21-05-2020, 10:11 | #221 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein |
21-05-2020, 11:25 | #222 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
21-05-2020, 15:17 | #223 |
Reputacja: 1 | Apartamentowiec, 4 listopada 2021, 02:37 |
21-05-2020, 15:22 | #224 |
Reputacja: 1 | Chill Supreme
Ostatnio edytowane przez Pinn : 21-05-2020 o 16:07. |
21-05-2020, 15:42 | #225 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein |
21-05-2020, 16:26 | #226 |
Reputacja: 1 | Apartamentowiec, 4 listopada 2021, 02:03 - Puta Madre! Spokojnie Clarens! Przebadasz czarnego, pewnie ma atak erotomanii, skasujemy jak za extra home visit. Jakby się miękka rąsia chciał dobierać to przysmaż go taserem, to mu oba kutasy opadną. Eduardo starał się uspokoić podniesioną występem miejscowego zboka. <Ja pierdolę Clarens, co to za patola? Jakbym nie znał to bym pomyślał, że to są jakieś pociotki Chupacabras> Fixer nie należał do świętych i różne rzeczy w życiu wyprawiał, ale takiego narwańca to jeszcze nie spotkał. Bardziej jednak od wszystkiego był zainteresowany zarobieniem kapusty, nawet mimo ryzyka, nawet nie śmierci, co bycia wyruchanym w dupę przez murzyna. Fakt, że kiedyś po jakiejś imprezie padli z Białasem na ryje w jednym koju i rano przypdakiem przeciągając się Eduardo dotknął erekcji Clarensa, ale to był jedyny gejowski epizod w życiu Meksykanina, po którym uciekł z wrzaskiem do klopa budząc z przerażeniem wszystkich domowników. Trauma została na długo. - Ostrzegam sumiennie, że jak chcecie sobie poruchać, to kurwa tanio skóry nie sprzedamy. Fixer odsłonił znów rewolwer, gestem pokazując, że nie zawacha się go użyć przy jakiej kolwiek próbie gwałtu. Przejął bezwiednie podaną puszkę Grzmota i spytał na wszelki wypadek: - Puta madre który jest chory? Ten cabrone z dwoma kutasami czy ten świecący? I kto tu kurwa słucha jazzu? Ostatnio edytowane przez 8art : 21-05-2020 o 16:30. |
21-05-2020, 16:31 | #227 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Pinn : 21-05-2020 o 16:48. |
21-05-2020, 21:01 | #228 |
Reputacja: 1 | No i jak to mówią, łajno trafiło w wentylator. Drobny, niewinny żart okazał się katalizatorem totalnie pojebanej wyobraźni erotomańskiego czarnoskórego medyka, o której nie śniło się chyba nawet Artiemu w najgorszych delirkach. Moment gdy zobaczył Abrahama w szlafroku z potężnym dildosem u pasa, którym machał to w lewo, to w prawo, będzie na pewno tym, który kiedyś wyjdzie na terapii u psychiatry, jako przełomowy w analizie jego traumy. Jego oczy niemalże wypadły z szoku gdy zza potężnych czarnych ud wyłonił się kró... - Jeeeeezu Wieprz... Co oni ci zrobili?! Serio? Mam nadzieję, że choć nie za darmo. Vadim płynnie prześlizgnął się obok Abiego, niczym Tom Cruise w "Mission Impossible" uważając przy tym by choćby nie musnąć tego sterczącego dildosa, gdyż wiązałoby się to z ryzykiem magicznej przemiany w lubiącego męskie klapsy niewolnika w lateksowym wdzianku. Kiedyś widział coś podobnego w japońskim filmiku, gdy przypadkiem zawitał na krańce sieci. Vadim może nie wierzył w zabobony, lecz życie w Northside było niczym kraina Oz - tylko bardziej pojebana, wolał więc nie ryzykować. Szybkim ruchem zdjął z psiaka to upokarzające wdzianko i z troską wytarmosił go za pysk. Wieprz w odpowiedzi odwarknął i wystawił jęzor, dysząc suchą karmą o paskudnej, rybnej woni. Tymczasem goście w tzw. "shellshocku" zaczęli być agresywni, jeden już chwytał taser, drugi po spluwę. Sytuacja stała się bardzo dynamiczna i ruski fixer powoli zaczął się w niej gubić. Dopiero teraz zobaczył śpiącego Artiego w świąteczne ozdoby. "Co tu się właściwie odpierdala?!" krzyknął w myślach. Dobrze, że pomocą przyszedł mu Sid i uspokoił sytuację. Jasne, jeśli na kimkolwiek to wszystko nie mogło zrobić większego wrażenia, to właśnie na nim. Smutne, wręcz tragiczne, ale często nieocenione w tym mieście. Czy tak wyglądał koniec człowieczeństwa? - Ech, Abi. Nie wiem co ty odpierdalasz, ale ubierz się chłopie - rzucił gdy atmosfera się unormowała - To panowie diler i medyk, pomożesz temu drugiemu w ocenie stanu Artiego. Jak dobrze pójdzie, to możecie go do jutra poskładać do kupy. Wiecie, ludzie to takie rzeczy, które czasami się składa? Gestem dłoni zaprosił Eduardo i Clarensa bardziej do środka. Kopnął kilka puszek po tanim browarze, odgarnął erotyczne gadżety i przesunął krzesło bliżej gości. - Pana dilera zapraszam tutaj i proszę o wartą naszego małego, komediowego przedstawienia powitalnego wycenę - wskazał miejsce, gdzie było działko borga - A pan doktor niech przyjrzy się naszemu pechowcowi - wskazał leżącego Artiego, wciąż w ozdobach świątecznych.
__________________ Something is coming... Ostatnio edytowane przez Rebirth : 21-05-2020 o 21:06. |
21-05-2020, 22:26 | #229 |
Reputacja: 1 | Apartamentowiec, 4 listopada 2021, 02:05 |
22-05-2020, 11:22 | #230 |
Reputacja: 1 | Apartamentowiec, 4 listopada 2021, 02:05 Eduardo nawet nie krył krzywej miny na widok działka borgów. Sprzęt był owszem warty trochę hajsu, ale jego sprzedaż nie był ani rzeczą prostą, ani tanią w realizacji. Potencajlnego sprzedawcę czekało mnóstwo researchu, od samego rynku, po sprawdzanie potencjalnych nabywców, no chyba, że nie dbało się o pozory bezpieczeństwa. Ale nie chciał skreślać mozliwej transakcji na dobry wieczór, dlatego krzyknął do Białasa: - Clarens, jak idziesz po torbe medyczną, to weź od razu tablet diagnostyczny! - Spierdalaj, może sam byś się kopsnął na dół latynowski leniu. - Schudłbyś chociaż trochę wieprzu jeden! Puta Madre! Żeby cię tu na dwa baty w kakao wyruchali jak wyjdę! - zrezygnowany Eduardo ruszył do wyjścia, wiedząc, że szanse na to, że White ruszy spocone cielsko na dół były zerowe: - Lo siento seniores, musze najpierw sprawdzić ten sprzęt zanim podejmię decyzję, czy chcę się w to pakować. Zszedł do auta zabra klamoty. Przy Hummerze już kręciło się paru latynowskich gówniarzy. Nie wyglądali na złodziei, ale jak waidomo okazja takimi czyniła, a Gonzales nie miał zamiaru po raz kolejny zastać fury na cegłówkach i poszukiwać swoich alusów po mieście. Fakt, że auto miało kilka aktywnych systemów bezpieczeństwa i mogło kogoś podsmażyć, ale po co komu problemy. Gonzo chrzaknął znacząco: - Beuonos noce? Come estas? Quieres ganar algo de dinero? Tienes veinte dólares aqu�- y cuidas los autos. Volveré pronto y haré algo más. Chłopaczki pokiwały głowami, a fixer zabrał torbe oraz tablet i wrócił na górę obserwując auto przez oko drona. W mieszkaniu nie zastał na szczęscie jęczącego Clarensa posuwanego przez murzyna z dwoma kutasami i kolejką jego kolegów masturbujących w oczekiwaniu na swoją kolej. Oddał torbę Clarensowi, oglądającemu rannego, przyjarzał się chwilę Gearheadowi i z miną profesrora medycyny doradził Clarensowi: - Podaj mu 2mg dopaminy i testosteronu dożylnie, to powinno go ustabilizować i jutro będzie jak nowo narodzony. No co ty robisz? Nie tak przecież... aha, i nie zapomnij zczytać biomonitora. Abe spojrzał na instruującego Clarensa Eduardo ze skonfudowaną miną. To co gadał nie miało kompletnego sensu. Zajęty White tylko bąknął pod nosem ze złosliwym uśmiechem: - Tia, już podałem. Jeszcze prostate i nerki pod żuchwą sprawdziłem. - Bien! Właśnie miałem to zasugerować. Tak trzymaj Clarens, jak coś to zaraz pomogę przy rannym. - Gozno wyszedł do drugiego pokoju do działka, a Clarens szepnął do Abrahama: - Olej go, zawsze pierdoli takie farmazony jak mam robotę. Edurado tymczasem wpiął tablet do gniazda diagnostycznego działka, żeby sprawdzić broń. Dane diagnostyczne zaczéy spywa szerokim strumieniem, sporód którego fixer z coraz bardziej niechętną miną zaczął łowić interesujące go kąski. W końcu odezwał się do Vadima: - Sprawa wygląda tak. Broń zeszła z linii produkcyjnej cztery miesiące temu w Santa Barbara. Wystrzelano z niej ponad 3000 sztuk amunicji z czego ostatnie 108 pocisków tu na Northside zeszłej nocy. Dobra rzecz jest tak, że ktoś dopilnował, żeby nie było danych kliencie. Zła z kolei taka, że broń choć jest w doskonałym stanie, to trzeba będzie niedługo zrobić pełny serwis, a tego nie zrobi pierwszy lepszy technik w swojej sypialni. To pierdolone działko borgów a nie Colt AMT, z którego można napierdalać latami. Moge spróbować wam to zgolić biorąc 65% prowizji, ale nic nie obiecuje. To bardzo niszowy sprzęt, nie opchnie się tego szybko, a trzeba będzie zrobić mnóstwo researchu, zainwestować kasiory w zabezpieczenie takiej transakcji. |