Mi Raaz, Visscher nic nie wie o rune casterze i póki co, nie musi się wcale zorientować w jego istnieniu: z pewnością będzie za to rosło jego zdumienie nad osiągami Błysku w Osnowie oraz nad łatwością prowadzenia fregaty. Wnioski z tego może wyciągać różne, od wiary w wielką łaskawość Boga-Imperatora po rosnące przeświadczenie o własnym talencie. Jeszcze długo może nie wiedzieć, że serce okrętu plugawi ksenotech!

A skoro ta eldarska technologia skróci o połowę czas lotu na Grace, ułożone przez Bel karty zyskują nowego znaczenia: być może rodzaj podejścia do kapitana Rochy nie ma większego znaczenia, ponieważ go wyprzedzicie w obie strony? Może nigdy się nie spotkacie, bo kiedy on doleci na Grace, Wy będziecie już w połowie drogi powrotnej?

Moi drodzy, chociaż trwało to bardzo długo, koniec końców z pomocą 8ARTa rozliczyłem efekty skoku w Osnowę. Praktycznie powtórka z lotu przez Paszczę - Błysk Cieni wpadł w sztorm (efekt dziewiątki na wyniku 89 w teście Psyniscience Nawigatora). Zasady mówią, że w przypadku takim należy posłużyć się zasadami dla efektów lotu w sztormie i rzucić 2k10 wybierając z tabeli trafień krytycznych niższy wynik. Ja przez pomyłkę rzuciłem 3k10, dlatego nie zwracajcie uwagi na trzecią cyfrę w rzucie, ważne pozostają wyniki 6 i 2. Korzystniejszy dla Was jest wynik 2 - jeden z komponentów Błysku został uszkodzony. W tym miejscu pozostawiam Wam opcję wyboru, który to komponent, decyzja należy do Was (normalnie przy teście trafienia krytycznego to napastnik wybiera uszkodzony komponent).

Druga kwestia - chciałbym przetestować tym razem pewną zasadę, którą pominęliśmy podczas poprzedniego lotu przez Osnowę. Jest nią test Willpower mający zobrazować uboczne efekty skoku w inny wymiar. Chciałbym, aby każdy BG z wyjątkiem Nawigatora napisał króciutką scenkę przedstawiającą moment translokacji z jego/jej perspektywy. Pod rzeczoną scenką niechaj każde z Was rzuci 1k100, ja odpowiednio zinterpretuję uzyskane wyniki.

Na razie Visscher jeszcze nie ma podstaw ku temu, aby coś podejrzewać. Runecaster wspomaga maszynerię okrętu, a nie bezpośrednio osobę Nawigatora. Jeszcze trzy, cztery loty przez Osnowę i Bartholem zacznie mieć dziwne wrażenie, że fregata chodzi pod jego ręką zbyt dobrze, zbyt gracko. Ale to jeszcze nie ten moment.

Ekipo, jeśli ktoś nie ma w tej chwili dość czasu, by skleić scenkę opisującą poczynania BG w momencie wejścia w Osnowę, poproszę przynajmniej o post z tekstem rzut na efekty uboczne wejścia w Immaterium oraz kostkowanie 1k100. Dajcie znać poprzez grupę na Meśku, kto w ciągu dwóch dni zdoła się z tą akcją wyrobić, a za kogo mam rzucać ja

@Mi Raaz, zapomniałem Ci odpowiedzieć na wcześniejsze pytanie - komponent ulegnie uszkodzeniu w dowolnym momencie w przeciągu sześciu godzin od wejścia w Osnowę. Wcześniejsze wstrząsy, trzaski kadłuba i pomniejsze wybuchy to zaledwie zabiegi dekoracyjne.