Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-06-2017, 21:25   #281
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Lennart całą sytuację przesiedział w kącie sali, nie angażując się po żadnej ze stron. Prawdę mówiąc nie obchodziło go w najmniejszym stopniu, czy starzec był jakimś nekromantą, czy nie. Zawsze trzymał się jak najdalej od tego typu spraw i tym razem nie zamierzał zmieniać swego nastawienia...
Być może popełnił błąd. Być może powinien stanąć po stronie prawa - wspomóc żołnierzy i zastrzelić dziada.
No ale nie zrobił tego i, być może, będzie musiał ponieść tego konsekwencje.
I bez oporu dał się rozbroić.
 
Kerm jest offline  
Stary 04-06-2017, 22:56   #282
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Każdy mag słyszał plotki o Lochach Inkwizytorium.
O miejscach, o których nigdy głośno się nie mówi. Kazamatach, przy których podziemia Imperialnych więzień i obozy pracy są pałacami. Dlatego nie zdziwiło go to co usłyszał.

- Nie obawiajcie się, konfratrze - najwyraźniej Inkwizytor wziął Otta za swego rodzaju kolegę po fachu - Zaręczam, że nekromanta trafi w odpowiednie miejsce, pod opiekę odpowiednich ludzi. A tam, w bólu oraz pokorze, wyjawi wszystkie grzechy i ponownie nauczy się kochać Sigmara. Zrozumie, że zbłądził i pojmie, dlaczego zbłądził. Tam zostanie pokropiony hyzopem i omyty, a jego dusza wybieleje nad śnieg, choć niewiele pozostanie z jego grzesznego ciała. Aż w końcu dokona się oczyszczenie i spłonie, dziękując Sigmarowi oraz Jego sługom, że pozwolili mu zaznać ekstatycznej radości stosu. Zaufajcie mi, że umierać będzie pełen natchnionej wiary oraz bezbrzeżnej miłości do Bogów oraz Imperium.

Człowiek w czerni ujął maga za ramię i popchnął w kierunku wyjścia. Delikatnie, ale stanowczo.

- Nie trafi tam sam, oczywiście. Trzeba będzie przesłuchać wszystkich zaangażowanych w te tragiczne wydarzenia. Rzecz jasna w ich słowach należy oddzielić ziarna od plew, ale w końcu któż potrafi to lepiej uczynić niż biedny sługa Imperium, jakim jestem? Mam nadzieję, że nie odmówicie i Wy swych zeznań jako świadek i ekspert, wydajecie się mieć znaczną wiedzę na temat więźnia i jego czarnoksięskich praktyk. Jeśli taka będzie Wasza wola, nie jesteście wszak więźniem ani podejrzanym... - zawiesił głos, a Otto dałby głowę, że niewypowiedzianym słowem było "jeszcze". I że brak dobrowolnej współpracy szybko ten brak naprawi.


W głębi sali złota moneta zabrzęczała na kontuarze. Karczmarz nie mógł jej złapać. Ze związanymi z tyłu rękoma jest to praktycznie niemożliwe. Dołączył do reszty więźniów. Chłopów, bywalców karczmy, mniej lub bardziej przypadkowych gości, kilku wędrowców wśród których wyróżniał się żołnierz, którego, trzeba przyznać, traktowano z respektem, widząc w nim możliwe zagrożenie, ale też kolegę, który niestety miał nieszczęście być nie po tej stronie, której trzeba. A to było coś, o czym każdy żołnierz czasem myślał.

Po broń szlachcica pofatygował się sam Kapitan oddziału oddanego Inkwizytorowi jako wsparcie. Jako pomniejszy szlachcic dobrze znał etykietę i postarał się, by wszystko odbyło się bez jakiegokolwiek przymusu, odgrywając razem z Oskarem scenkę pod tytułem: szlachcic dobrowolnie pomaga w śledztwie. Oskar zauważył, że zarówno w pobliżu niego jak i maga zawsze jest co najmniej trzech uzbrojonych żołnierzy, a za ich plecami zawsze pląta się kusznik, ale starali się wyglądać bardziej na eskortę honorową niż strażników prowadzących więźniów. Zarówno jemu jak i magowi pozwolono zachować godność, a w sprawach konkretniejszych - także rzeczy osobiste oraz wierzchowce.

Szans na ucieczkę nie było. By dowiedzieć się, co też przyniesie los, trzeba było poczekać...
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172