześćdziesiąt kredytów.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 13-03-2016 o 11:38.
Mi Raaz jest offline  
Stary 12-03-2016, 22:42   #35
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Makena podszedł do stolika i ciężko usiadł na krześle. Dłoń powędrowała do połów płaszcza z których wydobył poobijany metalowy kieliszek. Sięgnął po butelczynę i z delikatnym, lecz smutnym uśmiechem nalał sobie do kieliszka który wychylił jednym haustem. Skrzywił się przy tym nieznacznie. Podróbka whisky czy raczej podły samogon? Czy to miało znaczenie? W sumie... nie.

Odetchnął ciężko i nalał sobie kolejną porcję. Skoro Tanaka stawiał to równie dobrze można było się upić. Wiedział, że jego humor się... pogłębi, ale przynajmniej nie będzie myślał. Nie lubił myśleć. Myślenie było szkodliwe dla zdrowia, a on wiedział to, aż nadto dobrze. Kieliszek za to miło się uśmiechał. Kac był nie unikniony, ale jeśli boli to znaczy, że objawy życiowe są w normie.

Mruknął coś cicho pod nosem do siebie widocznie w przygnębionym nastroju. Wyglądał na człowieka co to nosił na sobie ciężar całego wszechświata. Mętny wzrok przyglądał się metalowemu pojemnikowi na nektar zapomnienia. Westchnął i uniósł kieliszek w niemym toaście. "I tak wszyscy umrzemy..." przeszło mu przez myśl "...ale może nie dzisiaj."
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 13-03-2016, 11:01   #36
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Charles długo próbował wypatrzyć coś ciekawego w lawinach kodów wyczytywanych w omniskanerze, jednak ostatecznie poddał się. To akurat nie było pole do jego działania. Musiał w takim razie znaleźć kogoś, kto znał się na programowaniu.

- Znajdzie się tu jakiś programista? - spytał, kiedy powrócił do nich Tanaka. Miał nadzieję na pozytywną wiadomość, gdyż wiedział, że w czasie ich podróży nie będzie czasu na zatrzymywanie się i szukanie odpowiedniego człowieka.

Informacje na temat tajemniczego chipa oczywiście przekazał wcześniej swoim towarzyszom, ale nie wierzył za bardzo w to, że któryś z nich mógł mu jakoś szczególnie pomóc.

W temacie dodatkowych wieżyczek strzelniczych oczywiście był przekonany, że sam świetnie sobie poradzi z ich montażem i wcale nie potrzeba im było najmować do tego drogiej ekipy.
- Jednak jeśli KONIECZNIE chcecie, by robił to kto inny, w porządku... Dołożę się - powiedział, choć bez większego przekonania i wiary w innych mechaników.
 
Pan Elf jest offline  
Stary 13-03-2016, 11:46   #37
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Faraji wychylił kolejną porcję palącej podłym alkoholem cieczy i mruknął cicho bez przekonania tak jakby bardziej do siebie niż do kogokolwiek innego.

- Mogę spróbować... - po czym nalał sobie kolejną porcję cieczy i ze smutnym wyrazem twarzy przyglądał się temu jak alkohol poruszał się w kieliszku delikatnie nim poruszając.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 13-03-2016, 12:51   #38
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
- Ja mam... około sześćset kredytów - Khedrynowi zdecydowanie nie chciało się bawić w przeliczanie wartości swojego majątku. Upił łyk domowego samogonu z etykietą przylepioną na kapkę śliny i zastanowił się, jakby to było, gdyby dla odmiany zjedli coś jadalnego. Paskudna robota. Wrócił myślami do zakupu części. - Ale umówmy się, nie wydam większości pieniędzy na te działka. Jeśli Charles uważa, że sam może je zamontować - Jedi zerknął na mechanika. - To może kupmy tylko części i niech spróbuje. Jak mu się nie uda, to zatrudnimy ekipę montażową. Co wy na to?
 
Fyrskar jest offline  
Stary 13-03-2016, 13:03   #39
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Makena komputery d20(+2 łatwy -1 za lekkie upojenie)= 2 sukces


Pilot mimo ponurego nastroju i sporej ilości alkoholu krążącego już w jego organizmie z zadaniem poradził sobie niemal natychmiast. Mógł skorzystać z ominskanera, którym próbował to zrobić Lumber, ale miał przecież swojego wiernego datapada z uniwersalnym przyłączem.

Od razu wyszukał błędy w indeksowaniu paru kategorii informacji i wstukał poprawne ciągi znaków. Przejrzał i poprawił jeszcze optymalizację danych, by upewnić się, że droid aby na pewno poradzi sobie z dodatkowym obciążeniem procesora i w końcu oddał kość pamięci. Przez moment zastanawiał się, czy nie przejrzeć potrzebnych informacji bezpośrednio na datapadzie zamiast robić to przez marudny syntezator GE3, ale byłoby to za dużo roboty, kość w dużej mierze w kodzie bazowała na standardowym programie, który był już wgrany w droida w innych jego częściach. Musiałby najpierw zgrywać wszystko co tam było, by rozszyfrować dane dodatkowe. Choć warto było pamiętać, że taka możliwość istniała, gdyby kiedyś przemądrzała puszka zepsuła się na dobre.

Lumber bez problemu mógł zainstalować znowu część w droidzie, jednak przy okazji całej operacji coś zwróciło jego uwagę.

wcześniejszy krytyczny sukces na inżynierię


Najwyraźniej droid mówiąc o tym, że jego poprzedni właściciel z chęcią w niego inwestował nie przesadzał. Zaraz za łączem czipa, którego wyjął, była bowiem jeszcze jedna niepozorna modyfikacja, początkowo wyglądało to jak dodatkowy przetwornik danych, którego w standardzie zamontowałoby się, by zwiększyć szybkość transmisji dla dowolnej modyfikacji. Jednak wydawało się, że zwyczajna obudowa czipa była tylko przykrywką. Odczyt omniskanera pokazywał, że część, czymkolwiek by nie była, była nieaktywna i miała znaczną pojemność danych.

Makena komputery d20(-4 trudny)= 15 porażka


Tym razem nawet pilot ze swoim wiernym datapadem nie był w stanie rozwiązać zagadki. Dane zmagazynowane w części były bowiem zakodowane. I to w sposób bardzo umiejętny. Po samej strukturze oprogramowania zdawało się jednak, że cokolwiek tam było, mogło zostać automatycznie uruchomione, gdy zajdą pewne okoliczności. Jakie? Nie wiadomo, to było zakodowane. Mogli odłączyć go na dobre upewniając się, że żadna niespodzianka nie włączy im się z zaskoczenia, nie powinno to wpłynąć na pozostałą aktywność droida.

***

Tymczasem nadal trwały dyskusje na temat wydatków i przeróbek wybranej już Czarnej Banthy. Inżynier w oczywisty sposób chciał zrobić jak największą część roboty sam, co w sumie nie było niemożliwe, mogli zapłacić jedynie za ciężkie prace przemysłowym sprzętem na kadłubie, pozostawiając budowę całego systemu Lumberowi. W ten sposób w końcu udało im się ustalić cenę wszystkiego na około 1000 kredytów, co wydawało się i tak wielce korzystnym wydatkiem jak na broń klasy kosmicznej.

Tak minęły im cztery dni ciężkiej harówy. Chcąc zaoszczędzić, jak najwięcej robili sami, a to oznaczało liczne tury przeciągających się w nieskończoność spacerów kosmicznych, biegania po kable, spawania, cięcia, montowania, przykręcania, odkręcania, zwalniania miejsca dla nowych systemów, czołgania się wąskimi korytarzami w celu przeciągnięcia kabli, montowania dodatkowych przekaźników i tak dalej i tak dalej. Nie było żadnych szans, by inżynier poradził sobie z tym sam, toteż do roboty musieli zabrać się wszyscy. Tanako chyba się nie obraził, że zrezygnowali z części jego usług, choć mało brakowało do eskalacji napięcia na stacji, gdy trzeciego dnia Khedryn jak co dzień po ciężkiej pracy wszedł pod miejscowe prysznice tylko po to, by zaskoczyć tam zupełnie nagutką podstarzałą panią Tanako. Incydent dyplomatyczny wyszedł z tego niemały, bowiem poinformowany o nim małżonek jakimś sposobem wbił sobie do głowy, iż nie był to li tylko przypadek, a próba uwiedzenia i odbicia mu towarzyszki życia. Zrobił się podejrzliwy, czujny i opryskliwy.

Lumber inżynieria d20=1 krytyczny sukces


Na szczęście po czterech dniach ciężkiej pracy sprawa została załatwiona. Lumber wspiął się iście na wyżyny kunsztu inżynieryjnego, nie tylko pracując błyskawicznie samemu, ale i sprawnie koordynując cały projekty modyfikacji. Na końcu tego okresu dwie wieżyczki działały idealnie, dodatkowo czasu starczyło też na podwójną opcję sterowania. Albo z dwóch odpowiednich stanowisk z obszernego kokpitu transportowca, gdzie było sporo miejsca na przeróbki, albo w przypadku uszkodzenia systemów gdzieś na linii mostek-wieżyczki, bezpośrednio manualnie ze stanowisk pod wieżyczkami. Jakby tego było mało, Lumber po zakończeniu projektu wyciągnął jeszcze logi ze zautomatyzowanego sprzętu Tanako i wyszło mu, że dzięki sprawnej pracy musiał korzystać z niego znacznie krócej niż zakładano, co według umowy oznaczało, że musieli zapłacić jeszcze 100 kredytów mniej. Cóż, nie poprawiło to klimatu na stacji i nastroju zazdrosnego podejrzliwego dziadygi, ale im zostawiło trochę cennych czipów kredytowych w kieszeniach.

W gruncie rzeczy, jeśli nie mieli na złomowisku nic więcej do załatwienia, to mogli już ruszać w drogę ku nieznanemu.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 13-03-2016 o 13:12.
Tadeus jest offline  
Stary 14-03-2016, 14:49   #40
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Makena miał już dość czystej technicznej inicjatywy którą chcieć nie chcieć musiał się zająć by doprowadzić Banthę do w miarę ochronnego stanu. Chciał już tylko zasiąść za sterami i jak najszybciej znikać z tego padołu złomowej rozpaczy której widok nie napawał optymizmem... którego zresztą nie miał.

- Lećmy już. - rzucił tylko krótkie wyzute z emocji krótkie zdanie podkreślające najważniejszą rzecz. Czas gonił, kredyty przesypywały się przez palce, a on chciał już tylko być wśród gwiazd nie słuchając opryskliwości paranoicznego staruszka Tanaki. Gwiazdy czekały. Kredyty czekały. Nowe możliwości... czekały. Więc po co więcej czekać? I tak nic się nie zmieni, ale przynajmniej coś będzie robił.

- Tylko włącz ktoś tego blaszaka. - powiedział jeszcze. Ciekawiło go co ten powykręcany, wypalony od środka droid protokolarny mógł im powiedzieć o ich docelowemu miejscu. Nie żeby był ciekawy. Po prostu, chciał wiedzieć w jakie gówno tym razem popycha go los...
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 14-03-2016 o 15:22.
Dhratlach jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172