Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-03-2016, 18:09   #11
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Makena patrzał obojętnie na obraz przewijający się na wyświetlaczu. Sięgnął ku niemu dłonią i popukał delikatnie palcem w ekran.
- Nie chcę siać defetyzmu, ale... - rozpoczął ponurym głosem - ...ale to zachowanie nie jest normalne. Jak dla mnie, albo zhakowali Twój system i dają fałszywy obraz, albo te pojazdy są sterowane zdalnie, lub co gorsza to droidy.
Mętny wzrok powędrował na Tanakę, a twarz Faraji miała iści przygnębiony wyraz. Oto nadchodziła śmierć.
- Mam to sprawdzić, czy ty to zrobisz?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 05-03-2016, 19:41   #12
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Makena przekonywanie d20= 1 krytyczny sukces!


- Co klient mówi? Hę?
Człowieczek zmarszczył sceptycznie czoło, słysząc ni z gruchy ni z pietruchy pomysł, który podważał całą jego teorię.
- Klient się nie martwi, to na pewno tylko... - już chciał uspokoić bezpodstawne obawy przybysza, ale coś w głosie pilota najwyraźniej podpowiedziało mu, że może tkwić w tym szczypta prawdy, sprawdził jeszcze raz sensory. - Oo... - wydukał. - O jasny...! Dezaktywować obronę! Szybko! Szybko!
Wstukał pospiesznie parę komend do komputera i pięć lecących w idealnej formacji punktów widocznych na ekranie sensorów... Zlało się w jeden.

***

Zestresowany już nie na żarty, ostrzeliwany i atakowany ze wszech stron Lumber z niemałym zaskoczeniem zobaczył jak szarżujące na nich sondy nagle stają w miejscu i wyłączają palniki, podobnie ustał laserowy ostrzał ze strony goniących ich jednostek.

***

Kwadrans później stali już w hangarze centralnego kompleksu złomowiska. Ratunek przyszedł na tyle szybko, że promowi nic nie zdążyło się stać, może poza przeciążeniem cewki tarcz i zdemolowaniem sakralnego wystroju przez samych poddenerwowanych wydarzeniami pasażerów i ostre turbulencje towarzyszące walce.
- Klienci wybaczą! Wybaczą! - zaczął walić pokorne ukłony skośnooki człowieczek, który przedstawił im się jako Kanaj Tanako, właściciel tego miejsca. - Usterka mała, nieznaczna w eksperymentalnych sensorach! Klienci wyglądali jak cały oddział lecący w formacji bojowej! Ale sensory dobre, dobre, wina silników promu, dziwna sygnatura, dziwne nierównomierne widmo! Sensory źle odczytały, każda boja oddzielnie!
Wskazał im też czarnoskórego człowieka, którego zaciągnął ze sobą do hangaru.
- Drugi klient, na was chyba czeka. Tak mi powiedziano, że klienci osobno przybędą, wyglądem jak wy! Ten tu klient dobry, niewymagający, a do tego z okiem dobrym! To on zobaczył w porę niefortunny błąd!
Wskazał im przejście w głąb pospawanego ze starych kadłubów kompleksu w którym aż mrowiło się od wykonujących najróżniejsze zadania egzotycznie wyglądających droidów.
- Klienci odpoczną, odświeżą się! Tanako uprzedzony, opłacono dla was statek. Tanako ma dobre statki, jakościowe i zadbane! Trzy do wyboru! Obejrzycie, pomyślicie! Dacie znać jak będziecie gotowi oglądać! Bo dużo do oglądania i nachodzić się będzie trzeba! A teraz może napój? Katalog? Do statku coś mogę sprzedać, jeśli dopłacić chcecie, duży wybór, rzadkie modele, klienci będą zadowoleni!
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 05-03-2016 o 19:55.
Tadeus jest offline  
Stary 05-03-2016, 20:44   #13
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Makena kiedy wszystko ucichło i sensory wróciły do normy wrócił do swojego miejsca przy ladzie gdzie ciężko usiadł i wpatrywał się pusto w drzwi. Może jednak nie przyszła kolej na kres jego życia? Raczej nie, w końcu to był jeden statek, a nie cały szwadron. Odetchnął ciężko, jak tak miała się zapowiadać ta robota to w istocie tylko łut nieistniejącego u niego szczęścia mógł go uratować.

Kiedy wyszło na jaw, że właśnie jakimś niespotykanym zbiegiem okoliczności i do tego całkowicie przypadkowo uratował swoich towarzyszy niedoli, zapaliła mu się zielona lampka gdzieś w tyle głowy.
- Za dobre oko należy się dobra zapłata, ale butelka wódy i coś do jedzenia mi wystarczy panie Tanaka. Wszak uratowałem im życie i zapewniłem przepływ kredytów. - powiedział czarnoskóry wyzutym z emocji głosem. - Poza tym jestem pewny, że po przeprosinowym posiłku moi towarzysze z większą chęcią obejrzą dodatkowe modele. Wszak klient zadowolony to i zakup chętniejszy... Prawda panie Takena?

To była jedna z niepisanych zasad które wziął do serca jeszcze za małego, a przejął ją od ojca. "Wszystko ma swoją cenę, a dobrze zachęcony człowiek, nawet jeżeli początkowo ma stracić, to na myśl o dużych zyskach szybko zmienia zdanie". Co prawda głos, aparycję i polot miał już nie ten co kiedyś, ale zawsze warto było spróbować. W końcu jak można zjeść i wypić za darmo, a za pytanie jeszcze w mordę nie zarobił. W szczególności kiedy zasłużył na swoją wypłatę.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 05-03-2016, 21:22   #14
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Lumber już miał coś odpyskować w stronę Kehila, jednak na szczęście tego drugiego sytuacja nagle się zmieniła i Charles nieco oniemiał ze zdziwienia.
Podrapał się po brodzie, przetarł czoło i właściwie to tyle. Nie wiedział, co powiedzieć, jedynie milczenie przychodziło mu do głowy.

Kiedy wylądowali bezpiecznie, rzucił tylko gniewne spojrzenie Rodianinowi, po czym ruszył za resztą. Nie bardzo miał ochotę na czcze rozmówki, wolał napić się czegoś porządnego, a już na pewno marzył o czymś sytym do zjedzenia. Czuł, że jeśli jeszcze zmuszą go do długich rozmów na temat nowego zadania, a on w tym czasie czegoś nie wrzuci na ruszt, to komuś stanie się krzywda - a najbliżej był ich droid protokolarny.

- Przeprosinowy posiłek, to brzmi całkiem rozsądnie - potwierdził Charles, przyglądając się z ukosa ich "wybawcy".
Ciężko mu było go ocenić, ale miał śmieszną czapkę na głowie i to wcale nie wróżyło nic dobrego.
 
Pan Elf jest offline  
Stary 05-03-2016, 23:38   #15
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- O tak, tak, oczywiście! Duży zakup, dobrzy klienci! Tanako zaprasza na poczęstunek od firmy! Znajdą się u Tanaki dla gości różne smakołyki i zacny napój! Tak, tak, klienci muszą mieć dużo sił do zakupów i oglądania towaru!
Zaprowadził ich do stołu w niewielkiej mesie i porozstawiał trochę pudełek pełnych standaryzowanych wysoko przetworzonych potraw, typowych dla kuchni kosmicznej.
- Klienci się nie martwią, to tylko przystawka, Tanako rozmówi się z panią Tanako, by nagotowała zaraz czegoś świeżego! Klienci będą zadowoleni! Naturalna jakościowa kuchnia rodzinna!

Przy okazji zauważyli nasilony ruch widoczny za poziomym, wąskim oknem mesy. Na złomowisku wyraźnie coś się działo. Wyglądało na to, że liczne zautomatyzowane holowniki i sondy odgarniały na bok skupiska dryfujących części i tworzyły w ten sposób szerokie korytarze. Miraluka, którego mistyczny wzrok pozwalał na zobaczenie większej ilości szczegółów dostrzegał w głębi złomowiska sunące ku nim powoli kadłuby dużych statków kosmicznych, to zapewne dla nich tworzono wolną przestrzeń. Odgarnianie i holowanie szło jednak powoli, więc pewnie i tak mieli trochę czasu nim proces zostanie zakończony.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 06-03-2016 o 00:19.
Tadeus jest offline  
Stary 06-03-2016, 09:56   #16
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Faraji udał się za właścicielem tego przybytku dając krótko komendę "Do mnie F2R3", a jego astromech wyłonił się z czeluści cieni w kącie pomieszczenia i ruszył u jego boku do mesy. Kiedy stół był zastawiony, choć to ponoć były tylko przystawki, usiadł przy stole i chwycił pierwszy lepszy produkt mówiąc.

- Makena Faraji. - powiedział bez przekonania przedstawiając się swoim towarzyszom niedoli - To złomowisko to istny skarbiec dla tych co umieją szukać. Mam nadzieję, że macie wprawnego technika co to ogarnie, bo nóż coś cennego da się znaleźć po okazyjnej cenie.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 06-03-2016 o 10:23. Powód: literówka
Dhratlach jest offline  
Stary 06-03-2016, 14:16   #17
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Kehil długo wpatrywał się w przestrzeń. Miał nadzieję, że to statki dla nich. Ucieszył się, że statki nie są stąd. W innym przypadku pewnie miałyby równie sprawne sensory jak boje, które uznały ich za wrogów!

Złomowisko nie było miejscem, w którym Miraluka się dobrze czuł. Stacja pełna śmieci tym bardziej. Ale jedzenie wreszcie poprawiło mu humor. Miło było zjeść coś zamiast pasty z tubki. Nawet jeśli była to pasta z puszki, ale na ciepło.

Z nowym towarzyszem przywitał się silnym uściskiem dłoni. Powiedział tylko "Kehil" jakby to było nie tylko imię ale i funkcja w załodze.

Nosił lekką kamizelkę i długi płaszcz i przylegające do ciała spodnie z syntetycznej tkaniny. Lekko powłóczył lewą nogą. Przy pasie zwisała rękawica wspomagana. Mocno sfatygowana. Zdecydowanie nie była ozdobą. Na plecach widać było rękojeść wibromiecza. Skomplikowany układ elektryczny skrywany w rękojeści był owinięty skórą jakiegoś zwierzęcia, co miało zapewnić stabilny chwyt. Z lewego ucha wystawała maleńka słuchawka. Gdy zajął miejsce przy stole poły płaszcza rozchyliły się na tyle, że Mekena mógł być pewny, że niewidomy nie nosi broni palnej. Było to co najmniej dziwne w tych niepokojących czasach.

Tematu technika nie poruszył. Choć z Jackiem zarzucali się złośliwościami, to nie znał lepszego inżyniera.

Gdy już się posilił rzucił do nie wiadomo kogo:
- Wiadomo już coś na temat zlecenia?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 06-03-2016, 20:05   #18
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- Paniczeee, proszę nie zaczynać beze mnie! Oh oh! Najmocniej przepraszam!!! - z korytarza rozbrzmiał głośny brzdęk i za róg wytoczyła się głowa jednego z miejscowych improwizowanych droidów - Och, wielkie nieba, ja najmocniej... Nie zobaczyłem, że...
Ich fajtłapowaty protokolarny droid wyłonił się zza rogu.
- Mam nadzieję, że to naprawialne, żeby tak zaraz głowa przy lekkim szturchnięciu... Och... - zwrócił wzrok srebrzystych oczu na Makenę. - Czyżby nowy panicz? Ach, dzień dobry, miło mi poznać, bardzo piękne nakrycie głowy, czyżby futro z lothańskiego kota? Bardzo gustowne i takie praktyczne! O a to co! - spojrzał na droida astronawigacymjnego towarzyszego nowemu członkowi załogi. - Ciebie też miło mi poznać. Czyżby wreszcie jakiś pokrewny syntetyczny umysł w załodze? Wspaniale! Z chęcią powymieniam się protokołami! I widzę, że twój pan dobrze o ciebie dba, taki błyszczący nieuszkodzony korpus... - westchnął z syntetycznym rozczuleniem i nutką aż za wyraźnej zazdrości.

Pozbierał się jednak szybko i zwrócił do grupy.
- Czyżbym tam na korytarzu słyszał pytanie o misję? Pozwolicie panicze, że poczuję się wywołany do przysłowiowej tablicy, wszak to mi przypadł zaszczyt tłumaczenia korespondencji z Jego Wielkością!
Otrzymaliśmy koordynaty pasujące do jednej z planet w ledwo skartografowanym sektorze Moddell, na której spotykamy się z serdecznym przyjacielem Wielkiego Jarro, panem Daro Vexem, to on ma posiadać dla nas dalsze wytyczne i informacje. Nie poinformowano nas na czym dokładnie polegać będzie zadanie, jednak pan Vex przesłał Jego Wielkości pewną ilość informacji na temat problemów, z którymi mógłby potrzebować pomocy. A lista była iście niepokojąca! Miejscowym brakuje praktycznie wszystkiego, a do tego ich bezpieczeństwo zagrożone jest zarówno przez nikczemnych bandytów, jak i nieporozumienia z rdzennymi mieszkańcami i miejscową faunę i florę! Osobiście uważam, że to już chyba przesada! Naprawdę nie wiem, czy Jego Wielkości nie pokłada w nas przesadnych na...

Droid Makeny zapiszczał z naganą i rzucił parę przerywanych pisków i bipów w języku binarnym.
- Co? Nie uważasz, że to niegrzecznie tak przerywać? Twierdzisz, że ja marudzę?! Co za bezczelność! Natychmiast oczekuję przep... Hę? Żądasz, by Podać ci dane planety? Myślisz, że sam nie jestem w stanie sprawdzić informacji o tym systemie? Nie potrzebuję do tego żadnego niewychowanego, przemądrzałego...!
Droid odbibczał mu bezczelnie i pokazał mu obelżywy gest manipulatorem.

Dla GE3 to było za dużo. Oburzony zwrócił się do pilota.
- Drogi panie, naprawdę nie chciałbym prawić tu lekcji na temat wychowania... Choć posiadam odpowiedni moduł wychowawczy dla ponad 500 kultur! Jednak uważam, że powinien pan nauczyć tego droida szacunku! Stanowczo odmawiam współpracy w takich barbarzyńskich warunkach!
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 12-03-2016 o 03:08.
Tadeus jest offline  
Stary 06-03-2016, 20:50   #19
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Faraji spojrzał pełnym znużenia wzrokiem na droida protokolarnego, poklepał F2R3 po obudowie i powiedział.
- Może powiesz nam co wiesz o tej planecie, przekażesz dane mojemu koledze i sprawdzimy kto ma większą wiedzę? Każdy robi to co umie najlepiej. Myślisz, że masz większą wiedzę z zakresu systemów gwiezdnych? No dobrze, przekonajmy się...

Po tych słowach sięgnął po drobną przekąskę pilnując się, by nie objeść się za bardzo, a jedynie rozruszać żołądek. W końcu czekał go prawdziwy obiad, a to już był luksus sam w sobie. Co do droida... "Droid protokolarny... no to się narobiło... kogo to była ta sterta poskręcanych, nadrdzewiałych obwodów?" Westchnął ciężko i nadgryzł coś co z bliższa wyglądało na... jakże znajomy, prostokątny, wysoko przetworzony materiał żywieniowy, lub po ludzku: chleb powszedni.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 06-03-2016, 21:00   #20
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
- GE3 - Khedryn zszedł spokojnie z rampy statku i wygładził chociaż dla zasady koszulę z koreliańskiej bawełny. Pomachał droidowi palcem tak, jak mistrzowie Jedi zwykli napominać młodych uczniów. - Napominam cię. Potem podzielisz się swoimi przemyśleniami na temat naszej misji. - Faal przeciągnął się. Miło było postawić nogi nawet jeśli nie na ziemi, to chociaż na stacji kosmciznej. - Hutt Jarro nie byłby z ciebie zadowolony. Sprawdź informacje o systemie i prześlij dane do mojego datapada, przeanalizuję je w drodze na miejsce.

Rozejrzał się dookoła. Stacja nie sprawiała najlepszego wrażenia, zapewne miała za sobą swoje najlepsze lata. Khedryn z uwagą zlustrował otoczenie. Ściany były pokryte zaciekami, a transparistalowe szyby okien zapewne nie były porządnie myte od dłuższego czasu. Mimo to, miło było zejść ze statku.

Przeniósł uwagę na nowego przybysza. Wyglądał może lekko niecodziennie, ale nie sprawiał wrażenia wielkiego dziwaka.

- Khedryn Faal - Póki co nie chciał ujawniać się z tym, że jest byłym Jedi. Kto wie, może ten Makena o tym wiedział, ale Faal raczej w to wątpił, bo poza kompanami, Dorrenem, Jackiem i Kehil, no i samym robalem Jarro, raczej się z tym nie zdradzał. - Jesteś z Haruun Kal?

Oczekując na odpowiedź, Khedryn przysiadł się do stołu i nałożył sobie na plastalowy talerzyk odrobinę czegoś, co wyglądała jak zielona jajecznica.
 
Fyrskar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:51.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172