|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-07-2017, 11:23 | #81 |
Reputacja: 1 | A już myślałem To chyba dock zakończony. |
28-07-2017, 11:29 | #82 |
INNA Reputacja: 1 | Ja a moja postać to dwa różne światy odpisze jednak z domu dopiero E: dorwać kompa w pracy <3
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 28-07-2017 o 11:45. |
28-07-2017, 11:32 | #83 |
Reputacja: 1 | To bardziej ogólna uwaga że chciałbym stały zwiad ptasi niż że je na huragan wysyłam.... |
28-07-2017, 11:32 | #84 |
Reputacja: 1 | Czemu nie, moga byc i domowe zasady ^^ . Si.
__________________ # Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock |
28-07-2017, 18:43 | #85 | |
Reputacja: 1 | Ja się głównie obawiam zwiększenia śmiertelności, ponieważ to gracze mają ograniczone zasoby, przeciwnicy niekoniecznie. Mało w której sesji widziałem, żeby się nad tym ktoś zastanawiał i nie posyłano przeciwników jako elementu, który ma po prostu uszczknąć graczom trochę zasobów (zdrowia, amunicji, medykamentów itp). Zwykle działa to na niekorzyść graczy. Inna sprawa, że nie lubię dokładania za dużej ilości dodatkowych zasad i zmian, jestem zwolennikiem upraszczania. Nie mam więcej uwag. Jeżeli Warlockowi wyraźnie wygodniej się tak będzie prowadziło, to niech prowadzi, jak ma ochotę. Ja się dostosuję, szczególnie, że większość ma takie samo zdanie. Cytat:
A jak kopniesz dziewczynę w krocze, to też ją zaboli i wystarczy do zaliczenia jako ogłuszenie. | |
28-07-2017, 20:53 | #86 |
Krucza Reputacja: 1 | Mi obojętne, jak GMowi pasuje i ma usprawniać rozgrywkę to absolutnie tak |
28-07-2017, 21:18 | #87 | ||
Konto usunięte Reputacja: 1 | To zwiększenie śmiertelności jest stosunkowo nieznaczne i działa bardziej na waszą korzyść, biorąc pod uwagę, że większość z was ma więcej niż jeden atak. Gdyby miało się coś wymknąć spod kontroli to będziemy grać normalnie. Zasadniczo po to macie po jednym Punkcie Przeznaczenia, aby uniknąć takich wypadków przy pracy. Natomiast z mojego doświadczenia wynika, że zastosowanie tej zasady znacząco przyśpiesza rozwiązywanie starć, dając BGom większy "firepower" na początku starcia i większą celność podczas całego przebiegu walki. Poza tym, prowadzę WFRP od lat i zdążyłem zauważyć pewne cechy szczególne dla tego systemu walki (zapewne wy również to dostrzegliście). Mianowicie Furia Ulryka jest decydującym czynnikiem w starciu - na pierwszych profesjach często równoznaczna z natychmiastowym zgonem lub nieprzyjemnym krytykiem, a na zaawansowanych profesjach to najlepszy sposób na zadanie sensownych obrażeń zapuszkowanym twardzielom. Zwiększając liczbę ataków postaci zwiększamy szansę na wyprowadzenie Furii Ulryka, prawda? Szczególnie jeśli mamy druzgoczący oręż i trzy ataki, to w takim wypadku władowanie Furii Ulryka co turę jest czymś wręcz spodziewanym, a obrażenia na poziomie 20-40 punktów żywotności już nie robią takiego wrażenia. Mając to w głowie, staram się nie spuszczać na graczy mięsa armatniego, które ma więcej niż jeden atak. Większość napotkanych przeciwników, stanowiących trzon sił nieprzyjaciela, będzie mieć jeden atak, ale w przypadku tych mocniejszych wrogów można spodziewać się bardziej bolesnych ukąszeń (większa szansa na trafienie, lepsza broń czy krzepa)... Nie chcę sytuacji, w której BG walczy z trzema przeciętnymi przeciwnikami jednocześnie, posiadającymi po dwa ataki, bo to wyrok śmierci. Dlatego mam taki swój diablowaty podział przeciwników na mięso armatnie, czempionów i bossów. To pierwsze zwykle stanowi zagrożenie w grupie, na to drugie trzeba uważać, a to trzecie potrafi wysłać w zaświaty bez wsparcia kolegów. Z tego właśnie powodu nie obawiałbym się na waszym miejscu zwiększonej śmiertelności, a już na pewno nie z powodu zastosowania innych reguł walki. To jest prosta nakładka, która mówi, że postać ma tyle ataków ile wynosi jej wartość "Ataki", natomiast stosowanie innego manewru niż Atak Wielokrotny może skutkować przerwaniem serii jeśli wystąpi pudło, blok lub unik. Jedynym odstępstwem od reguły jest Atak z Wycelowaniem, bowiem w niezmienionej postaci zastąpiłbym Atak Wielokrotny. Sporządzona przeze mnie lista w pierwszym poście ma za zadanie rozwiązać wszelkie wątpliwości i wydaje mi się, że ta zasada domowa jest zrozumiała dla każdego. Jakby się nie przyjęła lub nagle wszyscy zaczęliby z jej powodu ginąć, to będziemy grać normalnie, bez grzebania w mechanice. Natomiast ja zachęcam was do dania szansy tej regule, bo w moim odczuciu znacząco zmienia schematyczność walki i zachęca do stosowania innych manewrów, które normalnie widzi się raz na kilka sesji (np. finta). Skoro już o fincie mowa, to wcześniej Hakonowi odpowiedziałem, że: Cytat:
Gdyby ktoś wciąż nie wiedział o co chodzi z tą moją przeróbką systemu walki, to poniżej załączam pełen opis: Cytat:
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 28-07-2017 o 21:30. | ||
28-07-2017, 21:49 | #88 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Czy można wykonać ogłuszenie nie podejmując próby trafienia w wybraną lokację? Pewnie, że tak - próbę ogłuszenia można zadeklarować po udanym trafieniu (rezygnując z rzutu na obrażenia). Jeśli zdarzy się trafienie w głowę, to mamy próbę ogłuszania bez ujemnego moda do WW Pozostałe wrażliwe lokacje nie są wymienione jako te, które można trafić w czasie "standardowej" wymiany ciosów - tutaj bez trafienia w wybraną lokację i moda -20 się nie obędzie. Przynajmniej ja nie słyszałem o przypadku osoby trafionej płazem miecza w ramię, która straciłaby od tego przytomność (nie, nie kombinujcie z chorymi, chochlikami i innymi elfami przewracającymi się od samego spojrzenia ). Prędzej tę rękę ktoś oderwie, niż ogłuszy w ten sposób. EDYTA: Pytanie odnośnie "ataku standardowego" z posta MG powyżej - jak rozumiem taka forma zastępuje coś, to było określone jako "atak pojedynczy" wg podręcznika, tak? Czyli nawet jeśli postać wykona w rundzie ruch (akcja) i następnie zaatakuje (akcja) to będzie mogła wykonać tyle ataków, ile wartość cechy A (z przerwaniem serii, jeśli pudło)?
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 28-07-2017 o 21:57. | |
28-07-2017, 22:06 | #89 |
Reputacja: 1 | Avdima:Przecież świadomość ze kazdy kolejny "krok" może być ostatnim tylko dodaje sesji emocji i kolorytu. Ale to to tylko ja... Nie wyruszliśmy w końcu na spacer po Narnii A biorąc pod uwagę co dostaliśmy na start... Będzie srogo i śmiercionośnie. I tak ma być! One word... Warhammer!
__________________ # Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock Ostatnio edytowane przez PanDwarf : 28-07-2017 o 22:10. |
29-07-2017, 00:23 | #90 |
Reputacja: 1 | Gob1in, tutaj wchodzimy na grunt "mechanika kontra realizm". Mechanicznie efekt trafienia ogłuszeniem uwzględnia pancerz z głowy. Czy ktoś się nad tym głębiej zastanawiał? Wątpię, po prostu chcieli dać graczom taki manewr i utrudnili go właśnie noszeniem hełmu oraz testem Krzepy. Obrażeń tym się nie zadaje, co samo w sobie nie ma sensu, bo jak można dostać w głowę tak mocno, żeby być oszołomionym, ale nie mieć ubytku na zdrowiu? Efekt tego manewru to jest pospolity efekt trafienia kogoś w głowę, zamroczenie po którym w zasadzie walka się kończy, bo pozwala wyprowadzić całą serię ciosów. Żeby coś takiego zobaczyć, wystarczy odpalić dowolną kompilację nokautów z UFC. Temat rzeka, dlatego lepiej po prostu nie dodawać "urealistycznień", bo znajdzie się na każde pięć kolejnych, bez których całość się nie klei. PanDwarf, ja tam nie lubię, kiedy oprócz grozy wynikającej z fabuły, dodatkowo czyha groza mechaniczna Warlock dobrze wszystko wytłumaczył, ja zastrzeżeń nie mam. Ktoś zginie na 99%, jeżeli ta wojna między Amazonkami a Jaszczuroludźmi to nie jest tylko pogróżka. |