|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-01-2023, 19:47 | #361 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
03-01-2023, 19:06 | #362 |
Reputacja: 1 | Tak jak Czmych to przewidział Przykurcz ruszył raźnym krokiem do pieczary skond wołał go duch - goblin. Dobrym łon szefem był. Pracem lekkom i przyjemnom łoferował i wyglondało na to, że też dobrze płacił. Co prawda naszyjnik trza bendzie jeszcze wygrzebać, no ale o to siem może potargować jak bendzie dodatkowe trzy łobroty robił.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
03-01-2023, 21:57 | #363 |
Reputacja: 1 |
|
04-01-2023, 15:34 | #364 |
Reputacja: 1 | - Gopelin, nee. Pojonk czy ni, cho ze mno badać jaskiniem. Dwa moczarne trzwi som do łotwarcia! Pomyślej jakiem skarby tam som!
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
04-01-2023, 20:07 | #365 |
Reputacja: 1 | K100=32,100,53,67 Zeźlony Trartex odwrócił siem od przebrzydłych mrówek, by wrócić skond przyszedł i dozbroić siem. Jak że siem zdumiał, gdy dostrzegł przed sobom już nie niskom trawem, ale wrecz łonkem, albo i las. Wszystko to, co był ścioł odrosło w jakiś magiczny sposób. Wrencz wybujało. Ściana zielska wyglondała na cienżkom do sforsowania. Z jednej strony wienc otoczony był mrufkami, które nie ustawały w próbach przerobienia go na karmem dla młodych, a z drugiej strony magicznym zielskiem. Nie wiadomo, czy chaszcze nie som snotlingożerne, nigdy nic nie wiadomo. Co robić, co robić... bez pleśni, bez wyposażenia, bez wsparcia... Mrófki, które go atakowały były bardziej zawziente niż ich pobratymcy. Jad, który sonczyły słabość nóg jakonś wywoływał i coraz trudniej złodziejowi na nich było ustać... ________________ Test Int Przykurcza K100=77 vs 15 Test Op dzika K100=29 vs 14. Czmych Op 57 vs 19 Przykurcz z odpowiedniom dozom ostrożności opatrzył jaskiniem i przekonał siem z pierwszej renki (1), że pajonka tu nie ma. Duch wskazywał na leżonce spalone ciało, dzierżonce w dłoni garść talizmanów. - Ten, ten - wskazywał mu goblin na jeden z nich. Poszukiwacz nie potrafił powiedzieć czym siem różni od pozostałych. - Jak go na szyjem założysz, to bendziesz siem mniej bojał, o tak! - przekonywał pracodafca. Czmych ostrożnie wsunoł siem do jaskini za nimi i postanowił postać póki co przy wejściu, z daleka i ostrożnie przepatrujonc okolicem. Zwłaszcza, że jego wierzchdzik i tak do ducha siem zbliżyć nie chciał. Jaskinia przedstawiała obraz - A ty, jakie masz życzenie? Jak mnie kołem szczenścia zakrencisz, to twoje marzenie może siem spełnić! - duch zwrócił się do Czmycha. ________________ Gobelin test Int K100=8 vs 23 Gobelin po poczontkowym zawodzie doszedł do słusznego wniosku, że ksionżka po prostu napisana jest w innym jenzyku. Jako że sam znał hargházhakh (goblini), to po prostu goblin nauczył go czytać i pisać po gobliniemu! A ta była po innemu. Litery miała kanciaste i mnóstwo kanciastych rysunków. Trzeba wienc znaleźć inne ksionżki, napisane po gobliniemu. Co prawda Szmælc miał inny pomysł na ich działania, ale że droga im wypadła wspólna, to zanim doszli do skrzyżowania, gdzie droga siem im rozdzielała, mieli czas to przedyskutować. Tym razem handlarz pamientał, by zabrać ze sobom oba zwierza. Pozostawili Epigobleusza, który coś majstrował przy kole, którym chciał krencić duch.________________ Przypisy: (1) W sumie nie wiadomo, czemu siem mówi z pierwszej renki. Przykurcz przekonał siem na własne oczy, wienc przekonał siem z dwóch pierwszy oczu. Nie posiadał dodatkowego oka jak Epigobleusz, bo jeszcze nie dawno nie potrafiłby nawet wszystkich swoich oczu policzyć, gdyby miał ich wiencej. |
04-01-2023, 20:25 | #366 |
Reputacja: 1 | Gobelin powowiedział do Szmelca - Nie chce mi się zwiedzać jeszcze jaskinbi bibiotekę chce sprawdzić potim pójdę dalej tam gdzi chcesz - Wyjaśnił i poszedł. Zapłakał widząc ruiny bibioteki - Głupi Daio tyle wiedzy spalioić!!! Wim że straciliśmy ze 3 snotlingi przez tego maszkaronionego pająka ale i tak szkopa tych książek- Rozpaczał trubadur. Zaczął przekopywać się przez spalenizne szukając resztek książek, resztek gobelina Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-01-2023 o 22:45. |
04-01-2023, 21:10 | #367 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
04-01-2023, 21:19 | #368 |
Reputacja: 1 |
|
05-01-2023, 07:22 | #369 |
Reputacja: 1 | Przykurcz był zadowolon. Nie wahał siem długo tylko wyciongnoł amulet z renki nieboszczyka. W sumie to ciekawe czyje to zwłoki? Może Śliniaku? Bo łon jakieś świecidełka też zbierał. Ale nie ważne. I tak mu siem już nie przyda. Kurdupel założył wisiorek na szyjem i... i nic... Wcale siem mniej nie bojał! Już miał zrobić duchu awanturem, ale właśnie wtedy uświadomił sobie, że przed założeniem wisiorka wcale siem nie bojał. Chyba nie da siem mniej bojać niż wcale? No to może jednak działa. Trzeba by sprawdzić. Tylko dzie tu jest coś czego siem można bojać?
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
05-01-2023, 08:04 | #370 |
Administrator Reputacja: 1 | Kurytarzów w grocie było dużo. Dużo za dużo jak na możliwości Kamulca, któren od biedy na palcach do pięciu zliczyć umiał... jeśli siem nie mylnął po drodze. A na dodatek każden kurytorz gdzie indziej prowadził rozdzielał siem co kroków kilka. Co by sa wybory ułatwić Kamulec polazł tam, kaj drabina wiodła. |